genowef
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 155
Rejestracja: 13 sty 2009, 20:54

Re: Signum Pro Poly Plasma

abaszydze pisze:A mógłbyś wytłumaczyć na czym polegała wina serwisanta?
Wina serwisanta MOGŁA polegać na załamaniu naciągu, co MOGŁO mieć kluczowe znaczenie przy "drucie". Naciągi mają to do siebie, że się plączą, tworzą się supełki itp. Osobie niedoświadczonej może zabraknąć umiejętności/cierpliwości/chęci w spokojnym rozplątywaniu tego.
Z treści wpisu nie wynika, aby autor uderzył niecentrycznie więc tego nie brałem pod uwagę.
abaszydze
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 189
Rejestracja: 19 lip 2012, 17:34

Re: Signum Pro Poly Plasma

Naciągnąłem trochę rakiet w życiu i robiłem między innymi takie próby z załamaniem naciągu, ani razu nie pękł w tym miejscu.
Pękanie naciągu przy ramie jest prawie zawsze efektem mocnego, niecentrycznego trafienia piłką, gdzieś w 95% zdarza się na strunach pionowych. Charakterystyczne jest, że tenisiści wraz z postępem w technice swojej gry coraz rzadziej zrywają w ten sposób.
Serwisanta można by winić gdyby specjalnie naciął strunę.
Miałem też z kilka wypadków, gdy struna pękła sama z siebie, wada materiału.
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Signum Pro Poly Plasma

Załamania strun to jedna sprawa. Niektóre żyłki są na to wrażliwe, inne mniej. Druga, według mnie ważniejsza sprawa, to stan techniczny maszyny - głównie klamer i zacisku napinacza. Jeśli klamry są skręcone za mocno, albo mają ostre krawędzie, to na żyłce powstają zgniecenia i mikropęknięcia/-nacięcia. Serwisanci bardzo często robią błąd i przy napinaniu pierwszego pionu zaciskają klamrą luźną strunę, po czym napinają luźny kawałek. Do tego klamry często nie są ustawione osiowo zgodnie z kierunkiem działania siły napinającej, tylko troszkę przekręcone (albo opuszczone). W ten sposób tworzy się przy krawędzi klamry krytyczne miejsce.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Signum Pro Poly Plasma

Parę miesięcy temu świeżo po naciągnięciu ram strzeliły mi naciągu w obu. W odstępie ok. 20 minut. Naciągi były cięte z mojej szpuli. Serwisowałem tam, gdzie zawsze. Po prostu, chyba czasem struna musi strzelić bez powodu ;).

Pomijam oczywiście inne sprawy, jak niecentryczne uderzenia, wina serwisu, maszyn, samego naciągu itp. :).
abaszydze
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 189
Rejestracja: 19 lip 2012, 17:34

Re: Signum Pro Poly Plasma

Smyk pisze: Serwisanci bardzo często robią błąd i przy napinaniu pierwszego pionu zaciskają klamrą luźną strunę, po czym napinają luźny kawałek. Do tego klamry często nie są ustawione osiowo zgodnie z kierunkiem działania siły napinającej, tylko troszkę przekręcone (albo opuszczone). W ten sposób tworzy się przy krawędzi klamry krytyczne miejsce.
To prawda, naciągają bez łapki startowej, ale na takie uszkodzenia znacznie bardziej reagują multi, druty są dosyć odporne.
Co ciekawe multi wyjątkowo rzadko pękają po niecentrycznym uderzeniu.
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Signum Pro Poly Plasma

Bo są bardziej elastyczne. Chociaż też im się zdarza, czego dowodem pęknięcie mojego Biphase`a 1.24 na TF przy "emeryckim" debelku. Strzal przy ramie i po zawodach.
Zagięcie naciągu praktycznie od razu dyskwalifikuje jelito, syntetyki są na takie numery dosyć odporne, jeśli uderzenie było centryczne bardziej bym poszukiwał przyczyny w kwestiach, o których pisze Smyk.
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Przem
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 181
Rejestracja: 22 lut 2010, 01:05

