Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

Oj coś w tym jest. Zawsze miałem 18/20, psioczyłem na obecnego Radicala bo m.in. 16/19. Ale nie psioczę tylko jak wkładam ramy na maszynę, te trzy struny też robią różnicę. ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

Mi też po jakimś czasie przeszło, teraz jak mało gram to naciągam mniej więcej raz na pół roku. :)

Widget, małe główki z gęstym naciągiem są denerwujące, ale "Power Holles" Wilsona to już tragedia.
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

O-porty w Prince-ach ZG wciągaliśmy na 4 ręce rotfl, bo nie było pod ręką tych łapek do tego wynalazku. :/
Ale wyszło bez zarzutu. :::gd:::
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

(Chciałem odpowiedzieć na posta ale już nie istnieje. :P Faktycznie co napisałem o przeplocie to bzdura, mam 14x18 :) , nie wiem czemu mi się pomyliło - musiałem sprawdzić i faktycznie ED miał rację, nawet nie ma takich z 15x16.
Koniec końców lepiej naciąga się 14x18 niż 18x19. :P )
Vivid pisze:O-porty w Prince-ach ZG wciągaliśmy na 4 ręce rotfl, bo nie było pod ręką tych łapek do tego wynalazku. :/
Ale wyszło bez zarzutu. :::gd:::
Już to kiedyś pisałem, ale do teraz nie mogę się nadziwić: jak jeszcze mieszkałem w Rapallo to w moim klubie "stringer" naciągał jakiegoś Prince'a z tymi wielkimi portami na ponad 30 kg, a miało być 25 "no ale mu naciąg uciekał " :) nie miał tego czegoś do przytrzymywania go w miejscu. Drugi doradzał, żeby sobie klient zmienił rakietę, bo więcej już nie chcą tego naciągać.
Taka anegdotka, ale skutecznie mnie zniechęciła do kupna Prince'a. :)
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

widget pisze:( Chciałem odpowiedzieć na posta ale już nie istnieje :P Faktycznie co napisałem o przeplocie to bzdura, mam 14x18 :) , nie wiem czemu mi się pomyliło - musiałem sprawdzić i faktycznie ED miał rację, nawet nie ma takich z 15x16.
Koniec końców lepiej naciąga się 14x18 niż 18x19. :P )
Usunąłem bo nie chciałem się czepiać... :angel:
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

widget pisze:( Chciałem odpowiedzieć na posta ale już nie istnieje :P Faktycznie co napisałem o przeplocie to bzdura, mam 14x18 :) , nie wiem czemu mi się pomyliło - musiałem sprawdzić i faktycznie ED miał rację, nawet nie ma takich z 15x16.
No trochę ciężko o nieparzystą liczbę pionów. :D
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

wyczesany pisze:
widget pisze:( Chciałem odpowiedzieć na posta ale już nie istnieje :P Faktycznie co napisałem o przeplocie to bzdura, mam 14x18 :) , nie wiem czemu mi się pomyliło - musiałem sprawdzić i faktycznie ED miał rację, nawet nie ma takich z 15x16.
No trochę ciężko o nieparzystą liczbę pionów. :D
To raz, dwa że poziomy też jakoś zaniżyłem ?!
Praca biurowa mi szkodzi -> widocznie nie tylko kondycja mi poleciała na łeb na szyję ...

Edycja:
Mam małe pytanie:

Czy w rakiecie o "rzadszym" przeplocie - np. 16x15 (Wilson Pro Staff) naciąg będzie tracił dużo szybciej napięcie niż w "tradycyjnym" przeplocie 16x19 ?
Tzn czy różnica może dochodzić do 20-30% ?

Pytam dlatego, że wczoraj grałem z kolegą i w jego rakiecie, odczuwalnie spadło napięcie - po jakiś 10-12 "roboczo-godzinach" na korcie. Ja ją naciągałem. W innych następowało to dużo później.
Na węzłach nie zanotowałem jakiegoś błędu. Zdziwiło mnie to bardzo. Naciągnąłem na 24kg.

Druga opcja to naciąg Babolat Duralast - naciągałem nim pierwszy raz, więc nie mam porównania, czy przypadkiem nie traci szybciej napięcia niż inne poliestry, które ostatnio miałem w rękach.

Trzecia opcja to jakiś mój błąd, którego nie jestem w stanie zdiagnozować.

....................

