Australian Open 2017 (Wielki Szlem)

[El Diablo]

Australian Open 2017


Kategoria: Wielki Szlem
Pula nagród: TBD
Strona główna turnieju: http://www.ausopen.com/
Nawierzchnia: Hard (Plexicushion - Australian Open True Blue™)
Lokalizacja: Melbourne, Australia
Czas rozgrywania turnieju: 16.01.2017-29.01.2017

Drabinki singla:
http://www.ausopen.com//en_AU/scores/dr ... S_draw.pdf
http://www.ausopen.com//en_AU/scores/dr ... S_draw.pdf

Finały 2016:
Novak Djokovic [1] vs Andy Murray [2] 6:1 7:5 7:6
AngeliKa Kerber [7] vs Serena Williams [1] 6:4, 3:6 6:4
Jamie Murray & Bruno Soares [7]vs Daniel Nestor & Radek Stepanek 2:6 6:4 7:5
Martina Hingis & Sania Mirza [1] vs Andrea Hlavackova & Lucie Hradecka [7] 7:6 6:3
Elena Vesnina & Bruno Soares [5] vs Coco Vandeweghe & Horia Tecau 6:4 4:6 10-5

[Jurek Kiler]

Turniej zapowiada się wyjątkowo ciekawie. Lider Murray, trochę niewiadomy Djokovic, powracający po kontuzji Federer na którego najlepsi będą mogli trafić już w trzeciej rundzie i prawdopodobnie nierozstawiony olbrzym z Tandil, a więc Del Potro. Obecnie jest 38, ile zdobędzie punktów za dwa singlowe zwycięstwa w Pucharze Davisa? 215 traci do 32ego Kohlschreibera.

[zeus]

Turniej na papierze wygląda fantastycznie.Nowy lider Murray, goniący go Djokovic troszeczkę pod formą pod koniec roku. Federer, który będzie wypoczęty na maksa po przegranej w lipcowym Wimbledonie. Wawrinka jak zawsze wystrzelający formą na Wielkie Szlemy. Świetny Del Potro, który na dobre powrócił. Kurczę stanę na rzęsach w pracy żeby dostać urlop na Australię. Już nie mogę się doczekać!!!!

[Sebex]

A nikt o Rafie nie wspomina. Zapowiada powrót, trenowanie tak ciężkie jak jeszcze nigdy. W tym Szlemie zagrał już masę pięknych spotkań. Gdzie ta pobudka jak nie tu? Do Rolanda daleko....

[Jurek Kiler]

W Rafę średnio wierzę, facet od Roland Garros 2014 praktycznie nie liczy się w rywalizacji, kilka dobrych startów w turniejach Masters (wygrana w Monte-Carlo, finał w Madrycie) i kilka półfinałów, do tego finał IO i kilka wygranych słabo obsadzonych turniejów najniższej rangi. Jednak w Wielkim Szlemie samo pasmo niepowodzeń, porażek po 5-setowych męczarniach w pierwszych rundach. Nawet jeśli Hiszpan coś jeszcze zdziała to wątpię by miało to miejsce poza mączką.

[zeus]

Ja czuję, że Nadal zrobi w Australii 1/4. Odpoczywa jakoś od 20 października. Wierzę, w takie meczyki jak z Dimitrovem i Nishikorim w 2014r. oraz z Verdasco 2016r. Z jednym wyjątkiem, że wszystkie będą zwycięskie. Ale Federer bardzoooo mnie ciekawi. Facet nie gra od lipca, inni w tym czasie się wykrwawiali. Naprawdę może zaskoczyć z formą na lato australijskie. Ach i te noce w styczniu. Oglądasz w słuchawkach na uszach gdy inni śpią. A za oknem -15 a tam upały. Mój ukochany szlem.Wszystko dla mnie naj......


https://www.youtube.com/watch?v=QWzS-IX98Uo&t=133s Jeden z pierwszych filmików promujących AO 2017. Wstawiony 20 lipca 2016 roku.

[Animal]

Może warto wspomnieć o zmianie logo.

Sylwetka serwującego Edberga w za małym stopniu odzwierciedlała "diversity" tego turnieju i od 2017 nowe logo to znaczki: /\O.

Aż dziwne, że oba w tym samym kolorze... i to białym.

[DUN I LOVE]

Logo dramat.

Ja czuję, że Nadal zrobi w Australii 1/4. Odpoczywa jakoś od 20 października.

Nie ma znaczenia ile odpoczywa. Organizm wystawił weksle za te lata gospodarki rabunkowej i od 2 lat Hiszpan je spłaca. Tutaj raczej niewiele da się już wycisnąć.

