Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Utrata napięcia

Kto z Magików tenisowych wie jak duża jest różnica w utracie napięcia strun w rakiecie pomiędzy naciągiem Multi (powiedzmy Head RIP, bądź Pacific Futura TXT), a naciągiem typu SP Plasma Hextreme...
Chodzi o to, że chcę naciągnąć, jednym z wymienionych naciągów, Head'a "Radka" z serii Intelligence... tylko w związku z tym, że "Radkiem" będę grał bardzo rzadko, raczej z doskoku, to czy jest sens ładować w niego naciąg Multi, który będzie głównie leżał... i czy podczas takiego leżakowania naciąg Multi będzie dużo szybciej tracił swoją siłę naciągnięcia niż jakbym naciągnął Plasmą :::donknow:::
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Utrata napięcia

Rzuć okiem i sam wyciągnij wnioski... Interesujące nas kolumny to "Durab." (wytrzymałość) i "Ten.stab." (stabilność naprężenia).
head_rip.jpg
head_rip.jpg (37.03 KiB) Przejrzano 2721 razy
pacific_futura.jpg
pacific_futura.jpg (23.44 KiB) Przejrzano 2721 razy
spph.jpg
spph.jpg (64.04 KiB) Przejrzano 2721 razy
Wyniki testów za stringforum.net
Ostatnio zmieniony 18 maja 2010, 15:47 przez Smyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Utrata napięcia

Smyku ta metodologia jest obarczona potężnym błędem bo jak traktować dobrą SUBIEKTYWNĄ ocenę 3 testujących i przeciętną ocenę, kiedy testujących jest 40...
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Utrata napięcia

Masz rację, kolumnę "rts." (ilość ocen) także należy wziąć pod uwagę :oops: A co do metodologii, cóż ... Czy oceny forumowiczów będą mniej subjektywne :::???::: Tak czy siak, jest to jakiś punkt zaczepienia do dalszych rozważań ...
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Utrata napięcia

Smyku dzięki za za wklejenie :wink: .
Mi bardziej chodzi o to, jak dany naciąg będzie się zachowywał podczas gdy nie będzie użytkowany regularnie. Głównie będzie leżał w rakiecie i tylko rzadko będzie używany... czy w trakcie takiego "leżakowania" naciąg Multi mocno traci na właściwościach??
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Utrata napięcia

Naciąg traci napięcie nawet wtedy, kiedy rakieta nie jest używana. Ogólnie uważa się, że poliestry tracą napięcie szybciej niż struny nylonowe. Z uwagi na różnorodność konstrukcji i użytych materiałów nie można tak do końca powiedzieć czy dana struna multi to bardziej poliester, czy nylon, czy 50/50 ... Trzeba się zatem zdać na wyniki testów (własnych lub obcych). Osobiście założyłbym na taką rakietę multi i przed naciąganiem lub w jego trakcie użył tzw. prestretching'u.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Utrata napięcia

Smyk pisze:Naciąg traci napięcie nawet wtedy, kiedy rakieta nie jest używana. Ogólnie uważa się, że poliestry tracą napięcie szybciej niż struny nylonowe. Z uwagi na różnorodność konstrukcji i użytych materiałów nie można tak do końca powiedziec czy dana struna multi to bardziej poliester, czy nylon, czy 50/50 ... Trzeba się zatem zdać na wyniki testów (własnych lub obcych).
Tak się domyślam, że wtedy też struny tracą napięcie... Ech te technologie, nawet nie można stwierdzić :) . Ale spoko właśnie o coś takiego mi chodziło, już jestem bliższy tematu :)
Smyk pisze:Osobiście założyłbym na taką rakietę multi i przed naciąganiem lub w jego trakcie użył tzw. prestretching'u.
A jak wygląda takie "pierwsze rozciąganie" albo "rozciąganie przed rozciąganiem"? :wink:
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Utrata napięcia

basic pisze:A jak wygląda takie "pierwsze rozciąganie" albo "rozciąganie przed rozciąganiem"? :wink:
YULitle pokazuje jak to się robi. Niektóre (te droższe) maszyny do naciągania rakiet posiadają także specjalną funkcję do prestretching'u.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Utrata napięcia