Pytam dlatego, że jeśli to przeplot, to albo takie rakiety trzeba częściej naciągać, albo naciągać mocniej, co wiąże się z dyskomfortem.
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

Ja bym zrzucił winę na przeplot i naciąg z większym udziałem naciągu. Ciężko mi wyobrazić sobie błąd który mógłby spowodować szybszą utratę napięcia. No niby słabo zaciśnięte węzły mogłyby osłabiać naciąg, ale nie wydaje mi się, żeby była to znaczna różnica, niestety nie mam 100% pewności bo nigdy tego nie mierzyłem. Żeby zniwelować utratę naciągu skrajne struny naciągaj ~2kG mocniej, ja to praktykuję od dawna i nie narzekam, kilku znajomych którym naciągam ramy też nie marudzi. :)
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

wyczesany pisze:Ja bym zrzucił winę na przeplot i naciąg z większym udziałem naciągu. Ciężko mi wyobrazić sobie błąd który mógłby spowodować szybszą utratę napięcia. No niby słabo zaciśnięte węzły mogłyby osłabiać naciąg, ale nie wydaje mi się, żeby była to znaczna różnica, niestety nie mam 100% pewności bo nigdy tego nie mierzyłem.
Do tej pory mi się nie zdarzyła taka sytuacja.
Praktycznie wykluczam moją winę, ale sytuacja mnie mocna zdziwiła i zaintrygowała.
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

widget pisze:
wyczesany pisze:Ja bym zrzucił winę na przeplot i naciąg z większym udziałem naciągu. Ciężko mi wyobrazić sobie błąd który mógłby spowodować szybszą utratę napięcia. No niby słabo zaciśnięte węzły mogłyby osłabiać naciąg, ale nie wydaje mi się, żeby była to znaczna różnica, niestety nie mam 100% pewności bo nigdy tego nie mierzyłem.
Do tej pory mi się nie zdarzyła taka sytuacja.
Praktycznie wykluczam moją winę, ale sytuacja mnie mocna zdziwiła i zaintrygowała.
Ja bym z czystej ciekawości zaproponował kolejną wymianę jak sytuacja się powtórzy to winny jest jasny: stringer pierdoła sprzęt. Z ciekawości przejrzyj recki Duralasta, może nie tylko Twój znajomy ma z tym problem.
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

Już wciągnąłem ją ponownie, ten sam naciąg, +2kg.
Problem w tym, ze sezon się kończy i kolega nie będzie grał tak intensywnie i stracę możliwości porównania - chyba że pogoda nam dopisze.

Szpula leży od jakiegoś czasu, dostałem ją w prezencie, faktycznie nie testowałem tego naciągu, ani nawet nie czytałem o nim - założyłem, że nie powinien jakoś specjalnie odbiegać od "moich" poliestrów.
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

widget pisze:Szpula leży od jakiegoś czasu, dostałem ją w prezencie, faktycznie nie testowałem tego naciągu, ani nawet nie czytałem o nim - założyłem, że nie powinien jakoś specjalnie odbiegać od "moich" poliestrów.
Leżakowaniem poliestru bym się nie przejmował o ile nie jest wystawiony na słońce i spore wahania temperatur.
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

widget pisze:Czy w rakiecie o "rzadszym" przeplocie - np. 16x15 (Wilson Pro Staff) naciąg będzie tracił dużo szybciej napięcie niż w "tradycyjnym" przeplocie 16x19 ? Tzn czy różnica może dochodzić do 20-30% ?
Teoretycznie rzecz biorąc, jeżeli mniejsza długość naciągu w rakiecie o tej samej (porównywalnej) wielkości główki ma przenosić takie same siły podczas uderzenia, to jej uginanie/odkształcenie będzie większe. W zależnosci od naciągu, może to powodować szybszy spadek napięcia. Nie wierzę jednak, że może to być rożnica rzędu 20-30% O_O

Przyczyna może być inna. Złe dopasowanie zacisków do grubości żyłki. Często zdarza się, kiedy naciągamy "inną" rakietę "inną" żyłką. Coś tam podkręcimy, ale nie zawsze tyle, aby żyłka nie przesuwała się ani o milimetr. Druga możliwości to brak procesu relaksacji naciągu. Jeśli rakieta prosto z maszyny idzie na kort, to spadek napięcia żyłki jest o wiele szybszy niż w przypadku odczekania 12 albo lepiej 24 godz.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re:

