Strona 1 z 2

Żywotność piłek

: 17 lip 2012, 16:59
autor: quest123
Yo. Jaka jest średnia żywotność piłek dla Was ? Odkąd zacząłem to słyszałem, że do zdarcia napisu, gdy już się zetrze to już są mega lipne. No i chodzi mi o grze na hardzie bo najczęściej gram na tej nawierzchni o ile ma to jakieś znaczenie.

Re: Żywotność piłek

: 17 lip 2012, 18:15
autor: PitS
quest123 pisze:Yo. Jaka jest średnia żywotność piłek dla Was ? Odkąd zacząłem to słyszałem, że do zdarcia napisu, gdy już się zetrze to już są mega lipne. No i chodzi mi o grę na hardzie bo najczęściej gram na tej nawierzchni o ile ma to jakieś znaczenie.
Rozumiem że pytasz kiedy piłki uważamy za zużyte? Według nas?

Ja, kiedy się źle odbijają, tracą kompresję, są zmechacone itp......
Napis dla mnie nie ma żadnego znaczenia, bo akurat na piłkach które mam w koszyku do treningu serwisu jest on nienaruszony, a nimi już nie gram od pół roku. :]

Re: Żywotność piłek

: 18 lip 2012, 09:07
autor: Vivid
2-3 gry po 1,5 godziny.

Re: Żywotność piłek

: 18 lip 2012, 12:53
autor: Marcin_L
Vivid pisze:2-3 gry po 1,5 godziny.
U mnie podobnie, też jakieś 3 gry, chociaż jak gram delikatnie, bez łomotania w piłkę, to starcza na dłużej.

Re: Żywotność piłek

: 14 wrz 2012, 14:42
autor: boro
Mamy u siebie lokalną ligę tenisową ...jak gram z czołówką I ligi cztery piłki starczą na dwa mecze 3 4 godz. jak towarzysko z kolegą max. 8 godzin.

Re: Żywotność piłek

: 23 wrz 2013, 21:36
autor: wwojtek
Od 4 do 6 meczów do dwóch wygranych setów.

Re: Żywotność piłek

: 24 wrz 2013, 18:57
autor: Nolan
Niestety niewiele piłek nadaje się do gry meczowej po 4 h gry.
Od biedy można dograć do 6 h ale różnica jest już bardzo odczuwalna.

Re: Żywotność piłek

: 24 wrz 2013, 22:28
autor: arot77
Cały sezon - jak gra się bezciśnieniowymi :) i do 15h piłki ciśnieniowe.

Re: Żywotność piłek

: 24 wrz 2013, 22:38
autor: kolt
arot77 pisze:Cały sezon - jak gra się bezciśnieniowymi :) i do 15h piłki ciśnieniowe.
I po jednym takim sezonie bark do wymiany (piszę o bezciśnieniowych).

Re: Żywotność piłek

: 24 wrz 2013, 22:42
autor: dzalano
kolt pisze:
arot77 pisze:Cały sezon - jak gra się bezciśnieniowymi :) i do 15h piłki ciśnieniowe.
I po jednym takim sezonie bark do wymiany (piszę o bezciśnieniowych).
A ciśnieniowe po 15h wcale nie dużo lepsze. :?

Re: Żywotność piłek

: 25 wrz 2013, 09:58
autor: arot77
kolt pisze:I po jednym takim sezonie bark do wymiany (piszę o bezciśnieniowych).
Dlaczego? :D To kwestia podejrzewam siły z jaką się gra, a pytanie nie czułem, że było skierowane tylko do zaawansowanych graczy. Taki amator jak ja, wydaje mi się może cały sezon nimi odbijać, grając treningowo ze średnią prędkością, stosując dwa trzy przebicia i przerwę spowodowaną niewystarczającymi umiejętności, czyli popularnym trafieniem piłką w siatkę lub w płot :).

Re: Żywotność piłek

: 25 wrz 2013, 10:03
autor: Jacek iREM
arot77 pisze:
kolt pisze:I po jednym takim sezonie bark do wymiany (piszę o bezciśnieniowych).
Dlaczego? :D To kwestia podejrzewam siły z jaką się gra, a pytanie nie czułem, że było skierowane tylko do zaawansowanych graczy. Taki amator jak ja, wydaje mi się może cały sezon nimi odbijać, grając treningowo ze średnią prędkością, stosując dwa trzy przebicia i przerwę spowodowaną niewystarczającymi umiejętności, czyli popularnym trafieniem piłką w siatkę lub w płot :).
Ja coraz bardziej skłaniam się ku Tretornom, w moim odczuciu najdłużej zachowują "stałą" twardość

