WIELKI SZLEM: AUSTRALIAN OPEN 2019

[2_D]

Oglądam z odtworzenia i widzę, że Rafa niczym walec przejechał się po przyszłości męskiego tenisa. Lubię Alexa i bardzo podoba mi się postawa młodego. Rafa to tytan i na wiele Alexowi dzisiaj nie pozwolił, ale Australijczyk walczył do końca meczu o każdy punkt z głową uniesioną do góry. Dobry chłopak. Podziękował za lekcję profesorowi - z takim charakterem nauka bankowo zaprocentuje w przyszłości.

Meczu Amandy nie widziałem. Niewielka strata będzie jeszcze mnóstwo okazji to się naoglądam

Fedziunio i Rafa tradycyjnie w drugim tygodniu rozgrywek. Jutro dołączy do nich Nole.
Nihil novi. Geniusze robią swoje w swoim stylu i w swoim rytmie. Kosmos.
Młodzi zawodnicy - ci bardziej ogarnięci, nie te roszczeniowe gnojki, mają ogromne szczęście, że mają okazję pobierać nauki u najlepszych z najlepszych. Nasz ukochana dyscyplina sportu niezmiernie dużo im zawdzięcza. Oczywiście wcześniej czy później czas się o nich upomni, ale co sobie jeszcze pooglądamy to nasze.
A na moim Fedziu po jego zakończonej karierze powinni jakąś sekcje przeprowadzić. Wszyscy skorzystaliby
Weeeeekend z AO !!!!!!!!

E: kurde mać Verdasco Cholera też tak często mam.

[kszymon]

Uważasz, że "mowa ciała" i zachowania na korcie jakie znamy z niektórych meczów np. Barbory Strycowej lub Viery Zwonariowej nie są odzwierciedleniem tego co dzieje się w głowie zawodnika ?

Mowa ciała może być jakimś wskaźnikiem emocji czy stanu psychofizycznego, który przeżywa zawodnik, ale tego co się dzieje tak na prawdę w głowie zawodnika nie jesteśmy w stanie stwierdzić z zewnątrz przede wszystkim dlatego, że po pierwsze te wskaźniki (np. mowa ciała, jakieś tiki itd.) nie są uniwersalne dla wszystkich ludzi, a po drugie w głowie dzieje się tak wiele... na ten temat można by książki pisać, więc tego nie da się ocenić tak "o" - patrze i stwierdzam jak jest.
Zupełnie inna sprawa, że nasza psychika to zespół wielu cech, uwarunkowań, predyspozycji, postaw itd. i to wszystko się składa np. na zachowanie. Inaczej przeżywa pewne emocje introwertyk, a inaczej ekstrawertyk i zupełnie inna będzie jego mowa ciała. Może nam się wydawać, że ktoś jest spokojny, wyrachowany, a w jego głowię się kotłuje, przeżywa milion myśli i nie ma możliwości na osiągnięcie stanu flow, choć może nam się wydawać, że kontroluje swój stan pobudzenia. Dlatego właśnie śmieszy mnie jak często nadużywa się stwierdzenia, że ktoś nie był wystarczająco skoncentrowany, przeszedł obok meczu itd... najciekawsze, że sami zawodnicy bardzo często tak usprawiedliwiają swoje porażki, w koszykówce i piłce nożne szczególnie często to słyszę (zapewne w dużej części przypadków świadomie lub mniej świadomie opowiadają bzdury bo lepiej to wygląda, że ktoś stracił koncentracje na chwile, niż przyznać się, że są jakieś braki techniczne czy fizyczne.)

[hokej]

Uważasz, że "mowa ciała" i zachowania na korcie jakie znamy z niektórych meczów np. Barbory Strycowej lub Viery Zwonariowej nie są odzwierciedleniem tego co dzieje się w głowie zawodnika ?

