Ja zawsze chętnie, z mężem lub bez. Mój ulubiony nałóg.
U nas awantur nie ma, ja wy/grywam czasem turniejowo, on wyłącznie towarzysko. Fajnie jest!
No ja grałem na kurniku. Ten system co podałeś jest popularny w krajach anglojęzycznych chyba, a w Polsce to generalnie wymagają od ciebie Wspólnego Języka.ppeter pisze:Można grać w internecie, tyle że trzeba sobie przyswoić SAYCa (co myślę warto), lub szukać typowo polskich "stołów".
My w naszym kręgu gramy Wspólnym, ale do tej pory mamy dyskusje na temat rozumienia niektórych odzywek czy ich implikacji. Największa ostatnio afera była o to, że jedna koleżanka spasowała przy uzgodnionych pikach, po mojej odzywce 4 pik, kiedy cue bidowaliśmy, a z licytacji wynikało, że musimy grać szlemika, bo mieliśmy koło 30 punktów.widget pisze:No ja grałem na kurniku. Ten system co podałeś jest popularny w krajach anglojęzycznych chyba, a w Polsce to generalnie wymagają od ciebie Wspólnego Języka.ppeter pisze:Można grać w internecie, tyle że trzeba sobie przyswoić SAYCa (co myślę warto), lub szukać typowo polskich "stołów".
Gra z zupełnie obcymi ludźmi i coraz to nowym partnerem jest dobra dla treningu może, ale mnie tak nie kręci. Wolałbym grać z kimś kogo znam w realu i wtedy ewentualnie grać z nim z innymi online.
Dokładnie. My gramy WJ 2005, a ponieważ gramy we własnym gronie, to nie mieliśmy motywacji do nauki 2010.ppeter pisze:"WJ" to przynajmniej kilka wersji, więc to nie do końca prawda, że wszyscy grają "Wspólnym", ponieważ rozbieżność pomiędzy tym co pod pojęciem "WJ" mogą rozumieć gracze, którzy nauczyli się grać w brydża kilkanaście lat temu i nie grają turniejowo (czyli nie musieli przestawić się na licytację naturalną), a tym jak obecnie wygląda "WJ" jest dosyć znaczna.
Mamy lub mieliśmy, mniej więcej : Wspólny Język, Wspólny Język Standard, Nasz Wspólny Język, WJ2000, WJ2005, Wspólny Język XXI, System Wspólny Język 2010, i teraz mi napiszcie, którym to "WJ" wszyscy grają.
Jak najbardziej masz rację. Ja uogólniłem, żeby skrócić wypowiedź, ale ten system faktycznie występuje w kilku wersjach i wiele razy w necie widziałem jak para uzgodniła sobie że grają WJ a potem zaraz draka i okazywało się, że faktycznie grają WJ ale różnymi ... i wtopa.ppeter pisze:"WJ" to przynajmniej kilka wersji, więc to nie do końca prawda, że wszyscy grają "Wspólnym", ponieważ rozbieżność pomiędzy tym co pod pojęciem "WJ" mogą rozumieć gracze, którzy nauczyli się grać w brydża kilkanaście lat temu i nie grają turniejowo (czyli nie musieli przestawić się na licytację naturalną), a tym jak obecnie wygląda "WJ" jest dosyć znaczna.
Mamy lub mieliśmy, mniej więcej : Wspólny Język, Wspólny Język Standard, Nasz Wspólny Język, WJ2000, WJ2005, Wspólny Język XXI, System Wspólny Język 2010, i teraz mi napiszcie, którym to "WJ" wszyscy grają.
Brydż to poważna sprawa ...alfred pisze:Kiedyś dużo grywałem, raczej towarzysko, w czasie studiów. Pamiętam, to był "wspólny język STANDARD". Później krótka przygoda z klubem a dalej nic. Nie było już czasu. Wyzwanie dla administracji. Zorganizować możliwość zagrania na tym forum. Ja bym chętnie zagrał z dziewczynami. Może z Elfem, z Anią i jeszcze jakąś inną piękną.
Widget, rozumiem że znasz te babeczki od "brydżowej" strony, czyli jak nie możesz liczyć na partnerkę/partnera, to ważna jest własna ręka.widget pisze:Brydż to poważna sprawa ...
