hohvar vs. TomPL
: 22 lis 2012, 10:57
Graliśmy wcześniej wiele razy, ale "incognito", tzn. nie wiedziałem, że Wiesław jest na forum, a i on nie wiedział o mnie . Czy to w gminnych rozgrywkach, czy wolnych sparingach - zawsze przegrywałem .
Wczoraj ten niemiły stan się nie zmienił. Graliśmy na porządnej olsztyńskiej hali, niestety tylko godzinkę. Dla mnie to stanowczo za krótko, spieszę się w takich sytuacjach zupełnie niepotrzebnie, myślę o upływających minutach zamiast skupić się na grze . Wczoraj tak się spieszyłem, że w 45 minut po rozgrzewce udało się rozegrać 2 sety i jeszcze przedłużonego tie-breaka .
Wynik jednoznaczny: 2:6, 0:6 + (2:11). Mimo to spociłem się i nagrałem całkiem nieźle, wyszło mi kilka fajnych uderzeń (zwłaszcza skrót-slajs i stop-wolej) i niewątpliwie trzeba grać z tak regularnymi rywalami żeby się ogrywać i samemu ku regularności zdążać. Mój rywal bowiem gra bardzo regularnie, popełnia mało błędów, dobrze gra na siatce (doświadczenie z debla!) i ma bardzo skuteczny bekhendowy slajs ofensywny. Do tego wszystkiego gra lewą ręką.
Rewanż za tydzień.
Wczoraj ten niemiły stan się nie zmienił. Graliśmy na porządnej olsztyńskiej hali, niestety tylko godzinkę. Dla mnie to stanowczo za krótko, spieszę się w takich sytuacjach zupełnie niepotrzebnie, myślę o upływających minutach zamiast skupić się na grze . Wczoraj tak się spieszyłem, że w 45 minut po rozgrzewce udało się rozegrać 2 sety i jeszcze przedłużonego tie-breaka .
Wynik jednoznaczny: 2:6, 0:6 + (2:11). Mimo to spociłem się i nagrałem całkiem nieźle, wyszło mi kilka fajnych uderzeń (zwłaszcza skrót-slajs i stop-wolej) i niewątpliwie trzeba grać z tak regularnymi rywalami żeby się ogrywać i samemu ku regularności zdążać. Mój rywal bowiem gra bardzo regularnie, popełnia mało błędów, dobrze gra na siatce (doświadczenie z debla!) i ma bardzo skuteczny bekhendowy slajs ofensywny. Do tego wszystkiego gra lewą ręką.
Rewanż za tydzień.