Hehe... Smyku ale nie każdy wie kim jest YUlitle. :]
Generalnie to user postujący na Talk Tennis, jego filmiki znajdują się m.in. na YouTube:
http://www.youtube.com/user/YULitle#p/u/33/praasXlb0Ls
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Utrata napięcia

He he, nie było ze mną tak źle... po prostu, po wpisie Smyk-a od razu wpisałem na YT "tennis prestretching" i jako pierwszy wyskoczył mi właśnie ten filmik, który Diablo link zamieściłeś, także zobaczyłem co nie co :) . Ciekawe jak bardzo pomocne i skuteczne jest rozciąganie strun przed zakładaniem na rakietę :?
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Utrata napięcia

basic pisze:Ciekawe jak bardzo pomocne i skuteczne jest rozciąganie strun przed zakładaniem na rakietę :?
Efekty są, aczkolwiek nie spodziewajmy się że przez to w magiczny sposób napięcie nie będzie lecieć.

Złota rada: Nie myśl tyle o niuansach sprzętowych i skup się na technice. :]
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Utrata napięcia

basic pisze:Ciekawe jak bardzo pomocne i skuteczne jest rozciąganie strun przed zakładaniem na rakietę :?
Moja uwaga do tego co pokazał YULitle. Podczas rozciągania struny siłą F, występuje proces zrywania się wiązań chemicznych pomiędzy molekułami, a co za tym idzie utratą napięcia i elastyczności. Prestertching polega na rozciągnięciu struny siłą F+10% (około), czyli poddaniu struny większemu naprężeniu (stress), tak aby te wiązania które miały ulec zerwaniu (np. przez niejednorodność materialu), temu zerwaniu uległy. Potem zmniejsza się siłę rozciągania z powrotem do F i struna niejako "odpręża się". Po takim stresie, ilość zerwanych wiązań molekularnych w jednostce czasu jest mniejsza, czyli spada utrata naprężenia i elastyczności.

Tak właśnie działa funkcja prestretching'u w maszynach do naciągania. Podajemy (w % albo w kg/lbs) o ile wieksza ma być siła naciągania. Maszyna najpierw napina strunę mocnej, a potem cofa napinacz (w lepszych maszynach można nawet ustawiać prędkość napinania i cofania) do napięcia nominalnego.

Pokazany przez YULitle'a sposób prestreching'u "na słupie" nigdy nie pozwoli przyłożyć na strunę tak dokładnie dobranej siły, jak to opisałem wyżej. Dlatego osobiście uważam, że taki prestreching powoduje jedynie zniwelowanie tzw. efektu "recoil memory", czyli rozprostowanie żyłki po odwinięciu z rolki. Tak rozprostowana żyłka mniej plącze i skręca się podczas naciągania.

Edit:
Właśnie prześledziłem wątek na saitenforum.de, gdzie chłopaki przetestowali spadek naprężenia naciągu z i bez prestretching'u. Naciąg (Pro's Pro Concept 3 1.28 mm) był zakładany na manualnych/dźwigniowach maszynach; prestretching polegał na wydłużeniu działania nominalnej siły naciągającej do 30 sek. i ewentualnej korekcji położenia ramienia do poziomu przed złapaniem struny klampą. Po ok. 6 godz. naciąg założony z prestretching'iem ustabilizował się i spadki napięcia do 22 godz. po naciąganiu (ostatni pomiar) były marginalne. Naciąg założony bez prestretching'u po 6 godz. stracił ok. 1 kg więcej, a różnice po 22 godz. dochodziły do 2 kg.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
Walter W.
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 28 wrz 2018, 10:15