Jak ci brakuje babeczek to polecam odloty.pl (+18)
Dlatego przestałem grać, bałem się o własne bezpieczeństwo .widget pisze:Brydż to poważna sprawa ...Jak ci brakuje babeczek to polecam odloty.pl (+18)alfred pisze:Kiedyś dużo grywałem, raczej towarzysko, w czasie studiów. Pamiętam, to był "wspólny język STANDARD". Później krótka przygoda z klubem a dalej nic. Nie było już czasu. Wyzwanie dla administracji. Zorganizować możliwość zagrania na tym forum. Ja bym chętnie zagrał z dziewczynami. Może z Elfem, z Anią i jeszcze jakąś inną piękną.
ppeter pisze:Widget, rozumiem że znasz te babeczki od "brydżowej" strony, czyli jak nie możesz liczyć na partnerkę/partnera, to ważna jest własna ręka.SPOILER:
Człowiek nie jest taki żeby sobie nie poradził w każdej sytuacji ..alfred pisze:Dlatego przestałem grać, bałem się o własne bezpieczeństwo .widget pisze:Brydż to poważna sprawa ...Jak ci brakuje babeczek to polecam odloty.pl (+18)alfred pisze:Kiedyś dużo grywałem, raczej towarzysko, w czasie studiów. Pamiętam, to był "wspólny język STANDARD". Później krótka przygoda z klubem a dalej nic. Nie było już czasu. Wyzwanie dla administracji. Zorganizować możliwość zagrania na tym forum. Ja bym chętnie zagrał z dziewczynami. Może z Elfem, z Anią i jeszcze jakąś inną piękną.ppeter pisze:Widget, rozumiem że znasz te babeczki od "brydżowej" strony, czyli jak nie możesz liczyć na partnerkę/partnera, to ważna jest własna ręka.SPOILER:
Wiem, że trudno Wam będzie w to uwierzyć ale grając w meczach klubowych miałem partnerkę, która czuła tą grę lepiej ode mnie. Swoją drogą Ty jesteś chyba jedynym brydżystą jakiego znam, który ma taki stosunek do kobiet.widget pisze:Tak nawiasem panie umiejące grać coś więcej niż na poziomie podstawowym są jak rydz, albo jak Yeti, niby są, ale ciężko takie znaleźć.SPOILER:
EEeee tam, źle mnie zrozumiałeś.alfred pisze:Wiem, że trudno Wam będzie w to uwierzyć ale grając w meczach klubowych miałem partnerkę, która czuła tą grę lepiej ode mnie. Swoją drogą Ty jesteś chyba jedynym brydżystą jakiego znam, który ma taki stosunek do kobiet.widget pisze:Tak nawiasem panie umiejące grać coś więcej niż na poziomie podstawowym są jak rydz, albo jak Yeti, niby są, ale ciężko takie znaleźć.SPOILER:
O pokerze rozbieranym to wiem, ale że i brydż???alfred pisze:Kiedyś dużo grywałem, raczej towarzysko, w czasie studiów. Pamiętam, to był "wspólny język STANDARD". Później krótka przygoda z klubem a dalej nic. Nie było już czasu. Wyzwanie dla administracji. Zorganizować możliwość zagrania na tym forum. Ja bym chętnie zagrał z dziewczynami. Może z Elfem, z Anią i jeszcze jakąś inną piękną.
A dlaczego nie? Za przegranie wygranego kontraktu ściągnięcie jednej sztuki garderoby, za postawienie prawdziwego "jaja" pozbycie się bielizny, wirtualne oczywiście .TomPL pisze:O pokerze rozbieranym to wiem, ale że i brydż???alfred pisze:Kiedyś dużo grywałem, raczej towarzysko, w czasie studiów. Pamiętam, to był "wspólny język STANDARD". Później krótka przygoda z klubem a dalej nic. Nie było już czasu. Wyzwanie dla administracji. Zorganizować możliwość zagrania na tym forum. Ja bym chętnie zagrał z dziewczynami. Może z Elfem, z Anią i jeszcze jakąś inną piękną.