Zapewne zwiedza "australijską" kopalnię litu...
Zapewne zwiedza "australijską" kopalnię litu...
Naprawdę rozum podpowiada Ci że słaby Grek po operacji który męczy się z Fritzem w pięciu setach, pokona grającego turniej życia Sinnera? To gratuluję.
Miałem podobny dylemat, ale obejrzałem pewien skrót spotkania z 2017 i decyzja zapadła, budzik nastawiony.
Mam bardzo podobne odczucia.
Mówisz jak komentatorzy: młody rzucał się jak w klatce a stary lew dostojnie ryczałhohvar pisze: ↑25 sty 2022, 08:50 Stary lis uciekł spod topora. Szapo już witał się z gąską, aż tu nagle padlina wstała, otrzepała się, najeżyła sierść i pogoniła kota . I taki oto morał z bajek o zwierzętach: koniec jest wtedy, gdy stary wisi na haku w sklepie rzeźniczym, a zanim to nastąpi, zawsze może ożyć i zjeść cię bezzębnym doświadczeniem.
Też zadaje sobie to pytanie
Na dodatek Djokovic nie przechodzi do II rundy
Uważaj, Wilander też tak twierdzi
Podobnie było w 2017. Tylko Roger w finale się wzniósł na wyżyny, a Rafała w semi podmęczył Dimitrov. No i wtedy drabinkę chyba miał trudniejszą dużo.