Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Utrata punktu

TomPL pisze:Ciekawe, że nikt nie podał oczywistego argumentu, że serwis powinien odebrać zawodnik, który w danym momencie jest do tego wyznaczony. O_O Przecież jeśli nawet partner odegra prawidłowo, po koźle, poprawnie trafiony serwis, to i tak punkt dla przeciwnika. :D
To oczywiście też :), brawo za czujność :::gd::: Ale nie chodzi przecież o tworzenie katalogu - czemu nie? ;)

Co do tematu przerwania sekwencji serwisowej to tak jak już napisano. Wyrzucasz piłkę, jednocześnie odprowadzasz rakietę na plecy, odpuszczach zagranie, nawet jak jesteś niezdarny i piłka spadnie na Ciebie a w konsekwencji dotknie rakiety to nie ma problemu.
Ale jak wyrzucisz piłkę i zaczniesz już wykonywać (wyprowadzać) uderzenie i zahaczysz o spadającą piłkę rozpędzoną ramą to pozamiatane.

Jutro deblowy TF, oj coś czuję, że będzie coś do interpretacji. :)
Dla ułatwienia dodam, kieszenie mam przepastne, koperty się zmieszczą. ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Utrata punktu

Gdybym tak kogoś trafił, a on domagał się powtórki czy oddania punktu, to bym go w kilka sekund wyp...lił z kortu, i to na kopach!


Halo Vivid,
mam nadzieję, że nie jedziesz po mnie dlatego, że w zaistniałej podczas naszego meczu sytuacji ustaliliśmy powtórzenie serwisu jako najlepsze rozwiązanie. Kolega serwujący wprawdzie wyraził swoją opinię dot. zdarzenia ale chyba w sytuacji serwisu też nie był jednoznacznie przekonany o swojej racji. W końcu ważniejsze było dla nas dalej grać niż prowadzić pustą dyskusję bo w sposób już bezdyskusyjny reguła jaka jest stosowana została przedstawiona w Twoim wpisie, a także przez innych Kolegów.
a poza tym...
"Przeczytałem, zrozumiałem i posypuję głowę popiołem, a przy najbliższej okazji kawa na mój koszt dla kolegi, który rację z tym punktem miał"
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Utrata punktu

Kolego! Vivid jeździ po wszystkich i po wszystkim co się nawinie, taką ma wirtualna naturę, ale należy to przyjmować z pokorą i wdzięcznością za okazane zainteresowanie. :] Nawet jeśli okaże się, że to dotyczyło kogoś innego. :wink:
Tylko nam tu nie wymiękaj, czytaj i pisz dalej, bo taka okazja może się nie powtórzyć. :D
A najlepiej wpadnij jutro na forumowego debla, bo ja nie wiem czy dojadę i zastępstwo się przyda...
Ostatnio zmieniony 15 sty 2016, 11:44 przez TomPL, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Utrata punktu

Vivid pisze:Jutro deblowy TF, oj coś czuję, że będzie coś do interpretacji. :)
Dla ułatwienia dodam, kieszenie mam przepastne, koperty się zmieszczą. ;)
I Ty mi tu od Radwańskich... :)

A w kwestii tematu. Grając mecz towarzyski- Aut (serwujący sam jest w stanie przyznać że to był aut) Turniejowo - serwis wygrywający.

Wielokrotnie, szczególnie 1-2 metry poza końcem boiska, krzyczę aut i staram się złapać piłkę na rakietę jeszcze przed jej kontaktem z podłożem żeby po nią nie ganiać. Nigdy grając towarzysko mój przeciwnik, przeciwnicy, nie mieli z tym problemu. Ligowo kiedy nie jestem pewien reakcji z drugiej strony takie piłki przepuszczam. Na TF -ie Mieliśmy taką sytuację w meczu turniejowym z Claptonem. Krzyknął aut i wybrał piłkę grubo poza linią końcową na rakietę. Prawdę mówiąc zrobiło mi się miło, że uznał za pewnik fakt, że z mojej strony nie "grozi" mu żadne kwestionowanie takiego punktu mimo że do tej pory znaliśmy się tylko "wirtualnie".
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Utrata punktu

Tylko nam tu nie wymiękaj, czytaj i pisz dalej, bo taka okazja może się nie powtórzyć. :D
Dziękuję, dziękuję, dziękuję TomPl - dzięki Twojemu wzjaśnieniu wstałem z kolan choć jeszcze nie odważyłem się usiąść!
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Utrata punktu

tenfan pisze:Tylko nam tu nie wymiękaj, czytaj i pisz dalej, bo taka okazja może się nie powtórzyć. :D

Dziękuję, dziękuję, dziękuję TomPl - dzięki Twojemu wzjaśnieniu wstałem z kolan choć jeszcze nie odważyłem się usiąść!

