No oczywiście nie wspomnę, że w Londynie korty (asfaltowe) są niemalże w każdym parku nieodpłatnie także dostęp ma do tego każdy. W centrum jest dużo nieodpłatnych kortów typu hard między osiedlami. Takie klubiki przykładowo z 4 hardami i 4 kortami cegła pobierają ok. 220 funtów rocznie co jest wydatkiem ok. 1000PLN. Tam jest również przytulny barek, prysznice i możliwość gry z członkami klubu jak również reprezentowania klubu w rozgrywkach ligowych różnego szczebla. A Ci w Poznaniu chcą 105 zł/h.
Miałem "przyjemność" grać w zeszłym roku na kortach Poznania. Zapłaciliśmy ponad 100 zł za grę 2h. Już nie wspomnę o kocich łbach na korcie który był zupełnie nieprzygotowany. Tam trzeba by było poświęcić lekko godzinę by wszystko porozbijać, wzruszyć i zagrabić na nowo. Babka z recepcji jeszcze miała czelność zadzwonić do mojej teściowej z ryjem
zanim dojechałem do domu, że nie posprzątaliśmy po sobie kortu.
A ja po prostu myślałem, że płacąc taką kasę, to już te korty ktoś sprząta po klientach a nikt nam nie powiedział by to zrobić, a wiedzieli że byliśmy tam 1 raz.