Wracam znowu do gry i trzeba zakupić coś do grania. Teoretycznie nie dawno zakupiłem Speed'a MP, ale przejęła go już jedna z moich latorośli wykorzystując niedyspozycję ojca.
Wracam po dość ciężkim okresie i szału na razie nie ma.
Dawno, dawno temu zaczynałem od Radicala YT MP i jak dla mnie była to bardzo fajna rakieta. To czego jej najbardziej brakowało to dynamika. Z rakiet którymi grałem później najlepiej pasował mi Prestige S, ale to było kilka lat temu i forma była na wysokim poziomie. Potem przez dłuższy czas na tapecie był Instinct i na chwilę przed wymuszoną przerwą Speed.
Teraz zaczynam nowy rozdział więc i szpadel musi być nowy.
Na tapecie są:
- Head Radical 360 MP
- Head Instinct 360+ MP
- Wilson Blade 98
Co do Blade'a mam mieszane uczucia. Niby fajnie się odbija, ale to odbijanie jest jakieś takie bezpłodne.
Instincta z poprzednich wersji znam bardzo dobrze. Najnowsza wersja z tego co niektórzy piszą na psy nie zaszła więc nie powinno być gorzej w porównaniu do tej którą miałem.
Kusi Radical, bo w porównaniu do mojego ma otwarty przeplot więc z dynamiką powinno być lepiej.
Pytanie tylko czy na stare lata jest sens się w niego pchać i czy nie lepiej wybrać Instincta.
Generalnie patrząc na swoją grę to szukam packi do gry na całym korcie. Żeby dało radę nią pograć z końcowej, ale jak pójdę do siatki to też żeby dawała radę, zwłaszcza że ostatnimi czasy coraz częściej zdarzało mi się grać debelki.
Coś ktoś mądry doradzi w którym kierunku napierać?