lukeusz
Nowy
Nowy
Posty: 9
Rejestracja: 25 mar 2012, 21:02

Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

Witam,
Mam dylemat z wyborem rakiety. Obecnie gram Babolatem Aeropro Drive GT. Myślę nad Wilsonem ProStaff 6.1 BLX 90. Lecz obawiam się tego wyboru... Dlaczego sami się przekonacie z poniższego opisu:
1. NTRP - Myślę że minimum 4.5
2. Swoją grę opieram na atomowym, kończącym forehandzie; dobry, mocny pierwszy serwis; drugi serwis przyzwoity; backhand... średnio od miesiąca próbuję grać backhandem jednoręcznym. Slajs bardzo dobry, gra w defensywie oraz praca na nogach bardzo dobre. Bardzo rzadko uderzam ramami (uderzenia są czyste i niezrywane).
3. Styl gry: allrounder
4. Waga rakiety: obecnie gram wyżej wspomnianym Babolatem Aero, który waży 300 gram. Jest już dla mnie za lekki. Trzymałem w ręku Wilsona 6.1 BLX 90 (grałem z 30 minut), nie wydawał się cięższy. Żadnych objawów zmęczenia, czy też obciążenia ręki.
5. Oczekuję od tej rakiety kontroli i dużej mocy. Wolę rakietę cięższą i z mniejszą główką niż obecna.

W tenisa gram 8 lat. Warunki fizyczne mam bardzo dobre. Mięśnie wyrobione, wybiegany, 185cm wzrostu, 82kg.

Największy mankament to ten backhand. Chcę na obecnych rakietach Babolata wytrenować do wakacji to uderzenie i zmienić sprzęt. Myślałem też nad Babolatem Pure Storm Limited GT, ale preferował bym Wilsona.

Uważacie, że to dobry pomysł? Czy też inne sugestie?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

lukeusz pisze:5. Oczekuję od tej rakiety kontroli i dużej mocy.
Jedno z drugim się wyklucza, ale jeśli technikę i umiejętności masz takie, jak piszesz, to mocy nie potrzebujesz - dobra technika pozwoli Ci rozpędzić ciężką rakietę we właściwy sposób i choć sama rama nie da od siebie mocy, to jej masa połączona z techniką aż nadto to zrekompensuje, a rakieta nastawiona na kontrolę pozwoli Ci trafiać tam, gdzie chcesz. Pod tym względem ProStaff czy Head Prestige Classic czy jakieś jego nowsze modele wydają się idealne do takiej gry. Natomiast jeśli choć trochę przesadziłeś z oceną, to będziesz z taką rakietą cierpiał, bo one nie wybaczają marnej techniki i złego ustawienia. Ale za to we wprawnych rękach są zabójcze. Moje ręce niestety nie są wystarczająco wprawne, mogę taką ramą zagrać z jakimś leszczem czy baloniarzem, ale do gry tym sprzętem z równorzędnym rywalem bym nie podszedł.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
ESP
Weteran
Weteran
Posty: 1622
Rejestracja: 13 sie 2007, 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

NTRP4,5 i dopiero od miesiąca próbujesz grać 1HBH?
A do tego przymierzasz się do najtrudniejszej rakiety aktualnie produkowanej?
Powiem tak, PS6.1T 90 jest poza Twoim zasięgiem. Jak już będziesz miał stabilny 1HBH (czyli będziesz mógł utrzymać szybkie wymiany przez swoja BH stronę) to wtedy możesz myśleć o PS6.1 - ale o wersji 95. PS6.1T90 tylko uwypukli Twoje wszystkie błędy techniczne.
Awatar użytkownika
napalm
Zaobrączkowany!
Zaobrączkowany!
Posty: 1821
Rejestracja: 17 lis 2008, 18:29

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

Nauka 1HBH przy praktycznie najtrudniejszej rakiecie na rynku? Ossssstry zawodnik. :wink:
Grasz 8 lat i jesteś już obyty z tenisem. Dlatego powinieneś wiedzieć że odbijanie pół godziny PS 6.1 Tour'em i twierdzenie że rakieta nie ciążyła, jest... złudne.
Skup się na treningu 1HBH. Idzie lato, przy temperaturze w okolicach 30 stopni wypożycz PS 6.1 Tour'a na trzygodzinny mecz z kolegą na Twoim poziomie i wtedy wyciągnij wnioski.
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.
lukeusz
Nowy
Nowy
Posty: 9
Rejestracja: 25 mar 2012, 21:02

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

napalm pisze:Nauka 1HBH przy praktycznie najtrudniejszej rakiecie na rynku? Ossssstry zawodnik. :wink:
- czytaj uważnie, chcę nauczyć się go jeszcze grając Babolatem.

