tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Vivid pisze:
Jacek iREM pisze:Ja pierniczę, co Wy jaracie w te święta???
Jak to co? Co Bóg da a partia pozwoli. :P rotfl
No i też to na co akurat diler w promocji ma!
Ostatnio zmieniony 26 gru 2017, 17:51 przez El Diablo, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Proszę cytować wypowiedzi w formacie BB Code.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Lepsze wrogiem dobrego

tenfan pisze:No i też to na co akurat diler w promocji ma!
Jak Cię nie stać, lub żydzisz ;), to sępisz na promocjach. :P Nas stać na towar w normalnym obrocie. rotfl
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Vivid pisze:
tenfan pisze:No i też to na co akurat diler w promocji ma!
Jak Cię nie stać, lub żydzisz ;), to sępisz na promocjach :P Nas stać na towar w normalnym obrocie rotfl
Nie dziwię się, że ciebie "stać" bo to w końcu przywilej królowej ale jak może emeryt ogarnąć się szczególnie zimą jak jest uzależniony od tenisa? i tak dobrze, że nie muszę objadać tych którzy korzystają z akcji Szlachetna Paczka!
tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Vivid pisze:A tak bardziej w temacie. Nikt rozsądny jakiejś radykalnej zmiany techniki Ci nie zaproponuje. I to w cale nie ze względu na Twój ... pesel. :twisted: Zwyczajnie nie majstruje się (mocniej) w czymś co już od długiego czasu jest ugruntowane. Czyli najwyżej małymi krokami do przodu (nie mylić z nogami do przodu :P).
Niestety zmartwię Cię, wciąganie pionów i poziomów z innym naprężeniem to też nie jakiś magiczny eliksir. :(
Przedstawiono na to różne uzasadnienia - na korzyści z tego płynące, ale nie ma sensu tego przytaczać bo i tak na końcu sprowadza się to do tego, że najważniejsze są subiektywne odczucia gracza.
A tak w temacie to postanowiłem wciągnąć po całości (a co mi tam, choć raz po pańsku bez żydzenia na cztery węzły) na 25kg tak jak do tej pory grałem Wilsonem (a mądrość twa niezmierzona królowo) bo faktycznie liczyć się będzie moje czucie. Jak zmieniam tylko naciąg to będę miał większe szanse zauważyć różnicę w grze, którą może spowodje tylko zmiana naciągu. Wplątanie w to jeszcze innych parametrów zagmatwałoby sprawę. Te 25 kg to dla tej rakiety tzw. złoty środek (25kg+/-) więc po ograniu się będę mógł zdecydować czy wciągnąć słabiej czy mocniej ale to faktycznie muszę poobserwować zachowanie granych piłek. Jutro oddam rakietę do serwisu i jak dziewczę nie zrobiło sobie okołoświątecznego urlopu to być może pojutrze będę patrzył na tę moją "czarną zmorę" boć Völkl ciemno brązowy jest.
tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Coś pokićkałem ze "wstawianiem" cytatów więc tak na wszelki wypadek, w ramach możliwego podejrzenia o naruszenie praw autorskich zaznaczam, że całkiem górny akapit zaczynający się od słów "A tak...... do ......odczucia gracza" stanowi intelektualną własność królowej roju znanej powszechnie także jako Vivid. Przepraszam!!!

Naprawione. hokej
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Dobry ruch. :) Jak się coś zmienia to tylko za każdym razem jeden parametr. Inaczej trudno ustalić co, i która, zmiana dała.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Vivid pisze:Dobry ruch. :) Jak się coś zmienia to tylko za każdym razem jeden parametr. Inaczej trudno ustalić co, i która, zmiana dała.
Dziękuję królowo za wsparcie! Mam nadzieję, że w sobotę już zagram.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Lepsze wrogiem dobrego

tenfan pisze:Mam nadzieję, że w sobotę już zagram.
Jak kortowy da, a ZUS pozwoli. ;)

