Tak, racja. Początek gry nimi był zaskokiem, potem było już lepiej. W sumie kilka gier wytrzymały bez znacznej utraty formy własnej . Mimo to, dla mnie bez fajerwerków. Ale też trudno oczekiwać czegoś więcej. To średnia półka cenowa.iamtheway pisze:Mi piłki nawet odpowiadały, wcześniej z ESP odbijaliśmy D Fortami i pierwsze odbicia tymi Princami wydawały się kompletnym nieporozumieniem, właśnie jakieś lekkie i skoczne się wydawały. Ale już po paru gemach jak się przyzwyczaiłem było już ok i całkiem przyzwoicie trzymały parametry przez 5 setów. Nie zrobiły się kapcie i w 3 secie drugiego meczu tymi piłkami, jeszcze odchodziły od rakiety całkiem przyzwoicie. Na pewno jeszcze je przetestuję na wiosnę na otwartych kortach...