Wiedziałem, że będzie najazd na ten jednoręczny backhand. Mój styl gry można porównać do tego jak grał Fernando Gonzalez(szkoda, że skończył karierę). Mój dwuręczny backhand był pchany, ja go nie uderzałem, tylko pchałem... Dlatego grałem 90% piłek slajsem, który jak wspomniałem mam bardzo dobry. Większość przeciwników gra mi wszystko na backhand. Dostali slajsa, przebili na moją stronę slajsem, ja obiegłem na forehand i przejmowałem inicjatywę lub kończyłem wymianę.

Zdaję sobie sprawę, że pół godziny gry to za mało. Objawy zmęczenia ręki mogą wyjść po tygodniu.

Firma Wilson zmieniła dystrybutora w Polsce na sieć sklepów Salomon. Wypożyczenie wersji demo jest paranoją. Wpłacenie wartości rakiety (u nich 899zł - śmiechu warte i za każdy dzień użytkowania 30 zł). Po zwrocie rakiety oddają mi cenę rakiety pomniejszoną o X*30zł gdzie X to liczba dni.

Wilson 6.1 Tour 90 BLX - czy ta rakieta jest porównywalna do tegorocznej? Istnieje możliwość wypożyczenia wersji demo na lepszych warunkach jeszcze w starej hurtowni Wilsona, którą zamykają we wrześniu.

Pozdrawiam!

Edit: Proszę też o opinie dotyczące Babolata Pure Storm`a Limited.
Awatar użytkownika
ESP
Weteran
Weteran
Posty: 1622
Rejestracja: 13 sie 2007, 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

Napiszę jeszcze raz.
90-cio calowa rakieta (jakakolwiek!) jest dla Ciebie na razie poza zasięgiem. Gdybyś miał dobry 1HBH to co innego ale skoro go nie masz to nie mamy o czym rozmawiać. Takie rakiety nie uczą niczego, jedynie uwypuklają błędy.
Skoro grasz teraz tweenerem (APD) to przeskok na ciężka rakietę zawodniczą będzie dla Ciebie zbyt dużym szokiem a dziura po Twojej stronie BH jeszcze bardziej się pogłębi. Skoro chcesz zmienić rakietę pod kątem rozwoju to poszukałbym czegoś z łbem 98 cali, wagą ciut powyżej 300g. i ramą 20-22mm.
Awatar użytkownika
Mechanik
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: 16 lip 2008, 14:15
Lokalizacja: São Paulo/Łódź

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

Np. Babolat Pure Storm Tour :giv_hrt:
Awatar użytkownika
napalm
Zaobrączkowany!
Zaobrączkowany!
Posty: 1821
Rejestracja: 17 lis 2008, 18:29

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

lukeusz pisze:
napalm pisze:Nauka 1HBH przy praktycznie najtrudniejszej rakiecie na rynku? Ossssstry zawodnik. :wink:
- czytaj uważnie, chcę nauczyć się go jeszcze grając Babolatem.

Edit: Proszę też o opinie dotyczące Babolata Pure Storm`a Limited.
Miałem zarówno Babolata AeroPro Drive'a (wersja Cortex), jak i 6.1 Tour'a (wersja N). Różnica między Nami jest taka że jestem bogatszy o takie doświadczenie a samym 1HBH gram tyle, ile Ty w tenisa (około 8 lat). Wcześniej grałem 2BHB. Różnica pomiędzy AeroPro a 6.1 Tour'em jest diametralna. Nie muszę chyba pisać która rakieta daje większą przyjemność z gry. Po 4,5 godzinnym meczu przegranym w tie-breaku piątego seta w temperaturze ~30 stopni, po skurczach w przedramieniu, doszedłem do wniosku że N 6.1 Tour to fajna zabawka, do pogrania od czasu do czasu, ale nie jako podstawowy sprzęt.

