Awatar użytkownika
robpal
Senior
Senior
Posty: 4737
Rejestracja: 16 maja 2009, 23:39
Lokalizacja: Palaiseau

Re: ATP Dubaj 2011

A czemu? Fed nie grał w zeszłym roku, to punkty zarobi, Djoko za to nie zyska nic.
mtenis team

"He's going to be around in the top two or three in the world for as long as he wants to be. He's an animal, a great athlete and a great player."
Pete Sampras o Rafaelu Nadalu
"Lecę do Montrealu, gdzie brnę do samego finału z hiszpańskim młokosem, o którym mówią wszyscy. To Rafael Nadal. Nie mogę go pokonać. Nie mogę go oszacować. Nie widziałem nikogo, kto by się tak poruszał po korcie tenisowym."
Andre Agassi, "Open"
meszka
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 445
Rejestracja: 6 lip 2009, 15:33

Re: ATP Dubaj 2011

No mam braki, człowiek chciał błysnąć wiedzą, a tu tyłek. Nie wziąłem pod uwagę tego, że Feda w zeszłym roku nie było.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: ATP Dubaj 2011

Czyli paradoks. Mimo iż Fed przegrał to powiększy przewagę nad Serbem... rotfl
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
bugaloo
Weteran
Weteran
Posty: 1951
Rejestracja: 16 paź 2010, 17:42
Lokalizacja: Gdańsk

Re: ATP Dubaj 2011

Żaden system jak widać, nie jest doskonały... :wink: Co do potyczki obu panów, to zastanawiam się czy Serb nie staje się powoli dla Feda drugim Nadalem :]
Awatar użytkownika
Matioszu
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 374
Rejestracja: 19 lip 2010, 00:26

Re: ATP Dubaj 2011

bugaloo pisze:Żaden system jak widać, nie jest doskonały... :wink: Co do potyczki obu panów, to zastanawiam się czy Serb nie staje się powoli dla Feda drugim Nadalem :]
Dokładnie, pampers był w tym meczu aż nadto widoczny, a te koszmarne ramy... Gdybym obserwował tylko zagrania Feda obstawiałbym, że jest to finał Roland Garros, a po drugiej stronie siatki stoi Nadal. Tymczasem gra w średnim turnieju w Dubaju z Djokovicem w zaledwie dobrej formie...
Awatar użytkownika
jaccol55
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 411
Rejestracja: 21 mar 2008, 13:27

Re: ATP Dubaj 2011

Matioszu pisze:
bugaloo pisze:Żaden system jak widać, nie jest doskonały... :wink: Co do potyczki obu panów, to zastanawiam się czy Serb nie staje się powoli dla Feda drugim Nadalem :]
Dokładnie, pampers był w tym meczu aż nadto widoczny, a te koszmarne ramy... Gdybym obserwował tylko zagrania Feda obstawiałbym, że jest to finał Roland Garros, a po drugiej stronie siatki stoi Nadal. Tymczasem gra w średnim turnieju w Dubaju z Djokovicem w zaledwie dobrej formie...
Fakt, w sumie w całym turnieju prezentował dobrą formę... Fed grał przeciętnie przez cały tydzień (z chwilowymi zwyżkami formy), a Djoko jako pierwszy okazał się dla niego zbyt regularny. Szwajcar dotarł do finału, bo miał po prostu słabych przeciwników, stąd wygrał po drodze aż 4 spotkania, a porażka przytrafiła mu się w tym piątym. Osobiście wydaje mi się, że jest za wcześnie na mówienie o jakimkolwiek strachu Federera przed Djokoviciem, zresztą, nie znajduję na to żadnego uzasadnienia.
Awatar użytkownika
Matioszu
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 374
Rejestracja: 19 lip 2010, 00:26

