Drabinkę wypełniałem na wariata chwilę przed wyjazdem, więc filozofii nie było. Tylko tak sobie popatrzyłem na 1 rundę i chwila zastanowienia czy Elf nie pomyliła plików i jakiegoś challengera nam nie przysłała?
Jakieś dramatyczne nagromadzenie "ogórków", przez 3 rundy dumam czy Gulbis (
) dojdzie do tego miejsca, ale z drugiej strony z kim On ma przegrać? Noo, w sumie z każdym, ale.. . Typowanie Fogniniego to jak rosyjska ruletka.
Nadal mi też popsuł szyki, bo formy jakoś u Hiszpana nie zauważam, miał wylecieć maksymalnie szybko, ale znowu - z kim?
W ogóle to cackanie się ATP z czołówką zaczyna mnie drażnić - Masters 1000, formuła best of 3
, a w 1 rundzie same bye`e. I tak za chwilę się okaże, że krecze będą na porządku dziennym (i nocnym).
Do bani z takimi gladiatorami.