Nie przejmuj się również tym, że za chwilę dostaniesz jakże miłego policyjnego maila w którym w mało zawoalowany sposób zostaniesz poproszony (bez słowa proszę ;)) o używanie cytatów przy publikacji wypowiedzi kolegów! rotfl
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Utrata punktu

keicam pisze:
tenfan pisze:Tylko nam tu nie wymiękaj, czytaj i pisz dalej, bo taka okazja może się nie powtórzyć. :D

Dziękuję, dziękuję, dziękuję TomPl - dzięki Twojemu wzjaśnieniu wstałem z kolan choć jeszcze nie odważyłem się usiąść!

Nie przejmuj się również tym, że za chwilę dostaniesz jakże miłego policyjnego maila w którym w mało zawoalowany sposób zostaniesz poproszony (bez słowa proszę ;)) o używanie cytatów przy publikacji wypowiedzi kolegów! rotfl
Ale ja nie wiem jak to się robi!!!
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Utrata punktu

tenfan pisze:Ale ja nie wiem jak to się robi!!!
W prawym górnym rogu masz gustowny czerwony napis "cytuj".

Później po wciśnięciu dostajesz tekst rozpoczęty i zakończony nawiasem kwadratowym z napisem quote. Z przodu dodatkowo z nazwą użytkownika. Wszystko między nawiasami jest cytatem który możesz przycinać wg swoich potrzeb.
Poza nawiasami piszesz "SWOJE" i Wysyłasz! :wink:
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Utrata punktu

keicam pisze:
Vivid pisze:Jutro deblowy TF, oj coś czuję, że będzie coś do interpretacji. :)
Dla ułatwienia dodam, kieszenie mam przepastne, koperty się zmieszczą. ;)
I Ty mi tu od Radwańskich... :)
Ech ... te subtelne różnice. ;)
Wyjaśniam Ci łopatologicznie, jak łódzki menel krakowskiemu centusiowi rotfl :
Ciebie interesuje portfel tylko jednej osoby, a mnie koperty od wszystkich, czyli nie dyskryminuję nikogo i nie jestem wybredny - papierowa koperta też jest OK, nie musi być skóra aligatora, liczy sie zawartość. :)
Ponadto Ty polujesz na ten portfel a ja tylko przyjmuję koperty. Ty jesteś aktywny i gonisz króliczka, ja jestem ... leniwy i cwany i króliczki przychodzą do mnie. :P rotfl
No! ;)

Tenfan,
jak napisałem wcześniej - w grze amatorskiej nic nikomu do tego co robicie. To Wasza gra i Wy sobie regulujecie zasady.
Jeżeli nie wiecie jak rozwiązać problem to faktycznie szkoda czasu i najprościej jest powtórzyć piłkę a potem dowiedzieć się jak to jest faktycznie by nie było potem powtórek. Zachowaliście się racjonalnie.
Natomiast twierdzenie, że przywalenie w kogoś jest nie fair i trzeba oddać punkt czy powtórzyć jest moim zdaniem, sorry, idiotyczne :P, żeby nie powiedzieć - gejowskie. rotfl
Oczywiście mam tu na myśli przypadkowe trafienie, bez celowego zamiaru.
Pewnie o tym nie wiesz, nie jest to zapisane formalnie w przepisach, ale w deblu stosuje się taką zasadę, że zawodowcy nie grają w twarz, natomiast amatorzy nie grają powyżej pasa. Czyli jak ktoś Ci przywali wolejem w nogi to nie ma co się "puszyć", jest to uznawane za dozwolone (w sensie kultury zachowania), choć oczywiście jak się gra towarzysko to się tego nie praktykuje.

Osobiście też podchodzę do gry mocno rekreacyjnie więc kompletnie nie reaguję jak ktoś złapie piłkę lecącą na aut, zrobi mały foot fault, dotknie siatki po zagraniu, czy coś krzyknie w trakcie wymiany. Trzeba mieć do tego dystans, to tylko zabawa. :)

A jeżeli chodzi o sędziowanie to mam podobne podejście jak Keicam. Jak gram rekreację to sędziuję na obu stronach kortu i na korzyść przeciwnika jak trzeba. Natomiast jak gram jakiś turniej (nie grywam wcale poza TF-ami :P) to wtedy nie ma zmiłuj - zagram w aut, przeciwnik nie reaguje, jego problem. Będzie net, przeciwnik nie wywoła, jego problem. Jedyne co koryguję to jak się pomyli na moją korzyść w liczeniu punktów. Natomiast ocena sytuacji (błędna) na korcie to w 100% przeciwnika gestia.

No i na koniec pamiętaj o jednej z podstawowych prawd, nie tylko tenisowych:
Nawet jak babcia ma wąsy to i tak tramwajem się nie ogolisz! rotfl rotfl rotfl
Choć TomPL pewnie spróbuje ... ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Marcoone
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 389
Rejestracja: 2 lip 2012, 22:16
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Utrata punktu

Jak już tak sobie rozmawiamy o przepisach to "podrzucę" jeszcze jeden temat.

Chodzi mi o podwójne odbicie, które zdarza się np. przy okazji próby zagrania z rotacją gdzie najpierw piłka odbija się od naciągu a potem dotyka jeszcze ramy. Myślę, że każdemu zdarzyło się takie zagranie.

