Awatar użytkownika
rafbat
Weteran
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: 11 sty 2014, 18:18
Lokalizacja: Sokołów Podlaski

Re: Generowanie siły uderzenia

Nie ma takiej możliwości, żeby uzyskać większą moc uderzenia z pozycji zamkniętej, niż z pozycji otwartej. Wystarczy popatrzeć, jak chociażby dyskobol ustawia się do rzutu - tenisowo można powiedzieć, że jest to pozycja otwarta z maksymalnym skrętem ciała w prawą stronę.

Pozycja zamknięta ma jeden zasadniczy plus - tak ustawienie pomaga w zagraniu dokładniejszej, bardziej celnej piłki. Łatwiej jest kontrolować nie tylko kierunek, ale również głębokość.
Wilson Pro Staff 97
Wilson Revolve 1.25/Babolat Pro Hurricane Tour 1.25 - 27/26 kG
----------------------------------------
Head Graphene 360+ Extreme Pro
Wilson Revolve 1.25 26,5/26 kG
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Generowanie siły uderzenia

No ale właśnie chodzi o to, żeby grać celnie, a przy tym jak najgroźniej, czyli w zawodowym tenisie głównie jak najszybsze piłki (to oczywiście pewne uproszczenie). Dyskobol ma rzucić jak najdalej, nie dba o celność. Tenisista musi przede wszystkim trafić w kort. Nie jest groźny rywal, który zagra forehand 300 km/h, ale w płot. Za to ten grający regularnie 100 km/h w narożnik - już tak.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
rafbat
Weteran
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: 11 sty 2014, 18:18
Lokalizacja: Sokołów Podlaski

Re: Generowanie siły uderzenia

Oczywiście, z tym się jak najbardziej zgodzę.

Jeżeli chodzi o pozycję do uderzenia, trzeba pamiętać, że duży wpływ na to ma technika. Mianowicie, największe zróżnicowanie jest przy bekhendzie - o ile granie oburęcznego bekhendu z pozycji otwartej, czy półotwartej jest bardzo często, o tyle gra z tej pozycji bekhendem jednoręcznym jest bardzo trudna. Podkreślam - nie niemożliwa, ale bardzo trudna. Dlatego też, jak mi się zdaje, w profesjonalnym tenisie mamy przewagę bekhendów oburęcznych. Przy grze to nie ma większego znaczenia, jeżeli zawodnik dobrze pracuje na nogach. Myślę też, że jednoręczni bekhendziści w wielu przypadkach są lepiej rozwinięci technicznie od tych oburęcznych, co widać chociażby po uderzeniach typu slajs, czy wolej. Jednakże, do czego zmierzam... Ta pozycja otwarta przy bekhendzie oburęcznym najbardziej plusuje przy returnie, gdzie czasem (a w profesjonalnym tenisie, wręcz cały czas) trzeba odbierać piłki o prędkościach rzędu 200km/h. Jednoręczny bekhend to najczęściej tylko blok. O grze returnem z otwartej pozycji chyba nie muszę mówić, jeżeli wspomnę chociażby takie nazwiska, jak Agasii, czy Giraldo.

P.S. podobnie ma się sytuacja przy passing shotach - w zasadzie, z jednoręcznych bekhendzistów dobrze radzących sobie z passing shotami z ustawienia otwartego, kojarzy mi się tylko Federer i te jego martwe piłki po linii, praktycznie bez żadnej rotacji :)
Wilson Pro Staff 97
Wilson Revolve 1.25/Babolat Pro Hurricane Tour 1.25 - 27/26 kG
----------------------------------------
Head Graphene 360+ Extreme Pro
Wilson Revolve 1.25 26,5/26 kG
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Generowanie siły uderzenia

Gary pisze: Nie jest groźny rywal, który zagra forehand 300 km/h, ale w płot.
A jeśli zamiast w płot trafi Cię w głowę, albo gorzej?
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Generowanie siły uderzenia

Optimum to pozycja półotwarta, i taką najczęściej widzimy w wymianach. To taki miks większej dynamiki niż przy zamkniętej klasycznej i jednocześnie więcej kontroli niż przy klasycznej otwartej. A w zależności od sytuacji, umiejętności, preferencji, dyspozycji dnia itd. są mniejsze lub większe korekty w którąś ze stron.

