napalm pisze:Marcin_L pisze:Mam wadę -2 i pływam bez soczewek
, ale w tenisa gram w soczewkach.
Nie wiem, jaką wadę masz, ale chyba tor widzisz? Jedyna wada braku wspomagania wizji to taka, że ładnych dziewczyn nie zauważysz
Trenowałem kiedyś wyczynowe pływanie (nawet UAM reprezentowałem parę razy jako mięso armatnie), i pamiętam, że o ile pływanie poprawia pracę płuc, to nie przekłada się na jakość biegania. Innymi słowy, jak chcesz kortową kondycję sobie poprawić, to lepiej biegaj
4 lata temu miałem -1.5 i -1.75, ale podejrzewam że teraz jest trochę gorzej. Plus dodatkowo mam astygmatyzm, także świat bez okularów widzę mniej więcej tak:
Wybieram się do tego okulisty, wybieram i wybrać nie mogę.
Jak rozumiem można pływać w soczewkach i okularach pływackich jednocześnie?
Napalm - mam wadę -1,75/-3 plus dodatkowo astygmatyzm na obu oczach. Oczy mi się "skichały" w wieku ok. 13 lat. Jeszcze 4 lata pływałem wyczynowo, bez soczewek i okularów, w wodzie to naprawdę nie przeszkadza. Tor/linę/przeszkodę w postaci innego pływaka zauważysz na 100%.
Nie kupuj okularów korekcyjnych do pływania. Choćbyś się nie wiem jak starał, powierzchnia się dosyć szybko porysuje, efekt będzie odwrotny do zamierzonego. Poza tym - to będzie gadżet wyłącznie do wody. Soczewki kontaktowe - jak najbardziej, w celu podniesienia komfortu, plus zwykłe okularki. Masz astygmatyzm, więc o jednodniowych etc. zapomnij, dobierz sobie miesięczne. Dodatkowo przydadzą się na korcie, tu już musisz widzieć dobrze
. W komplecie dostaniesz 6 par, swobodnie możesz jednej używać 2 miesiące (oczywiście odpowiednia konserwacja po zdjęciu zalecana, po prostu moczysz w płynie), więc na cały rok masz spokój. Koszt - 250-400pln, w zależności od firmy.
Obecnie używam Ciba, wcześniej Acuvue, B&L - nie ma większych różnic. Weź po wizycie u lekarza próbki (zwykle mają) i przed zamówieniem ponoś je trochę, trafił mi się kiedyś model B&L o delikatnie zbyt dużej średnicy, w związku z czym mrugnięciem mogłem soczewkę wyjąć z oka
.
Co do kondycji - zasadniczo w pływaniu pracują inne mięśnie nóg, niż w sportach biegowych. Ale dotyczy to dowolnego/kraula oraz grzbietowego. W klasycznym (żaba) oraz motylkowym (delfin) jesteś bliżej poprawy mięśni łydek, co na pewno przełoży się na poruszanie na korcie.
Oczywista czworogłowy uda również pięknie się wzmocni, więc na majowym TF-ie zabiegasz Garego
. A ogólna wydolność - nie ma lepszego sposobu.