Takie spostrzeżenia ...
Po ostatniej prezentacji iPhone-ów z serii 14 już mi ręce opadły
Nic nowego, do tego już można przywyknąć. Ale może nie, biją kolejne rekordy bezczelności
Modele bez "pro" w nazwie na zeszłorocznych prockach plus tradycyjna kastracja z jakiś bajerów. OK, to i tak będzie latami nawet śmigać na kolejnych iOS-ach, ale chodzi o zasady. Przeliczniki cen też jak zwykle "autorskie"
Padła w końcu kolejna bariera. Najbardziej dokoksowany model Pro Max 1TB ponadz 10.000 zł
Kurde, wielu rodaków ma samochody o niższej rynkowej wartości.
I tak sobie pomyślałem, że miarka się przebrała
Po chyba 6-7 latach używania kolejnych iPhonów, oraz chyba w związku z zalaniem kortów i brakiem gry
, podjechałem do Manufy i wyszedłem z Galaxy Z Flip 4
Wracam do Androida....
I wychodzi nadal jednak wyraźna większa wygoda i prostota iOS. Brało się "starego" iPhone-a, kładło koło nowego, ze dwa razy nacisnęło klawisz i .... tyle. Nowy sklonował na siebie starego. wszystkie ustawienia i konfiguracje systemu, aplikacje z ich ustawieniami itd. itp. Brać i używać.
Za to z Androidem, no niby pozgrywał, ale siedzę już dobre parę godzin i zgrywam, wgrywam, konfiguruję, kasuję śmieci i staram się sobie poprzypominać gdzie co w tym systemie jest i jak po nim nawigować
Będzie ciężkawo, przynajmniej na początku