ATP 1000: Rzym 2019

[Jurek Kiler]

Numer 1 na świecie nie potrafi grać skrótów?

Skróty potrafi, smeczować nie.

[ayshe]

Podwójne przełamanie, Rzym w tym roku dla Rafy.
Podziwiam optymizm komentatora, który właśnie stwierdził, że Novak nie z takich opresji wychodził.

[Majorka]

Viva Espana!

[ayshe]

Gratulacje! Rafa powinien wysłać dziękczynne flaszki, jedną dla DelPo, drugą dla Krótkiego Człowieka. i ewentualnie trzecią dla organizatorów za grafik meczów.

[Roger]

Rafa musi postawić naprawdę DUUUUUUŻE PIWO temu małemu wojownikowi z Argentyny, który mu odpowiednio nadgryzł Novaka w półfinale Ale ten finał to nadzieja dla młodych gniewnych, że zarówno Nole, jak i Rafa są do pokonania na RG, kiedy ktoś ich porządnie zmęczy wcześniej.

[Tenisówka]

dobra.
Tytuł na mączce jest.
W Paryżu będzie lepiej - coś mi się wydaje - oby zdrowie dopisało jeszcze ten jeden raz .
Starzeją się chłopaki, kto to widział , żeby Novak po dwóch trzysetówkach ledwo łaził.

Ja już czekam na Stefka .

[Majorka]

.. zarówno Nole, jak i Rafa są do pokonania na RG, kiedy ktoś ich porządnie zmęczy wcześniej.

Też tak sądzę. Nawet powiedziałabym, że są w ogóle do pokonania - nawet jak nikt ich mocno nie wymęczy.
Pewnie, że Novak miał dwa trudne mecze - ale w szlemie mógłby grać na przykład pięciosetówkę.. wydaje mi się, że jego zmęczenie było mimo wszystko nieadekwatne do skali trudności tamtych spotkań. W najlepszych latach Serba nie byłyby tamte mecze aż takim problemem.
Rafa bierze pierwszy tytuł. To świadczy tylko o tym, że jest lepiej. Nie znaczy dobrze. Też nie zdziwię się jak ktoś ambitny, młody i czujący mączkę - wyautuje go na Rolandzie.
Podsumowując - nikt nie jest dla mnie pewnym faworytem w Paryżu.

[CFA]

Pewnie, że Novak miał dwa trudne mecze - ale w szlemie mógłby grać na przykład pięciosetówkę.. wydaje mi się, że jego zmęczenie było mimo wszystko nieadekwatne do skali trudności tamtych spotkań.

Nie było też specjalnie u Serba motywacji. Jak ma przefiltrować Rafę, to woli to zrobić w Paryżu.

[ayshe]

Starzeją się chłopaki, kto to widział , żeby Novak po dwóch trzysetówkach ledwo łaził .

Nie no, daj spokój. Gość miał serię 9 wygranych spotkań do dziś. W zeszłym tygodniu Madryt, transfer do Rzymu. Sam Nole przyznał, że ten dzień opóźnienia spowodowany deszczem mu się przydał, bo czuł że potrzebuje odpoczynku po Madrycie. W czwartek dwa mecze, ten drugi skończył chyba ok. 21.00?, ale ok. były to szybkie spotkania, idźmy dalej. Następnie trudna ćwiartka, którą skończył o 1 w nocy, półfinał po 22.00. A dziś dostał o 16.00 świeżutkiego Rafę. Ja jestem pod wrażeniem, że w tym stanie wydobył z siebie tyle, żeby ugrać seta.

[Madox]

Starzeją się chłopaki, kto to widział , żeby Novak po dwóch trzysetówkach ledwo łaził.

Ja widziałem. Do 2011 roku tak było, tzn przed mistyczną dietą bezglutenową.

[La_Patik-]

Gratulację dla Djokovica, że dał z siebie wszystko co miał pomimo tych dwóch maratonów. Graty również dla Rafy, widać, że jest coraz lepiej.

Sporo w Paryżu może zależeć od drabinki.

[keteim]

Zagrał pięknie.
#Ayshe:
A co do flaszek - mam Ci przypomnieć, ile razy Djoko dostawał mecze za friko (VO - Madryt) czy nawet trzy (1 - VO i dwa krecze) w jednym turnieju (US Open, kilka lat temu)?

Nie potrafisz bez usprawiedliwień? - dzisiaj Rafa był lepszy, W Australii było przecież odwrotnie....

[Barti]

Lorek wspomniał (przy okazji wyświetlenia statystyki niewymuszonych z bh), że Serbowi zdarzały się już mecze, w których popełniał powyżej 100 niewymuszonych błędów, a mimo tego wygyrwał - jako przykład podał mecz na AO z Simonem, co sam pamiętam, bo było to całkiem niedawno. Teraz moje pytanie, kojarzy ktoś więcej takich spotkań w jego wykonaniu? Przyznam, że ja nie bardzo, ale zważając, że to Lorek, ktory przykłada dużą uwagę do detali i ma olbrzymią wiedzę, zakładam, że takie wydarzenie mogło mieć miejsce więcej niż raz.

Co do Paryża, trochę się wyłamię - w Rzymie Rafa przejechał się jak walec po każdym po drodze, w finale niby 3 sety, ale spójrzmy, ile dał ugrać Novakovi w pozostałych setach. Dla mnie jedynym realnym zagrożeniem dla 12 triumfu w Paryżu jest Thiem, chyba nawet ucieszyłby mnie jego triumf, najwyższa pora. Naoleży pamiętać o formule bo3, nie potrafię sobie wyobazić na przykład Tsitsipasa wygrywającego z Rafą na mączce 3 sety, w dodatku na jego ulubionych kortach.

