Awatar użytkownika
Ania
Weteran
Weteran
Posty: 1343
Rejestracja: 19 cze 2012, 09:24
Lokalizacja: Szczecin

Re: Literatura

ekba pisze:Od siebie polecam "Pieśń Lodu i Ognia" George’a R. R. Martina na bazie tej serii kręcą serial "Gra o tron".
Ooo, poważnie??? To mnie zaskoczyłeś.
Kerm pisze:Najbliżej przeczytania była "Zamieć śnieżna" Johanna Theorina, niby fajny thriller i całkiem dobrze się zapowiadał ale... jeśli nic się nie dzieje do połowy książki to chyba lekka przesada. Znudziło mnie czekanie.
Również czytałam thriller tego pana ("Zmierzch") i miałam podobne odczucia, jednak książkę wymęczyłam do końca. Miałam zamiar dać mu jeszcze jedną szansę, ale po twojej opinii skreślam Theorina na zawsze :wink: .
Kerm pisze:Przeglądam ten temat i jest tyle wypowiedzi do których chętnie bym się odniósł bo się z nimi zgadzam albo (może częściej?) bardzo nie zgadzam. Ale niestety - w 2012 i 2013 nie było mnie na forum, a teraz już po ptokach. :wink:
A ja bym chętnie przeczytała twoje odniesienia, może najciekawszy temat na TN znowu by odżył rotfl .

Ja w tym roku cieniutko - przeczytam 50 książek. Ale za to z sukcesami, bo odkryłam Kapuścińskiego, E.E. Schmitta, Remarque'a. Z klasyki ukochałam "Lolitę" Nabokova oraz "Ojca chrzestnego" Puzo, z luźniejszych rzeczy trylogię Bernarda Miniera (bardzo dobre thrillery, a jeśli chodzi o ten garunek to jestem już chyba dość wymagająca, coraz częściej zamiast ciekawości wygrywa znudzenie daną pozycją, bo przecież "to wszystko już było").
Zodiakalna Panna w średnim wieku dostaje czasami kompletnego bzika. Zamyka się w domu z armią ścierek i już od rana biega po domu z chloraminą dezynfekując wszystko co się da. W końcu pada zatruta nadmierną ilością środków odkażających, co ratuje jej umęczoną rodzinę przed samobójstwem.
Awatar użytkownika
Tenisówka
Senior
Senior
Posty: 4585
Rejestracja: 5 lut 2013, 20:25
Lokalizacja: Pieniny

Re: Literatura

Ania pisze: Ja w tym roku cieniutko - przeczytam 50 książek. Ale za to z sukcesami, bo odkryłam Kapuścińskiego, E.E. Schmitta, Remarque'a. Z klasyki ukochałam "Lolitę" Nabokova oraz "Ojca chrzestnego" Puzo, z luźniejszych rzeczy trylogię Bernarda Miniera (bardzo dobre thrillery, a jeśli chodzi o ten garunek to jestem już chyba dość wymagająca, coraz częściej zamiast ciekawości wygrywa znudzenie daną pozycją, bo przecież "to wszystko już było").
U mnie taka "świecka tradycja", że Ojca Chrzestnego czytam każdego lata, razem z Lesiem - Chmielewskiej. Bez tego wakacje się nie liczą :wink: .
Ja w tym roku nie czytałam prawie nic, ale też miałam najgorszy rok z możliwych i jakoś nie miałam głowy do czytania :( .
Kupię sobie tego Miniera jak piszesz, że dobry - bo thrillerów dużo ale mało z błyskiem.
----------------------------------
Chłopaki gdzie jesteście ? :::no.I:::
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Literatura

Ania pisze:...jeśli chodzi o ten garunek
To literówka, czy wycieczka osobista? Nie wiem, za co dać ostrzeżenie. rotfl

Ja w tym roku powinienem dojść do 65 książek, może nawet 68. Ze swoich ulubionych pozycji odświeżyłem "Hrabiego Monte Christo", do tego kilka książek o "Panu Samochodziku". Do tego 2 książki Severskiego, pierwsza czytana po raz drugi. Więcej w sumie napiszę, gdy skończy się rok, bo obecnie czytam nową dla siebie autorkę i póki nie skończę, to ciężko o opinię i wrażenia, a jak na razie książka bardzo mi odpowiada (Jodi Picoult - "Dziewiętnaście minut").
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Ania
Weteran
Weteran
Posty: 1343
Rejestracja: 19 cze 2012, 09:24
Lokalizacja: Szczecin