Bekhend oczywiście jest trudniej zagrać w sposób efektywny z otwartej pozycji, ale można to robić regularnie. Trzeba tylko zrozumieć jego specyfikę i priorytet. Tu ważne jest pozycjonowanie bo dynamiki się nie uzyska takiej jak przy normalnym zagraniu (chyba że z nadgarstków z prawie półwoleja) i nie ma się o to co bić bo kontrola ucierpi i piłka w płocie ...

A na koniec, nie mylcie bekhendu w czasie regularnej wymiany z returnem z bekhendu. Gra z głębi kortu w czasie wymiany to jedno, a return serwisu to drugie. Jak ktoś stawia tu znak równości to jeszcze sporo nauki przed nim ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
tkpp
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: 12 mar 2013, 10:42

Re: Generowanie siły uderzenia

Artlight pisze:Oj wchodzi na piłkę, wchodzi, zwłaszcza ilekroć ma krótszą (nawet na tym filmie to widać). I wtedy też uderza z klasycznej pozycji zamkniętej (prawa noga z przodu i przeniesienie na nią ciężaru po uderzeniu piłki).
Oczywiście miałem na myśli grę z linii końcowej. Dobieganie do krótkiej piłki i zagrywanie jej z pozycji otwartej byłoby, delikatnie mówiąc, dość ekstrawaganckie.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Generowanie siły uderzenia

tkpp pisze:Dobieganie do krótkiej piłki i zagrywanie jej z pozycji otwartej byłoby, delikatnie mówiąc, dość ekstrawaganckie.
Wśród zawodowców masz rację, ale wśród amatorów? To my ze szwagrem nie takie numery robiliśmy ... :lol:
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
ZiZi
Młodszy Forumowicz
Młodszy Forumowicz
Posty: 112
Rejestracja: 5 paź 2014, 23:09

Re: Generowanie siły uderzenia

Proponuję kontynuować wątek bo bardzo cenne wskazówki.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Generowanie siły uderzenia

ZiZi pisze:Proponuję kontynuować wątek bo bardzo cenne wskazówki.
To jak masz coś do dodania to pisz śmiało i nie zawracaj głowy innym ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Sebex
Weteran
Weteran
Posty: 1552
Rejestracja: 28 sty 2012, 16:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Generowanie siły uderzenia

Siła siłą a ja mam pytanie o rotacje. Właściwie jej generowanie.
Wiadomo, że dużo rzeczy ma znaczenie. Kąt natarcia, pozycja ciała, nadgarstek itd. ale gdy chce zagrać super rotacyjną piłkę to często leci na aut. I to spory. Natomiast jak patrzę na byłego zawodnika to gra z tą samą mocą ale piłka z wiele większą rotacją wpada przed końcową linię.
Jest to kwestia domknięcia nadgarstka?
Ogólnie gram raczej rotacyjny tenis i z tego co mówią to moja rotacja jest całkiem fajna ale czasem marzy mi się granie takich piłek, które skaczą jak szalone.
U mnie na kortach byli zawodnicy co jak grali topspin to piłka dosłownie furczała. Ale to zawodnicy....
Awatar użytkownika
rafbat
Weteran
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: 11 sty 2014, 18:18
Lokalizacja: Sokołów Podlaski