[ayshe]

Zagrał pięknie.
#Ayshe:
A co do flaszek - mam Ci przypomnieć, ile razy Djoko dostawał walkowery (Madryt) czy nawet trzy VO i dwa krecze) w jednym turnieju (US Open, kilka lat temu)?

Nie potrafisz bez usprawiedliwień? - dzisiaj Rafa był lepszy, W Australii było przecież odwrotnie....

Nie usprawiedliwiam, tylko wskazuję na przyczyny takiego, a nie innego wyniku na tablicy. Novak zagrał dzisiaj bardzo poniżej swojego normalnego poziomu z ostatnich dni. Gdyby nie fakt, że był wyczerpany poprzednimi meczami myślę, że zagrałby lepiej. Może by nie wygrał, bo Rafa grał w Rzymie bardzo dobrze, ale wątpię, czy Hiszpan ograłby go tak łatwo. W Madrycie to Serb miał ulgowy mecz w finale, bo dostał zmeczonego Stefana, jestem tego świadoma, jak i wielu innych sprzyjających okoliczności z turniejów w ubiegłych latach. Takie życie, raz jeden skorzysta, raz drugi.

[Vivid]

Legła Wszawa wydymana z tytułu Mistrza Polski w piłce kopanej!
Dnokovic rozgromiony przez Grzebodupa z Monacor!

KUMULACJA !!!

Stofler, gdzie jesteś?

Nie, nie dziś Jestem ludzki pan i nie będę się nad Nim pastwił, amnestia (raczej - moratorium )
Poczekam na RG

Wynik jak u jakiś bab Jutro obejrzę.

[stofler]

Stofler, gdzie jesteś?

Czy ty naprawdę nie zauważyłeś, że Novak ten mecz odpuścił? Po niefortunnych perturbacjach związanych z pogodą i koniecznością grania po sto meczy dziennie nie czuł się na siłach napierdala* z Nadalem na śmierć i życie, skoro za pasem RG. Poczekajmy jeszcze tydzień, nie podniecaj się tak.

[La_Patik-]

dyby nie fakt, że był wyczerpany poprzednimi meczami myślę, że zagrałby lepiej. Może by nie wygrał, bo Rafa grał w Rzymie bardzo dobrze, ale wątpię, czy Hiszpan ograłby go tak łatwo.

Wtedy nie wiadomo kto by wygrał. Szanse dawałbym nawet większe dla Djokovica niż Rafała. Fakty jednak są takie a nie inne. Nadal wygrał? Tak, zasłużenie. Czy zajechanie Novaka przez Portka i Diego miało wpływ na rezultat meczu? Oczywiście. Realia mastersów są inne, tutaj nie ma nawet jednego dnia na odpoczynek i za to się płaci gdy ma się dwa bardzo długie pojedynki.

[keteim]

Stofler, gdzie jesteś?

Czy ty naprawdę nie zauważyłeś, że Novak ten mecz odpuścił? Po niefortunnych perturbacjach związanych z pogodą i koniecznością grania po sto meczy dziennie nie czuł się na siłach napierdala* z Nadalem na śmierć i życie, skoro za pasem RG. Poczekajmy jeszcze tydzień, nie podniecaj się tak.

Jasne - zastosował "gambit szachowy" by uśpić czujność Rafy przez Paryżem
No i to 0:6 - po raz chyba pierwszy w ich meczach..... - na pewno to sztuczka przez RG (jeśli oczywiście obaj dotrą do finału)

To jest profesjonalista i choć go szczerze nie lubię to nie wyobrażam sobie by odpuścił finał. Jeśli w to wierzysz, to cóż ....bez komentarza.
Mógł szybko wygrać z Delpo i Diego - byłby wypoczęty.

Po prostu był dzisiaj słabszy i tyle. W Australii było odwrotnie - chyba Rafa miał trudniejszą drogę do finału.

[lottosale]

Lorek wspomniał (przy okazji wyświetlenia statystyki niewymuszonych z bh), że Serbowi zdarzały się już mecze, w których popełniał powyżej 100 niewymuszonych błędów, a mimo tego wygyrwał - jako przykład podał mecz na AO z Simonem, co sam pamiętam, bo było to całkiem niedawno. Teraz moje pytanie, kojarzy ktoś więcej takich spotkań w jego wykonaniu? Przyznam, że ja nie bardzo, ale zważając, że to Lorek, ktory przykłada dużą uwagę do detali i ma olbrzymią wiedzę, zakładam, że takie wydarzenie mogło mieć miejsce więcej niż raz.

Powiedź że żartujesz, przecież ten gość jest nie do zniesienia. Taki sam oszołom jak Domański. Tylko jeden opowiada durnowate historyjki, totalnie nie związane z meczem, a drugi jest zwykłym chamem i wystawia się na śmieszność ciągle przestrzelonymi typami.

[stofler]

Stofler, gdzie jesteś?

Czy ty naprawdę nie zauważyłeś, że Novak ten mecz odpuścił? Po niefortunnych perturbacjach związanych z pogodą i koniecznością grania po sto meczy dziennie nie czuł się na siłach napierdala* z Nadalem na śmierć i życie, skoro za pasem RG. Poczekajmy jeszcze tydzień, nie podniecaj się tak.

Po prostu był dzisiaj słabszy i tyle. W Australii było odwrotnie - chyba Rafa miał trudniejszą drogę do finału.

Ale oczywiście, że był dzisiaj słabszy, dlatego grał na względnym luzie bo wiedział, że i tak nie wygra. Wyznawcy Nadala powinni mu być wdzięczni, że w ogóle wyszedł na kort, w przeciwieństwie do wielkiego maestro z Bazylei, który uznał że zebranie batów od najlepszych nie przystoi jego reputacji.