Re: ATP Dubaj 2011

jaccol55 pisze:
Matioszu pisze:
bugaloo pisze:Żaden system jak widać, nie jest doskonały... :wink: Co do potyczki obu panów, to zastanawiam się czy Serb nie staje się powoli dla Feda drugim Nadalem :]
Dokładnie, pampers był w tym meczu aż nadto widoczny, a te koszmarne ramy... Gdybym obserwował tylko zagrania Feda obstawiałbym, że jest to finał Roland Garros, a po drugiej stronie siatki stoi Nadal. Tymczasem gra w średnim turnieju w Dubaju z Djokovicem w zaledwie dobrej formie...
Fakt, w sumie w całym turnieju prezentował dobrą formę... Fed grał przeciętnie przez cały tydzień (z chwilowymi zwyżkami formy), a Djoko jako pierwszy okazał się dla niego zbyt regularny. Szwajcar dotarł do finału, bo miał po prostu słabych przeciwników, stąd wygrał po drodze aż 4 spotkania, a porażka przytrafiła mu się w tym piątym. Osobiście wydaje mi się, że jest za wcześnie na mówienie o jakimkolwiek strachu Federera przed Djokoviciem, zresztą, nie znajduję na to żadnego uzasadnienia.
Nie chodzi mi tu o samo działanie osoby Djokovica. Po prostu coraz częściej Federer spina się ze słabszymi przeciwnikami w mniejszych turniejach. Po wygraniu wszystkiego powinien mieć psychiczny luz, a gra jak na szpilkach. Wiadomo, forma może być różna, a z wiekiem coraz słabsza, ale piłki w trybuny z BH zawsze znaczyły u tego tenisisty jedno - psychika. Chociaż ja absolutnie nie widziałem w tym pojedynku powodu do stresu. Póki co za mało jeszcze powodów, aby mówić o "klątwie" Novaka, chyba że ten zacząłby po winnerach "Vamos!" krzyczeć na korcie rotfl
Awatar użytkownika
jaccol55
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 411
Rejestracja: 21 mar 2008, 13:27

Re: ATP Dubaj 2011

Nie wiem za bardzo, gdzie Federer był zestresowany w tym meczu... Poza tym, Djokovic jest "słabszym przeciwnikiem"...?! :::wtf:::
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: ATP Dubaj 2011

Matioszu pisze:Póki co za mało jeszcze powodów, aby mówić o "klątwie" Novaka, chyba że ten zacząłby po winnerach "Vamos!" krzyczeć na korcie rotfl
rotfl


Federer jest coraz wolniejszy, a dzisiaj popisał się błędami z obu stron... no bo jeśli wyrzuca nawet forehandy to nie jest dobrze. Uważam że może uda mu się ugrać jeszcze jeden turniej WS ale tylko jeśli przeciwnicy mu się powykruszają... Djokovic gra już spotkania z nim bardzo pewnie. Fed jak widzi Rafcia to ma pełną pieluchę... Może jeszcze z Murrayem dałby radę ale kwestia dyspozycji.

Dzisiaj serwisu też nie było... efekt? Miał przełamanie, które zaraz oddał.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
robpal
Senior
Senior
Posty: 4737
Rejestracja: 16 maja 2009, 23:39
Lokalizacja: Palaiseau

Re: ATP Dubaj 2011

Dopiero co (pod koniec zeszłego roku) 2 razy gładko z Djokiem wygrał, a teraz ma mieć już pełnego pampersa? Ja bym powiedział, że jest po prostu bez formy i Djokovic jest aktualnie lepszym tenisistą :)
mtenis team

"He's going to be around in the top two or three in the world for as long as he wants to be. He's an animal, a great athlete and a great player."
Pete Sampras o Rafaelu Nadalu
"Lecę do Montrealu, gdzie brnę do samego finału z hiszpańskim młokosem, o którym mówią wszyscy. To Rafael Nadal. Nie mogę go pokonać. Nie mogę go oszacować. Nie widziałem nikogo, kto by się tak poruszał po korcie tenisowym."
Andre Agassi, "Open"
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: ATP Dubaj 2011

Na pewno Fed zagrał słabo ale zwróć uwagę na pewność gry u Djokovica. Zero stresu, zero spinki. Łupał agresywnie. Także Fedzior nie może liczyć na dodatkowe punkty ze względu na "szacunek rywala".
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
robpal
Senior
Senior
Posty: 4737
Rejestracja: 16 maja 2009, 23:39
Lokalizacja: Palaiseau

Re: ATP Dubaj 2011

I dobrze, strasznie mnie to w latach jego dominacji denerwowało. Oczywiście grał wybornie, ale gdyby nie lęk przeciwników wiele meczów mogłoby się potoczyć inaczej. Przecież oni wychodizli na kort i prosili o niski wymiar kary ;)