Re: Generowanie siły uderzenia

Pierwszą rzeczą, o której moim zdaniem należy wspomnień jest chwyt. Wschodnim również da się zagrać fajną rotację, jednakże jest to trudniejsze, aniżeli przy chwytach zachodnich.
Elementem odpowiadającym za rotację jest w dużej mierze rozpędzenie ręki, nadgarstka. Wszystko zależy od tego, jak grasz. Na piedestał wyniósłbym w tym temacie chwyt pulsacyjny - lekko, mocno, lekko (w ten sposób trzymamy rakietę). Pomaga nam to również odpowiednio układać nadgarstek. Spotkałem się z osobami, które np. cały czas trzymały bardzo sztywno wygięty nadgarstek i nie mogły generować dynamiki, ani rotacji. Dopiero pewne rozluźnienie, a co za tym idzie, automatyczne przyspieszenie ruchu w ostatniej fazie przed samym kontaktem strun z piłką, niesie za sobą wzrost dynamiki, tudzież rotacji.
Myślę, że o tak elementarnych rzeczach, jak ułożenie główki podczas uderzenia nie muszę mówić. Spotkałem się też z ludźmi, którzy dziwili się, że nie mogą nadawać rotacji, a podczas uderzenia, główka rakiety była skierowana praktycznie pionowo w dół.
Jeszcze jednym elementem, na który warto zwrócić uwagę, jest... ciężko mi to nazwać. Po prostu zauważ, czy Twój ruch nie jest przypadkiem prowadzony tak, jakbyś stał w okręgu. Ruch rakiety powinien z góry przebiegać mniej więcej w linii prostej, czyli tak " I ", a u wielu osób wygląda tak " ) ", przez co tracą możliwość nadawania topspinu, a wkrada się niepotrzebny sidespin.
Wilson Pro Staff 97
Wilson Revolve 1.25/Babolat Pro Hurricane Tour 1.25 - 27/26 kG
----------------------------------------
Head Graphene 360+ Extreme Pro
Wilson Revolve 1.25 26,5/26 kG
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Generowanie siły uderzenia

To przede wszystkim jest kwestia odpowiedniej prędkości kątowej główki rakiety oraz płaszczyzny w jakiej owa główka się porusza. Oczywiście nadgarstek jest tutaj także ważny (choć ja nie lubię określenia "domknięcie", bo u wielu osób pojęcie to prowadzi do błędnego ruchu, rzeczywiście zamykającego, co skutkuje najczęściej zagraniem prosto w siatkę), podobnie jak chwyt, otwarty przeplot czy granie polyestrem. Ale to headspeed i granie jednocześnie z "dółu do góry i do przodu" determinuje skuteczność tego zagrania.
Z tą prędkością główki to w ogóle jest ciekawa sprawa. Wielu amatorów podświadomie zwalnia rękę przy topspinie (no bo to ma być uderzenie "bezpieczniejsze" i nie grane "na pałę"), rzekomo skupiając się na zagraniu rotacji w miejsce siły/prędkości (słynne "głaskanie" czy "szczotkowanie" sierściucha), tymczasem zależność - przy właściwej technice - jest właśnie taka: im większa prędkość kątowa główki przy topspinie, tym większą rotację nadam piłce i tym chętniej opadnie ona w kort jeszcze przed linią końcową. I tym lepszy topspin i tym większe "furczenie". Zwalnianie ręki jest więc kardynalnym błędem przy tym zagraniu.
Dodam jeszcze, że większość amatorów na hasło "topspin" myśli "mocno pod górę" i w praktyce zagrywa te 2 czy 3 metry nad siatką. To rzecz jasna efekt oglądania Nadala. Oczywiście bez umiejętności Hiszpana skutkuje to nie do końca tym samym zagraniem.
Wielu zawodników gra niezwykle silny topspin grając dość nisko nad siatką. Wtedy piłka nie tyle wyskakuje na wysokość głowy jak po zagraniach Rafy parę lat temu, ale wciąż bardzo mocno przyspiesza po odbiciu od kortu, pozostając piłką niską i cholernie trudną do odegrania, jeśli nie ma się tajmingu, szybkiej ręki i jeszcze szybszych nóg. Na własne oczęta widziałem z jakim trudem Djokovic odgrywał na jednym z turniejów lecące tuż nad taśmą kątowe topspiny Dolgopolova, które po odbiciu od kortu zdawały się ślizgać niczym kamień po tafli wody przy puszczaniu kaczek.
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
Sebex
Weteran
Weteran
Posty: 1552
Rejestracja: 28 sty 2012, 16:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Generowanie siły uderzenia

