Traw3k pisze:Raczej potrzebujemy, bo NTRP 2,0 i 5,0 to inna gra - inna moc piłek, inne rotacje (większa ilość). To, co dla "dwójki" będzie odpowiednie,
przy "piątce" będzie strzelało po 4h gry . Ot, przykład.
Co nie znaczy, że nie będzie odpowiednie... Tak naprawdę w swojej wypowiedzi podszedłeś do problemu z punktu widzenia budżetu.
Mój ulubiony przykład to Novak Djokovic, który długo grał cieńszą wersją Tecnifibre X-One Biphase.
widget pisze:(generalnie z tego co wyczytałem, to amatorzy powinni grać tylko multi, a i tak większość gra tymi mono
)
Tzn. wielu specjalistów tak uważa. Oni opierają swoją tezę m.in. na tym, że gro amatorów używa naciągów monofilamentów niejako niezgodnie z przeznaczeniem. Chodzi oczywiście o szeroko omawianą na forum kwestię wytrzymałość vs żywotność. A mianowicie monofilamentowe co-poliestry nie zostały stworzone po to aby siedzieć w rakiecie kilka tygodni ale żeby nie strzelały w nagle w trakcie wymiany, dodatkowym ich atutem jest możliwość nadania większej rotacji. Niestety te struny tracą sporo napięcia i elastyczności w trakcie użytkowania... A jak jest wiadomo, aż pęknie... a niektórym nie pęka.
Nie trudno znaleźć wypowiedzi, że amatorzy powinni grać multi (ew. syntetykami) czytałem nawet o sugestii jelita na crossach ale nie pamiętam co było sugerowane na piony. Te stwierdzenia opierają się na długiej żywotności (nie mylić z wytrzymałością) tych strun. Tylko to wszystko nie bierze pod uwagę kilku rzeczy jak np. tego że multi też tracą napięcie i po pewnym czasie ciężej je opanować, tego że łatwiej okiełznać amatorowi mono co-poliestrowe bo ma znacznie mniej mocy i łatwiej kręcić nim piłkę...
Sama problematyka jest dość skomplikowana i tak naprawdę najlepiej aby każdy grał tym co mu pasuje i nie przekłada się na problemy zdrowotne.
Tenis jest w pewnym sensie upierdliwy pod kątem amortyzacji - struny, piłki.
Ale my i tak nie mamy tak źle. Mamy głównie korty ceglane gdzie ani obuwie, ani piłki tak szybko nie padają. Teraz wyobraźmy sobie, że mamy jakiś tępy hard i buty musimy zmieniać kilka razy w roku!
ppeter pisze:Jeszcze nie tak dawno, różnica w parametrach pomiędzy multi i mono była dosyć wyraźna (np. jeżeli chodzi o komfort), teraz można znaleźć mono o parametrach zbliżonych do multi.
Ja bym nie posunął się aż tak daleko. Ja bym to ujął tak iż obecnie komfort co-poliestrów znacznie przybliżył się do multi chociaż parametry i właściwości (patrz sztywność - pomiary RSI.com) dalej są inne.
Dla mnie bardzo ciekawym doświadczeniem był test Ashaway Zyex MonoGut.
Konstrukcja mono, materiał multi (choć to nie nylon, a Zyex).
Sztywność niska (za RSI.com) a mimo wszystko naciąg nie jest bardziej komfortowy niż duża część monofilamentów. Mam kevlaro-nylon o średnicy 1,10mm (konstrukcja multi) i niby jest tam głównie kevlar, a jednak struna jest naprawdę miękka i komfortowa.
Dla mnie jest to o tyle ciekawe iż eksperymenty z mieszaniem konstrukcji i materiałów spaliło na panewce - przynajmniej na razie!
X.Code (multi z poliestru) = wtopa
Zyex MonoGut (mono z materiału multi) = wg mnie wtopa
P.S.: David Bone, idzie bardzo daleko jeśli chodzi o sugestie dla graczy rekreacyjnych proponując im używanie jelitowych pionów z nylonowymi crossami.