Re: Signum Pro Poly Plasma

Dzięki za rozjaśnienie tej kwestii! :) Uderzenie może faktycznie nie było idealnie sweetspotem, ale nie czułem, żeby było mocno nieczyste(to był pierwszy serwis), natomiast od razu poczułem, że naciąg poszedł. Strzelił faktycznie zaraz przy ramie. Cóż, teraz i tak do tego nie dojdę, może być tak, jak piszecie, techniki na pewno idealnej nie mam. Szpulę chyba i tak zakupię, bo na razie- jak chodzi o odczucia z gry- lepszego naciągu nie testowałem.
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Signum Pro Poly Plasma

Odkąd naciągam poniżej 18kg nie mam problemów ze strzelającymi naciągami. :)
Piotr Szyba.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Signum Pro Poly Plasma

hitman pisze:Odkąd naciągam poniżej 18kg nie mam problemów ze strzelającymi naciągami. :)
Ja naciągam na 24,5kG i też nie mam problemu, ale tu ktoś mądry napisał że im się lepiej gra tym mniej się zrywa. :D
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Mann
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: 19 wrz 2013, 22:38

Re: Signum Pro Poly Plasma

Pograłem trochę SPPP 1.18 (zużyłem 100m) i wrażenia mam pozytywne, naciągnięty na 26-27kg na Head Radical Microgel MP. Wszystkie pozytywne właściwości tego naciągu się potwierdziły, naciąg zawsze strzelał w tym samym miejscu od przetarcia (a lekko nie gram).
Jest tylko jeden mały zgrzyt - kolega co mi naciąga rakiety skarżył się na jakość wykonania tego naciągu. Dwa razy mu strzelił podczas naciągania i jak się przyjrzał strunie to się okazało, że ma niewielkie wżery, a nawet spłaszczenia (na długości ok. 2cm) - i faktycznie też to zobaczyłem. Czy ktoś się z czymś takim spotkał, czy tylko mi się trafiła trefna szpula? Nie podejrzewam kolegi o błędy przy naciąganiu.
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Signum Pro Poly Plasma

Mann pisze:Jest tylko jeden mały zgrzyt - kolega co mi naciąga rakiety skarżył się na jakość wykonania tego naciągu. Dwa razy mu strzelił podczas naciągania i jak się przyjrzał strunie to się okazało, że ma niewielkie wżery, a nawet spłaszczenia (na długości ok. 2cm) - i faktycznie też to zobaczyłem. Czy ktoś się z czymś takim spotkał, czy tylko mi się trafiła trefna szpula? Nie podejrzewam kolegi o błędy przy naciąganiu.
Zgrywam właśnie drugą szpulę, ale 1,23. Nigdy nie miałem takiego problemu jak opisujesz. Bardzo bym się zdziwił, gdyby to była wina samego naciągu. Zresztą - jakbyś ciął to byś prędzej czy później raczej zauważył... Tak myślę, ale nie dam sobie nic uciąć ;).
boro
Orator
Orator
Posty: 582
Rejestracja: 13 wrz 2012, 14:05

Re: Signum Pro Poly Plasma

Do sierpnia 2013 roku SPPP był moim podstawowym naciągiem, grałem wszystkimi grubościami oprócz 1,33...rocznie zużywałem około 1,5 szpuli, nigdy ani ja ani kolega który naciąga moje rakiety nie nie mieliśmy problemów z jakością tych strun. Raz, czy dwa o czym pisałem w tym wątku strzelił przy ramie, ale to moja wina. :wink:
Struna godna polecenia, ale ze względu na początki " łokcia tenisisty " musiałem rozstać się z tym naciągiem, grałem nim ok. 4 lat.
Awatar użytkownika
Walter W.
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 28 wrz 2018, 10:15

