ATP Finals 2019

[Majorka]

Lepiej byście napisali jak gra Rafa bo nie mogę oglądać a jedynie śledzę wynik..

[ayshe]

Co do wygrywania, to dalej jestem zdania, że gdyby Novak nie " wtrącił się " w rywalizację Rafy i Feda, budziłby mniejsze emocje, niezależnie od zachowania, które na tle touru specjalnie się nie wyróżnia in minus.

Przy tym rozumowaniu od publiczności powinno się dostać Murrayowi, Delpo czy Wawrince, a nie ma z nimi tego "problemu". Oczywiście nie odnieśli sukcesów na miarę Novaka, ale też "odebrali" Szlemy Fedalowi...

Przy rozpatrywaniu tej kwestii zerojedynkowo tak by było, ale jak sam napisałeś, wyżej wymienieni nie zagrozili dominacji Fedala w takim stopniu jak Serb. Pamiętajmy, że z reguły w finałach część publiczności kibicuje underdogom, więc doping może rozkładać się w miarę równo, nawet jeśli po drugiej stronie siatki jest Rafa lub Fed.
Obecnie jesteśmy w takiej fazie rywalizacji Big3, gdzie "na szali" leży kilka rekordów, które zdecydują, który z nich będzie tym najlepszym w historii i to dodatkowo podgrzewa atmosferę na trybunach ( i na forach ).
Nie twierdzę, że ta rywalizacja to jedyny czynnik determinujący zachowanie kibiców, bo Nole jest cholerykiem i czasem puszczają mu nerwy, niektórych drażnią jego ryki i zaciskanie pięści ( 99% chłopaków w ATP tak reaguje po wygraniu ważnego punktu, ale spoko, może Novak zaciska pięść jakoś inaczej) . Z drugiej strony, z wywiadów, interakcji z innymi zawodnikami wyłania się obraz inteligentnego faceta z poczuciem humoru, który umie docenić klasę rywala, zdobyć się na przeprosiny, jeśli sytuacja tego wymaga, który w moim odczuciu jest w tym szczery i autentyczny, dlatego nie rozumiem skali hejtu jaki mu towarzyszy.

[Tenisówka]

Lepiej byście napisali jak gra Rafa bo nie mogę oglądać a jedynie śledzę wynik..

Nie wiem jak się to skończy ale byłabyś dumna z Rafała . Walczy jak lew - lepszy niż w poprzednich spotkaniach .
Stefek też nie chce oddać nic za darmo skubany i widać, że mu ta hala bardziej służy ale Rafał walecznością nadrabia .

[PH3N-x]

Gdyby to Novak a nie Rafa był pierwszym poważnym rywalem Rogera to pewnie by go publiczność dużo bardziej lubiła. A tegoroczny Wimbledon albo słynny finał USO uważali za bardziej "epicki" niż Wimbledon 2008 czy AO2009.

A tak to pojawił się Rafa jako wielki antagonista Szwajcara, więc następny nie budzi już aż takich wielkich (pozytywnie) emocji. Tym bardziej, że Nole wskoczył na topowy poziom w 2011r. gdzie Fedal już od kilku lat miał ugruntowaną pozycję.

[Tenisówka]

Brawo
Tymbardziej cenne ,że wyszarpane mimo wszystko.

[Jakuboto]

Po co się ten Cipas 3 h męczył?

[Majorka]

Brawo
Tym bardziej cenne, że wyszarpane mimo wszystko.

Dzięki. Udało mi się obejrzeć trzeci set i to był dobry tenis. Wypady do siatki najwyższej klasy
Drugi dobry mecz.
Teraz zastanawiam się, co to za cyrk był ze Zworkiem..

[Tenisfan]

Obecnie jesteśmy w takiej fazie rywalizacji Big3, gdzie "na szali" leży kilka rekordów, które zdecydują, który z nich będzie tym najlepszym w historii i to dodatkowo podgrzewa atmosferę na trybunach ( i na forach ).

