Sam twierdzisz, że tylko szansa ...
Sam twierdzisz, że tylko szansa ...
Ty w ogóle rozumiesz co czytasz i na co odpowiadasz?
Vivid to czasem nawet nie wie z kim rozmawia/komu odpowiada...
Po pierwsze to się nie irytuj, nie ma o co, dyskutujemy tylko.CFA pisze: ↑3 paź 2020, 07:41Ty w ogóle rozumiesz co czytasz i na co odpowiadasz?
Jeśli piszę, że ani jedna ani druga wersja nie jest pewna a Ty twierdzisz, że nie mam racji, to oznacza, że uważasz, że albo Siegmund wiedziała, że źle odbiła albo, że nie wiedziała. Ale po chwili zaczynasz dowodzić to co ja właśnie napisałem.
Już Ci kiedyś pisałem, że słabo argumentujesz swoje wypowiedzi, że potem musisz tłumaczyć co chciałeś napisać.
W sumie chyba najważniejsze dla Ciebie jest postawienie tezy: nie masz racji czy wychodzisz z błędnego założenia
a zajmowanie w tenisowych dyskusjach miejsca Navratilowej czy Wilandera to dla Ciebie chleb codzienny.
To jest prosty dowód na to, że Ty nie potrafisz napisać w prosty sposób tego co myślisz.Vivid pisze: ↑3 paź 2020, 09:14Po pierwsze to się nie irytuj, nie ma o co, dyskutujemy tylko.CFA pisze: ↑3 paź 2020, 07:41Ty w ogóle rozumiesz co czytasz i na co odpowiadasz?
Jeśli piszę, że ani jedna ani druga wersja nie jest pewna a Ty twierdzisz, że nie mam racji, to oznacza, że uważasz, że albo Siegmund wiedziała, że źle odbiła albo, że nie wiedziała. Ale po chwili zaczynasz dowodzić to co ja właśnie napisałem.
Już Ci kiedyś pisałem, że słabo argumentujesz swoje wypowiedzi, że potem musisz tłumaczyć co chciałeś napisać.
W sumie chyba najważniejsze dla Ciebie jest postawienie tezy: nie masz racji czy wychodzisz z błędnego założenia
a zajmowanie w tenisowych dyskusjach miejsca Navratilowej czy Wilandera to dla Ciebie chleb codzienny.
Wracając do sedna, no właśnie - do sedna. Krótka retrospekcja.
Ayshe napisała "ordynarne oszustwo". Ja się z tym nie zgodziłem podnosząc, że nie powinno się stawiać twardych osądów gdy pewność co najmniej wątpliwa i są argumenty przeciwne.
Ty podniosłeś, że jacyś gracze i komentatorzy mówią swoje.
I tak dalej (jeszcze inne argumenty z obu stron).
Zatem wróćmy do sedna:
Raz - gdzie napisałem, że Sigemund na pewno nie widziała piłki? Pokarz mi to proszę.
Dwa - Pokarz mi nagranie gdzie można zobaczyć gdzie miała skierowany wzrok przed samym zagraniem (na tym dostępnym twarz zasłania emblemat RG na siatce).
Trzy - nadal mi nie odpowiedziałeś co gra Furjan i co to za inni gracze, którzy twierdzą, że zawsze widzą piłkę w takiej sytuacji.
Cztery - sam napisałeś powyżej, że sednem jest, iż nie ma jednoznacznej oceny. Zatem ja Ci odpisałem, że nie masz racji kwestionując moje pierwotne wątpliwości co do oceny ayshe. Sam mi rację przyznałeś
Pięć - na koniec , Gary zadał logiczne pytanie, czy ktoś prosił o ocenę samą Sigemund, lub czy ona sama zabrała głos.
Poza powyższymi, liczę, że jednak doczekam się odpowiedzi, wróć do pierwszych dwóch postów tej dyskusji (ayshe i mój), przeczytaj jeszcze raz i zwróć uwagę, że ja nie napisałem nigdzie, iż Sigemund NIE MOGŁA widzieć tej piłki. Napisałem tylko, że jest to relatywnie dość prawdopodobne.
Staram się Ci uzmysłowić, iż tylko ayshe postawiła sprawę dość jednoznacznie. Ja tylko zwróciłem uwagę, iż w tej sytuacji i z takim postawieniem sprawy jest w błędzie.
