To oczywisteSmyk pisze:A ja myślę, że owijki powinno się zmieniać (jak naj)częściej i nie czekać aż wycycka się do końca jej "wytrzymałość".
Przy potliwych dłoniach używa się owijek suchych absorbujących pot jak np. Tourna Grip.Smyk pisze:Nie wiem jak wy, ale ja zastanawiam się, czy lepkich owijek należy używać do mocno pocących się rąk.
Nikt nie lubi przepłacać za sprzęt co jest zupełnie normalne ale dla mnie over Pro's Pro od początku są beznadziejne. Żadna nie oferowała mi tego co Yonex Super Grap czy też Tourna Tac.Smyk pisze:Chłopaki z saitenforum.de pozytywnie wypowiadają się o owijkach Pro's Pro P.G. 2. Ich początkowa lepkość ma być co prawda gorsza w porównaniu z Ichiban'em, pozostaje jednak dłużej na wysokim poziomie. Ichiban'y szybciej się wycierają (tracą lepkość) i przy spoconych rękach zaczynają szybciej być śliskie.
To chyba dość indywidualna kwestia (albo ja jestem inny), mam bardzo pocące się dłonie i jak grałem owijkami Pro's Pro (suche) grało mi się bardzo źle. Tymi co mi sprzedałeś grało mi się dobrze, ale tylko przez 4 godziny (no i te straszne odciski). Za to Yonexy, które niby są suche bardzo fajnie sprawdzały się z moimi dłońmi. I jak tu się nie pogubić?El Diablo pisze: Przy potliwych dłoniach używa się owijek suchych absorbujących pot jak np. Tourna Grip.
Wiem o co Ci chodzi. Założenie jest takie że przy potliwych dłoniach używa się owijek suchych (bo wchłaniają pot), problem w tym że niektóre mają, jakby to ująć, aksamitną powierzchnię, która nie każdemu pasuje - nie daje takiej pewności chwytu jak lepkie overy.WarriorsOfAden pisze:To chyba dość indywidualna kwestia (albo ja jestem inny)...
Możliwe że przez bieżnik.WarriorsOfAden pisze:Tymi co mi sprzedałeś grało mi się dobrze, ale tylko przez 4 godziny (no i te straszne odciski).
Yonex Super Grap to owijki lepkie (ang. tacky), a nie suche.WarriorsOfAden pisze:Za to Yonexy, które niby są suche bardzo fajnie sprawdzały się z moimi dłońmi. I jak tu się nie pogubić?
Troszkę grube, tak samo jak te co mam obecnie jeszcze.Smyk pisze:Pro's Pro P.G. 2