Head ATP Gold

[El Diablo]

Tym gorsze świadectwo można wystawić piłkom Head ATP Gold. Skoro te na turnieje przechodzą niby ostrzejszą kontrolę, to te ze sklepu są jakiej jakości? Odpowiedź nasuwa się tylko jedna.

Nikt inny nie zgłosił problemów przez Ciebie wymienionych.

Zgłoszone problemy jak już napisano wcześniej najprawdopodobniej wynikają z czego innego.

Piłki nawet na turniejach trafiają się trefne i dotyczy wszystkich producentów - nie chce mi się szukać na którym turnieju WTA Dunlopy były zgłaszane.

Piłki na turniejach są mocniej obijane niż te używane podczas rekreacyjnego odbijania.

[ppeter]

Piłki na turniejach są mocniej obijane niż te używane podczas rekreacyjnego odbijania.

Z drugiej strony grają nimi tylko dziewięć gemów, podczas gdy większość amatorów gra nimi przynajmniej ze trzy razy dłużej i to raczej nie sześcioma tylko trzema, czterema (jak nie dwoma).

[Martinek]

Grałem tymi piłkami, mają wysoki kozioł i są trochę twardawe. Z plusów to dobrze się kręcą (chodzi o rotację), i są trwałe. Jestem z nich całkiem zadowolony, ale jednak wolę Wilsony US Open .



Tąpnięte z Tapatalka.

[dzalano]

Jak dla mnie bardzo dobre piłki. Kozioł odpowiedni, filc trzyma, zarotować też fajnie można. Co do trwałości też zastrzeżeń mieć nie mogę, po ok. 6h gry w tym 3h meczowe to wciąż jestem gotów je wziąć na kolejny pojedynek ze spokojem, że mnie nie zawiodą i nie zrobią siary przed rywalem że na mecz kartofle przyniosłem zamiast piłek. Cena dość wysoka, ale jeśli ktoś jest gotów wydać tyle na piłki to myślę że Heady ATP są tego warte. Dla mnie ich zamiennikiem kiedy krucho z kasą są Heady Silver (bardzo przyjemne i wybaczają techniczne mili niedociągnięcia) lub pomimo wszech panujących opinii Tretorny Serie+Control ale to głównie ze względu na trwałość, więc na mecze ich nie biorę bo i po co się piłkami denerwować.

[hitman]

Wg mnie z deczka za duże. Szybko zwalniają jak filc się rozbije i nie jest już zwarty. Mój ideał to nadal Wilson US Open, ale tylko jedna "magiczna" puszka, która mi się trafiła - wszystkie skakały jak zwariowane i łapały każdy spin i robiły wszystko, co chciałem. Coś pomiędzy Dunlop Fort (spore) a Prince Tour (małe i szybkie).

[widget]

U mnie na kortach, podczas gry na cemencie, czasem zdarza się, że mi ktoś na nie narzeka i prosi o zmianę piłek -> są bardzo twarde i szybkie (przynajmniej na początku).

[karjar]

U mnie na kortach, podczas gry na cemencie...

Betonie?

[ZlosliwyGnom]

U mnie na kortach, podczas gry na cemencie...

Betonie?

Nieee, na workach z cementem.

[derock]

Osobiście nie posiadam tych piłek. Tyle co nimi grałem to wtedy jak ktoś przyniósł na kort. Za każdym razem piłki okazywały się słabiutkie. Nie ważne czy były mniej czy bardziej wytarte, no może te nowiutkie były w miarę ok.
Bardzo miękkie, uderzyć to z nich raczej się nie da, serwis ok 30% słabszy (przynajmniej w moim przypadku). Bezpośrednio po grze Head'ami ATP zagrałem seta Slazengerami Tournament - i to było jakby przesiąść się z FIATA na BMW - serwis wrócił, uderzenie wróciło.
Zresztą po odbiciu można poznać - kiedy uderzałem normalnie i słabo "ATP-ami" - odgłos jak na profesjonalnym korcie - jakby walić równie silnie jak Federery...

Gram(łem) Slazengerami Tournament, Dunlop Fort, Head Championship, Head ATP. Te ostatnie wypadają fatalnie, dużo dużo lepsze okazują się być Head'y Championship.

[Mazzakollo]

Kto wie, może te Heady co ktoś przyniósł na grę z Tobą to były już zużyte kapcie ?
Ja grałem nimi, i raczej Twojej opinii nie podzielam, chociaż są piłki którymi gra mi się lepiej (Wilsony Us Open).

[derock]

Kto wie, może te Heady co ktoś przyniósł na grę z Tobą to były już zużyte kapcie ?
Ja grałem nimi, i raczej Twojej opinii nie podzielam, chociaż są piłki którymi gra mi się lepiej (Wilsony Us Open).

Gdyby to było raz, ale z tymi Headami miałem do czynienia kilkakrotnie. Wilsony ? - nie wiem, nigdy nie grałem. One tu w Belfaście są chyba najdroższe i nie widziałem w promocji w odróżnieniu od np. Slazengerów, a do takiej gry nie muszę mieć jakiś najdroższych.

[OscaroGee]

Jak się pojawiły, to były ok, teraz może mam pecha, ale na 4 ostatnie puszki, piłki z trzech były do d..., m.in. słabiutko się odbijają - więc więcej ich kupię.

[Vivid]

Dawno nimi nie grałem, dziś i jutro mam taki zamiar, zobaczymy jak jakość.

[El Diablo]

Kiedy grałem na hali trafiła mi się dobra pucha. Trochę loteryjnie. Kiedy wyszły były naprawdę dobre, teraz... jak się trafi.

[Vivid]

ED, mam 4 puchy, nie denerwuj mnie ...

[El Diablo]

Mi została 1 i przerzucam się na Tecnifibre Club.
A do tego czasu mam zakiszone stare puchy Dunlop Pro, Dunlop Fort, Slazenger Championship. Żeby nie było z czasów kiedy Pro były naprawdę świetnymi piłkami.

[OscaroGee]

Napiszcie jaki był wynik tej loterii !

[El Diablo]

Z moich ostatnich 3 puszek:
1. Dobra.
2. Skoczki - jak w naszym meczu.
3. Czeka na swoją kolej.

[karjar]

Z moich czterech ostatnich (3 m-ce temu) z SC, choć myślę, że źródło nie ma znaczenia, 2 OK, 2 - kapcie, z niedociśnieniem. Pierwszą "wietrzyłem" drugiej nie, w obydwu przypadkach fatalnie. Zrezygnowałem z nich a podobnie, jak u wielu przedmówców były to moje zdecydowane numery 1.

[Vivid]

Wczoraj grałem na kortach otwartych a dziś pod balonem. Niestety, model się skiepścił .
Piłki wyraźnie siadają i są jak jakiś model klubowy a nie piłka turniejowa. Szkoda bo jak weszły na rynek to dla mnie były numerem 1. Zostały mi jeszcze 3 puszki, zobaczymy jak się będą zachowywać.

Pytaniem jest tylko kiedy zostały wyprodukowane, bo może w tym tkwi problem? ...