Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Nauka serwisu

Ludzie nie zdają sobie sprawy jak inni bezrefleksyjni ludzie, nie, stop, powiem wprost - jakie głąby, durnie i bezmózgi oglądają takie materiały i potem uważają, że to i tylko to co pokazano jest najważniejsze w danym zagraniu. Dlatego dla dobra tych ludzi uważam, że każda taka prezentacja powinna zaczynać się i kończyć jasnym przekazem - to jest tylko jeden element danego zagrania, tylko ten tu omawiam, inne to: ..., omówię je w osobnych prezentacjach.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Nauka serwisu

Vivid, pełna zgoda! Ale też ten filmik nie zaczyna się od "Hej, a oto jak poprawnie serwować!"' więc rozumny widz widzi, że to tylko jeden z elementów. No, chyba że przeceniam spostrzegawczość przeciętnego widza...
ppeter pisze:
hitman pisze:Bardzo dobre video.
Nie chcę być złośliwy (ale będę ;) ), gość ani razu przy ćwiczeniach z nóg nie wyszedł i to jest dobre video?
To jest to o czym pisaliśmy, nauka kolejnych elementów aż do perfekcji i stopniowe łączenie ich w pełne sekwencje.
Chwila, moment, ppeter - to nie jest wideo nt. jak prawidłowo wykonać pełny ruch serwisowy (wtedy Twoja uwaga byłaby zasadna), tylko wideo wyjaśniające czym jest pronacja plus parę ćwiczeń w tym temacie. Więc po co się czepiać, że gościu z nóg nie wychodzi? Żeby zrozumieć czym jest pronacja i jej się nauczyć, nie trzeba jednocześnie udawać Roddicka z jego sprężyną w nogach :) .
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nauka serwisu

ppeter pisze:
hitman pisze:Bardzo dobre video.
Nie chcę być złośliwy (ale będę ;) ), gość ani razu przy ćwiczeniach z nóg nie wyszedł i to jest dobre video?
To jest to o czym pisaliśmy, nauka kolejnych elementów aż do perfekcji i stopniowe łączenie ich w pełne sekwencje.
Czy do pronacji potrzebne są nogi? Gość pokazuje ćwiczenia które mają spowodować, że gracz poczuje o co chodzi z pronacją. Ja ciągle mam z tym problem. Co ciekawe ponoć pronuję podczas smeczów - tak mi dwóch trenerów powiedziało. Nawet jestem w stanie im uwierzyć bo wyraźnie czuję różnicę w pracy przedramienia przy smeczu od tego co się dzieje przy serwisie. Nie potrafię za to przenieść ruchu na całą sekwencję serwisową. Kiedyś pewnie ogarnę ale na razie słabo z tym.

EDIT: Widzę, że Artlight mnie ubiegł. ;)
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Nauka serwisu

kolt pisze:
ppeter pisze:
hitman pisze:Bardzo dobre video.
Nie chcę być złośliwy (ale będę ;) ), gość ani razu przy ćwiczeniach z nóg nie wyszedł i to jest dobre video?
To jest to o czym pisaliśmy, nauka kolejnych elementów aż do perfekcji i stopniowe łączenie ich w pełne sekwencje.
Czy do pronacji potrzebne są nogi? Gość pokazuje ćwiczenia które mają spowodować, że gracz poczuje o co chodzi z pronacją. Ja ciągle mam z tym problem. Co ciekawe ponoć pronuję podczas smeczów - tak mi dwóch trenerów powiedziało. Nawet jestem w stanie im uwierzyć bo wyraźnie czuję różnicę w pracy przedramienia przy smeczu od tego co się dzieje przy serwisie. Nie potrafię za to przenieść ruchu na całą sekwencję serwisową. Kiedyś pewnie ogarnę ale na razie słabo z tym.

EDIT: Widzę, że Artlight mnie ubiegł. ;)
W zasadzie już pierwsza strona tego wątku:
viewtopic.php?f=17&t=14667
powinna wyjaśnić skąd wziął się mój wpis.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Nauka serwisu

Nie chcę być złośliwy, ale ten filmik ma swój tytuł.
Piotr Szyba.
wkoz
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 164
Rejestracja: 22 lut 2013, 14:58

Re: Nauka serwisu

hitman pisze:Nie chcę być złośliwy, ale ten filmik ma swój tytuł.