[Vivid]

Turniej za 1,5 miesiąca a Wy już się podniecacie?
A jak przyleci meteoryt i obiekt pozamiata to co?
Cały misterny plan w p....

[zeus]

Wiesz Vivid? Powiem od siebie ja jestem już ześwirowany na punkcie tego turnieju. Obejrzałem w tym roku od początku do końca dwa Wielkie Szlemy w Melbourne i Nowym Jorku i turniej w USA nie ma tego klimatu, jak dla mnie oczywiście. Mój pierwszy Australian Open to rok 2005 grany jeszcze na Rebound Ace. I pamiętam to szczęście kiedy ferie zbiegły się z możliwością oglądania całego turnieju. Jest w tym turnieju to "coś", że w grudniu myślę o nim częściej niż o przygotowaniach do świąt i kupnie prezentów. To czekanie na 1:00 w nocy w ciszy żeby innych domowników nie obudzić, tam gorące lato u nas mróz za oknem i biało. Te sesje wieczorne grane o 9:00 rano u nas. Nie wstydzę się tego kocham ten turniej i jak nadchodzi co roku grudzień bicie mojego serca przyspiesza. Mam w domu Canal+ i nie samą piłką człowiek żyje. Brakuje mi już Australian Open.

[Vivid]

Mój pierwszy AO to pewnie ten z roku 1987. W ogóle go nie pamiętam. Teraz to rzadko jakiś mecz w całości oglądam, włącznie z finałami. Już mi się to dawno przejadło i znudziło. AO lubię o tyle, że z punktu widzenia obrazu telewizyjnego jest dobry układ kolorów - kort i wybiegi. Dobrze się to ogląda.
Jest to jedyny turniej WS, na którym nie byłem. Ale nie lubię upałów i nie bardzo chce mi się siedzieć 22 czy 20 godzin w samolocie.
Raczej nigdy się nie wybiorę.

[Basic]

Dla mnie AO to też ulubiony turniej WS, duże znaczenie ma również to co wyżej Vivid napisał o obrazie telewizyjnym . I w przeciwieństwie do Vivida, to akurat lubię porządne ciepełko za oknem . Mam nadzieję, że uda się kiedyś zobaczyć ten turniej na żywo, taka podróż Hobbita, już blisko wtedy .

[Vivid]

... taka podróż Hobbita, już blisko wtedy .

Nie wyglądasz jak ED, nikt tyle nie wypije.

[Basic]

Nie wyglądasz jak ED, nikt tyle nie wypije.

Nikt tyle nie wypije co ED czy nikt tyle nie wypije, żebym w jego oczach wyglądał jak ED ?

[Jakuboto]

Chyba marzy wam się upić tak mocno w ten weekend, żeby dopiero na AO się ocknąć i to będąc w Australii...
Basic nie idź ta drogą, masz mniejszą masę niż Vivid .

[Basic]

Chyba marzy wam się upić tak mocno w ten weekend, żeby dopiero na AO się ocknąć i to będąc w Australii...
Basic nie idź ta drogą, masz mniejszą masę niż Vivid .

Osobiście wolałbym na trzeźwo obudzić się w Australii

[Vivid]

Nie wyglądasz jak ED, nikt tyle nie wypije.

Nikt tyle nie wypije co ED czy nikt tyle nie wypije, żebym w jego oczach wyglądał jak ED ?

Nikt tyle nie wypije żeby w Tobie zobaczyć niziołka
A bez wódki się nie da, taka wada wzroku nie istnieje

[Chudy]

Widzę 'zeus' że masz podobne odczucia co do Australian Open jak ja Też jest to mój ulubiony WS

[zeus]

Widzę Chudy, że nadajemy na tych samych falach . A, jak nic nie może się równać ze Szlemem na Antypodach. Tylko zawsze jest problem uzyskać urlop na 2 tyg. W każdym razie będę walczył o urlop na cały turniej.

[Tenisówka]

Ja lubię to nocne oglądanie AO. U nas zimno, ciągle ciemno - a tam upały i tak cudnie niebiesko . Pomaga mi to przetrwać styczeń który się ciągnie i ciągnie - potem już prawie wiosna.

W dobry występ Rogera nie wierze - o Rafie nie wspomnę nawet. Oczywiście media będą podkręcać napięcie - zwłaszcza Rogerem - żeby potem móc napisać o "sensacyjnej porażce". Moim zdaniem ten rok który się kończy zamknął pewien okres w tenisie męskim - tylko kim się ma tenis promować? Nishikorim? Więc czekają nas takie odgrzewane kotlety po raz "enty".