Re: Signum Pro Poly Plasma

Testowałem ostatnio Poly Plasmę 1,23. Równolegle z Yonexem Poly Tour Pro 1,25, RPM Blastem 1,25 i Kirschbaumem Helixem 1,25.
SPPP ma w moim odczuciu wyjątkowo długi okres "break-in" czyli ułożenia się na rakiecie. Początkowo jest nieznośnie sztywno, kontrola - jest bardzo dobrze, choć nie wybitnie, spin- jest, ale mały/średni, czucie - zaledwie przyzwoite, komfort - tragedia, mniejszy niż w Helixie, dużo mniejszy niż w Yonexie. Nie ma w sumie o czym pisać. Gdyby oceniać po pierwszych wrażeniach - przyzwoity, przeciętny naciąg, ale nic więcej... Wiele osób pewnie już w tym momencie odłoży rakietę do torby i weźmie drugą, ze swoim starym, sprawdzonym sznurkiem, a SPPP pójdzie do wycięcia... Błąd.

Prawdziwa zabawa z Poly Plasmą zaczyna się bowiem dopiero po około 30 minutach gry.

Naciąg nadal pozostaje sztywniejszy, twardszy niż Yonex Poly Tour Pro, ale różnica nie jest już taka druzgocąca. Pojawia się przyjemność gry. Kontrola pozostaje przy tym na bardzo wysokim poziomie, czuć że można puścić rękę i zagrać pełnym swingiem. Dość średni potencjał spinu sprawia jednak, że do pełni szczęścia w kategorii kontrola trochę brakuje. Mówimy tu jednak o pełni szczęścia na poziomie Luxilona Alu Power BB lub - mojego referencyjnego w tej kategorii sznurka - Yonexa Poly Tour Spina. Przy czym Luxilon jest obecnie czterokrotnie (!) droższy niż Poly Plasma. Yonex - dwukrotnie. Poza tym Kontrola jest dla mnie- obok utrzymania napięcia- najważniejszym parametrem naciągu, więc bardzo dobra ocena kontroli, a taką wystawiam Signum Pro, zasługuje na podkreślenie.
Kontrolę oceniam więc na: 8/10.
Sam spin oceniam na: 6/10.
Dynamikę - 5/10 (jak na porządny co-poly przystało)
Komfort - początkowo 4/10, po 30 minutach 5/10
Czucie piłki - 8/10
Wytrzymałość - twardy drań, daję: 9/10
Utrzymanie napięcia - 9/10
Stosunek jakość/cena : 10/10

Podsumowanie: jeśli nie macie problemów z łokciem i lubicie sztywność poliestrów, Poly Plasma w cenie 22 zł/set może być świetnym (może nawet najlepszym?) wyborem w tym przedziale cenowym. Kirschbauma Helixa można kupić nieco drożej - 26 zł i jest on -moim zdaniem- minimalnie lepszym naciągiem w kategoriach bezwzględnych, jednak Poly Plasma na pewno nie będzie dla nikogo rozczarowaniem pod warunkiem, że da jej czas na ułożenie się na rakiecie.
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Signum Pro Poly Plasma

Może w swoich recenzjach dodaj jeszcze info w jakiej rakiecie to testowałeś i z jaką siłą wciągałeś, bo niestety ale moim zdaniem ma to też bardzo duże znaczenie na odczucia.
Obrazek
_____
Awatar użytkownika
Walter W.
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 28 wrz 2018, 10:15

Re: Signum Pro Poly Plasma

Ok. Wszystkie sznurki były wciągane na 22/21 kg w Babolata Pure Aero. Realnie po wciągnięciu wyszło 20/19, ale to zawsze tak się dzieje. Pod koniec testów czyli 10 godzinach gry, Poly Plasma miała zmierzone 16 kg na pionach. Nadal jednak - dzięki jej sztywności- dało się normalnie grać, z jedynie małą korektą na większą rotację niż na początku.
Awatar użytkownika
Walter W.
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 28 wrz 2018, 10:15