Ok, dzięki za odpowiedzi. Czyli wszystko jak myślałem. Teraz tylko tysiące odbić i może usłyszę kiedyś ten dźwięk furczenia. :p
Akurat przy top spanie moim celem jest zagranie piłki, która odbije się mocno w górę. Kilka razy mi się udało tak jakbym chciał i widziałem, źe przeciwnik nie ma szans z tego zaatakować. Właściwie oddaje mi tylko piłkę. Przy drugiej takiej piłce pod rząd często już oddaje krótszą.
Logiczne też jest, że piłka raczej nie odbije się wyźej niż najwyższy punkt jaki osiągnęła podczas lotu przed odbiciem od ziemi. Więc wiadomo, że trzeba zagrać wyżej. Nawet Roger gra chyba z 1.5 metra nad siatką. :)
Awatar użytkownika
Jakuboto
Nestor
Nestor
Posty: 6820
Rejestracja: 22 cze 2013, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Generowanie siły uderzenia

Sebex, kwestia też taka, żeby dopasować zmienność odbić zależnie od przeciwnika. Każdy ma inny komfortowy punk uderzenia. Ale rzeczywiście wyżej odbijająca się piłka będzie przede wszystkim niższym przeciwnikom stwarzać problemy.
Yonex Vcore 100
NTRP 3.14159265359
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Generowanie siły uderzenia

Jakuboto pisze:...Każdy ma inny komfortowy punk uderzenia...
Nie ma ... i ma. ;)

Jeżeli technika jest względnie poprawna i to co gra dany człowiek z grubsza wygląda jak tenis to obszar komfortu jest zawsze gdy piłka w momencie uderzenia znajduje się między linią bioder a podstawą klatki piersiowej.

Natomiast jeżeli ktoś gra "coś" co w sumie trudno zdefiniować :P to cholera wie gdzie ma tę swoją strefę komfortu.
To już zależy od pokraczności jego "gry" i dodatkowo od jego zupełnie subiektywnego odczucia.

Reszta to już kwestia timingu i płynności. Oraz unikania grzechu kardynalnego amatorów - zwalniania ręki ...
Notoryczne przy np. drugim serwisie i przy top spinach.
W pierwszym przypadku - bo myślą, że przecież trzeba zmieścić się w karze. Myślenie błędne, bo skoro gram rotacją, a taki jest z reguły drugi serwis, to im jej więcej tym łatwiej wkręcić piłkę w karo. Czyli paradoksalnie to przy dwójce ręka powinna iść szybciej, przy jedynce wolniej bo nie ma tyle rotacji by zmieścić piłkę na długość.
Przy top spinie myśleniem błędnym jest, że trzeba zwolnić bo gramy "pod górkę", czyli można wywalić.
Tu jest to samo co przy drugim serwisie - od tego mamy tę rotację by wkręcić piłkę w kort.
Przeanalizuj parabolę lotu top spinu, nie jest symetryczna. Piłka leci, leci i nagle raptownie opada. To jest właśnie siła top spinu i sposób na oszukanie mniej doświadczonego gracza. On jest pewny, że piłka wyjdzie na aut z 1,5m, a tu wpada nawet i 0,5m przed końcową. :P
Top spin jest też niezłym wariantem na deblu jak obaj przeciwnicy dobrze kryją siatkę a my nie mamy czasu i dobrej pozycji by zagrać centymetr nad siatką. Dobry top spin powoduje, że często przeciwnicy puszczają taką piłkę, a tu ups ... rotfl
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Jakuboto
Nestor
Nestor
Posty: 6820
Rejestracja: 22 cze 2013, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Generowanie siły uderzenia