Re: Żywotność piłek

: 25 wrz 2013, 13:00
autor: kolt
arot77 pisze:
kolt pisze:I po jednym takim sezonie bark do wymiany (piszę o bezciśnieniowych).
Dlaczego? :D To kwestia podejrzewam siły z jaką się gra, a pytanie nie czułem, że było skierowane tylko do zaawansowanych graczy. Taki amator jak ja, wydaje mi się może cały sezon nimi odbijać, grając treningowo ze średnią prędkością, stosując dwa trzy przebicia i przerwę spowodowaną niewystarczającymi umiejętności, czyli popularnym trafieniem piłką w siatkę lub w płot :).
Nie pojmuję tego rozumowania. Dla mnie zdrowie jest najważniejsze, a jeśli coś może powodować jego utratę to w miarę możliwości chcę tego uniknąć. Grałem jeden mecz piłkami bezciśnieniowymi i to ponoć dobrymi - Tretorn Micro-X. Potem przez dwa tygodnie odczuwałem dyskomfort w barku. Nigdy więcej nie zaryzykuję.

Re: Żywotność piłek

: 25 wrz 2013, 13:22
autor: wyczesany
Można wiedzieć kiedy to było? Ja od marca gram (poza pojedynczymi skokami) w bok wyłącznie "mikrusami" i zapomniałem o bólu barku, który towarzyszył mi jeszcze rok temu.

Re: Żywotność piłek

: 25 wrz 2013, 13:37
autor: kolt
wyczesany pisze:Można wiedzieć kiedy to było? Ja od marca gram (poza pojedynczymi skokami) w bok wyłącznie "mikrusami" i zapomniałem o bólu barku, który towarzyszył mi jeszcze rok temu.
Było to około rok temu. Były to klasyczne Micro-X. Może grałeś Tretornami X-COMFORT?

Re: Żywotność piłek

: 25 wrz 2013, 13:43
autor: wyczesany
kolt pisze:
wyczesany pisze:Można wiedzieć kiedy to było? Ja od marca gram (poza pojedynczymi skokami) w bok wyłącznie "mikrusami" i zapomniałem o bólu barku, który towarzyszył mi jeszcze rok temu.
Było to około rok temu. Były to klasyczne Micro-X. Może grałeś Tretornami X-COMFORT?
Niet, zwykłymi dostępnymi w kartonie po 6szt, jakbym podliczył godziny gry to wyszłoby jakieś 60 albo więcej.

Re: Żywotność piłek

: 25 wrz 2013, 13:46
autor: keicam
wyczesany pisze:Można wiedzieć kiedy to było? Ja od marca gram (poza pojedynczymi skokami) w bok wyłącznie "mikrusami" i zapomniałem o bólu barku, który towarzyszył mi jeszcze rok temu.
To były bóle wzrostowe ;), młody człowieku! :D

Re: Żywotność piłek

: 25 wrz 2013, 14:04
autor: wyczesany
keicam pisze:
wyczesany pisze:Można wiedzieć kiedy to było? Ja od marca gram (poza pojedynczymi skokami) w bok wyłącznie "mikrusami" i zapomniałem o bólu barku, który towarzyszył mi jeszcze rok temu.
To były bóle wzrostowe ;), młody człowieku! :D
Nie przesadzajmy, jak się za dużo urośnie to zawsze można pasek poluzować. ;)

Re: Żywotność piłek

: 25 wrz 2013, 15:37
autor: TadX
wyczesany pisze:
keicam pisze:
wyczesany pisze:Można wiedzieć kiedy to było? Ja od marca gram (poza pojedynczymi skokami) w bok wyłącznie "mikrusami" i zapomniałem o bólu barku, który towarzyszył mi jeszcze rok temu.
To były bóle wzrostowe ;), młody człowieku! :D
Nie przesadzajmy, jak się za dużo urośnie to zawsze można pasek poluzować. ;)
Ta, jasne. Teraz nie jestem w stanie dopiąć guzika w spodniach garniturowych, więc i luzowanie paska nic nie da.

Re: Żywotność piłek

: 25 wrz 2013, 17:34
autor: wyczesany
TadX pisze:
wyczesany pisze:
keicam pisze:To były bóle wzrostowe ;), młody człowieku! :D
Nie przesadzajmy, jak się za dużo urośnie to zawsze można pasek poluzować. ;)
Ta, jasne. Teraz nie jestem w stanie dopiąć guzika w spodniach garniturowych, więc i luzowanie paska nic nie da.
MacGyverem to Ty nie będziesz, ale co ja Ci będę zdradzał metody bardziej doświadczonych w dziedzinie. :twisted:

Ok, kończymy OT o naszych krągłościach i wracamy do tych tenisowych. ;)