TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: hitman vs Pio

Jeśli chodzi o samą grę to stojąc z boku nie odniosłem wrażenia, że Pio grał po to, by Hitmana ośmieszyć. Pio grał tak, że sprawiało to Hitmanowi trudności, więc wystarczyło.
Awatar użytkownika
Aurelius
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 817
Rejestracja: 25 gru 2009, 22:36

Re: Hitman

Gary pisze:Co do meczu, to przebieg mnie nie zaskoczył, stąd nie było mnie na trybunach. :wink:
Jeśli chodzi o grę Pio, to nie licząc serwisu od dołu, nie uważam, żeby zrobił coś nie tak. Po takim a nie innym przebiegu dyskusji przedmeczowej uznałem, że Pio będzie miał 2 cele: wygrać na rowerze i obalić przechwałki hitmana odnośnie rotacji itd. Stąd taka a nie inna gra Pio. Żeby pokazać, że hitman nie radzi sobie z rotacjami, musiał tych rotacji używać.
Miałem też coś od siebie napisać, ale po co, jak Kolega, którego cytuję, zrobił to dokładnie tak, jak ja to widzę. Pio, mam nadzieję chłopie, że nie przejmujesz się tymi piętnującymi Cię tekstami o brak klasy. Jestem na 99,9% przekonany, że gdyby doszło do gry Pio i hitmana podczas TF, bez tej całej historii, która wynikła w blogu hitmana, to wynik byłby i owszem 9:0 dla Pio, lecz bez tych popisów. Czy niektórym tak ciężko zrozumieć, że Pio miał powód do tego, aby w ten sposób grać. Jeśli ktoś pisze, że żadne rotacje nie są mu obce itd., to w jaki sposób udowodnić, że to nieprawda? Tylko grając wszystkie możliwe rotacje, jak i zagrania. Tu bynajmniej nie chodziło o to, aby udowodnić, kto jest lepszy... :wink:
Obrazek
W teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką. W praktyce jest.
Dean Fixsen
Awatar użytkownika
Marcin_L
Senior
Senior
Posty: 4859
Rejestracja: 26 lis 2010, 08:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Hitman

Aurelius pisze: Czy niektórym tak ciężko zrozumieć, że Pio miał powód do tego, aby w ten sposób grać.
Pewnie chodzi Ci o mnie, ale poczytaj wstecz i załap, że sposób gry to tylko jeden z elementów, które złożyły się na mało sympatyczny obrazek.

Z mojej strony EOD.
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: hitman vs Pio

Ja nigdy chyba nie zrozumiem narzekań na styl gry kogoś, kto wygrał mecz. Niestety zdarza się to bardzo często i nie mówię tu nawet o forum. Jeden narzeka, że ktoś mu balony posyła, drugi oburza się, że skróty, trzeci po przegranym meczu zarzuca przeciwnikowi, że swoim stylem niszczy tenis... Pomijając gierki czysto towarzyskie, przecież jak się gra to nie po to by przeciwnikowi było wygodnie. Jak ktoś nie umie odgrywać balonów, to zamiast narzekać niech się nauczy. To tak bardziej ogólnie...

A jeśli chodzi o mecz, to Pio zdaje się wygrał z najwyższą możliwą przewagą. Zatem w czym problem? Po co miał grać inaczej skoro to co grał wystarczyło do rowera?

Pio grał jak grał, bo przeciwnik mu na to pozwolił. Mało tego, jeśli już mówimy o szacunku dla przeciwnika, wiele zarzutów było do Pio. Tymczasem ja tu u Hitmana widzę brak szacunku, który przejawia się w braku waleczności. Wiele piłek trudnych acz do przebicia, po prostu odpuszczał, a szczytem jest akcja przy 3:0 40:15 (4:10 min filmu). Co to było? Piłka do wyjęcia, lecz po co się trudzić... Aż Pio ręce rozłożył (WTF!?).

Jeżeli ktoś mnie w meczu ośmieszy, to ja mu biję brawo za świetne zagranie, a nie obruszam się na brak szacunku. Nie obruszę się na żadne zagranie zgodne z przepisami. Nawet na serwis z dołu.