Co do Babolata Pure Storm Limited. Miałem wersję z 2008 roku i dla mnie była nijaka. Miałem odczucie podobne jak przy grze Donnay'ami - jakbym grał przez prezerwatywę.
Ale być może Tobie przypasuje. Testy, testy, testy.
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.
Awatar użytkownika
ZlosliwyGnom
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 960
Rejestracja: 30 paź 2009, 09:37
Lokalizacja: Łódź

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

lukeusz pisze: 1. NTRP - Myślę że minimum 4.5
2. Swoją grę opieram na atomowym, kończącym forehandzie; dobry, mocny pierwszy serwis; drugi serwis przyzwoity; backhand... średnio od miesiąca próbuję grać backhandem jednoręcznym. Slajs bardzo dobry, gra w defensywie oraz praca na nogach bardzo dobre. Bardzo rzadko uderzam ramami (uderzenia są czyste i niezrywane).
A ja się z ESP nie zgodzę. Z tymi umiejętnościami możesz grać dowolną rakietą :::yay:::
Yonex EZONE DR98 (310g)
NTRP 2.1765298753578
Awatar użytkownika
thomsong
Nowy
Nowy
Posty: 18
Rejestracja: 17 sty 2012, 22:25
Lokalizacja: Gdynia

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

Jeśli można dorzucić swoje parę groszy.
Kolega wyżej wspomniał, że najlepszym wyborem byłaby rakieta z główką 98, wagą ciut powyżej 300 gram.
Proponuję Wilsona Blade 98 BLX. Waga 304, szerokość ramy 21 mm, sztywność 64.
Rakieta typowo pod kontrolę, ale nie jest na pewno tak wymagająca jak 6.1.
Daje też ciekawą dynamikę. Wcześniej grałem PD + i przesiadkę na Blada jak na razie uważam za całkiem udaną.
W Sopocie w SportShopie mają testera, kaucja 300 zł, brak opłat dodatkowych.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

ZlosliwyGnom pisze:
lukeusz pisze: 1. NTRP - Myślę że minimum 4.5
2. Swoją grę opieram na atomowym, kończącym forehandzie; dobry, mocny pierwszy serwis; drugi serwis przyzwoity; backhand... średnio od miesiąca próbuję grać backhandem jednoręcznym. Slajs bardzo dobry, gra w defensywie oraz praca na nogach bardzo dobre. Bardzo rzadko uderzam ramami (uderzenia są czyste i niezrywane).
A ja się z ESP nie zgodzę. Z tymi umiejętnościami możesz grać dowolną rakietą :::yay:::
Wiesz, zazdrosny jest, ona taką ma! rotfl

Po kilku latach siedzenia na tym forum od jakiegoś roku przestałem odpowiadać na pytania co wybrać. Ocena własnych umiejętności to rzecz subiektywna, a jest podstawą do wyboru.
Do tego ja nie wierzę że złą rakietą nie można grać dobrze, dobrą można grać źle, a i owszem. Czytam czasami jaką to rakietą ktoś grał i opisuje swoje woleje i wpływ gęstości naciągu na niośniość kur, a dziś widzę filmik z gry i ręce opadają. Lepiej odbijał wczoraj chłopaczek na tęczy aluminiową rakietą o ściankę.

Grajta czym chceta, jeśli umieta, grajta dobrze! :]
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
ZlosliwyGnom
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 960
Rejestracja: 30 paź 2009, 09:37
Lokalizacja: Łódź