Vivid pisze:
Jakuboto pisze:...Każdy ma inny komfortowy punk uderzenia...
Nie ma ... i ma. ;)

Jeżeli technika jest względnie poprawna i to co gra dany człowiek z grubsza wygląda jak tenis to obszar komfortu jest zawsze gdy piłka w momencie uderzenia znajduje się między linią bioder a podstawą klatki piersiowej.

Natomiast jeżeli ktoś gra "coś" co w sumie trudno zdefiniować :P to cholera wie gdzie ma tę swoją strefę komfortu.
To już zależy od pokraczności jego "gry" i dodatkowo od jego zupełnie subiektywnego odczucia.
Chodzi o to, że albo będzie to w konkretnym miescu względem ciała delikwenta jeśli ma technikę ok. Zależnie od wzrostu będzie to jednak niżej lub wyżej. Tak czy siak, pewne piłki będzie łatwiej odgrywać a pewne trudniej, sęk w tym żeby być w stanie uprzykrzyć grę przeciwnikowi.
Yonex Vcore 100
NTRP 3.14159265359
Awatar użytkownika
rafbat
Weteran
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: 11 sty 2014, 18:18
Lokalizacja: Sokołów Podlaski

Re: Generowanie siły uderzenia

Vivid pisze: Jeżeli technika jest względnie poprawna i to co gra dany człowiek z grubsza wygląda jak tenis to obszar komfortu jest zawsze gdy piłka w momencie uderzenia znajduje się między linią bioder a podstawą klatki piersiowej.
Nie do końca się zgodzę. Tutaj również sporo zależy od chwytu, bo im bardziej chwyt pogłębiony (semi-western; western; heavy western), tym mniejszy problem sprawia granie piłek znajdujących się wyżej. Przy chwycie wschodnim, strefa komfortowego uderzenia może znajdować się znacznie niżej, bo już począwszy od kolana, a na biodrze kończąc. Oczywiście, trzeba wziąć jednak indywidualne predyspozycje, rodzaj zamachu, etc. Nie ma dwóch identycznie grających zawodników, więc możemy mówić o czymś takim, jak "modelowe uderzenie", ale absolutnie nie można tego mylić z "jedynym poprawnym". Wracając do chwytu, duże znaczenie ma płaszczyzna uderzenia, czyli to, jak bardzo przed sobą łapiemy piłkę. O ile przy chwycie kontynentalnym i wschodnim jest to bardzo blisko linii stóp, o tyle przy chwycie zachodnim, płaszczyzna uderzenia jest mocno wysunięta do przodu - a jeśli jest wysunięta do przodu to ciężko też brać w tej sytuacji piłkę z wysokości kolan.
Vivid pisze: Top spin jest też niezłym wariantem na deblu jak obaj przeciwnicy dobrze kryją siatkę a my nie mamy czasu i dobrej pozycji by zagrać centymetr nad siatką. Dobry top spin powoduje, że często przeciwnicy puszczają taką piłkę, a tu ups ... rotfl
Powiem szczerze, że w wielu turniejach deblowych brałem udział, ale z takimi sytuacjami spotkałem się może kilka razy w życiu i to tylko wtedy, kiedy osoba dająca się nabrać na rotację dopiero raczkuje w tenisie. Jednakże, muszę się z Tobą zgodzić z dużym atutem, jakim jest topspin w deblu, aczkolwiek nie w tej formie, którą Ty proponujesz. Dla mnie, topspin podczas grania debla to przede wszystkim możliwość kontroli piłek granych w nogi, czy pod nogi. Stojąc na końcu kortu, topspin daje możliwość względnie bezpiecznego mijania przeciwników. Otóż, kiedy próbujemy minąć i zagrywamy piłkę tak, że odbija się w linii nóg przeciwnika, bądź tuż za nią, podczas niepowodzenia, nie narażamy się w większości przypadków na trudną odpowiedź. Rotacja pozwala kontrolować takie uderzenia, a od tego właściwie nie ma ucieczki - zaczynają się tenisowe szachy i tzw. "poaching". Jak dostajesz piłkę rotacyjną w nogi, najczęściej nie możesz agresywnie odpowiedzieć. Jeżeli jest miejsce to próbuję grać ciasno w lukę pomiędzy zawodnikiem przy siatce, a tym na końcu kortu, a jak nie ma miejsca i czasu to jak najbardziej płasko i bezpiecznie na koniec kortu. Dodatkowo, topspin w deblu to również możliwość efektywnego lobowania. :)
Wilson Pro Staff 97
Wilson Revolve 1.25/Babolat Pro Hurricane Tour 1.25 - 27/26 kG
----------------------------------------
Head Graphene 360+ Extreme Pro
Wilson Revolve 1.25 26,5/26 kG
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Generowanie siły uderzenia

