Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Kręgle

Ania pisze:Też lubię grać, lecz tylko po kilku głębszych, bo wtedy chociaż coś trafiam (i nawet w coś), a nie tylko się staram rotfl .
Kręgle z barierkami by Ci się spodobały.

Parę miesięcy spędziłem grając w kręgle w każdy poniedziałek. Ehhh, dobre czasy... :::cldno9:::
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Kario
Orator
Orator
Posty: 704
Rejestracja: 9 lut 2013, 08:28

Re: Kącik Gracza...

El Diablo pisze:Parę miesięcy spędziłem grając w kręgle w każdy poniedziałek. Ehhh, dobre czasy... :::cldno9:::
Ja z parę razy grałam w kręgle, ale jako baba byłam skazana na porażkę :( . Ale fajna zabawa, a jakie emocje :o i zawsze można się pośmiać z ludzi z toru obok, którzy są pierwszy raz na kręglach. rotfl
Quidquid Latine Discum Sit, Altum Videtur.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Kącik Gracza...

Kario pisze:Ja z parę razy grałam w kręgle, ale jako baba byłam skazana na porażkę :( .
Przejrzały wątek. ;-P Żona kolegi leje moją całą grupę... dlatego już jej ze sobą nie zabieramy. rotfl
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Kario
Orator
Orator
Posty: 704
Rejestracja: 9 lut 2013, 08:28

Re: Kącik Gracza...

El Diablo pisze:
Kario pisze:Ja z parę razy grałam w kręgle, ale jako baba byłam skazana na porażkę :( .
Przejrzały wątek. ;-P Żona kolegi leje moją całą grupę... dlatego już jej ze sobą nie zabieramy. rotfl
My jesteśmy wszędzie i wszędzie się wepchamy, aby swoje zdanie wyrazić, a na pewno ja taka jestem. I kiedyś też dojdę do takiego poziomu jak żona Twojego kolegi.
Quidquid Latine Discum Sit, Altum Videtur.
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kącik Gracza...

El Diablo pisze:
Ania pisze:Też lubię grać, lecz tylko po kilku głębszych, bo wtedy chociaż coś trafiam (i nawet w coś), a nie tylko się staram rotfl .
Kręgle z barierkami by Ci się spodobały.
Parę miesięcy spędziłem grając w kręgle w każdy poniedziałek. Ehhh, dobre czasy... :::cldno9:::
Ale jaki to wtedy ma sens? Fajnie to się gra normalnie bez żadnych barierek. My traktowaliśmy jako wspomaganie swoich treningów, bardzo fajnie swing można poćwiczyć :).
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kącik Gracza...

Kręgle to dla mnie przedziwny sport. Super zabawa dopóki idzie się ze znajomymi i wszyscy grają mniej więcej na podobnym poziomie - jest i ubaw i emocje i się przyjemnie wieczór spędza.

Na profesjonalnym poziomie zaś koszmar. Praktycznie szlifuje się jeden rzut do perfekcji ... i potem ew dobijanie. Toż to nudniejsze niż pływanie (uprawiane zawodowo)!

Od gier elektronicznych ja się muszę trzymać z daleka. Szczególnie tych MMO. Kiedyś to się przynajmniej dało grę "przejść". A teraz? Nawet jak jest się już w "end game" to i tak zaraz nowy patch wychodzi.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Kącik Gracza...

W kręgle grałem kilka razy, nie porwało mnie to jakoś. Za to nie zapomnę pierwszego wypadu na kręgle, bo ubaw był setny. Poszedłem z kumpelą. Popatrzyłem dzień wcześniej na Eurosporcie o co tam chodzi, jak oni ten rzut wyprowadzają. Przyjechaliśmy do klubu, przyszedł jakiś pan z obsługi niby nam pomóc, a może się powymądrzać, choć chyba głównie wrażenie na Gośce zrobić, bo aż mu ślina leciała rotfl.
Od razu chciał mnie skompromitować i wali mi wykład. A ja mu, że spoko i luz. Koleś cały szczęśliwy, zaraz centralnie w kanał pociągnę i będzie miał niezłą bekę.
Złapałem kulę i postarałem się powtórzyć to co widziałem na Eurosporcie. Podejście, zawinięcie nogą do boku, rotacja nadgarstkiem i przedramieniem, poszła piekna rotowana kula i oczywiście pełna. Koleś zbaraniał i przypalił cegłę, od razu się zmył.
Gośka też niezła kopara i pyta się czy grałem, skąd, pierwszy raz w życiu kulę mam w ręku. Ubaw był z gościa niezły. Oczywiście potem mi już tak dobrze nie szło ... ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Kącik Gracza...

widget pisze:Kręgle to dla mnie przedziwny sport. Super zabawa dopóki idzie się ze znajomymi i wszyscy grają mniej więcej na podobnym poziomie - jest i ubaw i emocje i się przyjemnie wieczór spędza.
Zgadzam się.

Mam w grupie kolegów jednego 'prezesa' i powiedzmy, że czynności typu tenis (debel) czy piłka nożna odpadają. Bilard odpada bo co tu dużo mówić... grać nie potrafimy. A kręgle? Nie jest to wymagające kondycyjne, każdy coś zbije choćby przypadkiem, jest czas na porozmawianie, napicie się. Integracyjnie jest to naprawdę fajna sprawa.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.

Wróć do „Inne sporty”