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

PitS pisze:
ZlosliwyGnom pisze:
lukeusz pisze: 1. NTRP - Myślę że minimum 4.5
2. Swoją grę opieram na atomowym, kończącym forehandzie; dobry, mocny pierwszy serwis; drugi serwis przyzwoity; backhand... średnio od miesiąca próbuję grać backhandem jednoręcznym. Slajs bardzo dobry, gra w defensywie oraz praca na nogach bardzo dobre. Bardzo rzadko uderzam ramami (uderzenia są czyste i niezrywane).
A ja się z ESP nie zgodzę. Z tymi umiejętnościami możesz grać dowolną rakietą :::yay:::
Wiesz, zazdrosny jest, ona taką ma! rotfl
Poza zazdrością dorzuciłbym jeszcze nutkę złośliwości :] (patrz nick).
Yonex EZONE DR98 (310g)
NTRP 2.1765298753578
Awatar użytkownika
YOGItheBEAR
Senior
Senior
Posty: 3135
Rejestracja: 23 sie 2006, 17:04
Lokalizacja: Леминград

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

Skoro już jedziemy w tę lekko of-topową stronę, to w zasadzie to nie jest dział "Co wybrać?", ale "Czego raczej nie wybierać". Sprzed monitora możemy co najwyżej zwrócić uwagę na pewne znane nam lepiej lub gorzej niuanse, ale nie określić, co będzie najlepsze. Zwłaszcza, że nic nie jest pewne w tym obszarze. Osobiście jeszcze trzy miesiące temu sądziłem, że nie wrócę do rakiet o masie przekraczającej 295g. Nawet takie wydawały mi się nieco ciężkie. I co? Wziąłem w łapę właściwą 300-gramówkę i dokonałem zwrotu o 180 stopni w swoich poglądach. No, może przesadzam, ale już mi się tak nie gra lekką rakietą. Główną metodą doboru rakiety jest testowanie. testowanie, testowanie i jeszcze raz testowanie. My tu możemy pomoc nieco skrócić ten proces, ale... nie wybierzemy nikomu rakiety.

Puentując - jeśli masz dość kasy i PS6.1 przemawia do Twojej wyobraźni... Czemu nie? Najwyżej za rok kupisz inną... ;) Na szczęście nie jesteśmy zawodowcami i źle dobrana rakieta nie oznacza dla nas skurczenia dochodów... ;)
Jeśli chcesz - znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz - znajdziesz powód. (Autor nieznany)
Nie mów "inni tak robią", ale pomyśl, czy przystoi aby tak robili. (Demostenes)
Firmware version 3.8; Powered by Obrazek; NIEDŹWIEDŹ™ inside®
Awatar użytkownika
grzeszajac
Orator
Orator
Posty: 504
Rejestracja: 20 lis 2011, 20:51
Lokalizacja: Łańcut

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

PitS pisze:Grajta czym chceta, jeśli umieta, grajta dobrze! :]
Kiedyś napisałem o swojej drugiej rakiecie, która była po tej pierwszej dla początkujących, którą używałem przez pierwsze trzy tygodnie swojej przygody z tenisem (aluminiowy Wilson).
grzeszajac pisze: Korzystając z promocji w SC zakupiłem Head MG Radical MP za ok 340 zł. Pierwsze wrażenia WOW, nawet trener powiedział, że gram lepiej, dużo lepiej... A Radical przeznaczony jest dla tenisistów NTRP 4... Kilka miesięcy później na Allegro od jednego z forum-owiczów zakupiłem używanego Head MG Prestige Pro za ok 200 zł... Pierwsze wrażenia z nowej (używanej) rakiety i jakości gry jeszcze lepsze, a to przecież rakieta dla tenisistów NTRP 4, 5, 6...
Każdy z nas ma inne predyspozycje, inne ambicje... Jeden po roku czasu nauki gry w tenisa będzie radził sobie z Wilson ProStaff 6.1 BLX 90 a inny nie poradzi sobie po ośmiu latach MG Radicalem MP...
YOGItheBEAR pisze:Puentując - jeśli masz dość kasy i PS6.1 przemawia do Twojej wyobraźni... Czemu nie? Najwyżej za rok kupisz inną... ;) Na szczęście nie jesteśmy zawodowcami i źle dobrana rakieta nie oznacza dla nas skurczenia dochodów... ;)
Ostatnio zmieniony 27 mar 2012, 12:57 przez grzeszajac, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ESP
Weteran
Weteran
Posty: 1622
Rejestracja: 13 sie 2007, 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

