Pierwszy raz od dawna na pewno, ale jestem prawie pewien, że z kilkanaście lat temu też go tam słyszałem.
Nie no, spokojnie, to nie jest przeciwniczka, z którą Iga może przegrać, w mojej opinii...
No jeszcze tego by brakowało, żebym mecze tenisowe zaczął oglądać. Tyle energii by poszło na darmo. Emocjonalnej i elektrycznej. Hajlajty se obejrze.
Pytanie ilu pociągnie za sobą. Z tego co pismaki piszą to w ślad za nim może pójść Djoko i Nadal, więc może być ciekawie
No..a w finale mógłby zagrać z Murrayem.
Przez Ciebie będę miała teraz koszmary.