Mowa ciała może być jakimś wskaźnikiem emocji czy stanu psychofizycznego, który przeżywa zawodnik, ale tego co się dzieje tak na prawdę w głowie zawodnika nie jesteśmy w stanie stwierdzić z zewnątrz przede wszystkim dlatego, że po pierwsze te wskaźniki (np. mowa ciała, jakieś tiki itd.) nie są uniwersalne dla wszystkich ludzi, a po drugie w głowie dzieje się tak wiele... na ten temat można by książki pisać, więc tego nie da się ocenić tak "o" - patrze i stwierdzam jak jest.
Zupełnie inna sprawa, że nasza psychika to zespół wielu cech, uwarunkowań, predyspozycji, postaw itd. i to wszystko się składa np. na zachowanie. Inaczej przeżywa pewne emocje introwertyk, a inaczej ekstrawertyk i zupełnie inna będzie jego mowa ciała. Może nam się wydawać, że ktoś jest spokojny, wyrachowany, a w jego głowię się kotłuje, przeżywa milion myśli i nie ma możliwości na osiągnięcie stanu flow, choć może nam się wydawać, że kontroluje swój stan pobudzenia. Dlatego właśnie śmieszy mnie jak często nadużywa się stwierdzenia, że ktoś nie był wystarczająco skoncentrowany, przeszedł obok meczu itd... najciekawsze, że sami zawodnicy bardzo często tak usprawiedliwiają swoje porażki, w koszykówce i piłce nożne szczególnie często to słyszę (zapewne w dużej części przypadków świadomie lub mniej świadomie opowiadają bzdury bo lepiej to wygląda, że ktoś stracił koncentracje na chwile, niż przyznać się, że są jakieś braki techniczne czy fizyczne.)

A nie wydaje Ci się, że "głowa pracuje" jest skrótem myślowym oddającym zdolność sportowca do odpowiedniej reakcji na wydarzenia w grze, ambicji, waleczności itd. itp.? Bo na pewno rozkład Gaussa impulsów nerwowych umyka naszej ocenie, nie wiadomo czemu.

[Gary]

Dlatego właśnie śmieszy mnie jak często nadużywa się stwierdzenia, że ktoś nie był wystarczająco skoncentrowany, przeszedł obok meczu itd... najciekawsze, że sami zawodnicy bardzo często tak usprawiedliwiają swoje porażki, w koszykówce i piłce nożne szczególnie często to słyszę (zapewne w dużej części przypadków świadomie lub mniej świadomie opowiadają bzdury bo lepiej to wygląda, że ktoś stracił koncentracje na chwile, niż przyznać się, że są jakieś braki techniczne czy fizyczne.)

Co jest w tym śmiesznego? Ile razy faworyt przegrywał, bo myślał, że samo się wygra, a ostatecznie rywal stawiał opór zamiast położyć się na korcie/murawie/parkiecie, walczył, zamiast wyjść ze zwieszoną głową i czekać na łagodny wymiar kary, zaś rozluźniony faworyt nie był w stanie na czas złapać rytmu?!

[Madox]

Verdasco przy meczowej podwójny błąd serwisowy, Cilić dostał wiatru w żagle i wygrywa seta. 5 secik, fajnie grają .

[hokej]

Lata lecą, a Nando taki sam... .

[2_D]

Verdasco przy meczowej podwójny błąd serwisowy, Cilić dostał wiatru w żagle i wygrywa seta. 5 secik, fajnie grają .

Myślisz, że się podniesie ? Ja po takiej historii kilka gemów jeszcze jęczę.
Przyglądam się uważnie jak zareaguje teraz Fernando. Trochę pała bo Cilic zaczyna, ale może to i lepiej...

[Gary]

Ciekawe, czy Verdasco przegra 3:2 jak ma w zwyczaju, czy jednak wszystkie zwoje mózgowe pracują, i przypomniało mu się że potrafi grać w tenisa na najwyższym poziomie.

