Forum tenisowe

Napompowany balon zamieni się w flak po pewnym czasie - z piłkami tenisowymi dzieje się podobnie: powoli tracą ciśnienie a przez to sprężystość.

No i? Mniej sprężyste (wcześniej otwarte) są mniej podatne na ścieranie? Hm...

Nie chodzi o ścieranie, ale właśnie o sprężystość.
Na zdrowy rozum (bo ekspertem nie jestem) - to co ESP pisze jest faktem. Skoro tak, to zamknięcie piłek w szczelnej puszcze z wytworzonym ciśnieniem w środku ma za zadanie "utrzymać" ciśnienie w piłkach. Ciśnienie wewnątrz puszki musi być na tyle duże, żeby ten warunek spełnić, ergo lekko "ściska" piłki.

Odpowiednio wczesne otwarcie puszki powoduje, że piłki "wracają" do założonego przez producenta stanu sprężystości, a więc ciśnienia wewnętrznego.

Inżynierów proszę o wybaczenie.

No i?
Obaj piszecie o trzymaniu ciśnienia (OK) ale nie odpowiadacie na postawione pytanie:

Artlight pisze:Tak przy okazji - zna ktoś "naukowe" uzasadnienie tego, że piłka dłużej zachowuje "żywotność" jeśli wcześniej otworzymy puszkę?

TomPL pisze:No i?
Obaj piszecie o trzymaniu ciśnienia (OK) ale nie odpowiadacie na postawione pytanie:

Artlight pisze:Tak przy okazji - zna ktoś "naukowe" uzasadnienie tego, że piłka dłużej zachowuje "żywotność" jeśli wcześniej otworzymy puszkę?

Tom, jeśli to co pisali wcześniej ESP i hokej ma sens, to chyba jakoś odpowiada to na moje pytanie. Większa sprężystość wyjściowa (chyba?) powinna oznaczać, że piłka dłużej zachowa grywalność? Chociaż sam przekonany do końca nie jestem .

To co napisali, ma sens, ale twój wniosek... jeśli otworzysz wcześniej, to przecież sprężystość w czasie gry będzie mniejsza! Bo przez noc/dzień po otwarciu puszki trochę ciśnienie w piłkach spadnie
Natomiast jak to się przekłada na "żywotność" to nadal nie mam pojęcia...

Czyli nic nie zrozumiałem....jestem beznadziejny jak technika Jakuboto...i po co żem w ogóle pytał...chcę do mamy!!!

TomPL pisze:To co napisali, ma sens, ale twój wniosek... jeśli otworzysz wcześniej, to przecież sprężystość w czasie gry będzie mniejsza! Bo przez noc/dzień po otwarciu puszki trochę ciśnienie w piłkach spadnie
Natomiast jak to się przekłada na "żywotność" to nadal nie mam pojęcia...

Jak otworzysz za wcześnie, to wróci do stanu wyjściowego/producenta i zacznie spadać, zanim zaczniesz grać.
Jak za późno - nie wróci do stanu wyjściowego (założonego), dostanie parę klapsów rakietą i nie pracując "w oknie" szybciej sflaczeje.

Coś jak z olejem w silniku - depniesz pedał jak jeszcze gęsty i zimny - smarowanie wątpliwe, żywotność części mechanicznych mniejsza. Okno pracy jest określone.

Artlight pisze:Czyli nic nie zrozumiałem....jestem beznadziejny jak technika Jakuboto...i po co żem w ogóle pytał...chcę do mamy!!!

Nie przejmuj się, ja też nie zrozumiałem...

Trochę od innej strony. Piłka jest objętością szczelną. słabszy odskok następuje poprzez zmniejszenie ciśnienia wewnętrznego na skutek zwiększenia objętości spowodowanego rozciągnięciem materiału (jeśli byłyby mikro dziurki piłka sflaczeje bardzo szybko w 0,5h gry). I tu moim zdaniem wcześniejsze otworzenie pozwala tej gumie spokojnie się rozprostować/ułożyć i wtedy elastyczniej pracuje i przez to dłużej - mniej mikro pęknięć powstaje przy jej uderzaniu i wolniej się rozciąga.
Ja porównywałem piłki w swoim koszyku do którego zbieram te "zgrane" piłki również od kolegów. Moje zawsze oznaczam więc łatwo porównać z innymi. I w zwykłym odbiciu o ziemię z wysokości ok 1,8 m te otwartewcześniej (już zgrane) odbijają się do 20 cm wyżej - piłka daje miękkawe czucie na rakiecie, ale odskok dalej jest.

Artlight pisze:Czyli nic nie zrozumiałem....jestem beznadziejny jak technika Jakuboto...i po co żem w ogóle pytał...chcę do mamy!!!

Widzę, że robisz podchody pod umówienie się na sparing .

Artlight pisze:Tak przy okazji - zna ktoś "naukowe" uzasadnienie tego, że piłka dłużej zachowuje "żywotność" jeśli wcześniej otworzymy puszkę?

PitS to kiedyś wyjaśnił obszernie i naukowo. Tak serio.
Ten wpis był dobre kilka lat temu.
To był jakiś chyba wątek o przygotowaniu piłek do gry, czy coś w tym guście.
Temat zapoczątkowałem najprawdopodobniej ja, pisząc, że piłki należy otworzyć minimum 8 godzin przed grą, i skozłować nimi ze 2-3 razy o podłogę. Mnie brak jest bardziej zaawansowanej wiedzy z fizyki, a Piotrek ją ma, dlatego napisał odpowiednie wyjaśnienie.

No tak właśnie podejrzewałem, że ktoś taki jak PitS będzie wiedział co i jak .

Dzięki za wszystkie merytoryczne wypowiedzi.

Czyli reasumując, powinno się otwierać piłki na kilka godzin przed grą?

Robinson pisze:Czyli reasumując, powinno się otwierać piłki na kilka godzin przed grą?

Dokładnie tak amatorskie doświadczenie pokazuje - jeśli chcesz mieć piłki, którymi spokojnie zagrasz drugi mecz.
Otworzyć kilka godzin przed graniem, odbić każdą piłką 2-3 razy o podłoże i zostawić w spokoju. Chociaż przyznam, że sam z lenistwa raczej najczęściej robię "tsssst" tuż przed rozgrzewką.

Nie powinno się otwierać, jeśli nie planuje się przybyć na czas na mecz/turniej.

Vivid pisze: PitS to kiedyś wyjaśnił obszernie i naukowo. Tak serio.
Ten wpis był dobre kilka lat temu.
To był jakiś chyba wątek o przygotowaniu piłek do gry, czy coś w tym guście.

Czy ktoś potrafi znaleźć tamten temat?

rafbat pisze:https://www.tenis.net.pl/jak-przygotowac-pilki-do-gry/

No mówiłem, że coś takiego nabazgraliśmy
Rafbat rośnie na pierwszego górnika TNet, wszystko wykopie

Bójcie się, bo jak znajdę jeszcze jednego kolegę górnika to zakładam forumowy związek zawodowy. A wtedy będzie się działo