Re: Literatura

Gary pisze:
Ania pisze:...jeśli chodzi o ten garunek
To literówka, czy wycieczka osobista? Nie wiem, za co dać ostrzeżenie. rotfl
To literówka, która stała się wycieczką osobistą w kierunku członka Władzy Sowieckiej - należy się ban :wink: .
Gary pisze:(...)obecnie czytam nową dla siebie autorkę i póki nie skończę, to ciężko o opinię i wrażenia, a jak na razie książka bardzo mi odpowiada (Jodi Picoult - "Dziewiętnaście minut").
Czytałam. Tej pani przeczytałam w sumie 3 książki i póki co każda ma to do siebie (oprócz tego, że są cegłami), że pierwsza przeczytana jest fantastyczna, a każda następna podobna do tej pierwszej (podobny schemat i każda oparta na potyczkach w sądzie), przez co staje się trochę mniej fantastyczna :wink: . Poza tym jak się czyta 700 stron a końcówka rozczarowuje to czytelnik ma jednak uczucie, że skradziono mu czas. Szkoda, że nie zacząłeś od "Bez mojej zgody".
Zodiakalna Panna w średnim wieku dostaje czasami kompletnego bzika. Zamyka się w domu z armią ścierek i już od rana biega po domu z chloraminą dezynfekując wszystko co się da. W końcu pada zatruta nadmierną ilością środków odkażających, co ratuje jej umęczoną rodzinę przed samobójstwem.
Awatar użytkownika
ekba
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 462
Rejestracja: 5 mar 2014, 14:28

Re: Literatura

Ania pisze:
ekba pisze:Od siebie polecam "Pieśń Lodu i Ognia" George’a R. R. Martina na bazie tej serii kręcą serial "Gra o tron".
Ooo, poważnie??? To mnie zaskoczyłeś.
Nie miałem zamiaru nikogo zaskakiwać tylko polecić dobrą książkę. Nie wszyscy są tak obyci w świecie serialowo/książkowym jak Ty.
Awatar użytkownika
Ania
Weteran
Weteran
Posty: 1343
Rejestracja: 19 cze 2012, 09:24
Lokalizacja: Szczecin

Re: Literatura

ekba pisze:
Ania pisze:
ekba pisze:Od siebie polecam "Pieśń Lodu i Ognia" George’a R. R. Martina na bazie tej serii kręcą serial "Gra o tron".
Ooo, poważnie??? To mnie zaskoczyłeś.
Nie miałem zamiaru nikogo zaskakiwać tylko polecić dobrą książkę. Nie wszyscy są tak obyci w świecie serialowo/książkowym jak Ty.
Pozwoliłam sobie na tę ironię tylko dlatego, że temat Martina, "Pieśni Lodu i Ognia" i "Gry o tron" był już tutaj wałkowany. To trochę tak jakbym napisała, że polecam "Władcę Pierścieni" Tolkiena i że na tej bazie Peter Jackson nakręcił wspaniałą trylogię. To aksjomat i truizm. Jeśli chcesz polecić książki Martina to warto byłoby dodać coś więcej od siebie, co zapoczątkowałoby ciekawą dyskusję... choć przyznam, że ta też jest dość ciekawa rotfl .
Zodiakalna Panna w średnim wieku dostaje czasami kompletnego bzika. Zamyka się w domu z armią ścierek i już od rana biega po domu z chloraminą dezynfekując wszystko co się da. W końcu pada zatruta nadmierną ilością środków odkażających, co ratuje jej umęczoną rodzinę przed samobójstwem.
Awatar użytkownika
Kerm
Weteran
Weteran
Posty: 1424
Rejestracja: 12 cze 2014, 10:42
Lokalizacja: Lublin

Re: Literatura

Ania pisze:
Kerm pisze:Najbliżej przeczytania była "Zamieć śnieżna" Johanna Theorina, niby fajny thriller i całkiem dobrze się zapowiadał ale... jeśli nic się nie dzieje do połowy książki to chyba lekka przesada. Znudziło mnie czekanie.
Również czytałam thriller tego pana ("Zmierzch") i miałam podobne odczucia, jednak książkę wymęczyłam do końca. Miałam zamiar dać mu jeszcze jedną szansę, ale po twojej opinii skreślam Theorina na zawsze :wink: .
Kerm pisze:Przeglądam ten temat i jest tyle wypowiedzi do których chętnie bym się odniósł bo się z nimi zgadzam albo (może częściej?) bardzo nie zgadzam. Ale niestety - w 2012 i 2013 nie było mnie na forum, a teraz już po ptokach. :wink:
A ja bym chętnie przeczytała twoje odniesienia, może najciekawszy temat na TN znowu by odżył rotfl .

