Iga przerżnęła!
Super! I tak ma być.
A teraz merytorycznie.
Oglądałem od końcówki drugiego seta. Przed meczem napisałem, iż w mojej ocenie, na tych kortach i w tej dyspozycji Igi i Simony Polka ma szansę wygrać mecz, nie byłoby to dla mnie zdziwieniem.
To co zobaczyłem to kilka(naście) błędów taktycznych i technicznych. Błędy taktyczne wynikały z nerwów i braku doświadczenia, presji. Błędy techniczne to generalnie naruszenia płynności sekwencji ruchowej. Spieszyła się bo już widziała zbierającą się we właściwym kierunku Rumunkę. To wystarczyło Simonie. To nie kelnerka.
Czy to powód do obaw czy łajania Igi? Oczywiście, że nie. Ona musi swoje lekcje odrobić, to była jedna z nich. Jeszcze sporo takich przed nią. Każdy by chciał mieć np. 20 lat (ciało i sprawność) i ... 20 letnie doświadczenie w pakiecie do tego
No niestety....
To od samej zawodniczki zależy, czy nauka da rezultat, czy pójdzie w las. Ważne dla niej, że nie przegrała "tenisem", a głową i niedoświadczeniem.
Zdecydowanie zmniejszył się też jej ten tik nerwowy (potrząsanie głową). W poprzednim meczu było tego więcej i intensywniej.
A teraz co? Djokozgon Dnokovic?
Ile razy już umierał?
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja