Vivid pisze:Co do podglądania najlepszych to już nie raz się wypowiadałem. To nie jest zły pomysł, ale wymaga rozsądku. Niestety w wielu przypadkach kończy się to próbą małpowania i podejściem "Federer/Djokovic/Nadal (itd.) tak gra, gram i ja". Trzeba sobie jasno uzmysłowić, że ich klonami nie jesteśmy, więc takie podejście "na ksero" da raczej mizerny rezultat. Każdy jest idywidualny i ma swoje jakieś nawyki ruchowe. Trzeba wychwycić i wprowadzić pewne schematy i powiązania ruchowe, a nie starać się osiągać kalkę topowego gracza.
Oczywiście, że nie chodzi o tzw. małpowanie, czy jak użytkownik Vivid napisał, kalkę danego gracza. Jesteśmy amatorami i nie mamy takiej techniki, pracy nóg, przygotowania fizycznego, tylu godzin spędzonych na kortach i nie mamy wokół siebie takich fachowców, jak mają topowi gracze. Też raczej nie jestem za tym, aby starać się kopiować danego gracza w 100%, przez używanie takiej samej rakiety, granie w takim samym stylu, próba kopiowania całej sekwencji danego uderzenia itp. Jesteśmy innymi osobami, ale jeżeli komuś z Nas amatorów, to odpowiada i dzięki takiej właśnie metodzie dojdzie do poziomu, jaki Go satysfakcjonuje, to dlaczego nie...
Dobrze wiemy, żeby wyrobić sobie poprawną sekwencję danego uderzenia trzeba tysięcy powtórzeń, aby nasze mięśnie, go zapamiętały, chodzi oczywiście o tzw. pamięć mięśniową.
Jeff przekazuje nam różne metody wykonywania wszystkich uderzeń, obowiązujące w dzisiejszym tenisie, związane ze sposobem pracy nóg, prowadzenia główki rakiety, przygotowaniem do uderzenia, zakończenia uderzenia i wiele więcej cennych rad odnośnie techniki, taktyki i właściwego poruszania sie po korcie itd.
Ja przyjąłem, taki właśnie model rozwoju swojego tenisa i staram się wcielać w życie Jego rady. Czasami sam oglądam jakiś filmik wiele razy i się zastanawiam, czy to jest dla mnie odpowiednie, ale liczy sie zaufanie, a ja ufam mojemu "coachowi"... tak na odległość.
W 100% wierzę, że mogę się również rozwinąć w taki sposób, jeżeli w końcu będę mógł regularnie grać i zdrowie mi dopisze, bo co jakiś czas mam problemy, ale nie wynikają one akurat z tenisa.
Oczywiście wiem, że najlepiej jest rozwijać się z trenerem u boku, który od razu koryguje Twoje błędy i wie, jak należy uczyć gry w tenisa. Teraz najważniejsza kwestia, musi to być dobry i doświadczony trener.