Prawda jest taka, że i tak każdy będzie miał swojego "najlepszego w historii", więc dla mnie te zabawy, że jeden ma 20 drugi 19 szlemów,wygrane mastersy itp.jakoś mnie nie kręcą. W sumie nawet współczuję tym co czasami dla uzasadnienia swoich tez o wyższości jednego nad drugim zaczynają wyciągać statystyki w stylu "wygrane po przegraniu pierwszego seta", "mecze pod dachem", "kiedy dziewczyna/żona/kochanka była na trybunach (to żart oczywiście).

Brawo Rafa!

[Majorka]

Po co się ten Cipas 3 h męczył?

Bo jest walczakiem a nie cipasem..

[Jakuboto]

Po co się ten Cipas 3 h męczył?

Bo jest walczakiem a nie cipasem..

To fakt. Do tego młody, kalkulować nie potrafi.

[karjar]

Po co się ten Cipas 3 h męczył?

Bez sensu. Nie ma to jak ogarnąć mecz 0:6 1:6 w 45 minut, tak na styk Efekt ten sam - przegrana. Grek kariery nie zrobi z takim podejściem

[optymista]

Dość nietypowa sytuacja dla Rafy, którego los zależy od innego gracza, pewnie już połamał z nerwów pilot, a za chwilę oberwie telewizor

[Madox]

No cóż biedny Rafa, ale można było się tego spodziewać. Teorie spiskowe zostawiam w spokoju.
W tb Daniil imho puścił Zvereva .

[optymista]

Zverev jakiego chcemy oglądać gość powinien mieć już jakiś tytuł WS na koncie, ale niestety popalone styki pod kopułą...

[Gary]

Bałem się, że Zverev coś odwali i nie awansuje, ale na szczęście dał radę. Choć generalnie zdecydowanie bardziej lubię Miedwiediewa, to w tym konkretnym przypadku kibicowałem Saszy.

[Majorka]

Tsitipas - Federer
Thiem - Zverev

Takie mamy półfinały.
W pierwszym Stefonos zmeczony, ale też jakoś trudno mi uwierzyć, że Roger zagra kolejny mecz na takim poziomie koncentracji jak z Novakiem
A w drugim to już w ogole .. Niby marny w tym sezonie Zverev - ale gra tutaj lepiej i pewności siebie z kazdym meczem przybywa.

[El Diablo]

...że Roger zagra kolejny mecz na takim poziomie koncentracji jak z Novakiem.

Widziałem tylko fragmencik (nadgodziny w robocie wysysają ze mnie wszystkie soki) ale tyle co widziałem to Djokovica bez woli walki, chęci stawienia większego oporu. Nie wydaje mi się żeby powodem była publika. Dotychczas radził sobie z nieprzychylnością tłumów bardzo dobrze, w ujęciu samej gry, a nie zachowania, ma się rozumieć.

[Roger]

Ale kosmos grali w pierwszym półfinale debla. Farah/Cabal wygrali pierwszego seta 7:6, a w tb drugiego prowadzili 4:0, by przegrać 10:12 po kilku piłkach meczowych. W STB Klassen/Venus 10:6. Ogromne emocje, pełno zwrotów akcji i genialny poziom. Szkoda, że większość forumowiczów głównie podnieca się singlem. Dla mnie mecze deblowe są ciekawsze. Ale do tego chyba trzeba grać samemu w debla i dostrzegać szereg niuansów tej gry. Z punktu widzenia polskiego akcentu zachęcam jednak do oglądania na żywo półfinału z udziałem Kubota około 19.00. Dla mnie faworytem będą w tym meczu jednak Francuzi Mahut/Herbert. A w singlu obstawiam finałowy rewanż za mecz w grupie - Federer/Thiem.

[TomPL]

Bardzo podoba mi się gra Herberta, facet niesamowicie czuje debla. Będę mu kibicował, choć Kubotowi też

[ayshe]

Fed dziś trochę w klimacie Novaka z poprzedniego meczu, dwa spartaczone smecze, serwis taki se i dąs na obliczu. W efekcie przełamanie dla Apolla na początek.