Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Polyfibre Viper

Wstęp...
Starszy brat mojego ulubionego Black Venoma. Wg producenta oferuje największą spośród oferowanych co-poliestrów absorpcję drgań.

Warunki testowe:
- rama 95 cali^2 z przeplotem 16x19;
- rama 98 cali^2 z przeplotem 16x19;
- rama 98 cali^2 z przeplotem 18x20;
- struna wciągana w całej rakiecie;
- testowane średnice: 1,20mm, 1,25mm;
- nawierzchnie: cegła
- moja gra: allrounder, NTRP 2.5, gra płaska

Odczucia...
Struna oferuje bardzo dobrą dynamikę oraz świetną absorpcję drgań... to ostatnie zresztą określiłbym jako główną cechę tego naciągu, w tym aspekcie moim zdaniem jest lepsza nawet od Black Venoma. Jak to się mówi "coś za coś"... lepszą absorpcję przypłacamy kosztem rotacji. Struna w tym aspekcie prezentuje się wyraźnie gorzej w porównaniu do BV. Wydaje mi się że Viper "odnajdzie się" najlepiej u osób poszukujących komfortowego co-poliestra, grających bardziej "wypłaszczoną" piłkę, a ta dodatkowa moc może okazać się przydatna przy nieco wolniejszym zamachu.

Podsumowanie...
Coś dla osób szukających przede wszystkim komfortu, absorpcji drgań oraz mocy. W przypadku używania większych rotacji polecałbym hybrydyzację ze strunami pokroju Polyfibre Hexablade. Wersja 1,20mm może być ciekawą opcją dla osób o wrażliwym łokciu dla których naciągi multifilamentowe z tych czy innych względów nie wchodzą w grę.


Uwaga: Recenzja jest własnością Tenis.net.pl. Kopiowanie i wszelkie manipulacje bez zgody Administratora zabronione.
Awatar użytkownika
dedalus
Bywalec
Bywalec
Posty: 96
Rejestracja: 18 wrz 2011, 10:13
Lokalizacja: Oława

Re: Polyfibre Viper

Dzięki uprzejmości jednego z forumowiczów miałem okazję przetestować Polyfibre Vipera 1.20. Obiecałem podzielić się wrażeniami, więc żeby nie dublować wątków zrobię to przy tej recenzji.
Naciąg testowałem w rakiecie Wilson Pro Staff Six One 95 (BLX), siła naciągnięcia - 24/23 kg.

Pierwsze wrażenia były niestety dosyć przekłamane, gdyż wcześniej w rakiecie siedział Tecnifibre Razor Code(pisałem o nim w odpowiednim wątku) i po założeniu Vipera różnica była tak ogromna, że każde atakujące uderzenie leciało gdzieś w płot. Dynamika, jaką oferuje ta struna jest bardzo duża. Tutaj upatrywałbym jednej z głównych zalet naciągu - otrzymujemy dodatkowy zastrzyk siły przy uderzeniach, ale kontrola ciągle pozostaje na zadowalającym poziomie. Podejrzewam, że bardzo duży wpływ na takie odczucie ma moja rama, w której każda dodatkowa moc jest przydatna.

O ile przez wzgląd na dodatkowy power musiałem dostroić moją grę z głębi pola, to im bliżej siatki tym lepiej. Czucie w tym naciągu wypada rewelacyjnie! Agresywne woleje przeplatałem z miękkimi wrzutkami za siatkę, w pewnym momencie poczułem się na tyle pewnie, że co chwilę gościłem przy siatce. W tym aspekcie wielki plus.

Rotacja: w porównaniu do Black Code'a rotowanie piłki wypada tutaj słabiej z jednym wyjątkiem - zagrywanie slajsowanych piłek, które odbijały się bardzo nisko nie stanowiło problemu. Moja gra opiera się raczej na płaskich piłkach, więc mi ten mniejszy dostęp do rotacji nie przeszkadzał.

Podsumowując: świetny naciąg dla allroundera, który lubi wypady do siatki. Idealnie nadaje się do technicznej i kombinacyjnej gry. Nie jestem w stanie ocenić trwałości, ponieważ zagrałem do tej pory tylko dwa mecze. Obecnie zastanawiam się nad kupnem szpuli.

Wróć do „apksport.com.pl”