Awatar użytkownika
Walter W.
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 28 wrz 2018, 10:15

Yonex Poly Tour Pro 1,25

Niezwykle ciekawy i przyjemny naciąg. Potrafi uwieść, więc trzeba być czujnym, bo wszystko ma swoją cenę... Ale po kolei.
Po rozstaniu z hybrydą multifilament Soderling New York/Soderling co-poly Paris, zacząłem szukać czegoś twardszego, z większą kontrolą, bardziej przewidywalnego po 6 godzinach gry. Na testy równoległe lub prawie równoległe (mam tylko 3 rakiety:) poszły więc Yonex Poly Tour Pro 1,25, RPM Blast 1,25, Kirschbaum Helix 1,25 i Signum Pro Poly Plasma 1,25. Recenzja Kirschbauma jest w osobnym wątku. Warto zajrzeć, bo można się zdziwić;) Wracając do Yonexa - został wciągnięty na 22/21 kg a klubowy stringer nie zgłaszał narzekań, więc chyba problemów przy wciąganiu nie ma.
A jak to gra?
Po porzuceniu hybrydy z mulciakiem na pionach i przejściu na naciągi "mono" poly lub co-poly, wiedziałem że będzie sztywniej i mniej przyjemnie. I było, ale teraz z perspektywy czasu uważam, że Yonex PTP jest na tle testowanej konkurencji taki "pluszowy", odrobinę "gąbczasty". To jego największa zaleta, którą potrafi uwieść. Gra tym naciągiem i każdy jego kontakt z piłką to niesamowita przyjemność, okraszona dźwiękiem jakby trzasku suchego patyka, który mnie się akurat bardzo podoba. Komfort gry Yonexem PTP jest bezkonkurencyjny wobec Helixa, Blasta i Plasmy (kolejność nieprzypadkowa, Plasma to zupełnie drugi biegun jeśli chodzi o komfort). Do tego bardzo przyzwoita kontrola, nieporównanie większa niż w hybrydzie... ale mniejsza niż w Helixie. Dodajmy do komfortu największą dynamikę spośród testowanych, całkiem ostry spin i możemy się zakochać w tym naciągu. I tu jest ten haczyk, o którym wspomniałem na początku- miękkość i przyjemność gry Yonexem może zamydlić oczy, bo jeśli grasz o wynik- lepsza kontrola Kirschbauma Helixa daje Ci przewagę. Yonex daje przyjemność, a Kirschbaum ...trochę więcej punktów, tak bym to ujął w uproszczeniu. Do gry towarzyskiej wziąłbym zdecydowanie Yonexa, a do ligi - Kirschbauma.
Podsumowanie subiektywne:
dynamika: 6/10
kontrola: 8/10
spin: 7/10 (to dużo - fajnie gryzie piłkę, lepszy jest Yonex PT Spin i Blast ale na samym początku gry)
komfort: 8/10
czucie piłki: 7/10
wytrzymałość: u mnie pograł już 12 godzin co jest super wynikiem: 10/10
trzymanie napięcia po 12 godzinach gry: kolejny atut- 9/10

Uważam, że Yonex PTP zasłużenie cieszy się dobrą renomą wśród niezliczonej rzeszy grajków na całym świecie. Zaskoczył mnie brakiem słabych punktów, a właściwie ponadprzeciętnymi cechami w całym spectrum plus swoją wielką zaletą- komfortem gry i przyjaznym stosunkiem do łokcia i nadgarstka właściciela. Ten naciąg może się podobać i z czystym sumieniem mogę go polecić. Nieco zawiodła mnie Signum Pro Poly Plasma i RPM Blast, ale to już temat na osobną opowieść.
Awatar użytkownika
Lechu67
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 923
Rejestracja: 2 sty 2011, 19:27
Lokalizacja: Ryki

Re: Yonex Poly Tour Pro 1,25

Z racji, że troszkę rozwaliłem sobie łokieć tą struną, to wrzucę łyżkę dziegciu.
Te zalety są, ........ ale...... dla grajków z dobrą techniką, pełnym zamachem, rakietą co najmniej 300 g. I z takimi warunkami będzie ok.
Co do dynamiki i kontroli się zgodzę, ale rotacja może jak na gładką strunę można powiedzieć ok, ale za kanciatymi zostaje sporo z tyłu.
Komfort 8/10 - no z tym ni jak się nie zgodzę. Brałem to w rękę - to twardy drut (zresztą sam Yonex tak go pozycjonuje). Mieliśmy pod czas turnieju taki pseudo demo-day Yonexa (kto grał testowymi rakietami fazę grupową, mógł wygrać nówkę sztukę), Miałem to nieszczęście , że była wśród testowych rakieta, którą gram na co dzień. Jedyna zmienna to naciąg. Obejrzałem naciąg, wydawał się świeży, siła wciągnięcia, obijając dłoń z kilo mniej niż w mojej. W grze mocy zdecydowanie mniej, rotacja słaba, płasko ok, totalny brak komfortu. Dwa mecze (2 sety od 2:2 i ewentualny Tiebreak jako 3 set) i ból łokcia.

