Tennis pisze:(...) znalazłem ofertę na Allegro piłek Wilsona podobno po jednym meczu. Jednak zastanawia mnie czy da ktoś radę rozpoznać czy faktycznie tak jest. I czy różna numeracja nie oznacza różnej daty produkcji i zakupu.
Generalnie ten numerki nie znaczą nic. Chodzi w nich po prostu o to, że jak Ci piłka wleci na sąsiedni kort gdzie też maja USO, to łatwiej się połapać, która Twoja. W praktyce nie spotkałem się, aby w jednym kartonie USO było kilka numerów, więc jeśli wszyscy kupili piłki na kortach przed meczem, to koncepcję numerków szlag trafia...
Oczywiście może to oznaczać, że piłki są wymieszane z różnych serii, ale nie to jest determinujące. Wilson USO to "amerykańska" piłka. A to oznacza, że wymaga ona odpowiedniej oprawy marketingowej. Jak otwierasz puszkę, to piłka jest soczyście, żarówiasto żółta, ma sprężysty filc i oczobijne napisy Wilson i USO. Napisy na zdjęciu swoje już przeszły. Może nawet ktoś je... wyprał? Poza tym, co to znaczy "jeden mecz"? Zmieniali je co 6 gemów, czy grali nimi "jedną pięciosetówkę" z tie-break'ami?
Takie piłki mogą znaleźć wiele zastosowań. Do utwardzania zawieszenia w Ładzie 1500, do aportowania dla psa, nawet do masażu stóp. Do gry jednak bym ich nie kupował - szczególnie gdy nie znam źródła i historii.