Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Psychika dziecka na korcie

Vivid pisze:Przykro mi, ale do otwarcia mojego dzioba to jest bardzo daleko ...
Szkoda, że nie podzieliłeś się swoimi wątpliwościami w moim temacie dotyczącym serwisu...
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Psychika dziecka na korcie

Grunt to się nie unosić, choć na punkcie własnej latorośli to dość trudne.
Ale siedzę w tym sporcie prawie 30 lat więc swoje widziałem.
Fajnie to wygląda, ale to wszystko. Może to iść w obu kierunkach. Dziś to jest przyzwoicie poukładana sekwencja jaka wymaga jeszcze sporo pracy.
Tak jak sam pisałeś, fajnie, że młody człowiek sam garnie się do gry. To zawsze gdzieś mu potem zaprocentuje. Akumulatory ładuje się za młodu na całe życie, a masz świadomość, że pilot do telewizora i paczka ciastek to wątpliwa "ładowarka" ;).
To widać na tym forum, większość z nas z odpowiednim "licznikiem" wiosen na karku ma za sobą, z dzieciństwa, jakąś przygodę ze sportem przez trochę mniejsze "s" lub ciut większe "s" ;).
Ci co nie mają są często swoistymi kalekami już w wieku 30 lat ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Psychika dziecka na korcie

Vivid pisze:Grunt to się nie unosić, choć na punkcie własnej latorośli to dość trudne.
Ale siedzę w tym sporcie prawie 30 lat więc swoje widziałem....
Daleko mi do unoszenia się. :) Jestem jedynie trochę zasmucony obojętnością forumowiczów. Odnośnie mojego syna. Przeżyłem "woltę" dotyczącą jazdy na nartach na tyczkach. Młody jest obecnie kapitalnym narciarzem niestety nie chcącym jeździć w zawodach, swoje zainteresowania przeniósł poza trasę. Wcale nie jest powiedziane, że z tenisem nie będzie tak samo. Ja swoją rolę widzę w rozwijaniu jego pasji. Bez presji na wynik.
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Psychika dziecka na korcie

keicam pisze: Jestem jedynie trochę zasmucony obojętnością forumowiczów. Odnośnie mojego syna.
Widziałem już tyle młodych talentów, które marnowały swój potencjał za sprawą braku kasy, własnego lenistwa, braku oparcia, nadmiernych oczekiwań..., że nie jestem w stanie się zachwycać każdym dobrze rokującym zawodnikiem.

Widziałem tylko jednego chłopaczka, który pokładane w nim nadzieje spełnił i w wieku 12 lat wcale się nie zapowiadał.
Życzymy wam aby wam się udało, choć to w polskich realiach niezwykle trudne.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Psychika dziecka na korcie

No cóż, w naszych realiach dziewczynki mają "nieco" łatwiej.
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2013, 08:06 przez keicam, łącznie zmieniany 1 raz.
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Psychika dziecka na korcie

keicam pisze:No cóż, w naszych realiach dziewczynki mają nieco łatwiej.
rotfl
Tom się dopiero zdumiał. Biologicznie i fizycznie wcześniej dojrzewają i już w wieku 12 lat leją swoich męskich rówieśników, ale równie szybko zaczyna im głowie świtać gwiazdorzenie i inne negatywne zachowania. Mam znajomą obecnie w kadetach i obserwuję rozwój jej i jej rówieśniczek od wczesnych skrzatów. Tam to dopiero jest rotacja, po połowie dziewczyn które brylowały w skrzatach nie ma już śladu w kadetach, znów pojawiają się nazwiska z którymi nikt się wtedy nie liczył.

Obejrzyj sobie jakie sukcesy w ostatnich latach odnosili chłopcy w drużynowych mistrzostwach Europy, a jak nie liczą się tam nasze dziewczynki.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Psychika dziecka na korcie

Jeśli juniorskie osiągnięcia są celem samym w sobie to masz rację. Nasz kraj ma wyjątkowy potencjał w wyciskaniu za wszelką cenę wyników z juniorów w wielu konkurencjach. Nijak się to nie przekłada na późniejsze osiągnięcia seniorów. Można wymieniać nazwiska trenerów, którzy pracują z juniorami głównie dla wyników. Kiedy słyszę że ten "pan" wychował tylu juniorskich mistrzów zastanawiam się ilu z nich zaistniało później? Zawsze można powiedzieć, że niestety okazali się leniwi i zmarnowali swój potencjał!
W "dorosłym" tenisie A. Radwańska może wrócić do swojego rodzinnego Krakowa i rozegrać sparing na swoim najwyższym poziomie zatrudniając średnio utalentowanego lokalnego zawodnika. W naszym kraju jest sporo osób z którymi może przegrać.
Janowicz ma chyba z tym nieco większy problem?
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Psychika dziecka na korcie

Ja to Tobie i synowi serdecznie życzę byście obaj, ze wskazaniem na syna ;), mieli z tego wszystkiego dużo frajdy :::gd:::.
Sport wyczynowy w dzisiejszych czasach to jest koszmar, a Ci co mówią inaczej pojęcia o tym nie mają, bo styczność ich z nim ogranicza się do "pilotowania" po kanałach sportowych w TV ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Psychika dziecka na korcie

Vivid pisze:Ja to Tobie i synowi serdecznie życzę byście obaj, ze wskazaniem na syna ;), mieli z tego wszystkiego dużo frajdy :::gd:::.
Sport wyczynowy w dzisiejszych czasach to jest koszmar, a Ci co mówią inaczej pojęcia o tym nie mają, bo styczność ich z nim ogranicza się do "pilotowania" po kanałach sportowych w TV ...
Dzięki za życzenia. Frajdy mamy dużo. Ja głównie przez fakt, że gram w tenisa kilka razy w tygodniu, w dodatku z moim dzieckiem.
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Psychika dziecka na korcie

I oby tak jak najdłużej ;).
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P

Wróć do „Moje dziecko gra w tenisa”