Ja w tym roku cieniutko - przeczytam 50 książek. Ale za to z sukcesami, bo odkryłam Kapuścińskiego, E.E. Schmitta, Remarque'a. Z klasyki ukochałam "Lolitę" Nabokova oraz "Ojca chrzestnego" Puzo, z luźniejszych rzeczy trylogię Bernarda Miniera (bardzo dobre thrillery, a jeśli chodzi o ten garunek to jestem już chyba dość wymagająca, coraz częściej zamiast ciekawości wygrywa znudzenie daną pozycją, bo przecież "to wszystko już było").
Ja nie przepadałem za kryminałami, thrillerami, nie byłem ich wielkim fanem, "Millennium" jednak wciągnąłem w kilka dni i od tej pory (czyli jakieś 1,5 roku) nie znalazłem innej książki tego typu, która by mi podeszła. Bardzo wciągająca fabuła, świetnie zarysowane postaci.. a większość kryminałów (a szczególnie Nesbo, Mankell, Marklund) wg mnie jest powierzchownych i przewidywalnych a na dodatek z bardzo nędznymi bohaterami... Do tego brak elementu zaskoczenia, tak jak napisałaś - "to wszystko już było". Czasem mam wrażenie, że Szwedom płacą za kilogramy wydanych książek.

Odkryłaś Schmitta.. no to świetnie, bo to jeden z moich ulubionych pisarzy, aczkolwiek bardzo dawno go nie czytałem. I ciekawostka - zazwyczaj nie czytam książek 2x, nie oglądam też filmów 2x.. a "Oskara.." czytałem z 5x. :wink: Od siebie polecam podobną książkę - "Moje drzewko pomarańczowe" - daje do myślenia.

Ja tak pisałem, wziąłem się za "Lód" i na razie jestem zauroczony książką, jej klimatem i fabułą. Czytając, czuję się jakbym tam był, a o to chyba chodzi w czytaniu książek, prawda?
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.


Kerm. Powered by dreams.
Awatar użytkownika
Majorka
Nestor
Nestor
Posty: 5860
Rejestracja: 12 maja 2011, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Literatura

Ja w tym roku do setki nie dobiję..ale to głównie dlatego, że parę pozycji było tak obszernych - że czytało się i czytało. :)
Simon Montefiore - Dwór Czerwonego Cara. Chyba z 1000 stron. A ilość faktów podawana przez autora tak ogromna - ze wymaga uwagi i powolnego czytania. Ale książka znakomita i na pewno zainteresuje wszystkich interesujących się historią.
Drugi "grubas" to biografia Jerozolimy - tegoż samego Simona Montefiore. Doskonała. Od najdawniejszych czasów do współczesności.
Od Heroda do Amosa Oza. :wink: Napisana tak, że ani przez moment nie nuży.

Teraz czytam Llorensa Chufo - "Władcę Barcelony". Katalonia. Wiek XI. Powieść historyczna - ale mocno oparta faktach historycznych. Ile mogłam - posprawdzałam. :wink: Nie jest to może tak znakomita książka jak "Katedra w Barcelonie" Falconesa - ale niewiele jej ustępuje. Zostało mi jeszcze parę stron - a już czeka druga część - "Morze ognia"
Wszystkich , których interesuje odpowiedz na pytanie "co z tą Katalonią" - polecam takie pozycje. Mimo, że to powieści - nieźle tłumaczą czym się różni Katalonia od reszty Hiszpanii - i skąd to się bierze.
Kerm pisze: "Millennium" jednak wciągnąłem w kilka dni i od tej pory (czyli jakieś 1,5 roku) nie znalazłem innej książki tego typu, która by mi podeszła. Bardzo wciągająca fabuła, świetnie zarysowane postaci.. a większość kryminałów (a szczególnie Nesbo, Mankell, Marklund) wg mnie jest powierzchownych i przewidywalnych a na dodatek z bardzo nędznymi bohaterami. ..
"Millennium" jest tak znakomite - że niepowtarzalne.
Szwedzkich babskich kryminałów też nie lubię - nudzą mnie. Za to absolutnie nie zgodzę się, z Twoją oceną Mankella. Postawienie Mankella w jednym rzędzie z damskim nurtem - to pomyłka. Jego przedstawienie Szwecji, obyczajowości, ludzi - ich postaw, działań , motywów tych działań - głębokie i prawdziwe . A Kurt Wallander - to doskonały bohater. Prawdziwy. Niedoskonały. Swoją drogą - Wallander to jedno z najlepszych w literaturze studium starzenia się człowieka.

