Kupno kartonu piłek - obawy

[lukeusz]

Witam,

Ciężko w mojej miejscowości znaleźć ludzi do kupna kartonu (18 puszek) piłek na spółkę. Więc pomyślałem sobie, że kupię raz a porządnie sam 18 puszek.

Wydatek jest, ale miałbym spokój na 2 sezony. Lecz mam dylemat. Czy jak zostawię połowę kartonu nieotwartych puszek na zimę w szafie, to nie popsują się one? Nie ma czegoś takiego jak "data ważności/użyteczności"? Boję się, że będą to pieniądze wyrzucone w błoto. Nie będą te piłki sflaczałe jak otworzy je się na początku nowego sezonu?

Z góry dziękuję.

[Vivid]

Teoretycznie nie powinno być kłopotu. Praktycznie różnie bywa, czasem pucha może się rozszczelnić.

[Obiektyw]

Teoretycznie nie powinno być kłopotu. Praktycznie różnie bywa, czasem pucha może się rozszczelnić.

Vi ma rację. Raczej powinno być OK.

[Clapton]

Ja z racji kontuzji nie grałem przez jeden sezon. Zakupione półtora roku piłki otwieram teraz i wszystko jest OK. Najważniejsza jest szczelność puszki.

[ppeter]

Ja bym dodał jeszcze rocznik .

[El Diablo]

Mam 3 puchy które mają już ponad 4 lata. W metalowych i plastikowych opakowaniach.
Dam znać jak je otworzę jak przeżyły ten czas hibernacji.

[Vivid]

ED, Ty pozwolenie na prowadzenie muzeum masz?