W 2015 w Warszawie będzie finał Ligi Europy.
Oby tylko nie lało.
Podpisuję się pod wszystkim. Też trzeba będzie śledzić Chelsea .La_Patik- pisze:No i już oficjalnie. Mourinho odchodzi z Realu. Chciałem, żeby został ale tak źle z szatnią żył już, że nic by nie ugrał więcej... Ładny prezent zrobił Perez dla Casillasa na urodziny...
Jest to pierwszy trener od daaaaawna, którego będzie mi naprawdę brakować i za którym będę chyba po prostu tęsknić. Ma coś w sobie jako trener. Lubię Chelsea, także będzie czas zacząć częściej ich mecze oglądać z Jose na ławce trenerskiej .
Media i rozpieszczone gwiazdki "zniszczyły" tutaj Mourinho.
No, może być ciekawie. Co prawda w Anglii zachowywał się jak cywilizowany człowiek, ale może przyzwyczajenia z Realu wezmą górę i wsadzi komuś palec w oko albo powie coś ciekawego na konferencji na temat sędziów. Liczę na jakieś fajerwerki.TadX pisze:Też trzeba będzie śledzić Chelsea .
Za czym? Z trenerów, którzy pracowali w Realu 3 sezony lub więcej, Mourinho wygrał najmniej, więc nie wiem, czy jest za czym tęsknić. No chyba że przechodzenie 1/8 finału w LM to taki sukces. Mou wygrał więcej jako tłumacz w Barcelonie niż jako trener w Realu. Jego kłótnie i wietrzenie spisków też źle wpływało moim zdaniem na Real i całą ligę. No i jeszcze zarzut czysto piłkarski - mnóstwo goli traconych po stałych fragmentach, a do tego Real nie potrafił grać w ataku pozycyjnym. Dla mnie Mourinho nie jest tak wielki jak się mówi. To dobry trener, ale kosztowny - piłkarze pod jego wodzą szybko się wypalają. Jeśli Real ściągnie kogoś sensownego, kto będzie w stanie okiełznać gwiazdy, a przy tym budować projekt na lata, to wyjdzie to Królewskim tylko na zdrowie.La_Patik- pisze:Jest to pierwszy trener od daaaaawna, którego będzie mi naprawdę brakować i za którym będę chyba po prostu tęsknić.
Kiedy przed Mourinho Real awansował dalej niż 1/8 w lidze mistrzów? Nie chce skłamać bo mam kiepską pamięć ale kojarzy mi się, że ostatni raz był chyba w sezonie 2003/2004. Od kiedy Jose zaczął tutaj pracować od razu doszedł do 1/2 finału gdzie Real przegrał po czerwonej kartce której być nie powinno. W następnym sezonie odpadł po karnych, gdzie wszystko mogło się zdarzyć. Żeby wygrać Ligę Mistrzów nie wystarczy mieć świetny skład i sztab szkoleniowy. Trzeba mieć przy tym również sporo szczęścia a tego po prostu jemu zabrakło. Wygrał ligę z tak świetnie grająca Barceloną w ostatnich latach bijąc przy tym rekord zdobytych punktów. Potrafił wygrać z nimi w Pucharze Króla (to nic, że mała ranga, Barca na pewno chciała z Realem wygrać równie mocno jak w każdym innym meczu). Nie licząc pierwszego meczu za jego kariery to grał jak równy z równym z Katalończykami, skończyły się baty idące przeważnie w jedną stronę. Inni trenerzy osiągnęli więcej w ciągu 3 lat. Nie kwestionuje tego ale trzeba brać pod uwagę również okoliczności w jakich Mourinho obejmował Real. Madryt nie istniał na arenie Europejskiej, przegrywał z Barcą w lidze regularnie dostając od niej lanie i nie wygrał Pucharu Króla od 18 lat (czy jakoś tak). Potrafił posadzić rozpieszczoną gwiazdę na ławce i nikt nie grał ze względu na status "gwiazdy" tylko dlatego, że na to po prostu zasłużył. Między innymi dlatego będzie mi go brakować.Gary pisze:Za czym?
No chyba żartujesz? Jak mnie nie wierzysz, że to była czerwona kartka, to może przekona Cię Pierluigi Collina.La_Patik- pisze:Od kiedy Jose zaczął tutaj pracować od razu doszedł do 1/2 finału gdzie Real przegrał po czerwonej kartce której być nie powinno.
Nie żartuję i zdania nie zmienię. UEFA też twierdzi, że czerwona kartka dla Naniego była jak najbardziej słuszna i sędzia podjął bardzo dobrą decyzję...Gary pisze:No chyba żartujesz? Jak mnie nie wierzysz, że to była czerwona kartka, to może przekona Cię Pierluigi Collina.