Obawiam się, że jak już wtopił czwartego seta, to przegra.

[2_D]

Lata lecą, a Nando taki sam... .

Albo się TO ma, albo się TEGO nie ma.

[Madox]

Już poleciał, przełamanie dla Marina.

[kszymon]

Dlatego właśnie śmieszy mnie jak często nadużywa się stwierdzenia, że ktoś nie był wystarczająco skoncentrowany, przeszedł obok meczu itd... najciekawsze, że sami zawodnicy bardzo często tak usprawiedliwiają swoje porażki, w koszykówce i piłce nożne szczególnie często to słyszę (zapewne w dużej części przypadków świadomie lub mniej świadomie opowiadają bzdury bo lepiej to wygląda, że ktoś stracił koncentracje na chwile, niż przyznać się, że są jakieś braki techniczne czy fizyczne.)

Co jest w tym śmiesznego? Ile razy faworyt przegrywał, bo myślał, że samo się wygra, a ostatecznie rywal stawiał opór zamiast położyć się na korcie/murawie/parkiecie, walczył, zamiast wyjść ze zwieszoną głową i czekać na łagodny wymiar kary, zaś rozluźniony faworyt nie był w stanie na czas złapać rytmu?!

A czy ja gdzieś napisałem, że nigdy nie zdarzyło się taka sytuacja, którą opisałeś? Tak zupełnie poważnie mówiąc to uciekająca koncentracja to zdecydowanie nadużywana argumentacja porażek, szczególnie biorąc pod uwagę badania naukowe na temat tego ile czasu sportowcy poświęcają na wszelkiego rodzaju trening mentalny ... jeśli rzeczywiście tak często uciekałaby koncentracja i to byłoby powodem porażek to powinni poświęcać znacznie więcej czasu na trening mentalny, a tak nie jest. Temat rzeka.

A nie wydaje Ci się, że "głowa pracuje" jest skrótem myślowym oddającym zdolność sportowca do odpowiedniej reakcji na wydarzenia w grze, ambicji, waleczności itd. itp.? Bo na pewno rozkład Gaussa impulsów nerwowych umyka naszej ocenie, nie wiadomo czemu.

Oczywiście, że tak, masz 100% racji... na forumowe gdybanie i wnioskowanie na temat porażek i sukcesów taki skrót wystarcza w zupełności... Rzecz w tym, że często gdy ktoś tutaj użyje podobnych skrótów myślowych, to forumowy błazen używa tekstu w stylu "Jeżeli już chcesz się wypowiadać o czymś, o czym bladego pojęcia nie masz, to mogę zalecić tylko daleko idącą ostrożność", więc skoro tak, to niech jest konsekwentny

[La_Patik-]

Z ciekawości zajrzałem do statystyk ile takich meczów Verdasco w swojej karierze przegrał prowadząc 2:0 w setach. Trochę się zdziwiłem, to był dopiero 5 taki mecz. Myślałem, że będzie miał co najmniej z... 10.

Federer też ma 5, Djokovic i Nadal po 2. U Serba jeden z tych meczów był zakończony kreczem jak prowadził 2:1 więc to chyba była prawdziwa kontuzja. Murray ma tylko jeden taki mecz przegrany i to dopiero gdy "raczkował". Przegrał z Nalbandianem, na Wimbledonie.

[Smyk]

Uważasz, że "mowa ciała" i zachowania na korcie jakie znamy z niektórych meczów np. Barbory Strycowej lub Viery Zwonariowej nie są odzwierciedleniem tego co dzieje się w głowie zawodnika ?

Mowa ciała może być jakimś wskaźnikiem emocji czy stanu psychofizycznego, który przeżywa zawodnik, ale tego co się dzieje tak na prawdę w głowie zawodnika nie jesteśmy w stanie stwierdzić z zewnątrz przede wszystkim dlatego, że po pierwsze te wskaźniki (np. mowa ciała, jakieś tiki itd.) nie są uniwersalne dla wszystkich ludzi, a po drugie w głowie dzieje się tak wiele... na ten temat można by książki pisać, więc tego nie da się ocenić tak "o" - patrze i stwierdzam jak jest.