Smyk pisze:
widget pisze:Czy w rakiecie o "rzadszym" przeplocie - np. 16x15 (Wilson Pro Staff) naciąg będzie tracił dużo szybciej napięcie niż w "tradycyjnym" przeplocie 16x19 ? Tzn czy różnica może dochodzić do 20-30% ?
Teoretycznie rzecz biorąc, jeżeli mniejsza długość naciągu w rakiecie o tej samej (porównywalnej) wielkości główki ma przenosić takie same siły podczas uderzenia, to jej uginanie/odkształcenie będzie większe. W zależnosci od naciągu, może to powodować szybszy spadek napięcia. Nie wierzę jednak, że może to być rożnica rzędu 20-30% O_O

Przyczyna może być inna. Złe dopasowanie zacisków do grubości żyłki. Często zdarza się, kiedy naciągamy "inną" rakietę "inną" żyłką. Coś tam podkręcimy, ale nie zawsze tyle, aby żyłka nie przesuwała się ani o milimetr. Druga możliwości to brak procesu relaksacji naciągu. Jeśli rakieta prosto z maszyny idzie na kort, to spadek napięcia żyłki jest o wiele szybszy niż w przypadku odczekania 12 albo lepiej 24 godz.
No może to drugie - chyba grał od razu po naciągnięciu. Choć głowy nie daję, nie mam 100% pewności, zapytam się, może on pamięta.
Ten Duralast jest grubszy i powinien dłużej trzymać napięcie, przynajmniej w teorii.
Przeplot jest rzadszy, ale na mój gust spadek napięcia jest za duży na zwalanie winy na przeplot - tak jak napisałeś.
Awatar użytkownika
golp
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 252
Rejestracja: 29 paź 2012, 15:31
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt: Strona WWW

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

widget pisze:Mam małe pytanie:

Czy w rakiecie o "rzadszym" przeplocie - np. 16x15 (Wilson Pro Staff) naciąg będzie tracił dużo szybciej napięcie niż w "tradycyjnym" przeplocie 16x19 ?
Tzn czy różnica może dochodzić do 20-30% ?
....................

Pytam dlatego, że jeśli to przeplot, to albo takie rakiety trzeba częściej naciągać, albo naciągać mocniej, co wiąże się z dyskomfortem.
Wtrącę swoje trzy grosze: moim zdaniem jest to zupełnie normalne zjawisko w ramach z mocno otwartym przeplotem czyli ESP/SET itd. To są takie bezkompromisowe strunożerne potworki, które trzeba regularnie dokarmiać aby nie burczało im w brzuchu. Grałem przez ostatnich kilkanaście miesięcy Wilsonem Blade 98s (przeplot 18x16) i z konieczności próbowałem naprawdę przeróżnych naciągów z różnymi efektami. Wg mnie najlepiej w tej ramie sprawują się te grubsze lepiej trzymające napięcie struny, jednak nawet one mają ograniczoną żywotność i już po kilku (!) godzinach gry zaczynają się rozjeżdżać. Ktoś kto decyduje się na zakup takiej packi musi być przygotowany na regularną wymianę strun z powodu superszybkiej utraty naprężenia i/lub częstego zrywania naciągów. Faktem jest, że takie rakietki grają jak marzenie ze świeżo wciągniętym poliestrem, pierwsze dwie-trzy godziny to jest po prostu tenisowa bajka, ale kontrola uderzeń drastycznie spada z każdą odbitą piłką i szybko zaczyna się równia pochyła. Jest to mocno uciążliwe, a w dodatku obciążające tenisowy budżet jeśli nie mamy maszyny do naciągania. Ja osobiście po roku zabawy takim sprzętem wróciłem do standardowego przeplotu 16x19 i nie patrzę wstecz.
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

Czyli jednak jest to możliwe, że to przeplot.

Na początku był oczywiście zachwycony. Jak ja ją wziąłem na chwile do ręki to faktycznie naciąg się rozjeżdżał i nadawał się od razu do wymiany.
Ty piszesz i tak o gęstszym przeplocie i mniejszej ilości godzin.

