Jedna z blondynek zamieszała mi w głowie.hohvar pisze:
A tak w ogóle to na turnieju były bardzo ładne panie sędzie liniowe
Pozytywnie zaskoczył mnie Alex. Oczywiście można usłyszeć wiele opinii, że Djoko nie miał swojego dnia, ale ja tutaj wolałbym zaznaczyć, że w dużej mierze wynikało to z kapitalnej gry Niemca z linii końcowej. Ba! Zdarzały się nawet udane próby wolejowe. Inaczej gra wygląda, gdy po drugiej stronie ma się trzęsącego Cilica, Andersona czy Isnera, a inaczej, gdy Zverev wychodzi na mecz kompletnie rozluźniony. Mało kto na niego stawiał po fazie grupowej, ale Lendl w kilka dni zrobił z niego tenisistę, który mentalnie imponuje w meczu z nie byle jakim rywalem. Brawo!
Dalej mam przed oczami rozpłakanego ballboy'a, na którego zabójczym wzrokiem patrzył Troicki (czyli tenisiście, który w ten sposób stracił pewny punkt). Gorzej trafić nie mógł.ayshe pisze:
Innym razem ( nie pomnę, kto grał ), w trakcie wymiany ball boy się zagapił i wystartował przedwcześnie do piłki. Zrobił tylko krok, ale wymianę przerwano i punkt powtórzono.