Co się dzieje w głowie, to skomplikowane procesy bio-fizyczno-chemiczne i ja także nie chcę ich zgłebiać ... Hokej już wychwycił, że chodziło o skrót myślowy do tego, co nazwałeś stanem pychofizycznym. To, że "mowa ciała" nie jest zjawiskiem lingwistycznym stojącym na fundamencie definicji (składnia, gramatyka, ortografia, ...), a tym samym nie jest uniwersalna dla każdego gracza, także jest prawdą, Ale jednak zgodzisz się ze mną, że ktoś kto bez motywacji chodzi po korcie i wrzeszcy że nic mu nie idzie, nie jest przykładem skoncentrowanego zawodnika, który ma w głowie jasny, poukładany plan na mecz, którego się konsekwentnie trzyma. Zatem w telewizji jednak trochę widać co komu "w głowie gra" - przynajmniej w trakcie meczu.

[ayshe]

No tak, bo przecież to co się dzieje w głowie zawodnika widać z zewnątrz, w dodatku podczas oglądania meczu... w telewizji ... użyję cytatu "Jeżeli już chcesz się wypowiadać o czymś, o czym bladego pojęcia nie masz, to mogę zalecić tylko daleko idącą ostrożność."

Jednym z powodów, dla których tak kocham tenis, jest możliwość obserwacji walki zawodników na poziomie mentalnym w trakcie meczu tenisowego. Przygotowanie mentalne w wielu przypadkach jest kluczowe do wygrania meczu, zwłaszcza w sytuacji, kiedy zawodnicy mają podobne umiejętności. Czy zawodnik jest w stanie skupić się na swojej grze, czy jest konsekwentny w realizacji swojego planu taktycznego, czy nie daje się wyprowadzić z równowagi przeciwnikowi. Utrzymanie właściwego poziomu koncentracji w sytuacji kiedy mecz nie układa się po myśli zawodnika, np. po przegraniu swojego podania, utrzymanie koncentracji, kiedy mecz "idzie za łatwo" albo kiedy publiczność kibicuje rywalowi i trzeba walczyć"przeciwko światu" i wiele innych sytuacji. I to wszystko ma odzwierciedlenie w przebiegu meczu, w reakcjach zawodników na wydarzenia na korcie, a to widać, nawet w telewizji. .

[stofler]

Federer też ma 5, Djokovic i Nadal po 2. U Serba jeden z tych meczów był zakończony kreczem jak prowadził 2:1 więc to chyba była prawdziwa kontuzja.

To wiele wyjaśnia. Oddziaływanie psychiki zawodników na wynik meczu jest przecież oczywiste. A przegrywanie "wygranego" meczu (prowadząc 2:0 w setach) jest klasycznym zatracaniem wiary w siebie, gdy mecz wymyka się spod kontroli.

[Gary]

No tak, bo przecież to co się dzieje w głowie zawodnika widać z zewnątrz, w dodatku podczas oglądania meczu... w telewizji ... użyję cytatu "Jeżeli już chcesz się wypowiadać o czymś, o czym bladego pojęcia nie masz, to mogę zalecić tylko daleko idącą ostrożność."