Zmiany to dość czasochłonna robota. Najpierw naciąg sam w sobie, a potem jeszcze analiza tego co mamy w bazowej konfiguracji (czego brak, co jest OK, a co w nadmiarze) i dopasowywanie do potrzeb (korekta siły naciągania).
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
wwojtek
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 810
Rejestracja: 18 wrz 2013, 20:17

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Z doświadczenia "starszego" pokolenia z którym mam styczność wynika, że po pierwsze waga ramy nie powinna przekraczać 285 g a siła naciągu 22-23 kg (to na ewentualne problemy z łokciem golfisty/tenisisty) a po drugie Völkl Cyclone jako naciąg ośmiokątny rzeczywiście dobrze wspomaga uzyskanie rotacji (to na łatwiejsze manewrowanie by nie dokuczyć nadgarstkowi).

"Królowa roju", hehe. W punkt.
8:7 40:15
Awatar użytkownika
PIOTR69
Senior
Senior
Posty: 2273
Rejestracja: 10 lut 2008, 09:56
Lokalizacja: Aleksandrów Ł.

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Chyba jestem już tym starszym pokoleniem i nabyłem odpowiednią wiedzę, bo zakupiłem 2 miesiące temu rakietę 285g(wcześniej grałem 310g) i zszedłem z 24kg na 23/22kg. :::gd::: Zobaczymy jutro czy łokieć się odezwie- pierwsze wyjście na kort od czterech miesięcy. O_O
Obrazek
NTRP 3.14
Tenis - I love this game!
Awatar użytkownika
wwojtek
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 810
Rejestracja: 18 wrz 2013, 20:17

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Trzymam kciuki, by grało się komfortowo, a łokieć siedział cicho. :)
8:7 40:15
tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Witaj Królowo!
witam pszczółki pracowicie zapełniające swoimi przemyśleniami plastry stron a także trutnie, które tylko żywią się nektarem zgromadzonej na forum wiedzy.
W całej swojej nuworyszowskiej chęci pokazania się na forum byłem przekonany, że już po pierwszej godzinie lub dwóch będę mógł opisać z detalami jak to suuuper rotowane piłki lądowały w korcie, a partner stał z rozdziawioną buzią nie mogąc się nadziwić niezwykłemu przyrostowi moich umiejętności.... No i zagrać zagrałem i potem jeszcze raz i jeszcze, a potem przesiadłem się na drugą rakietę (mam dwie identyczne) naciągniętą starym Wilson Sensation Control 16 (1,30 mm).Teraz, po miesiącu mogę tylko stwierdzić, że......
"Zmiany to dość czasochłonna robota. Najpierw naciąg sam w sobie, a potem jeszcze analiza tego co mamy w bazowej konfiguracji (czego brak, co jest OK, a co w nadmiarze) i dopasowywanie do potrzeb (korekta siły naciągania)" - cytat z Vivida.
A jak się ma Solinco X-Natural multifilament 1,30mm 25 kg do Wilson Sensation Control 16 1,30 mm multifilament 25 kg - podczas pierwszych godzin grałem "na przemian" aby spróbować czy da się odczuć różnicę tak bardziej bezpośrednio i mogę powiedzieć, że wówczas wydawało mi się, że Solinco jest troszkę bardziej miękki i muszę lżej uderzać, że piłki faktycznie troszkę bardziej się wkręcają w kort, że kozły są troszkę wyższe, że slajsy troszkę bardziej odskakują w bok dzięki podkręceniu. Minusem gry Solinco było to, że miałem uczucie niepewności przy odbiciu piłki i co odczuwałem i jeszcze czasem odczuwam, a czego nie odczuwałem jak zmieniałem rakietę na tę naciągniętą Wilsonem. Pewnie gdyby ten test przeprowadził ktoś z większym doświadczeniem tenisowym i umiejętnościami technicznymi to może ta ocena byłaby bardziej miarodajna i dlatego bardziej przydatna, natomiast ja mogę ten naciąg i moje odczucia opisać jednym słowem - troszeczkę!!! Jedno jest pewne, że łokieć i bark nie cierpią więc być może na tym etapie oswajania się z grą tym naciągiem jest to też jakiś pozytyw. Pogram "jak kortowy da a ZUS pozwoli" do zerwania naciągu i wtedy dodatkowo będzie wiadomo jak jest trwały chyba, że moja ocena komfortu jest błędna to pojawią się wcześniej problemy z łokciem ale to też będzie jakieś doświadczenie. Jedno co na dziś mi się wydaje to to, że następne naciągnięcie jednak będzie na 23 kg. Dla Völkla Organix V1 OS 285g 710cm2 16x19 te 25 kg to jest tzw. złoty środek i od tego zacząłem także z Wilsonem. Koledzy powyżej piszą, że powinno się wciągać na 22 - 23 kg ale swoja drogą, gdzieś przeczytałem, że oversajzy powyżej 700cm2 powinno się wciągać zawsze troszkę (znowu to "troszkę") mocniej. Na ramie jest wskazówka, że winno się wciągać z siłą od 23 do 27kg i stąd ten złoty środek. Chyba słabiej wciągnięty naciąg pomaga w uzyskaniu większej rotacji ale głowy za to nie dam. Może to może być tak, że uzyskana, większa rotacja pozwoli plasować piłki w korcie mimo zmniejszonej (przez słabiej wciągnięty naciąg) kontroli. Ale to jest tylko takie filozofowanie trutnia bo wiedzy nie mam.
Clapton
Weteran
Weteran
Posty: 1137
Rejestracja: 13 sie 2007, 19:59