O żesz.. o czwartej rano udzielać się (i to jeszcze złośliwie!) na forum?!?!?!?!?
Jestem pod wrażeniem!! :)
Awatar użytkownika
Kerm
Weteran
Weteran
Posty: 1424
Rejestracja: 12 cze 2014, 10:42
Lokalizacja: Lublin

Re: Nauka serwisu

wkoz pisze:
hitman pisze:Nie chcę być złośliwy, ale ten filmik ma swój tytuł.

O żesz.. o czwartej rano udzielać się (i to jeszcze złośliwie!) na forum?!?!?!?!?
Jestem pod wrażeniem!! :)
Zważając na to, że hitman przebywa w Stanach to u niego była jakoś 23-24. :::jezor:::
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.


Kerm. Powered by dreams.
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Nauka serwisu

hitman pisze:Nie chcę być złośliwy, ale ten filmik ma swój tytuł.
Jednak przytoczę odpowiedni wywód
hitman pisze:Balans ciałem i wejście w kort oraz powiązane z tym szczegóły są o wiele ważniejsze niż wyrzut. Bo bez tego nawet nie wiesz gdzie powinieneś rzucić piłkę. Z dobrym wyjściem z nóg to i źle wyrzuconą piłkę się zmieści ratując się jakimś przyruchem albo synkopą*. Wyjdzie jakiś pokraczny serwis, ale piłka wejdzie. Uczenie serwisu z nieruchomej pozycji jest typowe dla polskiej zabetonowanej myśli szkoleniowej i służy masowej produkcji krawężników i trelinek. :) Niby ładne, ale na dobrą sprawę robią za podbudowę zamiast żużlu na drodze innych narodów do sukcesu. A potem wszędzie na kortach złotomówstwo po kolejnym podwójnym...
Tenis to gra ruchu: zatrzymasz się - giniesz. Nawet w miejscu trzeba dreptać lub czymś machać lub robić jakieś tiki nerwowe lub przyruchy, poprawiać fryzurę, cokolwiek. Jakiś rodzaj kompulsji trzeba mieć, inaczej się wypada z gry na pierwszym zakręcie. A szkolenie to polega na zaprzęgnięciu owej kompulsji do mechanizmu wygrywania. Zasadą szkolenia to jest ruch. Nie koniecznie zachrzan, ale dobrze dobrany ruch. Bujanie się czy robienie kroku w przód/tył są jednymi z zasadniczych i podstawowych, a szczególnie istotne są przy serwisie i returnie. Ja na przykład nigdy nie mogę zacząć dobrze serwować czy returnować jeśli się nie rozbujam dobrze. To trochę taki trans, albo inaczej "flow", czyli "pływ". Ten stan ciała i ducha kiedy ciało jest jakby roztopione i giętkie jak guma i robi wszystko, co chcesz. To bierze się z dużej ilości ruchu. Wtedy i technika zyskuje nowe wymiary. Szczęśliwy, kto znajdzie trenera, który potrafi wprowadzić w ten "flow". Pozostali produkują tylko betonowe klocki.

* przeniesienie akcentu, termin muzyczny
Jeszcze komentarz fachowca :
Pio pisze:Co do wersji Hitmana to nie ma opcji byś nauczył kogoś serwować jeśli nie będzie miał pozycji statycznej a nauki serwisu nie potniesz na różne sekwencje. Jest to zbyt skomplikowany ruch by zacząć od "flow".
To piszę ja.... zabetonowany Pio. :)
Filmikowi z tytułu i "obrazka" jest zdecydowanie bliżej do tego co podsumował Pio i do uczenia elementów dokładnie tak jak napisał (i na co też zwracałem uwagę), z pozycji statycznej i dokładnie wpisuje się w przytoczony schemat treningowy/ćwiczeniowy, produkcji krawężników i trelinek.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
wkoz
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 164
Rejestracja: 22 lut 2013, 14:58

Re: Nauka serwisu

Kerm pisze:
wkoz pisze:
hitman pisze:Nie chcę być złośliwy, ale ten filmik ma swój tytuł.