Tutaj się zgadzam. Kasę zarabia ale pucharów nie za wiele zgarnia...Gary pisze:Zresztą, choć nie podobają mi się jego metody, to nie jego uważam za zło Realu, lecz Pereza.
I to jest właśnie chyba ostatni trener, którego mi brakuje w Realu oprócz Mourinho . Makelele również, świetny piłkarz ale pewnie nazwisko na koszulce gorzej się sprzedawało to trzeba było go posłać gdzie indziej.Gary pisze:Sprzedanie Makelele i wywalenie del Bosque tego dowiodło. Gdyby na jego miejscu był ktoś rozsądny, to tamten Real byłby na szczycie długo, bardzo długo.
Tutaj się zgadzam. Gdyby Perez dał dla niego przynajmniej rok więcej albo tak jak dla Mourinho 3 lata to mogłoby coś z tego powstać... Teraz może obejmie City i wykorzysta potencjał składu jaki tam jest.Gary pisze: Moim zdaniem wielkim błędem było zwolnienie Pellegriniego. Może na początku nie było "szału", ale widać było spójną koncepcję gry. Gdyby tylko Perez nie wpieprzał mu się z transferami, a prasa nie próbowała narzucać składu (akurat jechanie pismaków to jedna z niewielu rzeczy, która mi się podobała u Portugalczyka), to byłoby o wiele lepiej. Tamten Real miał naprawdę sporą szansę coś osiągnąć. Osobiście bałem się, że z Realu Pellegriniego wyrośnie zespół, który będzie stabilny i zawsze groźny.
Tutaj już ciężko wróżyć. Jose zostawał w Chelsea, Interze, Realu nie dłużej niż na 3 sezony. Nie wiadomo jakby potoczyły się jego losy gdyby pracował w którymś z tych klubów przez np. 10 lat. Być może teraz się dowiemy bo coś mi się wydaje, że posiedzi w Chelsea parę dobrych latek.Gary pisze:Dlatego też chciałem, żeby Mourinho został, bo uważam, że nie osiągnąłby już nic z tym zespołem.
Mi się wydaje, że Mourinho sam chciał odejść i jakoś się ugadał z Perezem. Popatrz też na to z innej strony. Wierzysz, że Jose dogadałby się z Casillasem, Pepe itd. w przyszłym sezonie? Szatnia już teraz ma go dość a co mówić dalej...TadX pisze:Zwolnienie Mou pokazuje mi, że w zasadzie jak debilizm na Bernabeu był, tak jest dalej i pewnikiem dobrze się będzie miał w przyszłości.
Rozumiem, o co Ci chodzi. Dla mnie niebezpieczny jest przekaz, który teraz popłynął - szatnia rządzi, trener słucha. Jak trener nie będzie się słuchał, to go wywalimy. Nie może tak być. W historii Realu trenerzy marionetki się zdarzali. To, że skład i prasa ustala wyjściowe jedenastki to dla mnie patologia. Nie wiem, co myśleć o tym wszystkim .La_Patik- pisze:Mi się wydaje, że Mourinho sam chciał odejść i jakoś się ugadał z Perezem. Popatrz też na to z innej strony. Wierzysz, że Jose dogadałby się z Casillasem, Pepe itd. w przyszłym sezonie? Szatnia już teraz ma go dość a co mówić dalej...
Spokojnie ... to tylko awaria .hokej pisze:Legia straciła punkty w Łodzi. Obi masz wrażenie deja vu?
A z kim jeszcze gra w tym sezonie, czyli z kim ma jeszcze szansę na taką awarie?Obiektyw pisze:Spokojnie ... to tylko awaria .hokej pisze:Legia straciła punkty w Łodzi. Obi masz wrażenie deja vu?
Mnie . W końcu gra drużyna, której pierwsze gadżety dostawałem w wieku 2-3 lat, a od szóstego roku życia bacznie śledzę wszelkie jej poczynania. Przez ostatnie lata jest kompletowana i kształtowana - transfery, taktyki, treningi, cele, aby od tego roku rządzić jak najdłużej na europejskiej arenie futbolu, co z pewnością pokażą już dziś miłośnikom piłki kopanej. Zapowiada się dobre widowisko, zapasy poczynione, tylko koszulkę wyprasować i głośno fetować po zwycięstwie:Madox pisze:No to dzisiaj wielkie, piłkarskie święto dla ...
Zwłaszcza, że Podbeskidzie może urwać punkty Lechowi, co mam nadzieję się stanie, bo lubię górali . Mogliby się utrzymać kosztem Ruchu, którego znowu nie cierpię w żadnej formie.Obiektyw pisze:Spokojnie ... to tylko awaria .hokej pisze:Legia straciła punkty w Łodzi. Obi masz wrażenie deja vu?