Re: Utrata napięcia

Od jakiegoś czasu testuję różne naciągi, szukając tego optymalnego na obecnym etapie mojej gry, to jest dającego przede wszystkim kontrolę, utrzymanie naprężenia i niezły spin. Żeglując po necie przejrzałem dziesiątki stron traktujących o utrzymaniu naprężenia, jednak szczególnie wartościową kopalnią wiedzy w tym temacie są sprawozdania z laboratorium TennisWarehouse. Pozwoliłem sobie przetłumaczyć fragment takiego opracowania, bo wydaje mi się, że porusza on niezwykle istotny problem „pierwotnej” jak i wtórnej utraty naprężenia naciągu, co przekłada się bezpośrednio na jakość naszej gry. Oryginał jest na stronie https://twu.tennis-warehouse.com/learni ... trings.php a artykuł jest zatytułowany How Tennis Strings „Go Dead” Part 1 (Dlaczego naciągi tenisowe robią się martwe). Z góry przepraszam za jakość tłumaczenia, nie jestem specjalistą od angielskiego. Mile widziane Wasze poprawki😊

UTRATA NAPRĘŻENIA.
Najszerzej dyskutowanym zagadnieniem dotyczącym pracy naciągów tenisowych jest ich utrata napięcia – wszystkie naciągi tracą napięcie od pierwszej sekundy gdy znajdą się na rakiecie – aż do 15 funtów (6,8 kg-przyp. autora) w ciągu jednej minuty. Naciągi poliestrowe tracą więcej naprężenia niż nylonowe, a nylonowe tracą więcej niż naciągi z jelita. Po pierwszych kilku minutach od wciągnięcia, napięcie się stabilizuje dość szybko. Ale potem znów tracą dużo naprężenia w ciągu kilku pierwszych uderzeń piłki – nawet do 20 funtów (9 kg) w ciągu 20 uderzeń na maszynie testowej (od siebie dodam, że maszyna imituje uderzenie w pojedynczą strunę piłki lecącej z prędkością 120-140 mil/godzinę). Potem znów naprężenie się stabilizuje. Ale wciąż, nawet po utracie 20-35 funtów (9,7-15,9 kg) jeszcze zanim zaczniemy grać mecz, sztywne naciągi poliestrowe dają sztywniejszą powierzchnię na rakiecie niż miękkie naciągi nylonowe, które tracą tylko kilka funtów napięcia. Te pierwotne utraty napięcia nie mają jednak aż takiego znaczenia. To co ma znaczenie, to to, jak zachowuje się naciąg gdy zaczynamy grać mecz i czy nam się to podoba oraz jak długo naciąg utrzymuje ten stan. To co się naprawdę liczy to innymi słowy to, jak naciąg zmienia się od chwili ułożenia na rakiecie (po „break-in”).

/Muszę w tym miejscu dodać od siebie, że zjawisko „breaking-in” naciągu jest opisywane nie tylko przez TennisWarehouse, ale też bardzo często pojawia się na Stringforum.com. Chodzi właśnie o ułożenie się naciągu na rakiecie, „dotarcie się” naciągu. Trwa to od 10 do nawet 30 minut od rozpoczęcia gry. Po tym czasie naciąg zmienia się i zaczyna grać swoim „prawdziwym obliczem”./

Badaliśmy, co się dzieje z naciągiem po 100 uderzeniach. W tym miejscu bowiem większość naciągów osiągnęła swój punkt, od którego degradacja właściwości przebiegała w sposób nie skokowy a ustabilizowany. Wykres 2 pokazuje, jak spadała wartość naprężenia w miarę wzrostu liczby uderzeń (wartość naprężenia ustawiona na maszynie była na 62 funty - 28kg).