Jeśli to się potwierdzi przy kolejnych grach, że na tej rakiecie naciąg dużo "siada" szybciej, to będzie to cenna dla mnie informacja.
Przymierzałem się powoli do kupna takiej rakiety - przyjaznej rotacji.
Awatar użytkownika
Sebex
Weteran
Weteran
Posty: 1552
Rejestracja: 28 sty 2012, 16:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

Mam problem. Naciągam rakiety od jakiegoś czasu. Jak na razie naciągałem tylko z 2 kawałków.
Jednak problem pojawia się przy supłach.
Używam do kończenia "Parnell knot", a do rozpoczęcia poziomów "starting knot".
Zacznę może od startowego przy poziomach. Robię go, zaciskam i zaczynam "przeplatać" strunę przez piony. I wszystko fajnie, bo supeł podczas naciągania się sam "dociągnie". Jednak po skończeniu naciągania całej rakiety wyraźnie wyczuwam, że pierwsza pozioma struna ma mniejsze napięcie od pozostałych. Sprawdzam palcami. Czym to jest spowodowane? Jednak coś ze supłem czy może przez to, że jest to pierwsza struna to ma luźniej od innych przez to, że nie ma innej nad nią która usztywnia piony?

Kolejny problem to węzły kończące. Nie wiem jak je zacisnąć, żeby żyłka która idzie od ostatniej struny naciąganej do tej na której robimy supeł była naprężona. Chodzi mi o tą część na zewnątrz ramy. Jak zacisnę supeł (używam bardzo dużo siły) to i tak mam wrażenie, że mogę paznokciem przesuwać tam strunę. Czasem mocniej, czasem mniej ale jednak. Nie powinno być to tak naciągnięte, żeby się nie dało? Bo jak mogę to ruszać to na pewno wpłynie to na naprężenie na innych strunach po jakimś czasie. Tyczy się to i zakończenia pionów i poziomów. Znacznie bardziej mogę ruszać ostatnie piony i ostatnią strunę poziomów i wiem, że jest to kwestia właśnie zaciśnięcia węzła.
Jak zaciskam? Robię pętelki jak każą w internecie i ciągnę najpierw od siebie, żeby właśnie naprężyć, a potem do siebie żeby zacisnąć. Ale jakoś kurka mi to nie idzie. Jakieś rady? Czy to normalne, że ta struna łącząca supeł z ostatnią naciąganą nie jest bardzo naprężona i trzeba to niwelować naciąganiem ostatnich strun mocniej? Tylko o ile? Bo mam wrażenie, że jak tylko puszczę klamrę to spada mi w nich napięcie. A nie widzę, żeby na YouTube przy wszystkich ostatnich podwyższali siłę na maszynach.

I pytanie do metody ATW. Jak dochodzimy do poziomów i mamy naciągnąć tą strunę, którą potem trzyma klamra startowa to na jaką sile ją wciągnąć zakładając, że wciągam rakietę na 25kg? :)
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

Skrajne struny mają większy zakres ruchu bo nawet jak są naciągnięte z tą samą siłą to ich ruch ograniczony jest przez tylko jedną strunę sąsiednią. Smyku kiedyś doradzał naciągać skrajne struny 2-3kG mocniej niż resztę przez spadek siły na węzłach. Tego się trzymam i jestem zadowolony.

Co do ATW - nie znam problemu, naciągam z dwóch kawałków.
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
Sebex
Weteran
Weteran
Posty: 1552
Rejestracja: 28 sty 2012, 16:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

Dzięki!
Też będę tak robił z podnoszeniem siły na skrajne struny. :)
To poczekam z tym ATW :). Może ktoś tak naciąga i mi podpowie. Z jednego szybciej, mniej węzłów - mniej możliwości utraty napięcia. :D
Swoją drogą ATW można naciągnąć każdą rakietę? 18/20, 16/19 i bez względu ile ma przeplotek miedzy widełkami? :)


Edit:
Naciągam Head Youtek Extreme Pro 2.0 i podniosłem o 3 kg siłę naciągania na skrajne piony. I tak nie jestem zadowolony. Wciąż mogę ruszać ten odcinek (na zewnętrznej stronie ramy) między struną, a węzłem. A już zaciągam węzeł z całej siły. A jak patrzę to niektórzy na filmach robią to lekko w porównaniu do tego co ja wyczyniam przy zaciskaniu. O_O
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Naciąganie rakiet - dyskusja otwarta

Zawsze uważałem, że manualnie to ja tak średnio zdolny jestem, i to też naciągana ocena ... ;)
Ale jak zobaczyłem jak Gary zakłada owijkę, a teraz czytam jak Sebex wciąga rakiety ... to się chyba po tytuł złotej rączki roku, czy nawet dekady, zgłoszę ... rotfl
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P

Wróć do „Naciągi”