YOGItheBEAR pisze:Skoro już jedziemy w tę lekko of-topową stronę, to w zasadzie to nie jest dział "Co wybrać?", ale "Czego raczej nie wybierać". Sprzed monitora możemy co najwyżej zwrócić uwagę na pewne znane nam lepiej lub gorzej niuanse, ale nie określić, co będzie najlepsze. Zwłaszcza, że nic nie jest pewne w tym obszarze. Osobiście jeszcze trzy miesiące temu sądziłem, że nie wrócę do rakiet o masie przekraczającej 295g. Nawet takie wydawały mi się nieco ciężkie. I co? Wziąłem w łapę właściwą 300-gramówkę i dokonałem zwrotu o 180 stopni w swoich poglądach. No, może przesadzam, ale już mi się tak nie gra lekką rakietą. Główną metodą doboru rakiety jest testowanie. testowanie, testowanie i jeszcze raz testowanie. My tu możemy pomoc nieco skrócić ten proces, ale... nie wybierzemy nikomu rakiety.

Puentując - jeśli masz dość kasy i PS6.1 przemawia do Twojej wyobraźni... Czemu nie? Najwyżej za rok kupisz inną... ;) Na szczęście nie jesteśmy zawodowcami i źle dobrana rakieta nie oznacza dla nas skurczenia dochodów... ;)
Yogi,
a ja bym jednak mocno z Tobą polemizował.
Pytający, jak zapewne zauważyłeś, uczy się dopiero 1HBH. Aby w miarę poprawnie operować tym uderzeniem (chyba najtrudniejszym w całej sztuce tenisowej) potrzeba sporo czasu na korcie. Rok, dwa to minimum aby operować wymianami na średnim tempie.
Dobranie złej rakiety taki proces mocno wydłuży, o ile pomaga nam trener. Jeżeli uczymy się sami to zła rakieta uniemożliwi nam naukę gdyż nie pozwoli nam poprawiać małych błędów przez które 1HBH ciągle nie "działa" jak trzeba. Dlaczego? Bo zamiast mieć rakietę która wybacza mamy potwora który nie dość że nie pozwala na błędy to jest jeszcze w dodatku zdradliwy i utrudnia wszystko, nawet najprostsze rzeczy.
A dlaczego przy nauce jest potrzebna rakieta która wybacza? Dlatego że poprawiać jesteśmy w stanie jednocześnie jeden-dwa błędy. Jeżeli mamy rakietę potwora to zamiast widzieć poprawę piłki dalej będą lądowały w siatce. Zaczynamy sobie wtedy ułatwiać pewne rzeczy, kompensować niektóre złe "odkształcenia od normy". Wyrabiają się bardzo złe nawyki: niedomykanie uderzeń, granie z nadgarstka/łokcia. Granie z otwartej sylwetki/z brzucha też. A jak się takich nawyków potem pozbyć? Nie da się. Każdy świadomy trener to powie.

A PS6.1Tour90 to najgorszy z możliwych wyborów dla kogoś kto uczy się. Ta rakieta jest dla kogoś kto już osiągnął szczyt swoich możliwości. A w dodatku musi być tego świadomy tego że już swoich uderzeń nie zmieni. Będzie dalej grał takim a nie innym FH czy BH.
Pisałem już wcześniej w innym wątku jak trudną rakietą jest ten tłuczek. Ale nie trudną w sensie że granie jest nią trudne. Właśnie że nie - granie nią jest piekielnie proste. Jest trudna bo jest zdradliwa! Z samej ręki można przebić piłkę na drugą stronę więc po co się ustawiać? Bo co domykać uderzenie skoro piłka i tak trafi w pole przeciwnika? A że taka piłka to farfocel który zabije ktokolwiek z NTRP>2,5 to już inna para kaloszy. Dopiero jak chcemy zagrać coś z siłą, kątem i jeszcze dobrą rotacją zaczynają się schody gdzie i NTRP 4 nie pomoże.
Na tym właśnie polega magia tej rakiety, nią trzeba grać cały czas na maksymalnych obrotach, nie wolno iść na łatwiznę bo przeciwnik zje nas mimo że teoretycznie jest dużo gorszy od nas.
PitS pisze:
ZlosliwyGnom pisze:
lukeusz pisze: 1. NTRP - Myślę że minimum 4.5
2. Swoją grę opieram na atomowym, kończącym forehandzie; dobry, mocny pierwszy serwis; drugi serwis przyzwoity; backhand... średnio od miesiąca próbuję grać backhandem jednoręcznym. Slajs bardzo dobry, gra w defensywie oraz praca na nogach bardzo dobre. Bardzo rzadko uderzam ramami (uderzenia są czyste i niezrywane).
A ja się z ESP nie zgodzę. Z tymi umiejętnościami możesz grać dowolną rakietą :::yay:::
Wiesz, zazdrosny jest, ona taką ma! rotfl

