ATP 1000: Indian Wells 2019

[2_D]

Wracając jeszcze do meczu Fedzio vs Stan The Man - kto nie oglądał - POLECAM !!! Świetny mecz !!! Siła, precyzja, woleje i pół też, gierki na małe pola, po odbiciu, na wznoszącej, poezja, bajka, liryka, epika i dramat, dobrze się bawili, i szkoda że tylko godzinkę.

[hokej]

Djoko pokonany, stofler załamany

Nie bądź śmieszny. A kto się teraz takimi turniejami przejmuje? Wałkujemy o tych szlemach tyle czasu a Ty wyskakujesz z takim tekstem. Gdyby mu zależało, nie grałby debla. Po prostu zluzował przed sezonem na ziemi. Doszedł do wniosku (po latach), że nie da się wygrywać wszystkiego bo w tych najważniejszych momentach przychodzi zadyszka.
Dla mnie ta przegrana rodzi pokłady optymizmu.

A tak dla wyjaśnienia zapytam - ten sezon na ziemi to tylko RG czy Mastersy też traktujemy poważnie?
Żebym wiedział na jaki rodzaj narracji się przygotować.
W sumie po drodze jest Miami, tam olewamy (co tam jakiś kurnik) czy gramy?

[TomPL]

Trudno wyrokować, skoro sam zainteresowany nie wie:
"Oczywiście nie jest miło przegrać, ale zbytnio się tym nie smucę. Po szczycie formy w Melbourne nie jestem jeszcze w optymalnej dyspozycji. Mam kilka dni, by solidnie potrenować i liczę, że w Miami efekt będzie lepszy" - dodał "Djoko".

Tak przynajmniej cytują "redaktorzy" onetu

[stofler]

Djoko pokonany, stofler załamany

Nie bądź śmieszny. A kto się teraz takimi turniejami przejmuje? Wałkujemy o tych szlemach tyle czasu a Ty wyskakujesz z takim tekstem. Gdyby mu zależało, nie grałby debla. Po prostu zluzował przed sezonem na ziemi. Doszedł do wniosku (po latach), że nie da się wygrywać wszystkiego bo w tych najważniejszych momentach przychodzi zadyszka.
Dla mnie ta przegrana rodzi pokłady optymizmu.

A tak dla wyjaśnienia zapytam - ten sezon na ziemi to tylko RG czy Mastersy też traktujemy poważnie?
Żebym wiedział na jaki rodzaj narracji się przygotować.
W sumie po drodze jest Miami, tam olewamy (co tam jakiś kurnik) czy gramy?

Myślę, że Djokovic myśli już tylko o szlemach. Wiadomo, mastersy trzeba grać ale on już żyje inną nawierzchnią. W tym układzie to oczywiste, że turnieje w Rzymie, Madrycie i Monte Carlo (nie wiem czy we wszystkich zagra) będą ważną częścią przygotowań do RG. Myślałem, że przekaz mojego ostatniego wpisu był w miarę jasny.

[hokej]

Djoko pokonany, stofler załamany

Nie bądź śmieszny. A kto się teraz takimi turniejami przejmuje? Wałkujemy o tych szlemach tyle czasu a Ty wyskakujesz z takim tekstem. Gdyby mu zależało, nie grałby debla. Po prostu zluzował przed sezonem na ziemi. Doszedł do wniosku (po latach), że nie da się wygrywać wszystkiego bo w tych najważniejszych momentach przychodzi zadyszka.
Dla mnie ta przegrana rodzi pokłady optymizmu.

A tak dla wyjaśnienia zapytam - ten sezon na ziemi to tylko RG czy Mastersy też traktujemy poważnie?
Żebym wiedział na jaki rodzaj narracji się przygotować.
W sumie po drodze jest Miami, tam olewamy (co tam jakiś kurnik) czy gramy?

Myślę, że Djokovic myśli już tylko o szlemach. Wiadomo, mastersy trzeba grać ale on już żyje inną nawierzchnią. W tym układzie to oczywiste, że turnieje w Rzymie, Madrycie i Monte Carlo (nie wiem czy we wszystkich zagra) będą ważną częścią przygotowań do RG. Myślałem, że przekaz mojego ostatniego wpisu był w miarę jasny.

