Tadek 11? Może się mylę, ale chyba jednak nie, to ten, którego "11" w nicku Gary rozszyfrował jako iloraz inteligencji, bynajmniej nie tenisowej ...
Cóż, nic więcej nie ma sensu dodawać
Większość z czołówki ATP też do sprawnych byś zaliczył, ale jednak widać różnice pomiędzy tymi "sprawniejszymi" (Djokovic, Alcaraz) a resztą stawką. Jeżeli zwycięzca meczu tenisowego zdobywa około 55% punktów w meczu, a czasami ten % jest jeszcze mniejszy, wystarczy że jakiś zawodnik dobiegnie do około 10% więcej piłek w wymianach to na końcowy rezultat wpłynie. I nie jest to analiza Tomka, tylko mój skromny wniosek na podstawie kortowego doświadczenia
To fakt, że tak się rąbią ostatnio we dwie (czasem wymiennie z Rybakiną). Obecnie Białorusinka nieco straci, bo rok temu przegrała ze Świątek w półfinale w Rzymie, a Świątek może sobie odpuścić jak będzie miała pod górę (którejś dzień konia się trafi) bo w zeszłym roku nie grała w Madrycie, więc pyknie jej komplet z jednego tysięcznika a w Rzymie już Sabalenka nic nie odrobi. Dlatego wydaje mi się, że niezależnie od formy fizycznej porażki Sabalenki i też Peguli takie bardziej taktyczne są, żeby trochę odpocząć przed RG. A Iga jak pójdzie gładko "rowerem" do strefy SF, to dopiero tam odpuści jak rywalka miała by ją zmusić do zbyt dużego wysiłku. Ale nie widać faktycznie nikogo, kto mógłby zmusić (chyba dopiero greckki buldog jeśli dotrwa)RatRace pisze: ↑8 maja 2023, 17:43 Saba w gazie. Poprzedni rok to rok Świątek, a ten to może być rok Sabalenki. Ciągle ma sporo do udowodnienia. Nigdy nie była jeszcze jedynką. ...
Na razie Saba nie ma presji, ale jak już będzie tą jedynką, to wtedy będzie miała inaczej, bo pojawi się presja taką jaką ma teraz Iga. Ogólnie ciekawie może być w tym roku. ...
Obecnie nie widać kogoś, kto mógłby na razie wmieszać się do tej rywalizacji.
Nie kwestionuję jej przygotowania, ale w zeszłym roku po Sztutgarcie zrobiła pauzę i w Madrycie nie grała, wiec miała dwutygodniową przerwę od spotkań na punkty. W Rzymie się rozpędziła/rozgrzała i w Paryżu dojechała do końca. A teraz miała by w rozkładzie cztery turnieje ciurkiem i wszystkie grane do finału czyli
Tylko, że w zeszłym sezonie Iga zrobiła maraton zdobywając Sunshine Double, a teraz pauzowała, także myślę, że nie grozi jej przemęczenie, zwłaszcza, że jako 21/22 latka ma pewnie w tym momencie najwyższe możliwości regeneracyjne. Nie mam pod ręką danych, ale nawet licząc finał Rzymu teraz, Iga będzie miala raczej rozegranych mniej spotkań w tym roku do rozpoczęcia RG niż to miało miejsce w zeszłym roku.CFA pisze: ↑13 maja 2023, 16:40Nie kwestionuję jej przygotowania, ale w zeszłym roku po Sztutgarcie zrobiła pauzę i w Madrycie nie grała, wiec miała dwutygodniową przerwę od spotkań na punkty. W Rzymie się rozpędziła/rozgrzała i w Paryżu dojechała do końca. A teraz miała by w rozkładzie cztery turnieje ciurkiem i wszystkie grane do finału czyli
jednak przy siłowym stylu gry pewien wydatek energetyczny i wtedy profesjonalizm może się zahaczyć o te 48% czy 52%, o których wspomniano w tym wątku.
Pewnie będzie w górnej drabince, więc półfinał dzień po ćwierćfinale jej nie grozi, ale może padać (choć ona raczej pod dachem) , coś się poprzesuwa i wypadnie jej grać dwa ciężkie mecze pod rząd dzień po dniu i się na tych 2% wyłoży. Życzę jej dobrze sportowo - choć jej nie lubię .
No i kto będzie grał na luzie?
Jak widać obie grały na luzie. Nie wiadomo na co to wystarcza u obu zawodniczek, bo choć byś nie wiem jak nie wierzył w spiski, to wg mnie Iga odpuściła po prostu (uznała, że nie warto się szarpać po nocy)TomPL pisze: ↑17 maja 2023, 19:46No i kto będzie grał na luzie?
""Traktuję występ w Rzymie jak trening. Mam nadzieję, że pomoże mi to lepiej się przygotować do występu we French Open. Tak do tego podchodzę" – wskazała. Rybakina wspomniała, że nie podchodzi też specjalnie do rywalizacji ze Świątek.
"Nie zwracam na to jakiejś szczególnej uwagi, ale oczywiście docierają do mnie jakieś komentarze. Wiem, że wśród niektórych kibiców nasze potyczki wywołują większe emocje, ale jeśli dzięki temu dobrze się bawią, to niech tak będzie" – powiedziała."