rafbat pisze:
Vivid pisze:Jeżeli technika jest względnie poprawna i to co gra dany człowiek z grubsza wygląda jak tenis to obszar komfortu jest zawsze gdy piłka w momencie uderzenia znajduje się między linią bioder a podstawą klatki piersiowej.
Nie do końca się zgodzę. Tutaj również sporo zależy od chwytu, bo im bardziej chwyt pogłębiony (semi-western; western; heavy western), tym mniejszy problem sprawia granie piłek znajdujących się wyżej. Przy chwycie wschodnim, strefa komfortowego uderzenia może znajdować się znacznie niżej, bo już począwszy od kolana, a na biodrze kończąc. Oczywiście, trzeba wziąć jednak indywidualne predyspozycje, rodzaj zamachu, etc. Nie ma dwóch identycznie grających zawodników, więc możemy mówić o czymś takim, jak "modelowe uderzenie", ale absolutnie nie można tego mylić z "jedynym poprawnym". Wracając do chwytu, duże znaczenie ma płaszczyzna uderzenia, czyli to, jak bardzo przed sobą łapiemy piłkę. O ile przy chwycie kontynentalnym i wschodnim jest to bardzo blisko linii stóp, o tyle przy chwycie zachodnim, płaszczyzna uderzenia jest mocno wysunięta do przodu - a jeśli jest wysunięta do przodu to ciężko też brać w tej sytuacji piłkę z wysokości kolan.
I tak ... i nie ;), czyli jak zwykle. :P
Mówiąc o poprawnej technice nadal jednak mam na myśli uwarunkowania amatorskiego tenisa bo w takim kręgu się tu poruszamy. O ile zawodnik, dysponujący poza techniką jeszcze dobrym przygotowaniem fizycznym i mający stosowny wiek, a więc elastyczność, może sobie grać na pułapie kolan, to na dystansie meczowym u amatora, tym bardziej starszego, jakoś tego nie widzę ... ;)
Podobnie amator będzie miał ogromne problemy z wchodzeniem na piłkę na wznoszącej i waleniem z góry w dół w sposób kontrolowany i efektywny. O ile jeszcze ogarnie podniesienie ramion i wyprowadzenie zagrania na innej płaszczyźnie, o tyle polegnie na timingu.
Stąd moje pierwotne twierdzenie, że jak ma piłkę na pułapie biodra - postawa klatki piersiowej to będzie to dla niego najwygodniejszy pułap.
rafbat pisze:
Vivid pisze:Top spin jest też niezłym wariantem na deblu jak obaj przeciwnicy dobrze kryją siatkę a my nie mamy czasu i dobrej pozycji by zagrać centymetr nad siatką. Dobry top spin powoduje, że często przeciwnicy puszczają taką piłkę, a tu ups ... rotfl