A najbardziej mnie irytowało, jak już nie grał tak dobrze, a dalej przeciwnicy przed nim klękali :P
mtenis team

"He's going to be around in the top two or three in the world for as long as he wants to be. He's an animal, a great athlete and a great player."
Pete Sampras o Rafaelu Nadalu
"Lecę do Montrealu, gdzie brnę do samego finału z hiszpańskim młokosem, o którym mówią wszyscy. To Rafael Nadal. Nie mogę go pokonać. Nie mogę go oszacować. Nie widziałem nikogo, kto by się tak poruszał po korcie tenisowym."
Andre Agassi, "Open"
meszka
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 445
Rejestracja: 6 lip 2009, 15:33

Re: ATP Dubaj 2011

Przypomina mi się końcówka kariery Samprasa, dostawał baty, dosłownie, od Safina na US 2000, potem rok później to samo od Hewitta, ale jakoś się sprężył i 2002 USO zgarnął, żeby mocnym akcentem skończyć karierę mając 31 lat. Jak natomiast będzie z Federerem, czy będzie w stanie mocnym akcentem zakończyć? Trochę się boję, że z tej równi pochyłej może już się nie podnieść.
Szkoda by było gdyby odszedł ze stawki nic nie zdobywając.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: ATP Dubaj 2011

Ciężko orzec jak zakończy się kariera Federera... swoją drogą jak ten czas leci. Toż to niedawno był rok 2002 ;)
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Matioszu
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 374
Rejestracja: 19 lip 2010, 00:26

Re: ATP Dubaj 2011

meszka pisze:Przypomina mi się końcówka kariery Samprasa, dostawał baty, dosłownie, od Safina na US 2000, potem rok później to samo od Hewitta, ale jakoś się sprężył i 2002 USO zgarnął, żeby mocnym akcentem skończyć karierę mając 31 lat. Jak natomiast będzie z Federerem, czy będzie w stanie mocnym akcentem zakończyć? Trochę się boję, że z tej równi pochyłej może już się nie podnieść.
Szkoda by było gdyby odszedł ze stawki nic nie zdobywając.
Trudno przewidzieć czy się "zepnie" i kiedy tak naprawdę skończy karierę, oby jak najpóźniej :wink: Swoją drogą "pokolenie tenisowe" Federera czy sióstr W. przypada na mój początek zafascynowania tenisem i na zawsze pozostanie moim ulubionym, przez mój sentymentalizm. Już często trudno mi się pogodzić kiedy lubiani przeze mnie tenisiści kończą kariery lub dostają srogie baty od "młodych wilków", a jak na emeryturę przejdą ww tenisiści/tenisistki to chyba załamię się psychicznie :wink: Większość z Was pewnie ma to już za sobą przy okazji choćby takich tenisistów jak Sampras czy Agassi. :)
Awatar użytkownika
WarriorsOfAden
Weteran
Weteran
Posty: 1795
Rejestracja: 31 lip 2009, 18:56
Lokalizacja: Częstochowa

Re: ATP Dubaj 2011

Co do zakończenia kariery przez Feda i czy coś zgarnie jeszcze po drodze... To chyba w większości zależy od jego nastawienia i tego czy będzie mieć jakąś zwyżkę formy. Osobiście widziałbym to tak, Federer w następnym sezonie zgarnia Wimbledon i USO, wraca na trochę na fotel lidera, a później... zakończenie kariery i koniec świata przepowiedziany przez Majów.
ObrazekOrganix 8
NTRP 3.0
"Whatever doesn't kill you, simply makes you stranger"

"Szaleństwo i długie piesze spacery to okno z najrozleglejszym widokiem na ludzką naturę"
meszka
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 445
Rejestracja: 6 lip 2009, 15:33

Re: ATP Dubaj 2011

WarriorsOfAden pisze:Co do zakończenia kariery przez Feda i czy coś zgarnie jeszcze po drodze... To chyba w większości zależy od jego nastawienia i tego czy będzie mieć jakąś zwyżkę formy. Osobiście widziałbym to tak, Federer w następnym sezonie zgarnia Wimbledon i USO, wraca na trochę na fotel lidera, a później... zakończenie kariery i koniec świata przepowiedziany przez Majów.
Masz na myśli ten sezon oczywiście...?

