Tenis ziemny w kraju i na świecie
https://www.tenis.net.pl/forum/
No właśnie chodzi mi po głowie żeby wypróbować
Tylko różne opinie czytam. Jedni piszą że sztywny i brak dynamiki, inni zadowoleni. Nie pozostaje nic innego jak spróbować, tylko pytanie która wersja bardziej podobna do Cyclone'a, zwykła czy Soft.
Tour z tego co pamiętam parametry trzyma podobnie jak zwykły, tyle że jest bardziej sztywny. Jeśli chodzi o Haxa to nie trzeba będzie spróbować, Kiedyś grałem Black Venomem z tej firmy i nie kojarzę żeby jakoś mocno mnie zniechęciłRatRace pisze:Jest też Cyclon Tour - wielokątny/skręcany. Grałem też Polyfibre Hexablade (wielokątny) - 1,2 jest w ofercie.
Co do braku dynamiki to 100% potwierdzam, piłka w ogóle nie odchodziła, wyciąłem po 2 h prób.
Lechu ale jak rozumiem testowałeś w babskich rakietach ten naciąg ?
A poważnie to właśnie większość opinii jest negatywnych jeśli chodzi o dynamikę 
) i gram taką hybrydką : MSV FH 1,10 z MSV FH+38 1,15. Wystarcza to na 8-10 godzin (tyle że sam naciągam), ale jest moc dostęp do rotacji, dynamika. 4 kumpli też już od dawna tym gra. Czasami testuję coś, ale od 4-5 lat gram tym zestawem, pozostali rok krócej. Dwóch gra zwykłym FH 1,18 i nie chcą już zmieniać na nic innego.Hmm, zabrzmiało to jak czarna lista Jabuboto
Dawno temu graliśmy i ugrałem z tobą gema na jakimś TF'ie, więc nie wiem czy nie zmarnowałbyś czasu
Brzmi zachęcająco, pewnie trzeba będzie sprawdzić jak będę się zbliżał do końca szpuli.Lechu67 pisze:Wystarcza to na 8-10 godzin (tyle że sam naciągam), ale jest moc dostęp do rotacji, dynamika.
Czas z rakietą na korcie nigdy nie jest zmarnowany. Kiedyś trochę grywałem w okresie zimowy w Wwie. Teraz też często bywam i jakbyś mógł w godzinach dopołudniowych to czemu nie.
. a w zasadzie sam się wystawił .Ja zakupiłem maszynę i nie żałuję (powinienem to zrobić nawet wcześniej jak sugerował mi swego czasu Vivid). A testowanie naciągów to przereklamowany temat i szybko się nudzi.htb pisze: ↑22 cze 2022, 11:43Brzmi zachęcająco, pewnie trzeba będzie sprawdzić jak będę się zbliżał do końca szpuli.Lechu67 pisze:Wystarcza to na 8-10 godzin (tyle że sam naciągam), ale jest moc dostęp do rotacji, dynamika.
Gdzieś po głowie chodzi mi zakup maszyny, ale boję się że wtedy znów zaczęło by się testowanie 1000 innych naciągów
Święte słowa, no chyba że gra się akurat piach
Chętnie. Jak nie będę musiał jechać na Ursynów to chętnie, ale to i tak najwcześniej za 1,5tygodnia. Na razie czeka mnie wyjazd do Bydgoszczy na turniej szachowyLechu67 pisze:Kiedyś trochę grywałem w okresie zimowy w Wwie. Teraz też często bywam i jakbyś mógł w godzinach dopołudniowych to czemu nie.
Coś kojarzę, że chyba nie bardzo dała mu pobrykaćLechu67 pisze:Na Jakuboto to nasłałem małżonkę
Pewnie masz rację, ile można w końcu testować. Zresztą już z tego wyrosłem, przynajmniej jeśli chodzi o rakietyLechu67 pisze:Ja zakupiłem maszynę i nie żałuję (powinienem to zrobić nawet wcześniej jak sugerował mi swego czasu Vivid). A testowanie naciągów to przereklamowany temat i szybko się nudzi.
Kirschbaum Spiky Shark ma podobne parametry (również wytrzymałościowe) i podobnie generuje rotacje, więc może to. Choć ostatnio gorzej dostępny (ale jest szpula w Protenisie). Można jeszcze Black Shark, praktycznie to samo.
??? Jakim cudem piłka nie odchodziła? Nie jest to multi, ale Hyper G ma podobną moc co Lynx Tour, Hawk, Cyclone, RPM Blast, Tour Bite. Może grałeś wersją 1.30 lub 1.25 to w porównaniu do 1.18 mogło Ci zrobić różnicę?
Akurat teraz ma powciągane w różne ramy Hyper G, Lynx Tour, Tour Bite. RPM Blast też grywam.
Grałem najcieńszym 1,10 i porównywałem do MSV FH 1,10. Jak dla mnie, różnica była bardzo duża, szczególnie w dynamice. Hyper G był mułowaty i mało komfortowy - w sensie jakby przenosił całe obciążenie na rękę.