PitS. Ukazał się trzeci tom Severskiego. "Nieśmiertelni". Jeszcze nie czytałam, jestem czwarta w rodzinnej kolejce..

Ale przeczytałam "Sejf" Sekielskiego. Zupełnie, zupełnie.. :wink: Trochę przerysowana rzeczywistość, czasem te przerysowania denerwują, jest trochę zapaści - ale ogólnie niezłe.
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski
Awatar użytkownika
Kerm
Weteran
Weteran
Posty: 1424
Rejestracja: 12 cze 2014, 10:42
Lokalizacja: Lublin

Re: Literatura

Majorka pisze:
Kerm pisze: "Millennium" jednak wciągnąłem w kilka dni i od tej pory (czyli jakieś 1,5 roku) nie znalazłem innej książki tego typu, która by mi podeszła. Bardzo wciągająca fabuła, świetnie zarysowane postaci.. a większość kryminałów (a szczególnie Nesbo, Mankell, Marklund) wg mnie jest powierzchownych i przewidywalnych a na dodatek z bardzo nędznymi bohaterami. ..
"Millennium" jest tak znakomite - że niepowtarzalne.
Szwedzkich babskich kryminałów też nie lubię - nudzą mnie. Za to absolutnie nie zgodzę się, z Twoją oceną Mankella. Postawienie Mankella w jednym rzędzie z damskim nurtem - to pomyłka. Jego przedstawienie Szwecji, obyczajowości, ludzi - ich postaw, działań , motywów tych działań - głębokie i prawdziwe . A Kurt Wallander - to doskonały bohater. Prawdziwy. Niedoskonały. Swoją drogą - Wallander to jedno z najlepszych w literaturze studium starzenia się człowieka.
Być może nie wczułem i nie wczytałem się należycie, ale nie porwał mnie Mankell i dlatego też postawiłem go w jednym rzędzie z całą resztą. Skoro piszesz, że warto, to może dam mu kiedyś drugą szansę.

Btw, to Wallander doskonały, czy niedoskonały? ;-P
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.


Kerm. Powered by dreams.
Awatar użytkownika
Majorka
Nestor
Nestor
Posty: 5860
Rejestracja: 12 maja 2011, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Literatura

Kerm pisze:...Btw, to Wallander doskonały, czy niedoskonały? ;-P
:D
Doskonały jako bohater literacki .
Niedoskonały jako człowiek. Pełen sprzeczności, popełniający błędy, poszukujący nie tylko rozwiązania zagadki kryminalnej,ale i swojej życiowej drogi.
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski
Awatar użytkownika
Kerm
Weteran
Weteran
Posty: 1424
Rejestracja: 12 cze 2014, 10:42
Lokalizacja: Lublin

Re: Literatura

Majorka pisze:
Kerm pisze:...Btw, to Wallander doskonały, czy niedoskonały? ;-P
:D
Doskonały jako bohater literacki .
Niedoskonały jako człowiek. Pełen sprzeczności, popełniający błędy, poszukujący nie tylko rozwiązania zagadki kryminalnej,ale i swojej życiowej drogi.
Wiem, wiem o co Ci chodziło. Tak tylko złapałem za słówko. :wink:

Edyt:

Naprawdę chciałem... i naprawdę mi się podobał ten klimat i fabuła... do czasu. :tired: Nie dałem rady przebrnąć przez "Lód" Dukaja, jeśli...
SPOILER:
Dużo ostatnio nie czytałem, robiłem jakieś podchody do Lackberg i jakąś jedną przeczytałem. Ale była tragiczna... za to jakiś czas temu któryś wpis TomaPL (i nawet nie w tym temacie) skłonił mnie do sięgnięcia po Miłoszewskiego. I to było świetne posunięcie. :wink: Właśnie skończyłem "Uwikłanie" - dziś w pracy przeczytałem prawie połowę knigi bo nie mogłem się oderwać. rotfl Zaraz zaczynam drugą część. ;-P

Dobry, polski, współczesny kryminał z bardzo fajnie zarysowanym głównym bohaterem. O tak. :) :::gd:::
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.