Ależ oczywiście, że przekaz był jasny jak słońce, gdzieżbym śmiał zaprzeczać Tobie, w tej dziedzinie jesteś niedościgniony.

Pooglądałem trochę Shanghai, ale żeby wątek zakładać, proszę ...

Zgadzam się z tym, że go nie założono bo nikomu się nie chciało. Ale żeby świadomie negować zasadność jego zawiązania, wątku dotyczącego jednego z najważniejszych turniejów tenisowych roku (ATP 1000), mogę to jedynie odczytać jako prowokacyjną złośliwość powodowaną koniecznością zgrzytania zębami na widok dominującego Serba.

[Madox]

A mówili, że Indian Wells to 5 wielki szlem. Dzięki za wyprowadzenie z błędu .

[stofler]

Djoko pokonany, stofler załamany

Nie bądź śmieszny. A kto się teraz takimi turniejami przejmuje? Wałkujemy o tych szlemach tyle czasu a Ty wyskakujesz z takim tekstem. Gdyby mu zależało, nie grałby debla. Po prostu zluzował przed sezonem na ziemi. Doszedł do wniosku (po latach), że nie da się wygrywać wszystkiego bo w tych najważniejszych momentach przychodzi zadyszka.
Dla mnie ta przegrana rodzi pokłady optymizmu.

A tak dla wyjaśnienia zapytam - ten sezon na ziemi to tylko RG czy Mastersy też traktujemy poważnie?
Żebym wiedział na jaki rodzaj narracji się przygotować.
W sumie po drodze jest Miami, tam olewamy (co tam jakiś kurnik) czy gramy?

Myślę, że Djokovic myśli już tylko o szlemach. Wiadomo, mastersy trzeba grać ale on już żyje inną nawierzchnią. W tym układzie to oczywiste, że turnieje w Rzymie, Madrycie i Monte Carlo (nie wiem czy we wszystkich zagra) będą ważną częścią przygotowań do RG. Myślałem, że przekaz mojego ostatniego wpisu był w miarę jasny.

Ależ oczywiście, że przekaz był jasny jak słońce, gdzieżbym śmiał zaprzeczać Tobie, w tej dziedzinie jesteś niedościgniony.

Pooglądałem trochę Shanghai, ale żeby wątek zakładać, proszę ...

Zgadzam się z tym, że go nie założono bo nikomu się nie chciało. Ale żeby świadomie negować zasadność jego zawiązania, wątku dotyczącego jednego z najważniejszych turniejów tenisowych roku (ATP 1000), mogę to jedynie odczytać jako prowokacyjną złośliwość powodowaną koniecznością zgrzytania zębami na widok dominującego Serba.

Ale przecież temat IW2019 już istnieje. Niech sobie grają, może nawet Hurkacz wygra. Porażka Novaka nie ma związku z dyskusją na temat zasadności zawiązywania wątku. Poza tym minęło trochę czasu, myślę że priorytety Serba się zmieniły. Jak wiemy, w zeszłym roku potrafił nawet przegrać dwa finały z "młodocianymi" graczami. A niech już nawet nie wygra żadnego mastersa, ważne żeby szarpnął jeszcze kilka szlemów. Może nawet uda się... 6?

[hokej]

Tylko świadomość, że zdajesz sobię sprawę z tego że "rżniesz głupa" powstrzymuje mnie przed skomentowaniem stwierdzenia o głównym wątku dyskusji.
Bo jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy to wybacz, bardziej łopatologicznie nie potrafię.

[keteim]

Nie oglądałem meczu "jedynki ATP" - żałuję.
Czy znowu połamał jakieś rakiety (jak często ma to w zwyczaju jak przegrywa)?

[stofler]

Tylko świadomość, że zdajesz sobię sprawę z tego że "rżniesz głupa" powstrzymuje mnie przed skomentowaniem stwierdzenia o głównym wątku dyskusji.
Bo jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy to wybacz, bardziej łopatologicznie nie potrafię.

Ale ja nic nie rżnę. Nie ta pora.
Wyluzuj. Daj się lepiej porwać emocjom, za dwie godzinki Hurki zaczyna.

[ayshe]

Nie oglądałem meczu "jedynki ATP" - żałuję.
Czy znowu połamał jakieś rakiety (jak często ma to w zwyczaju jak przegrywa)?