Więc jak wyżej : dla ułożonych graczy z pełnym zamachem i packą min 300g potrzebujących kontroli będzie na pewno ok.
Przeciętny amator z lżejszą rakietą powinien omijać szerokim łukiem.
Yonex fan
Awatar użytkownika
Roger
Weteran
Weteran
Posty: 1248
Rejestracja: 14 lut 2016, 18:41

Re: Yonex Poly Tour Pro 1,25

Od niedawna gram tym naciągiem i na razie w pełni zgadzam się z Walterem, który mi go polecił. Kapitalny naciąg. Może rzeczywiście, jak twierdzi Lechu, nie sprawdza się w lekkich rakietach. Ja ostatnio gram Babolatem Pure Aero z oryginalną wagą 300 g lub dociążoną 312 g i w tych rakietach Yonex Poly Tour Pro sprawdza się znakomicie. Specyfiką tego naciągu jest to, że podczas naciągania (w/g opinii mojego stałego „naciągacza”) sprawia wrażenie sztywnego, ale moje wrażenie w grze jest zupełnie inne. Dla mnie jest w czasie gry miękki (na opakowaniu też ma specyfikację „soft”) i wspomaga świetnie grę rotacyjną. Może w rakiecie „Nadalowskiej” ta mieszanka tak działa. W każdym razie według mnie lepiej wspomaga rotację niż RPM Blast 125, który w tej samej rakiecie kompletnie mi nie grał.
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Yonex Poly Tour Pro 1,25

Roger pisze: 16 lis 2021, 22:33 Od niedawna gram tym naciągiem i na razie w pełni zgadzam się z Walterem, który mi go polecił. Kapitalny naciąg. Może rzeczywiście, jak twierdzi Lechu, nie sprawdza się w lekkich rakietach. Ja ostatnio gram Babolatem Pure Aero...
To już odłożyłeś Clash'a na półkę?!
Awatar użytkownika
Walter W.
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 28 wrz 2018, 10:15

Re: Yonex Poly Tour Pro 1,25

Roger pisze: 16 lis 2021, 22:33 Specyfiką tego naciągu jest to, że podczas naciągania (w/g opinii mojego stałego „naciągacza”) sprawia wrażenie sztywnego, ale moje wrażenie w grze jest zupełnie inne. Dla mnie jest w czasie gry miękki (na opakowaniu też ma specyfikację „soft”) i wspomaga świetnie grę rotacyjną.
Wiele osób na stringforum.com tak właśnie to opisuje i ja mam dokładnie takie samo zdanie. Gra inaczej niż się wciąga. Oczywiście nie jest aż tak miękki i przyjemny jak mulciaki czy wersje "soft" różnych co-poly, ale jego pluszowatość na tle konkurencji poliestrowej czy co-poliestrowej jest niewątpliwa. Przy czym ta pluszowatość w ogóle nie przeszkadza, bo -jak napisałem- Poly Tour Pro chwyta piłkę mocno i ostro, w stopniu więcej niż wystarczającym.
Awatar użytkownika
Lechu67
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 923
Rejestracja: 2 sty 2011, 19:27
Lokalizacja: Ryki

Re: Yonex Poly Tour Pro 1,25

Roger pisze: 16 lis 2021, 22:33 Specyfiką tego naciągu jest to, że podczas naciągania (w/g opinii mojego stałego „naciągacza”) sprawia wrażenie sztywnego, ale moje wrażenie w grze jest zupełnie inne. Dla mnie jest w czasie gry miękki (na opakowaniu też ma specyfikację „soft”) i wspomaga świetnie grę rotacyjną.
Nie wciągałem go, macałem tylko próbkę na tym turnieju i było sztywno. Teraz oglądałem na stronie Yonex'a opakowanie, to owszem w opisówce pisze "soft-feel" ale z przodu na opakowaniu jest "durbality" co w większej mierze sugeruje że jest twardy, na wykresie z tyłu też jest nisko pozycjonowany między hard a durbality.
Dlatego zastanawiają mnie wasze odczucia. Jest też opcja, że ten naciąg, który był w testowej był mocno zleżały. To byłby kolejny "kwiatek" do profesjonalizmu przedstawicielstwa Yonex Polska.

