Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Vivid pisze:Ja od początku postulowałem by TF był imprezą przede wszystkim towarzyską z turniejem w tle.
Odbyło się demokratyczne głosowanie w gronie administracyjnym i wygrała obowiązująca opcja.
Ale nic nie jest "na amen", kwestia jak się rozkładają zapatrywania na to Uczestników. ;)
Zgoda, od jakiejś 10 do 12 będzie "towarzyska" a po rozegraniu pierwszych rund od jakiejś 12 "z turniejem w tle". rotfl
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

ORZEŁ jest dla mnie jakiś taki zbyt "formalny", niby wszystko jest i to na dobrym poziomie, ale na Morelowej lepiej się czułem towarzysko. No i był własny catering a to też wiele zmienia. :)
Słyszałem, że żurawie już wracają...
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Artlight pisze: Sportowo - przepraszam, ale to absolutnie nic ciekawego. Zresztą w każdej kolejnej edycji singlowej, coraz mniej dobrych grajków wpada na TF-a. JCz i Obi już tylko chyba z obowiązku i przyzwyczajenia zaglądają...

Wolę w taką sobotę zagrać jeden lub dwa sparingi z kimś o kim wiem, że gra niezły tenis niż męczyć się z nietechnicznym przepychaniem piłki po drugiej stronie kortu. A tak niestety gra zdecydowana większość uczestników TF-a, taka jest brutalna prawda.
Ja też jestem człowiekiem do bólu szczerym, tylko chyba różnimy się tym, że ja dawno temu nauczyłem się tej sztuki, iż czasem z jakiegoś powodu czy powodów nie ma sensu tym szczerym być i dlatego wtedy wolę milczeć.
To co napisałeś ktoś może odebrać jako obraźliwe. Ja osobiście za najwyżej śmieszne.
Oczywiście piszesz potem, czego nie cytuję, iż uważasz, że nie wszystkich byś ograł itd., ale cóż, żeby napisać to co cytuję to najpierw wypadałoby przyjść, dojść do finału na samych rowerach eliminując po drodze akurat tych z lepszą zazwyczaj dyspozycją i grą.
A tak to co? Tak to jak mawia stare powiedzenie - krowa co dużo muczy mało mleka daje. ;)
Rozumiem, że ta wypowiedź to takie potwierdzenie tego tzw. warszawskiego stylu bycia :P, tak "lubianego" w całej Polsce. rotfl

Nie raz podkreślałem i pisałem, że ja też cholernie nie lubię grać z kimś kto gra tenis pasywny i defensywny.
Nie raz też pisałem, że na swoim podwórku kategorycznie i prosto w oczy odmawiam gry z takimi graczami.
Ale na TF jadę i jak ktoś prezentuje taki styl to uśmiech na twarz i wychodzę na kort, od tego się nie umiera. :P
Ostatecznie mogłeś zatem zostać przy swoim wstępnym stwierdzeniu, też tu nie cytowanym, że Ty towarzyski nie jesteś. :)

Generalnie ocena Twojego wywodu - no taki ze wszech miar stereotypowo warszawski, czyli pszenno-buraczany. :::bd::
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Jak szczerze... to tylko napiszę, że nikogo na siłę na TF'a ciągnąć nie należy, bo potem z takim tylko kłopot... i po co to komu?
boro
Orator
Orator
Posty: 582
Rejestracja: 13 wrz 2012, 14:05

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Formuła jednodniowej imprezy chyba nie sprzyja by TF stał się bardziej integracyjny, sobotnie " players party " pewnie bardziej by zintegrowało towarzystwo forumowe, a tak to impreza jest bardzo napięta .... mecz, sernik, mecz, Mc Donald's, :wink: znów mecz ..... mało czasu na pogaduchy, że nie wspomnę o czymś więcej. :wink:
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Vivid - nic nie zrozumiałeś, albo zrozumieć nie chcesz.

Podtrzymuję to, co napisałem - ze sportowego punktu widzenia formuła całodziennego turnieju...hmmm..."zawodników o bardzo, ale to bardzo dużej rozpiętości umiejętności"...nie wnosi dla mnie żadnej wartości dodanej. Ja nie muszę się sprawdzać z różnymi stylami gry, bo na jeden telefon mogę sobie w Wawie zorganizować praktycznie dowolny amatorski poziom gry (taka zaleta dużego ośrodka tenisowego) - zagrać porządny dwugodzinny sparing i albo wygrać albo przegrać, bo to w moim wywodzie było zupełnie bez znaczenia. Więc wolę umówić się - przykładowo z IATW czy Pio - na porządny sparing, bo choćbym wracał z niego rowerem, to ma to jakiś sens dla rozwoju mojego tenisa.