Obrazek

Wykres 2 — Zmiana naprężenia po pierwszych 100 odbiciach. Wartość referencyjna dla wszystkich naciągów była ustawiona na 62 funty (28kg). Jak widać, każdy naciąg miał inne naprężenie po 100 odbiciach, czyli po okresie „ułożenia na rakiecie” (break-in).
Wykres 2 jasno pokazuje startową rozbieżność naprężeń po naciągnięciu na 62 funty i 100-krotnym odbiciu. Zakres różnicy naprężeń przy 100 odbiciach jest około 30 funtów (13kg) a przy 10 000 odbić – 40 funtów (19 kg). To jest niesamowita różnica pamiętając, że wszystkie naciągi zaczęły swój żywot przy tym samym naprężeniu. Ale czy to ma znaczenie?
Być może to nie zmiana naprężenia w wartościach bezwzględnych (kilogramach) jest ważna, ale raczej skala procentowa tych zmian? Różnica w procentach straty naprężenia nie jest dokładnie wyrażona na wykresie 2- wszystkie krzywe wyglądają prawie równolegle względem siebie. Natomiast wykres 3 pokazuje procentową zmianę przy 100 odbiciach. Każdy naciąg zaczyna przy swoim 100% naprężeniu, mimo że w wartościach bezwzględnych te naprężenia startowe mogą być różne z uwagi na odmienne pierwotne utraty napięcia opisane na wykresie 2.
Obrazek

Wykres 3 – procentowa zmiana naprężenia po wciągnięciu naciągu i ułożeniu na rakiecie.
Podczas gdy wykres 2 pokazuje utratę napięcia w wartościach bezwzględnych, wykres 3 obrazuje stopień utraty napięcia w ujęciu procentowym. Naciągi są pokazane w takiej samej kolejności jak na wykresie 2, ale wykres 3 ukazuje większe różnice pomiędzy naciągami w wartościach względnych – jakby 2-3 oddzielne grupy.
Naciąg z napięciem początkowym 50 funtów (23 kg) który traci 5 funtów – traci 10% napięcia, a naciąg z napięciem początkowym 10 funtów tracąc te same 5 funtów – traci 50% napięcia. Czy zatem te same 5 funtów daje radykalnie inne odczucie graczowi w zależności od napięcia początkowego? Odpowiedź zależy od tego jak sztywny jest naciąg, a więc jak dużo traci naprężenia w wyniku pierwotnej utraty w ciągu minuty od wciągnięcia oraz w czasie układania się na rakiecie ( okresu break-in). Sztywne naciągi tracą najwięcej w tym okresie i potem kolejna utrata 5 funtów w czasie gry to znaczny procentowy spadek naprężenia, a naciągi miękkie (jelito lub nylon) tracą mało do momentu break-in, a zatem ich dalsza degradacja o kolejne 5 funtów nie powoduje dużej różnicy w odczuciu tego stanu w czasie gry.


To tyle, jeśli chodzi o ciekawostki z laboratorium TW.
Osobnym tematem jest to, dlaczego stringerzy z uporem maniaka nie chcą uwzględniać pierwotnej utraty napięcia - aż do 7,8kg podczas naciągania. Nie zawsze mierzę naprężenie odbierając rakietę, ale zawsze gdy mierzę - jest niedociągnięta, o 2-3 kg. Kilkukrotnie nieśmiało interweniowałem i zawsze otrzymywałem sztampową odpowiedź, że maszyna jest idealnie skalibrowana i "przecież każdy naciąg traci kilogramy na rakiecie po wciągnięciu, więc jest OK". No więc nie jest. Bo skoro Pan, Panie Stringerze to wie, że naciąg szybko po zdjęciu z maszyny traci kilka kg a dopiero potem się stabilizuje, to czemu Drogi Panie Stringerze nie uwzględni Pan tego faktu w czasie naciągania? Czemu zawsze, gdy zamawiam rakietę np. 22/21 kg, to dostaję 20/19 albo 19/18? Czepiam się? To podam pewną analogię.
Wyobraźmy sobie, że przychodzimy do krawca, aby uszyć garnitur na miarę. Krawiec mierzy nas bardzo dokładnie, rękawy tyle, nogawki tyle, obwód pasa, itp. Potem robi dokładny szablon wg tych wymiarów i wycina też bardzo dokładnie materiał wg szablonu. A potem zaczyna go zszywać, pojawiają się zakładki, mankiety, przeszycia. Odbieramy garnitur, przymierzamy i rękawy są o 4 cm za krótkie, tak samo nogawki, marynarka się nie dopina. Panie Krawiec, ten garnitur jest źle uszyty! - Ależ nie. Kroiłem materiał dokładnie wg szablonu, może Pan sprawdzić. A że potem trzeba było zrobić zakładki, mankiety, to ubyło 4 cm, więc jest OK". NO NIE JEST! Bo mnie interesuje rezultat końcowy, a nie proces technologiczny. Skoro zamawiam rakietę 22/21 kg i za to płacę, to nie obchodzi mnie jak jest skalibrowana maszyna, czy stringer podczas naciągania się przykładał, czy też robił fikołki i grał jednocześnie lewą ręką na puzonie. Mnie interesuje tylko abym dostał rakietę 22/21 kg, a nie 20/19.
Dlaczego stringerzy zatem nie naddają kilogramów przy naciąganiu tak, aby po zdjęciu z maszyny klient dostał na rakiecie naprężenie, które zamówił i za które płaci? Dlaczego nie robią pre-strechu? Jest to dla mnie zagadka. Może komuś z forum uda się ją rozwiązać.
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6727
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Utrata napięcia