Za to wkurzyłbym się bardzo, gdyby kilka klas słabszy gracz umówił się ze mną na mecz, a potem nie chciałoby mu się biegać.

[EDIT] Żeby było jasne: ja nie umiem odgrywać balonów. :::jezor:::
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
Ania
Weteran
Weteran
Posty: 1343
Rejestracja: 19 cze 2012, 09:24
Lokalizacja: Szczecin

Re: hitman vs Pio

Ja jak zwykle wykażę się wrodzoną empatią i napiszę, że rozumiem obie strony ;-). Bo tak naprawdę forumowicze, którzy nie byli świadkami tego wydarzenia nie do końca mają (nie, nie prawo :wink: ) możliwość obiektywnej i sprawiedliwej oceny spotkania i jego przebiegu. Wyglądało to jak wyglądało, a na to jak wyglądało na pewno miało wpływ dużo czynników, które dopiero "wyszły w praniu". Ocena stylu gry Pio nie ma sensu, bo to indywidualna sprawa, każdy zapewne podszedłby do tego pojedynku inaczej i z innymi założeniami.
Z drugiej strony chłopakom nie chodzi tylko o styl gry Pio i sposób w jaki zmiażdżył przeciwnika, ale o późniejsze skomentowanie tego wydarzenia tutaj na forum. Przyznam, że i mi coś tam zgrzytnęło, widocznie też jestem czuła :wink: .
Ale nie ma co zażarcie dyskutować, kolejna cenna lekcja nie tylko dla czynnych uczestników tego wydarzenia :::gd::: .
Zodiakalna Panna w średnim wieku dostaje czasami kompletnego bzika. Zamyka się w domu z armią ścierek i już od rana biega po domu z chloraminą dezynfekując wszystko co się da. W końcu pada zatruta nadmierną ilością środków odkażających, co ratuje jej umęczoną rodzinę przed samobójstwem.
abaszydze
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 189
Rejestracja: 19 lip 2012, 17:34

Re: hitman vs Pio

Nie czytałem tego wątku, ale obejrzałem mecz i wygląda jakby Hitman kompletnie nie miał pojęcia o grze na punkty.
Pio się nudził zdegustowany i tyle.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Hitman

Pio pisze:
Marcin_L pisze:
Pio pisze:
Artlight pisze:Tylko samemu tak nie potrafiąc grać można wysnuwać tezy o tym, że big-hitter może sobie tak samo ofensywnie grać z defensorem, farfoclarzem albo początkującym, jak grałby z innym big-hitterem.
Prawda, święta prawda, ale nie do pojęcia dla kogoś kto słabo gra.
No prawda, nie do pojęcia zwłaszcza dla mnożących się w "naszym kraju" "marud". BTW, dzięki Ci, Pio, za szacunek dla dyskutanta :).

Jakoś JCz na TFach nie ośmiesza pokonanych rywali, bez względu na ich niski poziom, nawet jak kasuje ich do zera. Da się? Da się.
Kończę już tą jałową dyskusję, no chyba że sam zainteresowany w końcu się wypowie.
Marcin_L mam nadzieję na jakiś meczyk z Tobą na TFie... tylko wcześniej mi objaśnisz co będzie ok, a co nie.
Żegnam.
Nie wiem jaka jest frajda w wyzywaniu przez trenera amatorów kolejnych zawodów? Żeby im pokazać na korcie jak mało umieją? Wtedy zamknie się im buzię "strzelałeś po płotach"?
To oczywiste że ktoś kto po kilka godzin spędza dziennie na korcie do tego jako trener, powinien wygrać z zapaleńcem amatorem bo pomijając predyspozycje ten ostatni spędza tyle godzin w miesiącu ile Pio dziennie. Jak amator zapaleniec ma możliwość poświęcenia większej liczby godzin dla tenisa to bywa że gra jak JCz.