O żesz.. o czwartej rano udzielać się (i to jeszcze złośliwie!) na forum?!?!?!?!?
Jestem pod wrażeniem!! :)
Zważając na to, że hitman przebywa w Stanach to u niego była jakoś 23-24. :::jezor:::
To jednak nie jestem ......sama złośliwość i Stany nie robią już takiego wrażenia...
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Nauka serwisu

Obrazek

Raonic. Ciekawie wygląda ta ręka.
Piotr Szyba.
Awatar użytkownika
Kerm
Weteran
Weteran
Posty: 1424
Rejestracja: 12 cze 2014, 10:42
Lokalizacja: Lublin

Re: Nauka serwisu

polo90 pisze:Mam zamiar poćwiczyć serwis pod okiem trenera.
Ile mniej więcej trwa nauka serwisu?
Ile czasu wam zajęło nauczenie się dobrze serwować?
Drodzy moi, nie chcąc zakładać nowego tematu i zaśmiecać forum, zapytam tu:

ile czasu średnio amatorowi zajmuje opanowanie serwisu i reszty podstawowych zagrań?
Odpowiedzi typu "amator doskonali grę całe życie" mnie nie interesują. Wiem o tym, ale chcę rozróżnić fazę wstępną - naukę podstaw od doskonalenia, które następuje od jakiegoś tam względnego poziomu. Powiedzcie - z doświadczenia - pół roku, 2 lata czy 10 lat? Chodzi o to, czy są tacy spryciarze, którzy po 2-3 miesiącach potrafią grać na poziomie (nie lubię określania poprzez NTRP ale muszę - dla jasności przekazu) powiedzmy 3.0. Dlaczego o to pytam... bo wszyscy gracie tutaj po kilka/kilkanaście lat i czasem odnoszę wrażenie, że najzwyczajniej w świecie - niepotrzebnie tu zacumowałem, choć bardzo lubię to forum. Ale zanim ja nauczę się grać i zagram na TFie to wy już będziecie wnukom opowiadać o TFie z 2014. :rolleyes: :wink:

Druga rzecz, szkoda, że Lublin nie obfituje w forumowiczów jak Łódź, Warszawa itd., może jakby któryś mnie trochę nakierował byłoby łatwiej, a tak to gram z takimi amatorami jak ja i nic z tego nie wynika. O_O A na dodatek w tym moim "mieście" nie mam gdzie pożyczyć rakiety na test, a trenerzy i szkoły tenisa nie odpisują na maile i wiadomości kiedy pytam o lekcje. rotfl Jak żyć?! :wink:

P.S. moje posty nieraz wyglądają jak gorzkie żale nastolatka, ale co ja poradzę. rotfl
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.


Kerm. Powered by dreams.
Awatar użytkownika
scudetto
Senior
Senior
Posty: 3407
Rejestracja: 13 sty 2013, 11:31
Lokalizacja: Dziki Wschód

Re: Nauka serwisu

Kerm pisze:...bo wszyscy gracie tutaj po kilka/kilkanaście lat i czasem odnoszę wrażenie, że najzwyczajniej w świecie - niepotrzebnie tu zacumowałem...
Co to w ogóle za tekst? Forum jest dla wszystkich, dla praktyków i teoretyków, dla dobrze grających i tych trochę gorzej :] . Masz zapał do nauki i to jest ważne. Nie odpisują na maile? Nie martw się, ja jeżdżę do Zamościa, bo lubelscy "fachowcy" też nie raczyli odpowiedzieć na maile rotfl . Zamiast pisać maile, po prostu jedź porozmawiać na korty, mailowo niewiele załatwisz :) .

A co do nauki...nie zaczynałem od zera, bo jako nastolatek trochę odbijałem i nabyłem sporo, naprawdę sporo własnych nawyków :D . Jednak po kilkunastu miesiącach z trenerem większość złych nawyków zniknęła, chociaż jak patrzę na siebie na filmach to tarzam się ze śmiechu :] .