Przykład z krawcem raczej nietrafiony - prędzej mu zabraknie materiału niż zrobi za krótkie spodnie ;)
A nie możesz Stringerowi od razu powiedzieć - wciągaj Pan na 24kg! - i dostaniesz swoje 22.
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Utrata napięcia

Myślisz, że jak Federer prosi żeby mu wciągnięto na 26 kg piony, to tak naprawdę wciągają mu na 33 kg żeby skompensować te ubytki w czasie?

No to Cię zaskoczę - wciągają mu na 26 kg tak jak pokazuje im maszyna.

Albo czy jak producenci ramy podają, że przedział w jakim należy ją wciągać, to 23-27 kg, to tak naprawdę sugerują że to powinno być na starcie te 6 czy 7 kg więcej żeby potem miało z czego spadać?

Jasne, że nie.

Z resztą pomyśl praktycznie - skoro wiadomo, że: 1) utrata napięcia jest funkcją czasu, oraz 2) każda struna traci napięcie w innym tempie (a ta sama struna w różnych rakietach też może tracić je różnie, np. ze względu na ilość strun), to jakie 22/21 kg miałby Ci niby stringer zagwarantować? Po pięciu minutach od zdjęcia z maszyny? Przez pierwszych 235 odbić piłki? Zawsze w RPM Blast ale w innej nieznanej mu strunie to już niekoniecznie? A może chodzi o to, żeby te 22/21 było na rakiecie konkretnie w piątek między 16 a 18, gdy z Rogerem gracie ważnego debla? Chyba widzisz, że otarliśmy się już dawno o absurd.

Jedyny standard na jaki można się umówić to właśnie siła z jaką wciągana (to ważne: wciągana a nie wciągnięta!) jest dana rama na dobrze skalibrowanej maszynie.

Nic innego nikt nie jest Ci w stanie dowieźć. Ani Federerowi.

To jeszcze o tym Federerze. Tym, co różni go od nas nie jest to, że on zawsze ma w rakiecie te przykładowe 22/21 (bo już wiemy że nie ma) ale to, że przez cały czas życia danej struny w rakiecie Rogera, dotyka go zdecydowanie mniejsza zmiana w sile z jaką wciągnięty jest jego naciąg. Tyle, że to zazwyczaj nie jest zasługa bardziej starannego stringera stosującego prestretch (dzisiaj zdecydowanie częściej się go nie używa niż używa, bo dla polyestru i jego pochodnych prestretch ma mały sens) albo inne sztuczki (w stylu: zmienna siła w zależności od położenia struny w ramie albo tzw. plus 10% na węzłach), ale najzwyczajniej w świecie tego, że Federer gra jedną rakietą zazwyczaj nie więcej jak 9 gemów. I być może on przez te 9 gemów ma tam średnio 18/16 kg (bo na pewno nie 22/21) i tak dokładnie mu pasuje.