Powiem szczerze, że w wielu turniejach deblowych brałem udział, ale z takimi sytuacjami spotkałem się może kilka razy w życiu i to tylko wtedy, kiedy osoba dająca się nabrać na rotację dopiero raczkuje w tenisie. Jednakże, muszę się z Tobą zgodzić z dużym atutem, jakim jest topspin w deblu, aczkolwiek nie w tej formie, którą Ty proponujesz. Dla mnie, topspin podczas grania debla to przede wszystkim możliwość kontroli piłek granych w nogi, czy pod nogi. Stojąc na końcu kortu, topspin daje możliwość względnie bezpiecznego mijania przeciwników. Otóż, kiedy próbujemy minąć i zagrywamy piłkę tak, że odbija się w linii nóg przeciwnika, bądź tuż za nią, podczas niepowodzenia, nie narażamy się w większości przypadków na trudną odpowiedź. Rotacja pozwala kontrolować takie uderzenia, a od tego właściwie nie ma ucieczki - zaczynają się tenisowe szachy i tzw. "poaching". Jak dostajesz piłkę rotacyjną w nogi, najczęściej nie możesz agresywnie odpowiedzieć. Jeżeli jest miejsce to próbuję grać ciasno w lukę pomiędzy zawodnikiem przy siatce, a tym na końcu kortu, a jak nie ma miejsca i czasu to jak najbardziej płasko i bezpiecznie na koniec kortu. Dodatkowo, topspin w deblu to również możliwość efektywnego lobowania. :)
To mamy zupełnie inne doświadczenia. Ja miałem na myśli te moje z gry obecnej - rekreacyjnej, acz nadal z byłymi zawodnikami i trenerami. W grze zawodniczej jest oczywiście inaczej.
Z wiekiem zmienia nam się ocena lotu piłki i mamy większą tendencję do puszczania w aut. Nie jest to do końca lenistwo, zwyczajnie siła i precyzja nie taka więc po co ryzykować i brać. Takie życzeniowe podejście - pewnie wyjdzie w aut, a tu ups ... ;)
Kolejna kwestia - topspin pod nogi? Tak, ale jak gość dobiega i jeszcze się spóźnia (o to nie trudno rotfl).
Natomiast jak już obaj stoją na siatce to nie bardzo. Więcej szkody robi miękka wrzutka pod nogi, albo płaska pała gdzie nie zdążą się przemeblować i skontrolować piłkę.
Natomiast pewne nawyki z dzieciństwa zostają. O ile generalnie gra się trochę na leniwca :P, o tyle jak stoimy pod siatką i gość z głębi gra topspinem to piłka musi iść do góry. A jak piłka idzie do góry, tak z metr nad siatką to nogi same idą do przodu do zabicia. :twisted:
Przynajmniej tak mają ci szkoleni w latach 80-tych i wcześniej. Natomiast nie dotyczy to dzieci topspinu lat 90-tych i późniejszych, to są generalnie wolejowe pokraki ...
Nie ich wina, gra stała się szybsza, sprzęt lepszy, przygotowanie atletyczne i wydolnościowe grało większą rolę, rotacje mocniejsze.
Kumulacja tego wszystkiego spowodowała, że gra przy siatce meczowo na poziomie zwodniczym stała się nieefektywna a zatem nieopłacalna.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
rafbat
Weteran
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: 11 sty 2014, 18:18
Lokalizacja: Sokołów Podlaski