Podsumowując - nie pitol tylko weź kilka lekcji i zobaczysz, że będziesz chciał więcej :twisted: .
Polubiłem czerwone badziewie...
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Nauka serwisu

Kerm pisze:Ile czasu średnio amatorowi zajmuje opanowanie serwisu i reszty podstawowych zagrań?
Przy grze 3-4 razy w tygodniu po 1,5 godziny od 6-12 miesięcy. Takie parametry uśrednione ;) , czyli ktoś o średnich predyspozycjach i mówimy tu o opanowaniu gry na przyzwoitym poziomie przy względnie średnim tempie gry.
Trochę to skomplikowane, ale jak przemyślisz i przetrawisz to załapiesz, wierzę w Ciebie. ;)

A ile by to kosztowało to już pytaj ... Keicama. rotfl
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Nolan
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 28 paź 2010, 16:46

Re: Nauka serwisu

Bardzo dużo zależy od tego czy wcześniej uprawiałeś sport. :wink:

Znam chłopaka, który po roku gry z trenerem 1 raz w tygodniu + sparingi całkiem fajnie odbija ale to urodzony sportowiec od zawsze biegał, pływał i w coś grał.

O mnie ojciec zawsze mówił, że aby osiągnąć poziom tenisowy mojego kumpla muszę trenować 3 razy więcej. :(
Żeby pokonać przeciwnika trzeba najpierw pokonać samego siebie.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Nauka serwisu

Dużo to zależy od głowy i od myślenia ... ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Kerm
Weteran
Weteran
Posty: 1424
Rejestracja: 12 cze 2014, 10:42
Lokalizacja: Lublin

Re: Nauka serwisu

No i takie parametry uśrednione mi się podobają. :) Mogę więc liczyć, że za jakiś rok, jak dobrze pójdzie, coś zacznę ogarniać. :wink: Jasna sprawa, że u każdego to wygląda inaczej, ale.. ale mniej więcej wiem jak się nastawiać. Trenera dorwę wreszcie - jak nie na jesieni, to na wiosnę. A "lekcje" Scudetto to i tak wezmę w najbliższym czasie. :!panic!: rotfl I nie będę pitolił. :wink: A głowa - tak, głowa chyba też jest w tym wszystkim bardzo ważna. Bo to, że od małego biegałem za piłką i na bieżni.. chyba niewiele mi daje. Albo nie odczuwam. :wink:
Ostatnio zmieniony 10 wrz 2014, 08:13 przez Kerm, łącznie zmieniany 1 raz.
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.


Kerm. Powered by dreams.
Awatar użytkownika
Nolan
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 28 paź 2010, 16:46

Re: Nauka serwisu

Vivid pisze:Dużo to zależy od głowy i od myślenia ... ;)
Głowa to już klucz do zwycięstw.
Myślenie przydaje się zawsze. :wink:
Żeby pokonać przeciwnika trzeba najpierw pokonać samego siebie.
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Nauka serwisu

Ja ze swojej strony mogę dodać, że warto to robić pod okiem trenera, bo bardzo łatwo wpoić sobie na dobre - bardzo złe nawyki, przy czym fajnie jeśli trener nie będzie za bardzo chciał eksperymentować, bo nadmiar informacji to tragedia dla serwującego.
Na pewno (co wszyscy powtarzają) warto ćwiczyć podrzut (do usranej) ale też warto popracować nad STABILNĄ pozycją (choćby szersze ustawienie nóg) co zapobiega potem "poprawianiu serwisu" poprzez rozpaczliwe rzuty ciała.
Dobry trener dostosuje też najoptymalniejszą technikę do predyspozycji ucznia, czyli wybierze model który Tobie będzie najlepiej wchodził, wychodził. Bardzo polecam ćwiczenia drugiego serwisu (choćby kick serwowany z klęczek), nic nie daje takiej pewności pierwszego podania jak pewność doskonałego drugiego. Należy tu jednak pamiętać o odpowiednim chwycie (ja np. serwuję drugie podanie bekhendowym - widać to fajnie np. u Raonica)