Potrafię. Niestety często muszę pisać w odniesieniu do niepełnosprytnych więc im to trzeba kawę na ławę.
To staram Ci się cały czas uzmysłowić. Nie ma pewności to nie powinno być twardych tez. To dość ryzykowne zachowanie.CFA pisze: ↑3 paź 2020, 10:37 Postawiłeś tezę przeciwną do "ordynarnego oszustwa", ale zrobiłeś to w taki sposób, że ja odniosłem wrażenie, że uważasz, że nie widziała piłki. To czy na pewno czy nie na pewno nie ma żadnego znaczenia, bo ja od razu w pierwszym wpisie zrobiłem uwagę, że racja nie jest oczywista i że nie wiadomo jak było i to jest właśnie to sedno.
Bez komentarza ...
Wolę jednak bazować na kimś, kto ma praktyczne doświadczenie, bez względu na zagadnienie. Teoretyków jest na pęczki, większość niestety to bajkopisarze ....CFA pisze: ↑3 paź 2020, 10:37 Po trzecie - pośród tych zabierających głos jednakowo cenię sobie głos Navratilowej, Wilandera, Furjana czy Vivida nawet jeśli niektóre z tych osób są jedynie komentatorami tenisa a nie graczami czy byłymi graczami. Wyjaśniłem już wyraźnie, że moje przekonanie o niemożliwości oceny tej sytuacji bierze się bardziej z komentarzy niż opinii konkretnych osób (podałem tylko jeden przykład osoby w miarę znanej i związanej z tenisem)...
Na korcie reakcja słuszna. Jak nie jestem pewny to ... za co sędzia pensję bierze?!CFA pisze: ↑3 paź 2020, 10:37 Po piąte były jakieś wypowiedzi Siegmund cytowane, ale mają taką samą wartość jak te Mladenowic.
Niemka wypowiadała się, że nie była pewna i zdała się na sędziego, bo by była stratna gdyby przyznała, że był błąd a potem w powtórce by wyszło, że jednak nie. Osobiście uważam, ze akurat bardziej jest stratna gdy wyszło jak wyszło.
A gdyby przyznała się do błędu, nawet jeśli potem by się okazało, że go nie było, to raczej by zyskała - takie tam dyrdymały jak fair play czy odbiór w mediach.
Sugerujesz, że moich długich postów na blogu też nie czytasz?
To trzeba jeszcze pokazać w praktyce, bo to już któraś moja dyskusja z Tobą i kolejny raz musisz tłumaczyć co chciałeś
Tutaj faktycznie przegiąłem, bo powinienem napisać, że ja wiem czy był błąd przy MOIM zagraniu i potrafię to ocenić w stosunku do piłki odgrywanej przeze mnie. Rozszerzyłem to na wszystkich graczy i tutaj zgoda - jest to teza z oparciem jedynie o te komentarze medialne. Ewentualnie admini (jeśli jest taka chęć i możliwość) mogą wstawić taką ankietę na forum z pytaniem: "Czy jesteś w stanie ocenić czy piłka, którą odbijasz w trakcie gry zrobiła podwójny kozioł czy nie?"Vivid pisze: ↑3 paź 2020, 13:32Bez komentarza ...
Coś jak Kaczyński - wiem, ale nie powiem. Czy raczej wiem, że nic ... nie wiem?
Oczywiście możesz mieć jakiś osąd i nie mieć do tego podstaw. Tego nie kwestionuję. Sam jednak rozumiesz, że coś takiego się nie obroni i naraża Cię na możliwość wykpienia.
CFA pisze: ↑3 paź 2020, 10:37 Po trzecie - pośród tych zabierających głos jednakowo cenię sobie głos Navratilowej, Wilandera, Furjana czy Vivida nawet jeśli niektóre z tych osób są jedynie komentatorami tenisa a nie graczami czy byłymi graczami. Wyjaśniłem już wyraźnie, że moje przekonanie o niemożliwości oceny tej sytuacji bierze się bardziej z komentarzy niż opinii konkretnych osób (podałem tylko jeden przykład osoby w miarę znanej i związanej z tenisem)...
Jeśli jest gdzieś w internecie lista graczy, byłych zawodników, komentatorów tenisa, których opinie akceptujesz i nie uważasz, że pociskają pier...y, to podaj do niej linka. Nie będę marnował czasu na klikanie w wypowiedzi, których nie uznajesz.