Re: Lepsze wrogiem dobrego

PIOTR69 pisze:Chyba jestem już tym starszym pokoleniem i nabyłem odpowiednią wiedzę, bo zakupiłem 2 miesiące temu rakietę 285g(wcześniej grałem 310g) i zszedłem z 24kg na 23/22kg. :::gd::: Zobaczymy jutro czy łokieć się odezwie- pierwsze wyjście na kort od czterech miesięcy. O_O
Czy to nie jest również i tak, że cięższa rakieta lepiej pochłania drgania niż rakieta lżejsza i co za tym idzie przekazuje mniej drgań na rękę wliczając w to łokieć? Grałem kiedyś rakietą 255 g nabawiając się łokcia tenisisty (oczywiście nie tylko przez rakietę), po rehabilitacji i zmianie na 295 g, a później na 300g problemu nie ma.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Co łokieć to inna teoria. ;)
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Wniosek? Amputować łokcie? :P
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Witaj Królowo!
witam pszczółki pracowicie...itd...itd
ja truteń spieszę się pochwalić wynikiem zakończonego wczoraj doświadczenia i w super skrócie mogę z podniesioną głową powiedzieć na forum- tak! lepsze jest lepsze jak dobre!!! Parę dni temu, po pierwszych godzinach gry, opisałem moje wrażenia, które krótko określiłem jako "troszkę" no i oczywiście czułem się delikatnie mówiąc "troszkę" zawiedziony. Odgrażałem się też, że nie spocznę w prowadzeniu tego doświadczenia aż "do końca" oczywiście mając na myśli zerwanie naciągu. Jednak po namyśle doszedłem do wniosku, że przy obecnej jakości materiałów oraz stosowanych technologiach oraz z uwagi na mój wiek może dojść do sytuacji, że to ja pierwszy wydam ostatnie tchnienie a nie naciąg. W takiej sytuacji nie zaznałbym tego uczucia spełnienia dowodząc (przede wszystkim sam sobie), że lepsze jest lepsze od dobrego! Pojechałem po całości wycinając te 25kg i sympatyczna naciągaczka wplotła tę moją nadzieję na 23kg. Zresztą, w decyzji pomógł mi wpis
" PIOTR69 pisze: Chyba jestem już tym starszym pokoleniem i nabyłem odpowiednią wiedzę...... i zszedłem z 24kg na 23/22kg " .
I oto moja rakieta ożyła!!! grałem troszkę lżej ale szybsze piłki, piłki faktycznie się wkręcają przed linię i wg mojej oceny mogłem dzięki temu grać tzw. ciaśniejsze krosy (?) na boki. Gram z partnerem (o rok zaledwie młodszy ale grał w piłkę kopaną), który dobiega w zasadzie do każdej!!! piłki, a tym razem prawa..lewa...prawa... jednak zaczął się spóźniać. Serwis troszkę częściej troszkę za długi ale drugi z troszkę bardziej domkniętym nadgarstkiem wchodził. Kilka podwójnych zaliczyłem ale do przeżycia bo w końcu muszę się przyzwyczaić no i uwierzyć co jest przecież podstawą wzajemnego zaufania. "I to byłoby na tyle" jak mawiał profesor mnemanologii stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski!
Ale, ale......... jak przeczytałem wpis
Postautor: wwojtek » 3 sty 2018, 19:31
Z doświadczenia "starszego" pokolenia z którym mam styczność wynika, że po pierwsze waga ramy nie powinna przekraczać 285 g a siła naciągu 22-23 kg (to na ewentualne problemy z łokciem golfisty/tenisisty) a po drugie Völkl Cyclone jako naciąg ośmiokątny rzeczywiście dobrze wspomaga uzyskanie rotacji (to na łatwiejsze manewrowanie by nie dokuczyć nadgarstkowi).
to w zgodzie z maksymą "Lepsze wrogiem dobrego" kupię Völkl Cyclone Tour i postaram się doświadczyć różnicy pomiędzy tym dziś dobrym czyli Solinco X-Natural multifilament 1,30mm a naciągiem Völkla. Mam tylko prośbę do Wojtka o wskazanie grubości bo do wyboru są - 1.20mm/1.25mm/1.30. Ja skłaniałbym się do 1.30 bo aktualny Solinco jest 1.30, bo to zgodne z radą królowej "nie zmieniaj wszystko na raz"! Wojtku, jak przeczytasz odezwij się bo jestem zdeterminowany poszukać jeszcze raz "czegoś lepszego"! A swoją drogą to zapatrzonym w siebie idiotą byłem wierząc, że jak kiedyś faktycznie Wilson dopasował mi to do tej pory nie zacząłem poszukiwać tego "czegoś lepszego". Posypuję głowę popiołem.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Przecież ma na forum poradniczek ;) - im cieńszy naciąg to ... , im grubszy naciąg to ... itd. ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
PIOTR69
Senior
Senior
Posty: 2273
Rejestracja: 10 lut 2008, 09:56
Lokalizacja: Aleksandrów Ł.