I niestety kurtuazji w obchodzeniu się z pokonanym rywalem ( jak kiedyś będę z kimś wygrywał) będę się uczył od niego.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Jakuboto
Nestor
Nestor
Posty: 6820
Rejestracja: 22 cze 2013, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: hitman vs Pio

RoTTeN pisze: Mało tego, jeśli już mówimy o szacunku dla przeciwnika, wiele zarzutów było do Pio. Tymczasem ja tu u Hitmana widzę brak szacunku, który przejawia się w braku waleczności. Wiele piłek trudnych acz do przebicia, po prostu odpuszczał, a szczytem jest akcja przy 3:0 40:15 (4:10 min filmu). Co to było? Piłka do wyjęcia, lecz po co się trudzić... Aż Pio ręce rozłożył (WTF!?).
Dokładnie to samo pomyślałem widząc ten fragment. Sam na punkty z przeciwnikami gram słabo, ale niemal do każdej piłki staram się dobiec choć bym miał płuca potem wypluć i następnego dnia się nie móc ruszać. Bo to frajda jak się uda dobiec do skrótu i przebić (albo i nie :D).
Yonex Vcore 100
NTRP 3.14159265359
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: hitman vs Pio

Syty głodnego nie zrozumie. Popatrzcie jeszcze raz na filmy z bloga Hitmana. Kogo on tam ma po drugiej stronie siatki? Facet nie oddaje trudniejszych piłek naszemu koledze, a te które oddaje są przewidywalne do bólu. Zero rotacji, stąd piłki które dostawał od Pio są dla niego jak ziemia nieznana. Do tej pory on się bawił rotacjami, nadgarstkami, a przeciwnicy grali tenis w parze z grawitacją.
Ci którzy tak nie grali nie chcieli grać z Hitmanem bo wiedzieli, że dla siebie nic nie wyniosą. Taka prawda, i na na taki wizerunek nasz kolega sumiennie zapracował.

Tyle tylko że w jego grze biorąc pod uwagę, że wypracował ją samemu jako samouk to należy bić brawo. Niejednemu trener podaje na tacy i jest jak krew w piach.
Hitman nie miał szansy sprawdzić swoich narzędzi w boju, tu też nie sprawdził.

Głowa do góry, do pracy i za dwa lata ciężkiej pracy dać rewanż.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
scudetto
Senior
Senior
Posty: 3407
Rejestracja: 13 sty 2013, 11:31
Lokalizacja: Dziki Wschód

Re: hitman vs Pio

Każdy ma prawo do własnej oceny. Konstruktywna opinia a'la PitS jest na pewno sensowniejsza niż przekonywanie na siłę z nutą irytacji do swoich " słusznych " racji. Dopóki nie poznamy wersji hitmana, to i tak tylko gdybanie. Podjął wyzwanie - szacunek - ja bym olał, bo szkoda by mi było czasu, wolałbym przez ten czas potrenować, ale może on chciał zobaczyć jak to jest zagrać z kimś dużo lepszym. Zobaczył, poczuł, jakaś nauka z tego wypłynie, hitman ma łeb na karku.
Polubiłem czerwone badziewie...
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: hitman vs Pio

Po obejrzeniu filmu mam takie refleksje:

Umówiło się dwóch kolegów na mecz nie po to żeby robić to co lubią, lecz aby sobie coś udowodnić.

Jeden grał wszystko co (nie)umiał, a drugiemu było mało, że wygrywa do zera!

Pierwszy otrzymał srogą lekcję pokory, drugiemu też taka by się przydała. :(

Gra powiedziała mi dużo o tym jakimi są tenisistami, ale też ludźmi!
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
Pio
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 395
Rejestracja: 9 mar 2013, 20:23
Lokalizacja: Wawa

Re: hitman vs Pio

Jakimi? :-)
abaszydze
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 189
Rejestracja: 19 lip 2012, 17:34

Re: hitman vs Pio

Bo tenis to nie opowieści i legendy tylko gra na punkty. Pio też sobie nie pograł w lidze na przykład z Milewskim, ale nie opowiada przy tym niestworzonych rzeczy.
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: hitman vs Pio

Pio pisze:Jakimi? :-)
Hitman jest wyjątkowo "specyficznym" entuzjastą tenisa. Po zapisaniu się do forum miałem z nim swoistą (nie)przyjemność wymiany uprzejmości. Z drugiej strony jest na forum, coś tam skrobie w swoim blogu. Moim zdaniem powinien dostawać "po uszach" za herezje głoszone w otwartych, ogólnych tematach forum. Blogi są raczej "studium psychologicznym". Człowiek pisze co czuje, jak widzi, nawet jeśli są to wizje tylko z jego wyobraźni. Ma prawo!!! Tutaj jednak, na JEGO blogu, zorganizowano mu najpierw wielostronicową polewkę, później zakończoną srogim laniem na korcie.

