Nolan pisze:Wg mnie widać nowe twarze i to bym powiedział, że idą falą. Pytanie ilu z nich stanie się gwiazdami takiego formatu jak obecne TOP 4.
Sądzę, że ktoś z nowej generacji jednak okaże się godnym następcą.
PS. Co do średniej to statystycznie można się nią bawić ale tak na prawdę wprowadza bardzo często w błąd.
Jeden dyrektor zarabia 50 tys. PLN i ma pod sobą 20 pracowników na minimalnym wynagrodzeniu czyli 1 750 PLN i ... zarabiają oni wszyscy średnio ponad 4 tys PLN
Co do zilustrowania podstępności średniej arytmetycznej to masz rację ale różnice w omawiany przypadku nie są tego rzędu.
Gro zawodników oscyluje bliżej 30-tki niż 20-tki.
Grupa 20-25:
Top 10 Nishikori, Raonic
Top 20 Dimitrov
Top 30 Goffin, Tomic, Kliżan
Top 40 Sock
Top 50 Thiem, Vesely, Janowicz, Young
Grupa 30+:
Top 10 Federer, Ferrer, Wawrinka
Top 20 Lopez, Simon, Tsonga, Robredo
Top 30 Karlovic, Kohlschreiber
Top 40 Benneteau, Muller, Becker, Garcia-Lopez
Top 50 brak
Co za tym idzie większość czyli 25 zawodników ma 26-29 lat.
Średnia dla Top 10 wynosząca 28,2 lata jest w dużym stopniu zaburzona przez Federera i Ferrera.
Dla porównania w okolicach roku 2000 średnia wynosiła ok. 25.
W tym wszystkim ważne jest co innego, wiek to tylko liczba.
Eksploatacja, intensywność, predyspozycje etc. tak naprawdę determinują jak długo może grać dany zawodnik.
Żywotność Nadala biorąc pod uwagę styl gry oraz kontuzje nie była oceniana na te obecne 28 lat, a jednak cały czas gra. Jak jeszcze zgarnie RG w tym roku to już w ogóle.
W mojej ocenie brakuje postaci większego kalibru, które mogłyby zastąpić Federera, Nadala czy Djokovica.
Są zawodnicy, którzy mogą zdobyć jeden czy dwa tytuły WS ale to nie o to nam chodzi. Nie chodzi nam o bohaterów jednego sezonu, tylko o tych, których można by obserwować, którzy będą tymi do pokonania jeśli chce się myśleć o największych tytułach.