Najprzyjemniejszy moment dla mnie to ten, kiedy uświadamiam sobie że kiedy osiągam "ten luz ciała" jestem w stanie zaserwować każdą piłkę. Ostatnio na treningu, kiedy trener rozłożył plastikowe miseczki do celowania serwisem, zdarzyło mi się trafić za pierwszym serwisem. Mina trenera bezcenna.
Jeszcze jedna ważna rzecz, NA PEWNO bardzo łatwo jest zgubić serwis, i chyba każdego spotyka to co jakiś czas, wtedy znowu trzeba szukać odpowiedniej korekty, a nauka znowu może potrwać.

Sorry, że piszę dla większości rzeczy oczywiste, ale może akurat komuś pomoże moja opinia.
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
Nolan
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 28 paź 2010, 16:46

Re: Nauka serwisu

Kerm pisze:Bo to, że od małego biegałem za piłką i na bieżni.. chyba niewiele mi daje. Albo nie odczuwam. :wink:
Myślę, że po prostu tego nie odczuwasz.

Piłka kopana daje lepszą pracę nóg i koordynację.
Bieżnia w zależności co biegałeś kondycję (dłuższe dystanse) lub start do piłki (sprinty).

Bardzo często powodem porażek nie jest brak umiejętności tylko braki w kondycji, która uniemożliwia granie dobrego forhendu przez dłuższy czas. Do tego może dochodzić brak szybkości, który powoduje, że zawodnik nie zdąża się ustawić.
Jak będziesz trenował pod okiem trenera to zauważysz po jakimś czasie, że piłki nagrywane z kosza w słabym tempie potrafisz odbijać świetnie. Za to przy rozgrywkach w trochę wyższym tempie nagle pojawi się zadyszka i nie będziesz zdążał do piłek :(
Ostatnio zmieniony 10 wrz 2014, 09:06 przez Nolan, łącznie zmieniany 1 raz.
Żeby pokonać przeciwnika trzeba najpierw pokonać samego siebie.
Awatar użytkownika
Kerm
Weteran
Weteran
Posty: 1424
Rejestracja: 12 cze 2014, 10:42
Lokalizacja: Lublin

Re: Nauka serwisu

Nolan pisze:
Kerm pisze:Bo to, że od małego biegałem za piłką i na bieżni.. chyba niewiele mi daje. Albo nie odczuwam. :wink:
Myślę, że po prostu tego nie odczuwasz.

Piłka kopana daje lepszą pracę nóg i koordynację.
Bieżnia w zależności co biegałeś kondycję (dłuższe dystanse) lub start do piłki (sprinty).

Bardzo często powodem porażek nie jest brak umiejętności tylko braki w kondycji, która uniemożliwia granie dobrego forhendu przez dłuższy czas. Do tego może dochodzić brak szybkości, który powoduje, że zawodnik nie zdąża się ustawić.
Jak będziesz trenował pod okiem trenera to zauważysz, że piłki nagrywane z kosza w słabym tempie potrafisz odbijać świetnie.

Braki można zauważyć dopiero przy odpowiednio wysokim tempie gry.

Zdarzają się takie mecze gdy po prostu brakuje argumentów żeby nawiązać równorzędną walkę z zawodnikiem z drugiej strony siatki. Wtedy nagle okazuje się, że kondycja pozostawia wiele do życzenia, a start do piłki jest ślimaczy ;(
Pewnie jest dużo racji w tym, co piszesz. Jeśli chodzi o bieganie to wolałem zawsze sprinty, więc start do piłki raczej mam dobry, ale często jest świadomie spóźniony bo zamiast biec to ja stoję i liczę, że przeciwnik popełnił błąd, a wtedy piłka majestatycznie przekracza siatkę i spada w moim karze. rotfl Praca nóg w porównaniu z techniką to nawet bym powiedział, że jest niezła, może i od biegania za futbolówką.. kto wie. No nic, trzeba zakasać rękawy, podciągać skarpetki i zapierniczać, żeby mieć efekty. :)
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.


Kerm. Powered by dreams.

Wróć do „Technika, taktyka, trening”