I tu dochodzimy do kwestii kolejnej - jeśli całe życie grasz w realiach naciągu tracącego napięcie w czasie, to się po prostu do tego przyzwyczajasz. Zawodowiec, który zawsze wciąga tę samą ramę, tym samym naciągiem wie jakie czucie i zachowanie naciągu chce osiągnąć. Nie ma znaczenia jakie wartości realne to oznacza (zwłaszcza że jak pisałem gra on takim naciągiem śmiesznie krótko, po czym znów go wymienia), ważne że ten stan zadowolenia grajek uzyskuje kiedy na starcie powie swojemu stringerowi: 22
na 21, poproszę.
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
Walter W.
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 28 wrz 2018, 10:15

Re: Utrata napięcia

TomPL pisze: 1 gru 2021, 18:22 Przykład z krawcem raczej nietrafiony - prędzej mu zabraknie materiału niż zrobi za krótkie spodnie ;)
A nie możesz Stringerowi od razu powiedzieć - wciągaj Pan na 24kg! - i dostaniesz swoje 22.
Twoja wypowiedź wskazuje, że właśnie trafiony :) Bo żaden krawiec nie wpadnie na pomysł, aby robić za krótkie spodnie. Dla niego to absurd. Ale dla stringerów ta sama sytuacja jest uważana za normę. Zamawiam 22, dostaję od niego 19.

Po drugie- dlaczego mam powiedzieć "Wciągaj Pan na 24 kg"? TO znaczy skąd wiesz, że na 24? zwłaszcza nie znając mojego naciągu. Bo ja sam nie wiem na ile mam powiedzieć, nawet jeśli znam swój naciąg. Bo nie muszę wiedzieć. To stringer ma płacone za jego doświadczenie, żeby wiedział. Jeśli choć raz w życiu naciągał np. Yonexa Poly Toura, to powinien po zdjęciu rakiety z maszyny sprawdzić, o ile mniej wyszło niż ustawił na maszynie. I już by wiedział na przyszłość, że np. 3 kg.

No dobra, ja też mogę to wiedzieć, skoro sobie to mierzę:) Ale tylko dlatego, że musiałem zainwestować w miernik siły naciągu, a tak nie powinno być.
Ostatnio zmieniony 1 gru 2021, 19:22 przez Walter W., łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Walter W.
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 28 wrz 2018, 10:15

Re: Utrata napięcia

Artlight pisze: 1 gru 2021, 18:29

Z resztą pomyśl praktycznie - skoro wiadomo, że: 1) utrata napięcia jest funkcją czasu, oraz 2) każda struna traci napięcie w innym tempie (a ta sama struna w różnych rakietach też może tracić je różnie, np. ze względu na ilość strun), to jakie 22/21 kg miałby Ci niby stringer zagwarantować? Po pięciu minutach od zdjęcia z maszyny? Przez pierwszych 235 odbić piłki? Zawsze w RPM Blast ale w innej nieznanej mu strunie to już niekoniecznie? A może chodzi o to, żeby te 22/21 było na rakiecie konkretnie w piątek między 16 a 18, gdy z Rogerem gracie ważnego debla? Chyba widzisz, że otarliśmy się już dawno o absurd.

Może nie pisałem wyraźnie, ale mi chodzi o napięcie po zdjęciu z maszyny, bez gry. Chwilę, gdy daję kasę a dostaję rakietę. Zawsze jest to w ciągu 12 godzin od wciągnięcia. Badania TW pokazują, że "wszystkie naciągi tracą napięcie od pierwszej sekundy gdy znajdą się na rakiecie – aż do 15 funtów (6,8 kg) w ciągu jednej minuty. Naciągi poliestrowe tracą więcej naprężenia niż nylonowe, a nylonowe tracą więcej niż naciągi z jelita. Po pierwszych kilku minutach od wciągnięcia, napięcie się stabilizuje dość szybko.