Re: Signum Pro Poly Plasma

hitman pisze: 4 cze 2012, 23:22 Nie wyobrażam sobie krosa w karo serwisowe jeśli nie mam piłki długo na rakiecie. Muszę czuć, jak piłka wchodzi w naciąg, a potem go opuszcza. Nawet chwilę się temu "przyglądać".
To musisz być Jedi:) Nie twierdzę przy tym, że nie jesteś. Dla większości jednak zwykłych śmiertelników takie doznania są nieosiągalne. Uniwersytet Tennis Warehouse ciągle bada fizykę odbicia piłki w drodze naukowych eksperymentów, na dziesiątki sposobów. Ciekawe informacje są np. zawarte w artykule "String "Snap-Back" and Spin" (Crawford Lindsey, Tennis Warehouse, San Luis Obispo, CA, 93401 January 30, 2011).
Zgodnie z danymi z tego artykułu, kontakt piłki z naciągiem rakiety w czasie odbicia trwa maksymalnie 0,006 sekundy (sześć tysięcznych części sekundy!!!), a najczęściej, jeśli nie grasz dużą rotacją, 4-5 tysięcznych sekundy.
Źródło: https://twu.tennis-warehouse.com/learni ... tPart2.php

Jednocześnie impuls nerwowy, aby przebyć drogę od dłoni do mózgu- około 1 metra, potrzebuje 0,01 sekundy. Impulsy nerwowe przemieszczają się z prędkością ok. 360 km/godzinę, czyli 100 metrów na sekundę. Zatem jeszcze zanim impuls od dłoni dotrze do mózgu informując że nastąpiło odbicie, piłki już "dawno" nie ma na rakiecie. Potem mózg musi przetworzyć tę informację, a następnie odesłać impuls w drugą stronę. Minimalny więc czas drogi bodźca od dłoni do mózgu i z powrotem do ręki to 0,02 sekundy plus czas przetworzenia informacji. Kontakt naciągu z piłą trwa maksymalnie 0,006 sekundy. Tak więc impuls powrotny do rakiety jest spóźniony co najmniej o 0,014 sekundy. Niestety, ale z przyglądania się i czucia jak piłka wchodzi w naciąg - nici ;( . Mówiąc o czuciu piłki posługujemy się pewnym pojęciem umownym, to jest jak czujemy piłkę gdy ona już leci w kierunku przeciwnika i potem porównujemy to uczucie z naszymi oczekiwaniami, czyli czy leci tam gdzie chcieliśmy. Nie mamy jednak żadnego wpływu w czasie rzeczywistym na to, co się dzieje z piłką na strunach. Cały nasz wpływ polega na przygotowaniu się i wyprowadzeniu uderzenia, a potem samo uderzenie odbywa się już "w ciemno".
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Signum Pro Poly Plasma

Walter W. pisze: 6 gru 2021, 15:20
hitman pisze: 4 cze 2012, 23:22 Nie wyobrażam sobie krosa w karo serwisowe jeśli nie mam piłki długo na rakiecie. Muszę czuć, jak piłka wchodzi w naciąg, a potem go opuszcza. Nawet chwilę się temu "przyglądać".
To musisz być Jedi:) ....
Od razu widać że nie miałeś przyjemności poznać tego jegomościa :) W innym przypadku nie marnowałbyś czasu na komentowanie jego postów rotfl
Obrazek
_____
Awatar użytkownika
Walter W.
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 28 wrz 2018, 10:15

Re: Signum Pro Poly Plasma

Chodziło mi bardziej o podzielenie się ciekawostką jak faktycznie wygląda odbicie niż o polemikę.
Ostatnio zmieniony 6 gru 2021, 20:15 przez Walter W., łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marcin_L
Senior
Senior
Posty: 4859
Rejestracja: 26 lis 2010, 08:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Signum Pro Poly Plasma

Walter, ciekawie piszesz.

A na wspomnienie wynurzeń Hitmana łezka w oku mi się zakręciła. Widziałeś film z jego grą?
Awatar użytkownika
Walter W.
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 28 wrz 2018, 10:15

Re: Signum Pro Poly Plasma

Niestety ominęło mnie to. Dziękuję 😊

Wróć do „Naciągi”