Po kilku latach siedzenia na tym forum od jakiegoś roku przestałem odpowiadać na pytania co wybrać. Ocena własnych umiejętności to rzecz subiektywna, a jest podstawą do wyboru.
Do tego ja nie wierzę że złą rakietą nie można grać dobrze, dobrą można grać źle, a i owszem. Czytam czasami jaką to rakietą ktoś grał i opisuje swoje woleje i wpływ gęstości naciągu na niośniość kur, a dziś widzę filmik z gry i ręce opadają. Lepiej odbijał wczoraj chłopaczek na tęczy aluminiową rakietą o ściankę.

Grajta czym chceta, jeśli umieta, grajta dobrze! :]
PitS,
to nie chodzi o to że ja mam taką i nikt inny jej nie może mieć. Znam takich kilku którzy grają lub mogliby spokojnie grać ta rakietą (iamtheway, Szuma jak ustabilizuje formę, Trawek, Vivid). Sam do niej przymierzałem się dłuuugi czas. Ale dopiero jak ustabilizowałem sobie grę z lewej strony to zdecydowałem się na testy które trwały wyjątkowo długo. Właśnie dlatego tak powoli się przymierzałem do tej rakiety bo wiedziałem że jak nie trafię z wyborem to zamiast wygrywać zacznę przegrywać z ludźmi z którymi wcześniej łatwo wygrywałem. A całą praca w ułożenie 1HBH szlag trafi*.


* Nie twierdzę że teraz jest idealnie ale spory progres od kilku lat jest. Dalej mam czasem z problemy ale to jest kwestia tylko mojego grubego łącznika nóg z plecami, po prostu nie chce mi się dobiec na czas do piłki lub nie schodzę dostatecznie nisko na nogach, ale pracuję cały czas nad tym.
Awatar użytkownika
YOGItheBEAR
Senior
Senior
Posty: 3135
Rejestracja: 23 sie 2006, 17:04
Lokalizacja: Леминград

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

ESP... Czasem, żeby nie kręcić się w kółko musimy sprawdzić jakiś ślepy zaułek. ;) Jeśli tylko budżet nam na to pozwala, warto zmierzyć się z ramą zbyt trudną po to, aby zrozumieć czego nam brakuje. Nie nauczysz dziecka ostrożności usuwając mu z drogi wszelkie gorące przedmioty. Musi się sparzyć, żeby zrozumieć. Nasza rolą jest wyłącznie dbać, aby nie było to od razu oparzenie 3-go stopnia.

W tym przypadku mamy do czynienia z kimś, kto swoje NTRP ocenia na 4.5. Nie uczy się grać. Potrafi ocenić, że nie daje rady z timingiem czy niecentrycznie trafia. Nie broniłbym więc tak kategorycznie tej Częstochowy. Ma szansę się sprawdzić i zweryfikować swoje wyobrażenia? ma na to kasę? ostrzegłeś? Dalej to już tylko pole do popisu dla wolnej woli... ;)

P.S. Kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy na korcie miałem RDS001 albo RDS002. Nieważne. Obie były wtedy "za trudne". I jaki był efekt? :twisted: Mam na myśli oczywiście to, że zweryfikowałem swoje aspiracje i dziś jestem zupełnie gdzie indziej. Ludzkość uczy się na błędach. Własnych, nie cudzych. Z cudzych się śmieje - bo przecież ja jestem zbyt mądry/sprytny/dobry, żeby zrobić coś tak głupiego. ;)
Jeśli chcesz - znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz - znajdziesz powód. (Autor nieznany)
Nie mów "inni tak robią", ale pomyśl, czy przystoi aby tak robili. (Demostenes)
Firmware version 3.8; Powered by Obrazek; NIEDŹWIEDŹ™ inside®
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

ESP pisze: PitS,
to nie chodzi o to że ja mam taką i nikt inny jej nie może mieć.
Co się dziś dzieje, nawet starym druhom sarkazmy i żarty będę oznaczał?