Kerm. Powered by dreams.
Awatar użytkownika
Majorka
Nestor
Nestor
Posty: 5860
Rejestracja: 12 maja 2011, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Literatura

Kerm pisze:... za to jakiś czas temu któryś wpis TomaPL (i nawet nie w tym temacie) skłonił mnie do sięgnięcia po Miłoszewskiego. I to było świetne posunięcie. :wink: Właśnie skończyłem "Uwikłanie" - dziś w pracy przeczytałem prawie połowę knigi bo nie mogłem się oderwać. rotfl Zaraz zaczynam drugą część. ;-P
Dobry, polski, współczesny kryminał z bardzo fajnie zarysowanym głównym bohaterem. O tak. :) :::gd:::
Tak, mnie też Miłoszewski bardzo się podobał. Wszystkie trzy części. Szkoda, że to ponoć cykl zamknięty i więcej o Szackim nie będzie. Ale może po pewnym czasie ZM zdanie zmieni.
Spróbuj Marcina Wrońskiego. "Morderstwo pod cenzurą", "A imię jej będzie Aniela", "Pogrom w przyszły wtorek" i coś jest jeszcze, ale już nie pamiętam tytułów. Wszystkie trzymają wysoki poziom. Miedzywojenny Lublin (Twoje miasto w końcu :wink: ), Wojna, powojnie. Komisarz Maciejewski - może trochę wzorowany na Mocku Krajewskiego - ale nic dziwnego. Krajewski konsultował kryminały Wrońskiego, a i coś napisali nawet razem.
Po Krajewskiego też warto sięgnąć. To coś więcej niż kryminały. Przenosimy się w czasie. Do Wrocławia niemieckiego. Z tym, ze Krajewski jest bardzo, ale to bardzo mroczny w nastroju...

Ja ostatnio zachwyciłam się pisarstwem Amosa Oza. Tak jak rok temu - pisarstwem Jose Saramago. To, że Oz nie ma Nobla to jakaś wielka szwedzka pomyłka. :wink:
Skończyłam też "Dzienniki" Julii Hartwig. Ma baba wielki umysł. Jak szukam, która z pisarek podobnie zafascynowała mnie swoją ogromną erudycją, głębią wiedzy, umiejętnością przelania swoich myśli na papier - to przychodzą mi do głowy tylko dwie.
Wirginia Woolf i ...Georg Sand. Choć tej drugiej przeczytałam tylko jedną książkę - ale byłam zdumiona jakością. I treścią, i myślą i jakością czysto literacką.

A, jeszcze wracając do polskiego kryminału. Przeczytałam wszystkie trzy części "Sejfu" Sekielskiego. W kontekście afery Durczoka nabiera nowych treści.. :wink:
W ogóle niezłe,choć ma i dłużyzny. Jak dla mnie słabsze od Severskiego - ale jednak wciągające.
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Literatura

Majorka pisze:A, jeszcze wracając do polskiego kryminału. Przeczytałam wszystkie trzy części "Sejfu" Sekielskiego. W kontekście afery Durczoka nabiera nowych treści.. :wink:
W ogóle niezłe,choć ma i dłużyzny. Jak dla mnie słabsze od Severskiego - ale jednak wciągające.
Czytałem trylogię T. Sekielskiego a teraz kończę Severskiego (obie trylogie po sobie) i mam odmienną opinię. Severski słabszy od Sejfu ... ale zgodzę się, że obie serie "niezłe", chociaż dla mnie nawet bardzo dobre. :::gd::: :)
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Literatura

Przypomnieliście mi że mam sięgnąć po Nieśmiertelnych dla pełnego obrazu.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Literatura

