Grałem dziś seta tym "wynalazkiem". Tretorn może czuć się zagrożony, taki sam kartofel ...
Zdecydowanie odradzam!
To zmienia postać rzeczy . Ja swego czasu używałem tylko tych. Po napowietrzeniu i odleżeniu faktycznie - nawet wtedy z początków są kamulcowate. Później jest ok i piłka długo trzyma. Inna sprawa, gdy gramy od razu po otworzeniu, wtedy to jest tragedia.oleczka25 pisze:Piłki Prince NX Tour.
Mam tutaj podobne zdanie... kiedyś nimi grałem (na początku swojej przygody z tenisem, czyli ok. października 2009) i jakoś wielkiego dyskomfortu nie mogę o nich powiedzieć... później przerzuciłem się głównie na Dunlopy... ale mam jeszcze jedną czy dwie puszki tych Tretornów Tournament i za jakiś czas zagram nimi i zobaczę wtedy jakie będę miał odczucia .daroos pisze:... ale przykładowo o najpopularniejszych w ostatnim czasie Tretornach Tournament nie dam złego słowa powiedzieć. Trzeba zagrać, a nie wydawać mniej lub bardziej przestarzałe opinie o starych modelach.
Kupiłem puchę z tydzień temu w ST. Właśnie w nowym opakowaniu. Nie miałem jeszcze okazji piłek wypróbować, ale na ten model w starej szacie graficznej opakowania nie narzekałem. Trochę trzeba było je rozklepać. Potem były OK.ppeter pisze:Martwi mnie jedynie to, że Protenis i SC mają te piłki w nowych opakowaniach, mam nadzieje, że są takie jak te, którymi grałem.
Mnie właśnie zdziwiło to, że od samego początku były takie fajne do gry. Nie potrzebowały żadnej gry "wstępnej" i tak samo zachowywały się przez całą godzinę.Obiektyw pisze:Kupiłem puchę z tydzień temu w ST. Właśnie w nowym opakowaniu. Nie miałem jeszcze okazji piłek wypróbować, ale na ten model w starej szacie graficznej opakowania nie narzekałem. Trochę trzeba było je rozklepać. Potem były OK.ppeter pisze:Martwi mnie jedynie to, że Protenis i SC mają te piłki w nowych opakowaniach, mam nadzieje, że są takie jak te, którymi grałem.
Czy to nie te piłki, którymi zamierzałeś zrównać mnie z ziemią? Ale niestety zapomniałeś.....Obiektyw pisze:Kupiłem puchę z tydzień temu w ST. Właśnie w nowym opakowaniu. Nie miałem jeszcze okazji piłek wypróbować, ale na ten model w starej szacie graficznej opakowania nie narzekałem. Trochę trzeba było je rozklepać. Potem były OK.
Tak jest. Może nic straconego .karjar pisze:Czy to nie te piłki, którymi zamierzałeś zrównać mnie z ziemią? Ale niestety zapomniałeś.....Obiektyw pisze:Kupiłem puchę z tydzień temu w ST. Właśnie w nowym opakowaniu. Nie miałem jeszcze okazji piłek wypróbować, ale na ten model w starej szacie graficznej opakowania nie narzekałem. Trochę trzeba było je rozklepać. Potem były OK.