PIO serwis z dołu jest przejawem frustracji (JJ, Hingis), lub demonstracją lekceważenia i dominacji. Mój 11-letni syn, zaawansowany skrzat, zarzekł się że nigdy nikomu tak nie zagra, pamiętając jak kiedyś zachował się konkurent wygrywający z nim do zera.

Wygrałeś! W jakim stylu? Było widać. Czujesz satysfakcję???
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: hitman vs Pio

keicam pisze:Wygrałeś! W jakim stylu? Było widać. Czujesz satysfakcję???
Sęk w tym, że NIE. Odpowiadam jako samozwańczy adwokat. rotfl

Keicam, szanuję Twoje zdanie i wszystkich osób się tutaj wypowiadających. Zastanawiam się nad jednym, że nikt z 6 osób oglądających mecz na żywo nie był zdegustowany. Nie odebrał postawy Pio na korcie jako chęć upokorzenia przeciwnika. Dziwne, prawda? ;) Obaj panowie pogadali przed meczem i po meczu, uścisnęli łapy, było OK. (tak wyglądało z boku).

Następnie pograliśmy (już bez Pio) deble zmieniając się w parach. Tak aby każdy zagrał z każdym. Było dość miło i sympatycznie. Docinki latały, ale kierowane były głównie na osi Obiektyw-Artlight i Artligt-Obiektyw. Od czasu do czasu dostawał i odcinał się IATW.

Rozumiem, że kilka osób może czuć się mało komfortowo z wpisami Pio po meczu. Ale napisał prawdę - twardo i po męsku. Kto trenował kiedykolwiek zawodniczo sport i miał coś wspólnego z trenerami wie, że nie ma u nich miejsca na słodzenie i nie powinien być przesadnie zaszokowany. Weryfikacja nastąpiła (obie strony się na to zgodziły i powinny liczyć się z konsekwencjami). A gdyby Pio przegrał? Też ryzykował wizerunek. Musiałby wtedy z podkulonym ogonem zebrać swoje cięgi. "Trenerzyna co grać nie potrafi" ;). Ciekawe jakie wtedy byłyby reakcje dzisiejszych "oponentów".

Stało się jak się stało (jeszcze raz podkreślę, że obie strony poszły na taki układ). Teraz czas na konstruktywne wnioski (najlepiej).
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: hitman vs Pio

Nie byłem tam.
Jeśli faktycznie tenis Pio tak wygląda, zwracam "honor"! Return-balon czy serwis z dołu jako świadomy element taktyki był dla mnie "podejrzany". Wyszedłem z założenia, że Pio zmodyfikował swoją grę tak aby pewna wygrana zmieniła się w "morderstwo ze szczególnym okrucieństwem".
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: hitman vs Pio

keicam pisze:Nie byłem tam.
Jeśli faktycznie tenis Pio tak wygląda, zwracam "honor"! Return-balon czy serwis z dołu jako świadomy element taktyki był dla mnie "podejrzany". Wyszedłem z założenia, że Pio zmodyfikował swoją grę tak aby pewna wygrana zmieniła się w "morderstwo ze szczególnym okrucieństwem".
Pio jest szujowaty :wink: rotfl . Ze mną też tak gra. Ale za jakiś czas go ogram. (:]

A tak na serio ... to kilka osób powyżej pisało, że styl jest pochodną warunków stawianych przez przeciwnika. Z tym się zgodzę w 100%. Efektywna gra nie zawsze oznacza granie tylko "pocisków". Spytajcie Gary'ego jak dobrze sprawdza się na 80% amatorów głęboki balonik. rotfl
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: hitman vs Pio

Może już wystarczy? Może poczekajmy na to co hitman ma do powiedzenia o meczu, jeśli coś ma. Moim zdaniem sprawa i całe to zamieszanie o ośmieszeniu podczas meczu dotyczy właśnie jego i to on powinien powiedzieć jak odbiera zachowanie Pio. W tej chwili mamy komiczną sytuację gdzie dwóch zawodników zachowuje się OK, a kibice robią dym. To tyle jeśli chodzi o postawę na korcie.