Re: Generowanie siły uderzenia

Wypowiadam się jako pokraka z lat 90-tych, że tak jeszcze dosadnie zaznaczę. :D

Z moich doświadczeń wygląda to tak, że o ile nie jestem w niedoczasie, czyli mam chwilę na przygotowanie się do uderzenia, jeżeli przeciwnik zajmuje standardową pozycję na siatce to wrzucam mu mocno rotowaną piłkę w nogi - raz, że to dla mnie bezpieczne, a dwa - skuteczne. W nogi, mam na myśli właśnie to, że staram się znaleźć lukę między zawodnikami na siatce, bądź gram po przekątnej tak, żeby piłka spadała względnie na wysokości nóg przeciwników.

Po kilku takich zagraniach z mojej strony zaczynają się najczęściej (z dobrymi przeciwnikami - myślącymi) zdecydowane ataki na siatkę, tak, aby złapać piłkę, jak tylko minie taśmę i nie dać jej spaść w nogi. Dla mnie to sygnał, że można zacząć starać się o loby po przekątnej. ;)
Wtedy właśnie zaczynają się szachy - ja nie zawsze do końca wiem, czy warto grać w nogi, czy lepiej loba. Przeciwnik też nie do końca wie, czy warto zdecydowanie atakować siatkę, czy zachować względnie bezpieczną odległość i uważać na loba. Nie wiem, czy prawidłowo tę grę nazywam, ale wydaje mi się, że to jak najbardziej, również jest elementem poachingu, tylko w innej płaszczyźnie - nie od linii bocznej lewej do prawej, a od linii końcowej do siatki.

Co do samego woleja - na każdym turnieju... Gdziekolwiek nie byłem, zawsze ktoś mi mówił, że mam równie skutecznego, co brzydkiego woleja. Kiedyś bardzo dużo grałem w koszykówkę, co, jak mi się zdaje, pomogło mi w wyrobieniu nadgarstka. Sama plastyczność nie wystarczy, ale trzeba też umieć czasami bardzo mocno go usztywnić. Dawno nie nagrywałem się już podczas gry, ale wydaje mi się, że ostatnimi czasy wolej nie stracił na skuteczności, a zdecydowanie poprawiła się jego technika. Hmmm... wniosek nasuwa się sam - trzeba pogodzić się z kamerką. ;)
Wilson Pro Staff 97
Wilson Revolve 1.25/Babolat Pro Hurricane Tour 1.25 - 27/26 kG
----------------------------------------
Head Graphene 360+ Extreme Pro
Wilson Revolve 1.25 26,5/26 kG
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Generowanie siły uderzenia

Czyli jako dziecko topspinu nie masz z tym zagraniem problemów. Natomiast zagraj z ludźmi szkolonymi we wczesnych latach 80-tych czy wcześniej. Wtedy to zagranie prawie nie istniało ze względu na sprzęt. Oni nawet dziś kiepsko sobie radzą tak samemu próbując go zagrać, jak i go odgrywając.

W takim rekreacyjnym deblu nikt normalny nie staje poprawnie, czyli brzuchem na siatce. Wiadomo czym to się kończy, lobem za kołnierz. A poza tym, nawet jak lob gorszy, to komu chce się za nim cofać? :P
Czyli teoretycznie jest spore pole do topspinu pod nogi. Tylko tu jest problem. Przy dobrym wyszkoleniu w grze przy siatce taki topspin, a raczej rzadko jest w miarę idealny, to dość wygodna piłka by ją złapać blokiem przed sobą i wypchnąć przeciwnika za końcową. Natomiast jak wrzuci się miękką i płaską szmatę pod nogi to już trzeba samemu popracować, wtedy elastyczności kolan nie starcza, trochę timing nie tak i już piłka na aucie.
Pomijam, że taka szmata, w odróżnieniu od topspinu, daje jeszcze możliwość zagrania skróta. Przy topspinie bym nie próbował, znam takich co próbują, i nawet nieźle wychodzi, szczerze - chylę czoła.
Jak mamy zatem dwie możliwość to wiadomo, głowa by jeszcze chciała się popisać ;), a i osiołkowi w żłobie dano - głęboko czy krótko? :P
Ostatecznie coś trzeba wybrać, często trochę ... po czasie, tym właściwym :P, a wtedy efekt do przewidzenia. ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P

Wróć do „Technika, taktyka, trening”