Rzeczywiście, po meczu trzeba pozamiatać kort. Chyba że nie gra się na mączce.hohvar pisze:EDIT: Po meczu TomPL powiedział, żebym się nie martwił, że jeszcze będę wymiatał...
Rzeczywiście, po meczu trzeba pozamiatać kort. Chyba że nie gra się na mączce.hohvar pisze:EDIT: Po meczu TomPL powiedział, żebym się nie martwił, że jeszcze będę wymiatał...
To zrób jeszcze "wizualizację" i obejrzyj jakiś meczyk z Dubaju, żeby formę złapać.PitS pisze:Nie martwcie się, ubiję Go jak jutro przyjedzie do Kielc. Już dziś założyłem buty sportowe żeby poczuć magię ruchu.
Dają coś dzisiaj?widget pisze:To zrób jeszcze "wizualizację" i obejrzyj jakiś meczyk z Dubaju, żeby formę złapać.PitS pisze:Nie martwcie się, ubiję Go jak jutro przyjedzie do Kielc. Już dziś założyłem buty sportowe żeby poczuć magię ruchu.
No nie - tak od razu nie ubijaj, może poobijaj tylko? Ja jeszcze nie miałem z nim przyjemności.PitS pisze:Nie martwcie się, ubiję Go jak jutro przyjedzie do Kielc. Już dziś założyłem buty sportowe żeby poczuć magię ruchu.
Spotkamy się jak moderator z moderatorem. Będzie w złym guście jak zakrzyknę dziś: habemus moderatorus!(?)TomPL pisze:No nie - tak od razu nie ubijaj, może poobijaj tylko? Ja jeszcze nie miałem z nim przyjemności.PitS pisze:Nie martwcie się, ubiję Go jak jutro przyjedzie do Kielc. Już dziś założyłem buty sportowe żeby poczuć magię ruchu.
Będziesz, ale musisz z nim wygrać .hohvar pisze:EDIT: Po meczu TomPL powiedział, żebym się nie martwił, że jeszcze będę wymiatał...
Tłumaczyć żart to katorga dla jego autora . Przecież czasownik wymiatać czyta się tu od mniej więcej tygodnia w bardzo konkretnym kontekście :pst pisze:Będziesz, ale musisz z nim wygrać .hohvar pisze:EDIT: Po meczu TomPL powiedział, żebym się nie martwił, że jeszcze będę wymiatał...
Niestety nie potrafiłem emotkami lepiej wyrazić dużego mrugnięcia okiem. Temat oczywicie znam . Od tamtego czasu zastanawiam się z kim ja muszę wygrać, żeby w końcu zacząć wymiatać .hohvar pisze:Tłumaczyć żart to katorga dla jego autora . Przecież czasownik wymiatać czyta się tu od mniej więcej tygodnia w bardzo konkretnym kontekście :pst pisze:Będziesz, ale musisz z nim wygrać .hohvar pisze:EDIT: Po meczu TomPL powiedział, żebym się nie martwił, że jeszcze będę wymiatał...SPOILER:
Aaa, to pardon . Już się obawiałem chwilowego spadku poziomu NTRP umysłowego .pst pisze:Niestety nie potrafiłem emotkami lepiej wyrazić dużego mrugnięcia okiem. Temat oczywicie znam . Od tamtego czasu zastanawiam się z kim ja muszę wygrać, żeby w końcu zacząć wymiatać .
Jak bym miał umysłowe NTRP jak tenisowe to też bym wymiatał, ale ulice miotłą .hohvar pisze:Aaa, to pardon . Już się obawiałem chwilowego spadku poziomu NTRP umysłowego .pst pisze:Niestety nie potrafiłem emotkami lepiej wyrazić dużego mrugnięcia okiem. Temat oczywicie znam . Od tamtego czasu zastanawiam się z kim ja muszę wygrać, żeby w końcu zacząć wymiatać .
A to z kim wygrałeś?PitS pisze:Phiiiii, ja już dziś wymiatałem.
Liście w ogrodzie?PitS pisze:Phiiiii, ja już dziś wymiatałem.
Pelet w kotłowni, worek pękł.Vivid pisze:Liście w ogrodzie?PitS pisze:Phiiiii, ja już dziś wymiatałem.
Wiem, wiem... Frustrujące jest jednak, jak nie panujesz do końca nad torem lotu piłki. To rodzi rozmaite spekulacje. Elementy o których piszesz to sama prawda, jednak nawet nie chodzi o to , żeby wygrywać, ale żeby piłka leciała tam, gdzie chcesz (przynajmniej z grubsza). Ja mam taką naturę, że lubię tenis ofensywny, a wczoraj (i nie tylko) najlepiej mi wychodziły...akcje obronne, niektóre nawet bardzo efektowne .Marcin_L pisze:Wiesz, hohvar, może zabrzmi to brutalnie, ale "złej baletnicy....".
Ja tylko dodam, że mi muchy nie przeszkadzały, nawet ich specjalnie nie zauważałem. No ale ja mam słabszy wzrok.Marcin_L pisze:Wiesz, hohvar, może zabrzmi to brutalnie, ale "złej baletnicy....".