PitS pisze:Przypomnieliście mi że mam sięgnąć po Nieśmiertelnych dla pełnego obrazu.
U mnie cała trylogia Severskiego stoi nierozpakowana, prezent mikołajkowy. 2 pierwsze części tak mi się spodobały (czytałem pożyczone), że zapragnąłem mieć swoje. Ostatnią część pewnie przeczytam w przyszłym roku, przy okazji wcześniej odświeżając sobie 2 wcześniejsze. ;-P

To samo będzie pewnie z Trylogią Stulecie Folletta ("Upadek gigantów", "Zima świata", "Krawędź wieczności"). Pierwsze dwie strasznie mi się podobały, więc wstrzymam się z trzecią i polecę seryjką. ;-P

Ostatnio mocno kusi mnie też odświeżenie "Hrabiego Monte Christo", z dedykacją dla jednego forumowicza. :]
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Literatura

Gary pisze:To samo będzie pewnie z Trylogią Stulecie Folletta ("Upadek gigantów", "Zima świata", "Krawędź wieczności"). Pierwsze dwie strasznie mi się podobały, więc wstrzymam się z trzecią i polecę seryjką. ;-P
U mnie w planach.

Wczoraj zajrzałem do Merlina ... 8 nowych książek zamówionych. :tired:
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
Awatar użytkownika
Kerm
Weteran
Weteran
Posty: 1424
Rejestracja: 12 cze 2014, 10:42
Lokalizacja: Lublin

Re: Literatura

Majorka pisze:Tak, mnie też Miłoszewski bardzo się podobał. Wszystkie trzy części. Szkoda, że to ponoć cykl zamknięty i więcej o Szackim nie będzie. Ale może po pewnym czasie ZM zdanie zmieni.
Spróbuj Marcina Wrońskiego. "Morderstwo pod cenzurą", "A imię jej będzie Aniela", "Pogrom w przyszły wtorek" i coś jest jeszcze, ale już nie pamiętam tytułów. Wszystkie trzymają wysoki poziom. Miedzywojenny Lublin (Twoje miasto w końcu :wink: ), Wojna, powojnie. Komisarz Maciejewski - może trochę wzorowany na Mocku Krajewskiego - ale nic dziwnego. Krajewski konsultował kryminały Wrońskiego, a i coś napisali nawet razem.
Po Krajewskiego też warto sięgnąć. To coś więcej niż kryminały. Przenosimy się w czasie. Do Wrocławia niemieckiego. Z tym, ze Krajewski jest bardzo, ale to bardzo mroczny w nastroju...
Miałem już ze dwa podejścia do Wrońskiego właśnie ze względu na Lublin.. i jakoś nie mogę, coś mi od razu nie odpowiada. Chyba czas, w którym dzieje się akcja. Ale do trzech razy sztuka i jeszcze spróbuję - czeka spokojnie w Kindlu, jak wiele, wiele książek. :wink: Jestem bardzo wybredny w stosunku do książek... i nieraz, autentycznie, większą frajdę sprawia mi szukanie dobrej książki niż jej czytanie - bo np. nie okazuje się dobra. rotfl Krajewskiego nie próbowałem w ogóle, a mi w miarę odpowiadają "mroczne klimaty", jeszcze jeśli bohaterowie są wyraziści - biorę to. Nie lubię bohaterów, których nie zdążę poznać a kończy się książka, nijakich...
Majorka pisze:Ja ostatnio zachwyciłam się pisarstwem Amosa Oza. Tak jak rok temu - pisarstwem Jose Saramago. To, że Oz nie ma Nobla to jakaś wielka szwedzka pomyłka. :wink:
Skończyłam też "Dzienniki" Julii Hartwig. Ma baba wielki umysł. Jak szukam, która z pisarek podobnie zafascynowała mnie swoją ogromną erudycją, głębią wiedzy, umiejętnością przelania swoich myśli na papier - to przychodzą mi do głowy tylko dwie.
Wirginia Woolf i ..Georg Sand. Choć tej drugiej przeczytałam tylko jedną książkę - ale byłam zdumiona jakością. I treścią, i myślą i jakością czysto literacką.
Kiedyś miałem bardzo dużą zajawkę na tego typu literaturę, ciężką, dającą do myślenia... jakoś mi przeszło, ale czasem mam taki odchył, że wracam do Marqueza czy Llosy.
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.


