RatRace,
po tym jednym poście widzę że nie masz pojęcia o czym piszesz.
Ilość przekręconych informacji, niedomówień czy też po prostu bzdur jest zadziwiająca.
A nie sądzicie chłopcy, że jesteście troszkę protekcjonalni ustawiając się w pozycji dobrych wujków z wiedzą?
Piszesz o protekcjonalności i w tym samym zdaniu zwracasz się per "chłopcy"?
Nie sądzicie, że zdrowa doza sceptycyzmu nie zaszkodzi każdemu?
Szkoda że sam nie miałeś tego sceptycyzmu i nie sprawdziłeś czym zajmuje się profesor z którym wywiad umieściłeś wcześniej.
Nie przeszkadza wam fakt że producent nie bierze odpowiedzialności za skutki uboczne?
Producent nie bierze odpowiedzialności za skutki uboczne gdyż bierze je na siebie kraj wprowadzający dany produkt do obiegu na specjalnych warunkach. Wynika to z braku czasu: nie mamy 2-3 lat aby testować tę konkretną szczepionkę pod kątem skutków ubocznych. Ale tak było tez w przypadku innych szczepionek wprowadzanych w takim trybie. A że bardziej szkodliwe jest nie wprowadzenie tej szczepionki to wszystkie kraje zdecydowały się na ten krok.
Całe statystyki publikowane przez nasz ukochany rząd można spokojnie spuścić do szamba, bo nie wiadomo czy ludzie którzy zmarli, to zmarli na serce, płuca, nerki czy cokolwiek innego a przy okazji mieli wirusa.
Statystyki są do d..y (przy hit ratio testów ~50% możemy spokojnie założyć że widzimy jakiś 10% całości), służba zdrowia działa tylko dlatego że mamy ludzi z misją a ludzie umierają na COVID w zastraszających ilościach, i nie trzeba tutaj specjalisty aby odróżnić niewydolność oddechową spowodowaną koronawirusem od zawału serca. Mówi się nawet że szacunki śmierci na COVID są niedoszacowane bo podaje się tylko tych zmarłych pod respiratorem, a tych w domach nie.
Mamy też ogromny wzrost ilości zgonów nie spowodowanych bezpośrednio zakażeniem koronawirusem ale przeciążeniem służby zdrowia i brakiem dostępu do lekarza, wstrzymanymi niektórymi planowanymi zabiegami itp. Dlatego też jak najszybciej trzeba do odkorkować, po to jest potrzebna ta masowa akcja szczepień w służbie zdrowia.
Nie przeszkadza wam, że Szwajcaria nie dopuściła szczepionki? Raczej wiedzy im nie brakuję, w końcu farma to ich specjalność.
W Szwajcarii produkt Pfizer jest dopuszczony od 19 grudnia. Szwajcarski rejestrator nie dopuścił jeszcze szczepionki Astra-Zaneca bo czekają na komplet danych z badań klinicznych ale mimo to kupili jej 5,3 mln sztuk (czyli najwięcej ze wszystkich trzech).
Aby kasa się zgadzała to ludzie mają chorować.
Już dawno mądre kraje policzyły że zdrowe społeczeństwo to mniejsze nakłady na służbę zdrowia = więcej kasy w budżecie. Więc to chyba nie tak jak piszesz.
Co do samych szczepionek. Podaje się w nich adiuwanty, które mają wywołać stan zapalny tak aby wzmocnić reakcję organizmu. Sam wirus by nie wystarczył. Jednym z adiuwantów jest aluminium, które jest wykorzystywane w eksperymentach do wywoływania alergii.
Toksyczność danej substancji nie wynika z jej występowania ale w jakiej ilości jest podana. W szczepionkach jest ona podawana w minimalnych, tj bezpiecznych dla zdrowia, ilościach. Więcej aluminium wchłaniasz używając np. dezodorantu.
A niezależnie od szczepionek ludzie i tak będą umierać na niewydolność oddechową a wirusy będą mutować.
Na polio też powinniśmy umierać? A na hiszpankę?
Powiesz to swoim rodzicom/dzieciom/żonie/przyjacielowi że ma umrzeć bo przecież taka jest naturalna kolej rzeczy?
Przecież to co napisałeś to totalne zaprzeczenie jakiegokolwiek poczucia wspólnoty. Każda śmierć której da się uniknąć jest warta odrobiny poświęcenia jakim jest zaszczepienie się.
Ciekawe co byś mówił jakbyś miał w rodzinie osoby obciążone genetycznie chorobami płuc dla których zachorowanie na COVID byłoby wyrokiem śmierci? Sama dieta i nie chodzenie do fastfoodów nie wystarczy. Powiesz "macie pecha" i będziesz dalej żył w samozadowoleniu?
A kto ci broni albo kto cie zmusza? Jak sądzę nikt.
Aby szczepienia miały sens i przyniosły szybko skutek (tj. wyeliminowanie tego wirusa i powrót do normalności) trzeba aby odporność zdobyło ok 70%-80% procent społeczności. Wiele osób nie może się zaszczepić (dzieci, ludzie po przeszczepach, kobiety w ciąży/karmiące) więc aby ich chronić to osoby zdrowe (bez przeciwskazań) powinny się szczepić aby same nie zachorować i nie roznosić tego wirusa. Gdyby nie masowe i obowiązkowe szczepienia na ospę czy polio to te choroby dalej by były obecne.
Dla mnie twoja postawa jest na maksa egoistyczna: "ja jestem zdrowy, dbam o siebie więc mi nic nie grozi a wy róbcie sobie co chcecie". Może dlatego tak bardzo doszukujesz się protekcjonizmu tam gdzie są tylko fakty niezgodne z twoimi przekonaniami. Bo przecież to na pewno "inni się mylą".