Czyli to już nie ma dużego znaczenia, czy odbieram rakietę 5 minut po naciągnięciu czy 5 godzin. I tak już jest mniej niż zamówiłem. Co się dzieje potem to inna sprawa, z którą stringer już nie ma nic wspólnego. Chodzi mi o odbiór rakiety od stringera.

Prawdą też jest niestety to co piszesz, że zawodnicy zamawiają określone napięcie NA MASZYNIE i dostają mniej i nie robią z tego problemu. Ale czy Federer, który ma prywatnego stringera - też tak podchodzi do sprawy, to miałbym wątpliwości.
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6727
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Utrata napięcia

Czepiacie się słówek i metody bardziej niż Federer ;)
A o krawcu pogadamy na żywo, bo za dużo trzeba by tłumaczyć...
Awatar użytkownika
Roger
Weteran
Weteran
Posty: 1248
Rejestracja: 14 lut 2016, 18:41

Re: Utrata napięcia

Zgadzam się z Artem. Jeżeli nie naciągami sami swoich ram, to jedyne, co możemy zrobić, to mieć tak samo wciągane rakiety przez tego samego „naciągacza” vel stringera. Ja tak robię. Zawsze daję do naciągnięcia ramy u tego samego gościa, który wykonuje usługę na tej samej maszynie. Przynajmniej zawsze moje ramy są tak samo wciągnięte. Jeżeli jestem zadowolony z efektu i nie odczuwam różnicy między poszczególnymi ramami, to nie ma dla mnie znaczenia, czy w czasie gry są naciągnięte realnie na 22/21 czy na dużo mniej.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Utrata napięcia

Walter, powiem Ci to prosto w ... ekran ;)
Człowieku, ludzie wciągający rakiety u nas mają nierzadko dość mgliste pojęcie o tym procesie. To raz.
Dwa, zwyczajnie mają w d...e takich "filozofów" jak Ty (bez urazy ;)). Mają klientów, zarabiają i nie widzą potrzeby rozkminiania jak naciągać daną ramę by było jak zlecone.
Miej też na uwadze, że to zależność nie tylko maszyny i metody wciągania, ale i ramy (model, ale i zużycie danego egzemplarza) oraz rodzaju i modelu naciągu (średnicy też).
Sam widzisz, że sporo tych zmiennych. Zatem komu by się chciało?
Znam w Łodzi jedną taką osobę prowadzącą cały wielki zeszyt z zapiskami co, komu jak i gdzie.

Praktyka jest taka jak napisał Art. Bierzesz, grasz, korygujesz parametry jakie podajesz serwisantowi i tyle.
W końcu to nie liczby grają, liczy się nasze odczucie.
Mam gdzieś na ile jest rama wciągnięta, jak dobrze mi się nią gra to tylko o to chodzi.

Wciągam swoje rakiety ponad 10 lat. Czasem z lenistwa oddaję ramy do wciągnięcia. Ostatnio oddałem 4 ramy. Podałem parametry jakie sam stosuję. Dla mnie, na moje czucie, a mam je dobre, jakieś 1-1,5 kg za dużo. 2-3 gry i było już OK. Naciągi się rozbiły i ułożyły (break-in ;)).

I teraz najważniejsza konkluzja - czy ewentualnie kolejnym razem odjąć 1 kg?
Na pierwszy rzut oka jest to logiczne. Ale czy na pewno?
My gramy amatorsko i nie zmieniamy naciągu co grę jak zawodowcy.
Zatem jak dam wciągnąć tak samo to będzie powiedzmy godzina czy dwie gry na rozbicie a potem gitara.
Natomiast jak mi wciągnie 1 kg mniej to gitara może być tylko przez 1-2 godziny, a potem makaron ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P

Wróć do „Naciągi”