Wg stosowanej przeze mnie interpretacji takie zagranie nie kwalifikuję jako mojego błędu. Na poparcie tej tezy mam nawiązanie do przepisów badmintona, gdzie jest mowa o tym że podwójna lotka czyli błąd z mojej strony jest wtedy gdy moje zagranie będzie intencjonalne. Intencjonalne w rozumieniu, że najpierw bym sobie podbił lotkę w górę o potem zbił ją łatwo zagraniem znad siatki. Jako, że są to dość zbliżone dyscypliny (uproszczenie) to założyłem, iż w tenisie interpretacja takich zagrań jest podobna.

Jak to jest w tenisie bo być może nieświadomie robię błąd i powinienem kilka punktów oddać przeciwnikowi. ;)
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Utrata punktu

Nie robisz błędu - interpretacja jest identyczna.
Chociaż zawsze pozostaje pytanie co jest intencjonalnym ruchem... . rotfl
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
Jakuboto
Nestor
Nestor
Posty: 6820
Rejestracja: 22 cze 2013, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Utrata punktu

hokej pisze:Nie robisz błędu - interpretacja jest identyczna.
Chociaż zawsze pozostaje pytanie co jest intencjonalnym ruchem... . rotfl
U większości nas amatorów chyba nie ma czegoś takiego jak intencjonalny ruch rotfl .
Yonex Vcore 100
NTRP 3.14159265359
tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Utrata punktu

keicam pisze:
tenfan pisze:Ale ja nie wiem jak to się robi!!!
W prawym górnym rogu masz gustowny czerwony napis "cytuj".

Wszystko między nawiasami jest cytatem który możesz przycinać wg swoich potrzeb.
Poza nawiasami piszesz "SWOJE" i Wysyłasz! :wink:
Troszkę późno ale dopiero co wróciłem do domu. Wyciąłem zgodne ze wskazówką iiiii wysyłam!
Ale jestem teraz.....dumny z siebie. Dziękuję.. niby proste ale jak dobra dusza za rączkę nie poprowadzi to i na przejściu dla pieszych troglodyta komputerowy zginie! Miłego wieczoru!!!
Vivid pisze:Natomiast twierdzenie, że przywalenie w kogoś jest nie fair i trzeba oddać punkt czy powtórzyć jest moim zdaniem, sorry, idiotyczne...
Halo Vivid,
MOIM ZDANIEM TEŻ!!! Ale ja w mojej relacji-pytaniu ani w żadnym momencie później czegoś takiego nie stwierdziłem!!! Jak znajdziesz chwilkę czasu to przeczytaj moje wypociny-proszę! Nie chciałbym abyś niejako na samym początku mojej obecności na forum wyrobił sobie niepochlebną opinię o mnie. Znam Ciebie z Twoich postów i zależy mi na tym.
A swoją drogą to inteligencji dla zrozumienia Twojej rady poniżej zacytowanej mi zabrakło!
Vivid pisze:No i na koniec pamiętaj o jednej z podstawowych prawd, nie tylko tenisowych:
Nawet jak babcia ma wąsy to i tak tramwajem się nie ogolisz! rotfl rotfl rotfl
Choć TomPL pewnie spróbuje ... ;)
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Utrata punktu

Marcoone pisze:Chodzi mi o podwójne odbicie, które zdarza się np. przy okazji próby zagrania z rotacją gdzie najpierw piłka odbija się od naciągu a potem dotyka jeszcze ramy. Myślę, że każdemu zdarzyło się takie zagranie.
A kto to wychwyci? Jakiś X-Man? O_O
Ktoś uderza piłkę, po takim czymś leci farfocel, ale raczej trudno określić będąc za siatką z 10-15 metrów dalej od miejsca zagrania z czego to wynika.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Utrata punktu

Marcoone pisze:Jak już tak sobie rozmawiamy o przepisach to "podrzucę" jeszcze jeden temat.

Chodzi mi o podwójne odbicie, które zdarza się np. przy okazji próby zagrania z rotacją gdzie najpierw piłka odbija się od naciągu a potem dotyka jeszcze ramy. Myślę, że każdemu zdarzyło się takie zagranie.

Wg stosowanej przeze mnie interpretacji takie zagranie nie kwalifikuję jako mojego błędu. Na poparcie tej tezy mam nawiązanie do przepisów badmintona, gdzie jest mowa o tym że podwójna lotka czyli błąd z mojej strony jest wtedy gdy moje zagranie będzie intencjonalne. Intencjonalne w rozumieniu, że najpierw bym sobie podbił lotkę w górę o potem zbił ją łatwo zagraniem znad siatki. Jako, że są to dość zbliżone dyscypliny (uproszczenie) to założyłem, iż w tenisie interpretacja takich zagrań jest podobna.

Jak to jest w tenisie bo być może nieświadomie robię błąd i powinienem kilka punktów oddać przeciwnikowi. ;)
Wg starych przepisów nie miało znaczenia celowo czy nie - 2 odbicia = strata punktów.
Przepisy zmieniono i jeśli ma to miejsce w ramach jednego ruchu bez zmiany kierunku etc. po pierwszym kontakcie to gra toczy się dalej.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.

Wróć do „Technika, taktyka, trening”