Re: Lepsze wrogiem dobrego

Myślę, że już przy 1.25 poczujesz różnicę, ale proponuję idź na całość i załóż 1.20 wejdziesz w świat innych doznań. :::loled:::
Tak myślę. :::gd::: W najgorszym razie wytniesz, a jak zacznie żreć, to dopiero będzie się działo... :::no.I:::
Obrazek
NTRP 3.14
Tenis - I love this game!
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Lepsze wrogiem dobrego

1,30 to dziś już musi trafiać na specyficzne osoby. Naciągi poszły mocno do przodu. Ja grywałem 1,40 bo cieńsze szły za szybko, a i 1,45 się trafiały (dziś by przez gromet pewnie nie przeszedł :P). 1,25 jest OK, ale nie bałbym się i 1,20. W końcu na dynamice gry nie opierasz (tenfan).
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
wwojtek
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 810
Rejestracja: 18 wrz 2013, 20:17

Re: Lepsze wrogiem dobrego

tenfan pisze: Mam tylko prośbę do Wojtka o wskazanie grubości bo do wyboru są - 1.20mm/1.25mm/1.30. Ja skłaniałbym się do 1.30 bo aktualny Solinco jest 1.30, bo to zgodne z radą królowej "nie zmieniaj wszystko na raz"! Wojtku, jak przeczytasz odezwij się bo jestem zdeterminowany poszukać jeszcze raz "czegoś lepszego"!
Przy Cyclone zawsze używałem 1,25 więc zacząłbym od tej "środkowej" wartości. Ale generalnie przy zdecydowanej większości amatorów tak naprawdę nie ma to większego znaczenia...
8:7 40:15

Wróć do „Technika, taktyka, trening”