Twoje czepianie się może miałoby jakiś sens, gdyby nie to, że napisałem że chętnie umawiam się z Forumowiczami na indywidualne sparingi. Wygram albo przegram. Ale będę miał z tego radochę nieporównywalnie większą niż miałbym z TF-a. Bo wiem, że mój przeciwnik przyjechał pograć na poważnie, a nie błaznować, wpieprzać sernik czy szukać McDonald'sa. Obaj gramy na maksa, nie rozpraszają nas pierdoły, nie silimy się na dowcipkowanie i pogaduszki o bzdetach. Mijają 2 godziny i każdy wraca do swoich obowiązków. Ja po prostu mam taki charakter, że lubię przyjechać na kort na określoną godzinę i na określony czas, zrobić swoje i jechać dalej. Nie chcę zdjęć, pogaduszek, przybijania piątek, nie interesują mnie nie-tenisowe problemy życiowe moich sparingpartnerów, itp., itd. Sorry, taki mamy klimat.

Jeździłem już pograć z konkretnymi Forumowiczami do Lublina i Częstochowy. Ilekroć gdzieś w Polskę jadę wrzucam info na Forum, że chętnie zagram. O warszawskich sparingach z Forumowiczami nawet nie wspominam, bo jest ich multum. Zdaje się, że na korcie jestem całkiem miły, bo jakoś ludzie chętnie ze mną grają.

A zanim zaczniesz komuś zarzucać buractwo, to przejrzyj proszę swoje wpisy na Forum, najlepiej te w których silisz się (słowo-klucz) na bycie zabawnym. Przejrzałeś? I co? Głupio, nie? :)

Buziaki.
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
iwan
TROLL
Posty: 306
Rejestracja: 18 sty 2016, 12:18

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Artlight pisze:Vivid - nic nie zrozumiałeś, albo zrozumieć nie chcesz.
To dziwne. Ale też odniosłem takie wrażenie. O_O
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Artlight pisze: Ale po prostu wiem, że nie miałbym żadnej przyjemności odbijając te wszystkie baloniki, siekierki, pół-loby na pół kortu czy serwisy packą, lecące 100 km/h.
Mnie trochę dziwi, że partnerzy w dyskusji (forumowej), nie są jednocześnie partnerami z którymi warto zagrać w tenisa.
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

E tam, panowie, marudzicie jak dalekie zaplecze WTA :wink: . Chcą, to jeżdżą, nie chcą - nie jeżdżą. A ten wpis:
boro pisze:Formuła jednodniowej imprezy chyba nie sprzyja by TF stał się bardziej integracyjny, sobotnie " players party " pewnie bardziej by zintegrowało towarzystwo forumowe, a tak to impreza jest bardzo napięta .... mecz, sernik, mecz, Mc Donald's, :wink: znów mecz ..... mało czasu na pogaduchy, że nie wspomnę o czymś więcej. :wink:
Uważam za godny rozważenia. Może by się udało skręcić jakieś "players party" po turnieju, w jakimś nie-za-drogim hoteliku, z piwkiem, cateringiem i takimi tam atrakcjami.
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

"Takimi tam atrakcjami"? Brzmi ciekawie. :)
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
Awatar użytkownika
Jakuboto
Nestor
Nestor
Posty: 6820
Rejestracja: 22 cze 2013, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Problemem jest czas. Część musi wracać, bo ma daleko. Ktoś prowadzi, to nie pije. Nie każdy może zostać na drugi dzień.
Yonex Vcore 100
NTRP 3.14159265359
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Jakuboto pisze:Problemem jest czas. Część musi wracać, bo ma daleko. Ktoś prowadzi, to nie pije. Nie każdy może zostać na drugi dzień.
Człowieku, przymusu nie ma, wszystko dla chętnych i mogących. Jak cały TF zresztą :-| . Sam nie wiem, czy będę mógł. :D
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
Jakuboto
Nestor
Nestor
Posty: 6820
Rejestracja: 22 cze 2013, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

hohvar pisze:
Jakuboto pisze:Problemem jest czas. Część musi wracać, bo ma daleko. Ktoś prowadzi, to nie pije. Nie każdy może zostać na drugi dzień.
Człowieku, przymusu nie ma, wszystko dla chętnych i mogących. Jak cały TF zresztą :-| . Sam nie wiem, czy będę mógł. :D
Robocie (no dobra ćwierć robocie, bo tylko jedna kończyna w ortezie), no przymusu nie ma, ale kwestia taka, że ew. trzeba skończyć wcześniej żeby potem się gdzieś ruszyć i posiedzieć przy piwie czy jedzeniu. To trochę podobnie jak z tym gdyby turniej był dwu dniowy. po prostu mógł by się cieszyć mniejszym zainteresowaniem. To dlatego formuła jest jaka jest.
Yonex Vcore 100
NTRP 3.14159265359
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Artlight pisze:...
Że mnie warszawskie powietrze nie służy wiadomo nie od dziś, widać i Tobie też.
Mnie ta nieprzyjemność spotyka rzadko, prawie wcale, Ty masz ten niefart odwrotnie wprost proporcjonalnie do mnie.
Każdy wybiera jak chce, nie ma co dyskutować, są różne klimaty.
Więc by zachować konwencję ;) - też buziaki. :)
I spadówa na korty! :)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
boro
Orator
Orator
Posty: 582
Rejestracja: 13 wrz 2012, 14:05