Jeśli chodzi o posty Pio po meczu to przyznam szczerze, że podkreślanie różnicy poziomów mi się nie spodobało, ale pamiętajmy, że regulaminu nie naruszył. Każdy sam sobie wystawia laurkę, co oczywiście nie zabrania innym wyrażać swojego niezadowolenia z tego powodu.
Obiektyw pisze:A gdyby Pio przegrał? Też ryzykował wizerunek. Musiałby wtedy z podkulonym ogonem zebrać swoje cięgi. "Trenerzyna co grać nie potrafi" ;). Ciekawe jakie wtedy byłyby reakcje dzisiejszych "oponentów".
Kierunek ten sam tylko zwrot przeciwny.
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: hitman vs Pio

Dobra, ja tam byłem, miód i testosteron piłem, więc pozwólcie, że wtrącę swoje 3 grosze.

Na początek - serwis od dołu. Dla mnie to był odruch, hitman stał w okopie Nadala pod płotem. Pio machnął rakietą i zanim piłka doleciała do siatki już krzyknął przeprosiny i stwierdził, że powtarza. Powtarzam - niezależnie od przebiegu meczu, to był/mógł być odruch, jeżeli przeciwnik we wcześniejszych wymianach udowodnił, że bieganie do przodu jest mu obce, to dla mnie, w grze na punkty, to może być naturalne. Co by było, gdybym to ja stał po drugiej stronie siatki? Pewnie uznaniowe "brawka", a w następnej piłce próba skończenia returnem (pomarzyć wolno). Pamiętajcie, że Panowie spotkali się na tym sparingu, żeby sobie nawzajem coś udowodnić.

Atmosfera meczu wcale nie była jakaś lekceważąca z jakiejkolwiek strony. Przecież oni "w realu" nic o sobie nie wiedzieli! Wyszli na rozgrzewkę i po paru piłkach było widać, że poziom jest kosmicznie różny. Jasne, że często ten lepszy na rozgrzewce dostaje potem lanie na punkty, ale obecni tam widzieli Pio w grze i wiedzieliśmy, że na punkty może być tylko gorzej dla hitmana.
I teraz postawcie się w sytuacji Pio - zagra na maksa, ryzykuje kontuzję, lekcja dla przeciwnika żadna. Zagra luźno bawiąc się rotacjami - możliwe takie odebranie meczu jak powyżej.
Powiem więcej - keicam i Ci, którzy w podobnym tonie komentowali spotkanie - na Waszym miejscu, po obejrzeniu samego filmu pomyślałbym identycznie. Mało tego - ja się tam w pewnym momencie po prostu głupio czułem, jak na egzekucji. Całe szczęście, że Obi był ze mną i wspólnie rozładowywaliśmy własne napięcie.

Wg mnie Pio również nie czuł się komfortowo. Dla rozładowania własnej frustracji rzucał jakieś złośliwe komentarze pod nosem, ale nie tak, aby dogryzać przeciwnikowi. Jasne, mógł to rozegrać inaczej - w pełnym skupieniu przejść przez spotkanie, pójść na bok i rozp... rakietę w poczuciu zmarnowanego czasu. Bo dla Niego to był zmarnowany czas. Mógł się wykazać empatią. Może powinien, nie wiem, nie znam go w ogóle od strony czysto ludzkiej. Wiem tylko, że na Jego miejscu byłbym solidnie wk... , szczególnie po litrach testosteronu wylewającego się z wcześniejszych postów.

Podziwiam hitmana za spokój i cojones, duży szacunek. Odebrał bardzo surową lekcję i mam nadzieję, że dużo z niej wyniósł. Jeśli okopie się w swoich teoriach to znaczy, że ta sobota poszła na marne, wyciągając wnioski zyska wiele.
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: hitman vs Pio

Jednym słowem TELEWIZJA KŁAMIE!!!! :tired:
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876

Wróć do „Rozgrywki forumowiczów”