Nie ma czego żałować, straszną biedę grał. I owszem, zamordował rakietę po pierwszym secie.
Nie rozumiem natomiast, czemu piszesz jedynka ATP w cudzysłowie, jest aktualnie najlepszy w tourze, o czym świadczą zdobyte punkty.

[stofler]

Nie oglądałem meczu "jedynki ATP"

Nie rozumiem natomiast, czemu piszesz jedynka ATP w cudzysłowie, jest aktualnie najlepszy w tourze, o czym świadczą zdobyte punkty.

Bym jeszcze dodał, że wygrał w tym roku jedyny jak dotąd turniej wielkoszlemowy.
Teraz kolega <keteim> na pewno zrozumie i wytnie cudzysłów.

[Vivid]

Stofler robi co może żeby jednak nie zauważyć prostej prawdy:
Gdzie jest Federer? W drabince IW.
Gdzie jest Nadal? W drabince IW.
Gdzie jest Djokovic? Może w Fiacie 500 ostrożnie pomyka w kierunku Miami?

[ayshe]

Gdzie jest Djokovic? Może w Fiacie 500 ostrożnie pomyka w kierunku Miami

Póki co, wstrzymaj się z tym wysłaniem Novaka na Florydę ( chociaż wiem, że nie możesz się doczekać). Na razie gra w półfinale debla z Fogninim .

[Majorka]

Odrobił
No naprawdę dobrze gra Polak. Cieszę się a jednocześnie jakoś nie mogę się nadziwić .. Nie docenialam chłopaka.
Ed. Wygrał to

[Argue]

Hurkacz wygrywa z Shapovalovem, zaczyna jak Janowicz od sukcesu w ATP1000 z tą różnicą, że JJ zrobił to w Paryżu a Hurkacz w Indian Wells. W przeciwieństwie do JJ'a HH gra o wiele dojrzalszy tenis, a najbardziej podoba mi się w jego repertuarze backhand, którym potrafi zagrać agresywnie tuż nad siatką zarówno po linii jak i po przekątnej. Dodatkowo całkiem nieźle porusza się po korcie, możemy mieć z tego chłopaka pociechę.

[rafbat]

Hurkacz wygrywa z Shapovalovem, zaczyna jak Janowicz od sukcesu w ATP1000 z tą różnicą, że JJ zrobił to w Paryżu a Hurkacz w Indian Wells. W przeciwieństwie do JJ'a HH gra o wiele dojrzalszy tenis, a najbardziej podoba mi się w jego repertuarze backhand, którym potrafi zagrać agresywnie tuż nad siatką zarówno po linii jak i po przekątnej. Dodatkowo całkiem nieźle porusza się po korcie, możemy mieć z tego chłopaka pociechę.

To akurat chyba na dwóch różnych zawodników patrzymy, bo zarówno wizualnie jak i w statystykach bekhend Hurkacza kuleje. Forhend i serwis to jest jego mocna strona. Przyciskany na bekhend robi dużo błędów, często spóźnia. Ciekawa jest też statystyka jeżeli chodzi o rotację - spinu za wiele nie ma, w odróżnieniu od forhendu. Jeżeli ten element ogarnie i trochę więcej chłodnej głowy to kto wie... Widzę w mediach, że już zaczęło się pompowanie balonika i porównywanie do Murray'a. Osobiście widzę takiego trochę bardziej ruchliwego Berdycha, ale czas pokaże

[Argue]

Regularność i skuteczność, a estetyka i finezja poszczególnych zagrań to dwie różne rzeczy. Jeżeli miałbym wybierać spośród zagrań Huberta jego najlepsze to raczej byłyby to te z BH, to że z FH ma wyższą skuteczność to inna sprawa, po prostu te zagrania nie robily na mnie takiego wrażenia

[Vivid]

Gdzie jest Djokovic? Może w Fiacie 500 ostrożnie pomyka w kierunku Miami

Póki co, wstrzymaj się z tym wysłaniem Novaka na Florydę ( chociaż wiem, że nie możesz się doczekać). Na razie gra w półfinale debla z Fogninim .

Sugerujesz, że razem z Fabio pojadą? Czy Fiat 500 to wytrzyma?

[kropiwnicki]

A ja słyszałem, że pojadą Skodą Fabia.