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Jakuboto pisze:
hohvar pisze:
Jakuboto pisze:Problemem jest czas. Część musi wracać, bo ma daleko. Ktoś prowadzi, to nie pije. Nie każdy może zostać na drugi dzień.
Człowieku, przymusu nie ma, wszystko dla chętnych i mogących. Jak cały TF zresztą :-| . Sam nie wiem, czy będę mógł. :D
Robocie (no dobra ćwierć robocie, bo tylko jedna kończyna w ortezie), no przymusu nie ma, ale kwestia taka, że ew. trzeba skończyć wcześniej żeby potem się gdzieś ruszyć i posiedzieć przy piwie czy jedzeniu. To trochę podobnie jak z tym gdyby turniej był dwu dniowy. po prostu mógł by się cieszyć mniejszym zainteresowaniem. To dlatego formuła jest jaka jest.
Fakt, dwa dni to niewyjęte i nie każdy może wykroić taki czas, ale może części forumowiczów by pasowało, na jednodniowej imprezie by się spotkać w szerszym gronie i pogadać .... to tylko, przerwa w grze dla wszystkich na dwie, trzy godziny i jakieś wspólne spotkanko przy grillu, mac coś tam :wink: czy przy kanapkach ... ;-P
Awatar użytkownika
PIOTR69
Senior
Senior
Posty: 2273
Rejestracja: 10 lut 2008, 09:56
Lokalizacja: Aleksandrów Ł.

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Obiektyw pisze:"Takimi tam atrakcjami"? Brzmi ciekawie. :)
Pamiętasz "players party" w "Lolku" czy "Bolku" po jednym z TF-ów? W sumie to i tak szczęście, że nie poszliśmy do "Sowy" rotfl .

Generalnie nie mam nic do "okoliczności" około TF-owych, które oceniam dobrze lub bardzo dobrze, ale bezapelacyjnie numer 1 to turniej we Wrocku, było jakoś "rodzinnie". Tak jakoś samo wyszło, jak pisał wcześniej hokej. :wink: To nie znaczy, że nacisk był tylko na pogaduchy i wsuwanie sernika. Pamiętam swój ostatni mecz grupowy ze Smykiem, który nie decydował o niczym a mimo to obaj prawie umieraliśmy na korcie i żaden z nas nie chciał odpuścić. Znalazł się czas i ochota na wszystko :::gd::: .
Jak pisaliście nikt nikogo nie zmusi, by świetnie się bawił. Nie ma też takiego, który każdemu by dogodził. :wink: Ja traktuję TF-y jako imprezę a nie stricte turniej, a jeżeli ktoś myśli wyłącznie o rywalizacji sportowej, to faktycznie TF może nie jest dla niego i szkoda jego cennego czasu. Oczywiście nie potępiam tych osób, bo za co, każdy wie czego oczekuje od tenisa.
Obrazek
NTRP 3.14
Tenis - I love this game!
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

PIOTR69 pisze:
Obiektyw pisze:"Takimi tam atrakcjami"? Brzmi ciekawie. :)
Pamiętasz "players party" w "Lolku" czy "Bolku" po jednym z TF-ów? W sumie to i tak szczęście, że nie poszliśmy do "Sowy" rotfl .
Pamiętam, pamiętam. Hasło "gburek". rotfl
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Już się tak nie chwal Obi. ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Artlight pisze: Ale po prostu wiem, że nie miałbym żadnej przyjemności odbijając te wszystkie baloniki, siekierki, pół-loby na pół kortu czy serwisy packą, lecące 100 km/h.
I tak obaj wiemy, że chodzi o coś innego - po prostu gdyby jakimś cudem Obi zaszedł dalej od Ciebie, to spaliłbyś się ze wstydu, więc po co ryzykować. rotfl
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Aktywność na forum a uczestnictwo w TF-ach

Gary pisze:
Artlight pisze: Ale po prostu wiem, że nie miałbym żadnej przyjemności odbijając te wszystkie baloniki, siekierki, pół-loby na pół kortu czy serwisy packą, lecące 100 km/h.
I tak obaj wiemy, że chodzi o coś innego - po prostu gdyby jakimś cudem Obi zaszedł dalej od Ciebie, to spaliłbyś się ze wstydu, więc po co ryzykować. rotfl
Przejrzałeś mnie... :D.
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem

Wróć do „Turnieje Forumowiczów”