Dunlop Roland Garros Slam

[Vivid]

Coraz lepsze wrażenie robią na mnie Dunlop Roland Garros Slam. Tanie, wygodne i żywotne. Czego jeszcze chcieć więcej? Chyba zrezygnuję dla nich z Fort-ów a to moim skromnym zdaniem wystarczająca rekomendacja.

[chef]

Mam zamiar kupić kilka puszek tych Dunlop'ów Roland Garros Slam, jednak nie jestem do końca pewien czy na nawierzchnie na której przyjdzie mi nimi grać, są one odpowiednie. "Grywam" na korcie ze sztuczną trawą. Chyba nie są to najpopularniejsze korty w Polsce? Dopiero co niedawno go zbudowali.
Dane było mi już nimi grać na tej nawierzchni i chyba było ok, ale ja jako kompletny laik tenisowy nie wiem czy kupując jakieś inne piłki po prostu nie będzie jeszcze lepiej.

[PitS]

Mogą być - grałem. Ale jeszcze lepiej grało mi się RG French Open. Pewien jestem że dobrze się sprawdzą Tecnifibre X-One.

[chef]

Hm ale skoro te French Open są przeznaczone na korty ceglaste to nie wybrać lepiej czegoś all-court?
Grałeś tymi trzema rodzajami piłek na sztucznej trawie i którą Ci się najlepiej grało?

[PitS]

Krótka sztuczna trawa, dobrze wysypana piaskiem kwarcowym w zachowaniu piłki bardziej przypomina kort ceglasty niż jakikolwiek inny. Najlepiej RG FO ale jeszcze nie grałem X-One'ami na niej.

[chef]

A czy wybierając piłki należy wziąć pod uwagę także poziom gry danego gracza? Ja jako początkujący gracz może potrzebuje inne piłki niż np. Ty? Czy nie jest tak i w ciemno brać te którymi tobie się gra najlepiej?

[YOGItheBEAR]

Powiem tak... dla kogoś kompletnie początkującego na pewno nie będę polecał Tecnifibre X-One. To genialna piłka: szybka, wytrzymała i genialnie biorąca rotację. Z trzech wymienionych podstawowych cech tylko ewentualnie wytrzymałość jest tym, co może zainteresować gracza początkującego. Zużywają się one bardzo równo, a filc nie ma tendencji do strzępienia się - powinny więc długo wytrzymywać ciągłe "czesanie" na sztucznej trawie). Z pozostałych dwóch cech (szybkość i pro-rotacyjność) wynikać będzie, że początkującemu będzie ona uciekała, za wysoko skakała i zachowywała się "nieprzewidywalnie" wykręcając się na wszystkie strony przy odbiciu. Pod tym względem stale i niezmiennie polecałem kiedyś Dunlopy Forty. Niestety piłka ta zeszła na psy (i chyba ze sklepowych półek też), a jej aktualnym równoważnikiem są chyba właśnie RG Slamy. Osobiście nimi nie grałem, ale po opiniach innych wydaje się, że są solidne i przewidywalne - to cenne przy nauce. Nie wiem jak z ich "futerkiem" podczas "czesania".

Zasadniczo - jak było to już wzmiankowane - dobra sztuczna trawa powinna zachowywać się podobnie jak mączka. Większość piłek na clay i uniwersalnych nada się na sztuczną zieleń. Po prostu mogą się szybciej zużywać.

[chef]

Wczoraj miałem okazję zagrać FO i Slamami. FO zdecydowanie twardsze. Mają większy kozioł (?) i są jakby szybsze. Jednak te FO były nowiutkie praktycznie, natomiast Slamy miały już z miesiąc i były już po grze w deszczu co pozostawiło bardzo przykre efekty na filcu piłeczek. Nie wiem czy ten deszcz mógł też spowodować że stały się takie miękkie bo różnica była naprawdę duża.

Aktualizacja...
Po ok. 20h gry na korcie o sztucznej trawie piłeczki (FO) się strasznie zmechaciły. Filc odstaje od struktury piłeczki na ok. 1,5cm. Nie wiem czy to jest normalne po takiej liczbie godzin i czy to zasługa nie zawsze dobrze przygotowanego kortu. Często trochę brakuje piasku w "szczocie".

[Vivid]

Te 20h to one co robiły przepraszam, leżały? ...

[chef]

Te 20h to one co robiły przepraszam, leżały? ...

Weź pod uwagę, że gram od niecałego miesiąca i od tego też czasu zacząłem się tym sportem interesować. Tak że nie mam pojęcia czy 20h dla takich piłek to dużo czy mało.
Co prawda to nie była intensywna gra, a raczej delikatne przebijanie.

[Hanna]

Te 20h to one co robiły przepraszam, leżały? ...

Tak że nie mam pojęcia czy 20h dla takich piłek to dużo czy mało.
Co prawda to nie była intensywna gra, a raczej delikatne przebijanie.

Grasz od niedawna i grałeś 20h? Hmm, gratuluję w takim razie.

Osobiście wolę French Open od Slam'ów.