Jednym z powodów, dla których tak kocham tenis, jest możliwość obserwacji walki zawodników na poziomie mentalnym w trakcie meczu tenisowego. Przygotowanie mentalne w wielu przypadkach jest kluczowe do wygrania meczu, zwłaszcza w sytuacji, kiedy zawodnicy mają podobne umiejętności. Czy zawodnik jest w stanie skupić się na swojej grze, czy jest konsekwentny w realizacji swojego planu taktycznego, czy nie daje się wyprowadzić z równowagi przeciwnikowi. Utrzymanie właściwego poziomu koncentracji w sytuacji kiedy mecz nie układa się po myśli zawodnika, np. po przegraniu swojego podania, utrzymanie koncentracji, kiedy mecz "idzie za łatwo" albo kiedy publiczność kibicuje rywalowi i trzeba walczyć"przeciwko światu" i wiele innych sytuacji. I to wszystko ma odzwierciedlenie w przebiegu meczu, w reakcjach zawodników na wydarzenia na korcie, a to widać, nawet w telewizji. .

Piękne podsumowanie. Mógłbym napisać to samo i to zarówno o tenisie zawodowym, jak i o turniejach i ligach amatorskich.

[2_D]

Federer też ma 5, Djokovic i Nadal po 2. U Serba jeden z tych meczów był zakończony kreczem jak prowadził 2:1 więc to chyba była prawdziwa kontuzja. Murray ma tylko jeden taki mecz przegrany i to dopiero gdy "raczkował". Przegrał z Nalbandianem, na Wimbledonie.

Kamil Majchrzak ma jeden taki mecz

[Vivid]

... to forumowy błazen używa tekstu w stylu "Jeżeli już chcesz się wypowiadać o czymś, o czym bladego pojęcia nie masz, to mogę zalecić tylko daleko idącą ostrożność", więc skoro tak, to niech jest konsekwentny

Różnica, której możesz nie ogarniać, polega na tym, że ja błaznuję od lat, bo lubię. Ty z siebie durnia zrobiłeś już kilka razy zupełnie poważnie, i tylko do dziś nie możesz przeboleć, że ci to wytknąłem. Od ciebie w sumie zależy, czy zmienisz wizerunek. Ale w razie porażki na tym polu zawsze na onecie masz szansę na karierę

Warto żebyś się zastanowił nad tym, że jak ja coś piszę poważnie o tenisie, to Niektórzy przytakują, a z Innymi o tym dyskutujemy.
Jak ty coś zaprezentujesz, to jest to przemilczane, lub co najwyżej kwestionowane. Ciekawe czemu? ...

Jutro weekend to można od rana pooglądać

[ayshe]

Halo, jest tu kto??
Oglądam mecz Osaki ze Hsieh i jak widzę ten dwuręczny fh Tajwanki, to przypomina mi się powiedzenie: " Jeśli coś wygląda na głupie, ale działa -to nie jest głupie". Hsieh właśnie przełamała Naomi i jest 4:2, a należy dodać, że Osaka wcale nie gra jakoś tragicznie, tylko często nie czyta kierunku uderzenia.. niesamowite.
Edit: odłamała Naomi, uff./ Już Japonce niemoc przeszła i w pięknym stylu przełamała rywalkę, świetny mecz dziewczyny grają.
Edit 2.Nie będę Wam spojlerować wyniku, to trzeba zobaczyć na własne oczy, zwłaszcza w kontekście wcześniejszej dyskusji o wpływie sfery mentalnej na wynik meczu ( i sugerowanej niemożności jej zaobserwowania ). Enjoy!

[2_D]

- dwie dziewczyny z Azji na korcie - odnotowano
- lekceważące podejście do przeciwnika - odnotowano
- oburęczny forehand - odnotowano
- technika gry pozbawiona jakiegokolwiek sensu i przy tym niewiarygodnie skuteczna - odnotowano
- strój zawodniczki nieprzystający do rangi turnieju - odnotowano
- prędkość pierwszego serwisu 108 km/k - odnotowano
- wyraz twarzy Osaki pod tytułem: - odnotowano
- uszkodzona rakieta - odnotowano
- dynamicznie zmieniające się wydarzenia - odnotowano
- Osaka WIN - odnotowano
- fajny mecz - odnotowano

Naomi nawarzyła sobie browara na początku meczu i dała radę go wypić. Super. Idę otworzyć swojego.