Roger, a jak byś go porównał do tej hybrydki MSV którą grałeś, bodajże ultra 1,10 i +38 1,15 ?
Yonex fan
Awatar użytkownika
Walter W.
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 28 wrz 2018, 10:15

Re: Yonex Poly Tour Pro 1,25

Durability to dokładnie "trwałość", czyli jak długo naciąg będzie grać dopóki się nie przetrze. Często też spotyka się określenie "playability" czyli jak długo będzie trzymać naprężenie, zanim zrobi się trampolina. Czasami "playability" jest krótkie, a "durability" dłuższe, czyli wolno się przeciera, ale szybko traci napięcie, zależy od naciągu. W każdym razie "durability" to nie to samo co "twardość" i jedno nie zawsze automatycznie oznacza drugie.
Awatar użytkownika
Roger
Weteran
Weteran
Posty: 1248
Rejestracja: 14 lut 2016, 18:41

Re: Yonex Poly Tour Pro 1,25

TomPL pisze: 16 lis 2021, 22:52
Roger pisze: 16 lis 2021, 22:33 Od niedawna gram tym naciągiem i na razie w pełni zgadzam się z Walterem, który mi go polecił. Kapitalny naciąg. Może rzeczywiście, jak twierdzi Lechu, nie sprawdza się w lekkich rakietach. Ja ostatnio gram Babolatem Pure Aero...
To już odłożyłeś Clash'a na półkę?!
To temat na dłuższe opowiadanie, chyba nie w tym wątku. Opiszę sprawę na swoim blogu. Zasygnalizuję na razie, że niestety Clash 100 po dwóch latach grania tą ramą (z powodzeniem i zadowoleniem) rozwalił mój łokieć :tired: .
Awatar użytkownika
Roger
Weteran
Weteran
Posty: 1248
Rejestracja: 14 lut 2016, 18:41

Re: Yonex Poly Tour Pro 1,25

Lechu67 pisze: 17 lis 2021, 11:22
Roger pisze: 16 lis 2021, 22:33 Specyfiką tego naciągu jest to, że podczas naciągania (w/g opinii mojego stałego „naciągacza”) sprawia wrażenie sztywnego, ale moje wrażenie w grze jest zupełnie inne. Dla mnie jest w czasie gry miękki (na opakowaniu też ma specyfikację „soft”) i wspomaga świetnie grę rotacyjną.
Nie wciągałem go, macałem tylko próbkę na tym turnieju i było sztywno. Teraz oglądałem na stronie Yonex'a opakowanie, to owszem w opisówce pisze "soft-feel" ale z przodu na opakowaniu jest "durbality" co w większej mierze sugeruje że jest twardy, na wykresie z tyłu też jest nisko pozycjonowany między hard a durbality.
Dlatego zastanawiają mnie wasze odczucia. Jest też opcja, że ten naciąg, który był w testowej był mocno zleżały. To byłby kolejny "kwiatek" do profesjonalizmu przedstawicielstwa Yonex Polska.

Roger, a jak byś go porównał do tej hybrydki MSV którą grałeś, bodajże ultra 1,10 i +38 1,15 ?
Nie grałem dokładnie taką hybrydą. W ramie Clash 100 wciągałem z siłą 20/19 kg całościowo MSV Focus Hex Ultra 1,10, później hybrydę z tym naciągiem na poziomach (na pionach mulciak Soderling New York 1,24), a ostatnimi czasy ten ostatni naciąg na całość. Wspominam grę samym MSV bardzo dobrze z jednym istotnym zastrzeżeniem - naciąg ten dość szybko tracił swoje właściwości, sprawiał wrażenie nijakiej trampoliny po 4 godzinach gry, góra 6 godzinach. Upierdliwa była konieczność szybkiej jego wymiany. Dłużej wytrzymywał w hybrydzie ze wspomnianym wyżej mulciakiem, ale w końcu przeszedłem na grę samym New York. Jeszcze za krótko gram Yonex Poly Tour Pro 1,25, żeby wiarygodnie porównać go z innymi naciągami używanymi przez ostatnie 2 lata, tym bardziej, że zmieniłem ramę. Grałem nim na jednej rakiecie przez 14 godzin i nie odczułem specjalnie utraty naprężenia, czy też utraty kontroli czy rotacji. Próbowałem też tego naciągu w najcieńszej wersji 1,15, ale wrażenia z gry były gorsze niż w wersji 1,25. Może to kwestia ramy - Babolata Pure Aero, w której lepiej się sprawdzają trochę grubsze naciągi. Nie odczuwam jakiejś różnicy w odczuciu miękkości wspomnianych wersji MSV i Yonexa, mimo, że ten pierwszy jest w dotyku zdecydowanie bardziej „soft”.

Wróć do „Naciągi”