Oczywiście że każdy z nas gra świetnie. Ja też macham Prestigem, choć optymalną rakietą dla mnie były nBlade i Radical. Radicala złamałem w trakcie serwowania na TF-ie, mimo że nim nie rzucałem przyjął w swojej karierze parę serwisów na ramę i po którymś rozstał się prawie z rączką.

Gram Prestigem, bo:
- kupiłem je prawie nowe, prawie darmo od Vidzia
- sądziłem że moja gra nie straci dużo

Trochę straciła na grze sytuacyjnej, stała się sztampowa. Rakieta mniej manewrowa. :(

Nie każdego możemy ochronić przed sprawdzeniem palcem że woda jest gorąca.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
ESP
Weteran
Weteran
Posty: 1622
Rejestracja: 13 sie 2007, 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

PitS pisze:Co się dziś dzieje, nawet starym druhom sarkazmy i żarty będę oznaczał?
(...)
Nie każdego możemy ochronić przed sprawdzeniem palcem że woda jest gorąca.
Sorki ale leżę w domu na L4. Pewnie przez temperaturę straciłem poczucie humoru. ::!3!:::
A tak na serio - chciałem tylko zaznaczyć że mam w nosie czy ktoś będzie grał takim szpadlem jak ja czy nie. Nie chciałbym tylko jednego - że wyjdzie ktoś na kort, będzie grał jak ostatnia łamaga a potem powie że mu za forum tenis.net.pl taka ramę doradzili.
Po to jest to forum, abyśmy doradzali, przestrzegali a nie poklepywali po pleckach mówiąc amatorom z kontuzjami którzy uczą się tenisa tylko przez "testy biomechaniczne przed lustrem" i nigdy nie mieli do czynienia z trenerem że [K]6.1 Tour jest w sam raz dla nich (tak jak to jest na innych forach). :::hockey
Awatar użytkownika
karjar
Weteran
Weteran
Posty: 1250
Rejestracja: 13 sty 2011, 20:47
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

ESP pisze: Dopiero jak chcemy zagrać coś z siłą, kątem i jeszcze dobrą rotacją zaczynają się schody gdzie i NTRP 4 nie pomoże.
W ciekawym momencie trafił się ten wątek. W sobotę miałem okazję poodbijać tą ramą 2h z czego pograć na punkty połowę tego czasu. Okazuje się, że daję radę, z moim NTRP, ogarnąć tę ramę w takim okresie czasu. Gdyby nie fakt, że lenię się z pracą nad układem mięśniowym i w dłuższym okresie użytkowania obawiam się przeciążeń, pewnie skusiłbym się na nią, bo gra nią to czysta przyjemność.
NTRP 4
Prince Phantom Pro 100
"Mogę zaakceptować moją porażkę, każdy jej kiedyś doznaje. Ale nie zaakceptuję, że nie próbowałem" - Michael Jordan
"Jeśli ktoś mówi, że jestem lepszy, niż Roger, to myślę, że ta osoba nie wie nic o tenisie" - Rafa
Awatar użytkownika
ESP
Weteran
Weteran
Posty: 1622
Rejestracja: 13 sie 2007, 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Odp: Wilson ProStaff 6.1 BLX 2012

Widzisz Karol, jest pewna różnica. Ty masz fajny agresywny FH i mocny 1HBH. Do tego grasz takimi rakietami już jakiś czas więc przesiadka na Federerkę bylaby u Ciebie w miarę szybka i bezbolesna.
Ale np. jakby naszych paru kolegów z TLPP chciało by się przesiąść na 6.1t90 to bym ich wyśmiał. Mam na myśli tych z okolic nawet 1-2 ligi.

Wróć do „Rakiety”