CFA pisze: ↑3 paź 2020, 10:37 Po piąte były jakieś wypowiedzi Siegmund cytowane, ale mają taką samą wartość jak te Mladenowic.
Niemka wypowiadała się, że nie była pewna i zdała się na sędziego, bo by była stratna gdyby przyznała, że był błąd a potem w powtórce by wyszło, że jednak nie. Osobiście uważam, ze akurat bardziej jest stratna gdy wyszło jak wyszło.
A gdyby przyznała się do błędu, nawet jeśli potem by się okazało, że go nie było, to raczej by zyskała - takie tam dyrdymały jak fair play czy odbiór w mediach.
Ja jej za nic nie winię. Mam wrażenie - choć nie mogę tego udowodnić - że wiedziała, że był faul i zachowała się tak jak się zachowała. Odpuściła komentarze, bo bała się reakcji?(albo spodziewała się jaka będzie) Gdyby miała co udowodnić, to by to zrobiła, więc wolała zasłonę milczenia. Pozostanie jadnak takie brzydkie wrażenie. (gdzieś to już było ostatnio vide zachowania "zdrowotne" Djokovica)Vivid pisze: ↑3 paź 2020, 13:32 Na korcie reakcja słuszna. Jak nie jestem pewny to ... za co sędzia pensję bierze?!
Fair play? Myślę, że inaczej to definiujemy. Nie oszukuję przeciwnika jak wiem, lub oddaję punkt jak to ja powinienem wiedzieć (piłka po mojej stronie a sędziego nie ma). Ale nie jest dla mnie fair play, raczej frajerstwem (też na "f") oddanie punktu jak ktoś inny ma wiedzieć.
Straciła medialnie bo odpuściła te komentarze. Należało dać jasny odpór. Za to chcesz ją winić? Nie miała prawa nie wiedzieć i dlatego powinna oddać punkt, poprosić o powtórkę? Jeszcze raz zapytam - to od czego jest sędzia i za co bierze pieniądze?!
A ja mam wrażenie, że jest całkiem ok, Tsitsipas prezentuje wysoki poziom i naprawdę efektowny styl, Zverev wydaje się dojrzewa lub nawet już dojrzał, Thiem wskoczył na wyższy poziom w tym sezonie i powinien na nim zostać, Miedwiediew na mączce grać nie umie, ale na innych nawierzchniach będzie groźny, Rubliow i Berrettini jak będą mieli dzień to też mogą namieszać. Po prostu idzie nowe, to są inne nazwiska niż się przyzwyczaiłeś. O ile rok, dwa lata temu faktycznie czułem, że jest mizeria, to teraz mecze stoją moim zdaniem na przyzwoitym poziomie, a do tego da się je oglądać, nie jak te maratony rzeźby w gownie Nivak vs Andy (chociaż Murray to jeden z moich ulubionych tenisistów i te mecze i tak oglądałem).
Twą twórczość Grzegorzu cenię i łaknę jej kolejnych egzemplifikacji całym swym ułomnym jestestwem.
Nie powiem, że się właśnie nieźle zbłaźniłeś. Wróć do tamtego postu i przeczytaj jeszcze raz. Pisałem JAKO PRZYKŁAD, że zupełnie inaczej ocenia się w grze piłkę lecącą 50 km/h a inaczej 110 km/h. LECĄCĄ PIŁKĘ, a nie SKRÓT.
Mam prostą zasadę, nie uznaję autorytetów. Tym bardziej jak zdarza się im nimi czasem nie być.
Wrażenia mamy wszyscy, często rozbieżne. Jak było wie tylko ona. Może odpuściła z zimnej kalkulacji. Wyrok i tak wydano więc wygrać będzie trudno, a jak zignoruje to się szybko wyciszy bo pożywki brak. To też dobre podejście. Czasem nie opłaca się mieć racji lub jej dowodzićCFA pisze: ↑3 paź 2020, 10:37 Ja jej za nic nie winię. Mam wrażenie - choć nie mogę tego udowodnić - że wiedziała, że był faul i zachowała się tak jak się zachowała. Odpuściła komentarze, bo bała się reakcji?(albo spodziewała się jaka będzie) Gdyby miała co udowodnić, to by to zrobiła, więc wolała zasłonę milczenia. Pozostanie jadnak takie brzydkie wrażenie. (gdzieś to już było ostatnio vide zachowania "zdrowotne" Djokovica)