Kerm. Powered by dreams.
Awatar użytkownika
Majorka
Nestor
Nestor
Posty: 5860
Rejestracja: 12 maja 2011, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Literatura

Obiektyw pisze:..Czytałem trylogię T. Sekielskiego a teraz kończę Severskiego (obie trylogie po sobie) i mam odmienną opinię. Severski słabszy od Sejfu ... ale zgodzę się, że obie serie "niezłe", chociaż dla mnie nawet bardzo dobre. :::gd::: :)
A mnie jak ktoś - z czyim zdaniem liczę się - napisze, że ocenia odwrotnie - to ja zaczynam dumać dlaczego ja inaczej.. Co powoduje, ze ja zdecydowanie stawiam wyżej trylogię Severskiego nad trylogia Sekielskiego..
- Sekielski jest chaotyczny w narracji. Szczególnie w drugim tomie, który jest w/g mnie najsłabszy.
- Zdarzenia u Sekielskiego są nieprawdopodobne - albo inaczej - prawdopodobne tylko dla osób wyznających spiskową teorię dziejów. Wszystko i wszyscy to spisek. U Severskiego jest autentyzm zachowań i autentyzm zdarzeń. Nie oczekuję w powieści - że będzie dokumentem. Ale oczekuję, że akurat w tym gatunku, autor spróbuje stwarzać wrażenia autentyczności.
- Severski znakomicie porusza się w obcych wywiadach - Sekielski jest - powiedziałabym - "przaśny".
- I jeszcze jeden zarzut - czysto literacki. Sztuką jest wykreować bohatera ,z którym odbiorca identyfikuje się. Nie oczekuję oczywiście prostego podziału dobry/zły, czarny/biały. Ale postać ,którą śledzimy z zainteresowaniem i jakąś tam sympatią - nawet jak jest zbudowana z wielu wad.. Ale ma to coś. Konrad u Severskiego - taki jest. A u Sekielskiego takiego bohatera nie ma. Wszyscy są antypatyczni. Artur Solski również. No i Sekielski gdzieś tych bohaterów jakby gubi - w trzeci tomie Solski to w gruncie rzeczy tło.

Dlatego jednak pozostanę przy ocenie. Severski - bardzo dobry, Sekielski - niezły....no, dobry. :wink:
-
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Literatura

Smutna wiadomość dla fanów fantastyki. W wieku 66 lat odszedł sir Terry Pratchett. ;(
Twórca cyklu o świecie dysku.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Literatura

A mnie jak ktoś - z czyim zdaniem liczę się - napisze, że ocenia odwrotnie - to ja zaczynam dumać dlaczego ja inaczej.. Co powoduje, ze ja zdecydowanie stawiam wyżej trylogię Severskiego nad trylogia Sekielskiego..
- Sekielski jest chaotyczny w narracji. Szczególnie w drugim tomie, który jest w/g mnie najsłabszy.
- Zdarzenia u Sekielskiego są nieprawdopodobne - albo inaczej - prawdopodobne tylko dla osób wyznających spiskową teorię dziejów. Wszystko i wszyscy to spisek. U Severskiego jest autentyzm zachowań i autentyzm zdarzeń. Nie oczekuję w powieści - że będzie dokumentem. Ale oczekuję, że akurat w tym gatunku, autor spróbuje stwarzać wrażenia autentyczności.
- Severski znakomicie porusza się w obcych wywiadach - Sekielski jest - powiedziałabym - "przaśny".
- I jeszcze jeden zarzut - czysto literacki. Sztuką jest wykreować bohatera ,z którym odbiorca identyfikuje się. Nie oczekuję oczywiście prostego podziału dobry/zły, czarny/biały. Ale postać ,którą śledzimy z zainteresowaniem i jakąś tam sympatią - nawet jak jest zbudowana z wielu wad.. Ale ma to coś. Konrad u Severskiego - taki jest. A u Sekielskiego takiego bohatera nie ma. Wszyscy są antypatyczni. Artur Solski również. No i Sekielski gdzieś tych bohaterów jakby gubi - w trzeci tomie Solski to w gruncie rzeczy tło.

Dlatego jednak pozostanę przy ocenie. Severski - bardzo dobry, Sekielski - niezły....no, dobry.
Przeczytałem jedynie Severskiego i ze wszystkimi Twoimi spostrzeżeniami się w 100% zgadzam. Dodam że facet się literacko rozkręca z powieści na powieść.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB

Wróć do „Pogadanki & Pogaduchy”