A widzieliście to, tytuł wisi już ponad 3 godziny?
http://www.rp.pl/artykul/618624_Djokovi ... adala.html
Ostatnio zmieniony 26 lut 2011, 21:43 przez meszka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: ATP Dubaj 2011

Myślę, że Fed zgarnie jeszcze góra 2 WS-y, jego forma będzie bardzo niestabilna, ale chyba uda mu się uciułać te 2 tytuły. Nie zapominajmy, że niedawno całkiem ładnie wygrał z Nadalem i resztą czołówki. Poza tym w już w 2008 po Wimblu sporo ludzi go skreślało, a w 2009 Federer był we wszystkich finałach WS-ów, z czego dwa wygrał. Jak dla mnie niech pobije rekord w ilości tygodni na pierwszym miejscu, zdobędzie złoto na Olimpiadzie (wiem, że to optymistyczna wizja) i kończy karierę, WS-ów mu starczy ;)
El Diablo pisze:Toż to niedawno był rok 2002 ;)
Pamiętam jak w 2003 siedziałem z bratem przed tv, słychać było Tomaszewskiego i trzymałem kciuki za Philippoussis-a, a "ten drugi z kucykiem" jakiś dziwny mi się wydawał, a potem w 2004 i 2005 trzymałem kciuki za Roddicka ;)
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
Matioszu
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 374
Rejestracja: 19 lip 2010, 00:26

Re: ATP Dubaj 2011

WarriorsOfAden pisze:Co do zakończenia kariery przez Feda i czy coś zgarnie jeszcze po drodze... To chyba w większości zależy od jego nastawienia i tego czy będzie mieć jakąś zwyżkę formy. Osobiście widziałbym to tak, Federer w następnym sezonie zgarnia Wimbledon i USO, wraca na trochę na fotel lidera, a później... zakończenie kariery i koniec świata przepowiedziany przez Majów.
Tak naprawdę to Sampras miał piękne zakończenie kariery. Niestawiany w gronie faworytów, zapomniany Pete dochodzi do finału WS w swojej ojczyźnie, w którym spotyka się ze swoim największym rywalem, a zarazem przyjacielem. Tłum szalał, walka na korcie była, a tytuł poszedł na konto Samprasa. Czy może być wspanialej? Marzy mi się coś takiego, tyle że z Nadalem na Wimbledonie. To by było coś, choć po takim sukcesie pewnie miałbym żal, że nie kontynuuje kariery. ;-P Zawsze chciałem jeszcze, aby Roger pokonał Rafę na RG, a Roddick wygrał Wimbledon, choć to już raczej mało prawdopodobne. ;-P
Has
Początkujący
Początkujący
Posty: 40
Rejestracja: 10 sty 2011, 17:00

Re: ATP Dubaj 2011

meszka pisze:Przypomina mi się końcówka kariery Samprasa, dostawał baty, dosłownie, od Safina na US 2000, potem rok później to samo od Hewitta, ale jakoś się sprężył i 2002 USO zgarnął, żeby mocnym akcentem skończyć karierę mając 31 lat. Jak natomiast będzie z Federerem, czy będzie w stanie mocnym akcentem zakończyć? Trochę się boję, że z tej równi pochyłej może już się nie podnieść.
Szkoda by było gdyby odszedł ze stawki nic nie zdobywając.
Nie mogę czytać tego typu bzdur, bo nie wiadomo czy się śmiać czy płakać, człowieku szybciej Kubot skończy karierę niż Federer, druga rakieta świata a ten pisze że jest na równi pochyłej, dochodząc do finału w Dubaju. Wiadomo że człowiek nie jest idealny i wszystkiego nie wygra, ale Roger jest jak wino czym starszy tym lepszy. Mimo jego wieku, mało kto zdoła mu podskoczyć, ostatnio udowadniając młodemu Richardowi Gasquet jak się gra. Więc nie dzielcie skóry na niedźwiedziu bo was jeszcze nie raz zaskoczy (:]

Wróć do „Rozgrywki ATP i WTA”